Strony

piątek, 16 czerwca 2017

Wegański jadłospis 123


Wiele osób zapewne cieszy się teraz długim weekendem i chociaż więcej wolnych dni sprzyja kulinarnym eksperymentom, ja dzisiaj nic ciekawego nie stworzyłam. Być może brak słońca odebrał mi wenę do wymyślania, bo proste potrawy cieszyły mnie najbardziej. Pełna zdrowych dodatków owsianka to jedno z moich ulubionych dań śniadaniowych i dzisiaj także mnie nie zawiodła. Podobnie mieszanka komosy i warzyw na obiad - miało powstać gęste danie w stylu curry, a wyszła zupa - wyjątkowo udana i aromatyczna. A na kolację ugotowałam krem jaglany w wiosennym wydaniu - z dodatkiem soczystych truskawek, których w moim menu także nie brakowało. Wszystko zobaczycie poniżej ;)


PRZEDŚNIADANIE (175kcal)
  • 350g truskawek
  • jeszcze wcześniej wypiłam wodę z truskawkami, sokiem z połowy cytryny, połową łyżeczki witaminy C i łyżeczką syropu daktylowego

ŚNIADANIE (735kcal)
  • płatki owsiane (50g) ugotowane na "mleku" kokosowo - ryżowym (200ml) + 100ml wody, z dodatkiem gruszki, połowy banana, kawałka cukinii, łyżki dżemu brzoskwiniowego, łyżeczki nasion chia i łyżeczki siemienia lnianego suszoną figą, orzechami (nerkowcami, migdałami i brazylijskim - łącznie 20g, wcześniej je namoczyłam), jagodami goji i kostką czekolady 85%
  • herbata roiboos z żurawiną

OBIAD (480kcal)
  • komosa ryżowa (50g) ugotowana z warzywami - botwinką, szparagami, cebulą, pietruszką, marchewką, cukinią, natką selera, zielonym groszkiem mrożonym (50g), łyżką koncentratu pomidorowego i mleczkiem kokosowym (50ml) + przyprawy (curry i słodka papryka)

PODWIECZOREK (550kcal)
  • pół małego melona
  • wegańska galaretka z truskawkami, rządek ciemnej czekolady nugatowej, garść pistacji bez soli (25g) i 2 super krówki
  • kakao zrobione z łyżeczki surowego kakao, łyżeczki cukru trzcinowego i 100ml "mleka" kokosowo - ryżowego

KOLACJA (440kcal)
  • truskawkowy krem jaglany zrobiony z 50g kaszy jaglanej, truskawek, 1/3 banana i łyżeczki cukru kokosowego z dodatkiem łyżeczki masła orzechowego i płatków kokosowych, marchewka
  • herbata ziołowa
  • po kolacji zjadłam jeszcze kilka pistacji

RAZEM: 2380kcal
BIAŁKO: 59,3g
WĘGLOWODANY: 409,4g
TŁUSZCZ: 71,4g


WG. CRONOMETER.COM

48 komentarzy:

  1. O matko,ile pysznosci *.* Sama nie wiem co bym ukradła najpierw...kolacje,śniadanie czy podwieczorek?Och,jak przyjadę do ciebie to chce to wszystko :D
    A tak w ogóle juz od jakiegoś czasu chodzi mi po głowie pomysł zeby umówić sie gdzies w Warszawie (bo tam chyba najłatwiej dojechać :p) w ludzi z naszej ,,blogosfery,,zeby sie poznać na żywo :) Ola,Olga,Agnieszka,Gosia,Basia,Kimiko,Pandki,co tak pachnie...i mogłabym jeszcze wymieniać ;) Ale na razie to taki mój,,palcem po wodzie pisany pomysł,, ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Proste jedzenie chyba jest najsmaczniejsze :D
      Pomysł fajny, ale myślę, że będzie go bardzo trudno zrealizować i nam się wszystkim zgrać, tym bardziej że nie każdy ma do Warszawy blisko ;/

      Usuń
    2. Wiem właśnie,ale nadzieja zawsze umiera ostatnia ;)

      Usuń
    3. Ja na przykład blisko do Warszawy nie mam. Dużo godzin wyjętych z życia, żeby dojechać i wrócić. Ale pomysł fajny. W razie czego mogę zaprosić ludzi do siebie, tak jak dawno miałam. Z opcją przekimania. Ciekawe, kto byłby zainteresowany :)

      Co do dzisiejszego menu, w ramach ciekawostki zdradzę, że odpycha mnie od melonów. Są dziwne :P

      Usuń
    4. Hahha,Olga,ja na nocował o zawsze chętna,nigdy nie byłam ;)

      Usuń
    5. Olga, patrz, ja przez Wrocław tylko przejeżdżałam ;D

      Usuń
  2. Jak dokładnie zrobiłaś obiadek? Wygląda cudnie!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Do garnka wlałam trochę wody i dorzuciłam pokrojoną połowę cebulę, pół pietruszki i ok. 1/3 marchewki. Po chwili dodałam liście botwinkowe, natkę selera, przepłukaną komosę, zielony groszek, wyciśnięty czosnek, przyprawy (na pewno łyżeczkę curry, łyżeczkę papryki słodkiej, trochę soli i pieprzu i pół łyżeczki przyprawy, której nazwy nie pamiętam, ale to jakaś odmiana curry) i tak dusiłam wszystko kilka kolejnych minut. Następnie dodałam pokrojone szparagi i cukinię i po ok. 5 minutach koncentrat pomidorowy i mleczko kokosowe - wszystko się jeszcze chwilę razem podusiło i gotowe :)

      Usuń
  3. Bardzo apetyczny jadłospis, chętnie bym sie skusiła na takie posiłki :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Ten krem jaglany to jakieś cudo! U mnie też teraz królują truskawki :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Trochę za dużo dodałam truskawek i był aż za truskawkowy, ale smaczny ;)

      Usuń
    2. Truskawek nigdy dość :D

      Usuń
  5. czyli jednak był krem jaglany :) Ja dziś znów mam ochotę, chyba sobie zrobię na śniadanie:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja zapewne zrobię dzisiaj na kolację zwykłą jaglankę z truskawkami ;)
      A na śniadanie jadłam placki ;))

      Usuń
  6. Boziu pochłonęłabym z przyjemnością każdy z tych posiłków :) ten krem truskawkowy w szczególności i owsiankę oczywiście ;)
    Też nie miałam dziś ochoty ani czasu na eksperymenty zwłaszcza że cały urlop lecze zęby w tym kanałowego i dopiero wczoraj pierwszy raz mogłam bez bólu coś normalnie pogryzc ale dzisiaj niestety znowu mnie coś cmi od rana :'(

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. W takim razie polecam krem jaglany - nie wymaga gryzienia, a jest bardzo smaczny ;)

      Usuń
    2. No patrz nie pomyślałam o tym ale dzisiaj wszystko nadrobie ;)
      Dzięki za podpowiedź :*

      Usuń
  7. Ooo - melon! Jak ja go dawno nie jadłam. A tak ostatnio mnie ciągnie do owoców. Muszę się za melonem rozejrzeć.
    Ale mi kremik jaglany mnie kusi :)
    Ale pyszny musi być!
    Pozdrowionka serdeczne! :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Mam tak samo z owocami ;)
      Krem jak najbardziej polecam ;))

      Usuń
  8. Ależ się zrobiło truskawkowo :)

    OdpowiedzUsuń
  9. Komosę ryżową z warzywami z chęcią bym sobie ugotowała :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Polecam, tym bardziej że takie danie robi się w mig :)

      Usuń
  10. Porywam miseczkę jaglanego budyniu. Uwielbiam go w takim wydaniu :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To tak jak ja, choć tym razem przesadziłam trochę z truskawkami :D

      Usuń
  11. Wszystko wygląda bardzo smacznie, aż mam ochotę teraz spróbować, hihi :) Bardzo uwielbiam coś z warzywami :)

    Zapraszam za swój profil - https://korneliiaa.blogspot.com/ - mam nadzieję ze wejdziesz :) Liczę na wsparcie, bo dopiero zaczynam. Obserwuje :*

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dania są proste, więc chyba nic nie stoi na przeszkodzie :D
      Zajrzę na pewno ;)

      Usuń
  12. Niby nic nowego nie stworzyłaś, a i tak wszystko wygląda niezwykle <3 I widać, że szalejesz z truskawkami, dobrze z sezonu korzystasz :D Bardzo apetyczny ten krem na kolację i ta zupka z komosą cudna, taka pięknie sezonowa *.*

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Zawsze korzystam, bo bardzo lubię te owoce - cały dzień mogłabym jeść truskawki :D

      Usuń
  13. Same pyszności! Truskawkowy krem jaglany wygląda obłędnie <3 Aż ma się ochotę zanurzyć w nim łyżeczkę ;)

    OdpowiedzUsuń
  14. Budyń jaglany wygląda świetnie, choć nie powinno się jeść owoców na kolację, ponieważ bardzo obciążają trzustkę, co z czasem może predysponować do cukrzycy typu II. ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Różne są teorie na ten temat, a wiele innych produktów bardziej obciąża trzustkę i zmusza do uwalniania insuliny - chociażby ta kasza jaglana, która także jest w kolacji :)
      Na przykładzie mojej rodziny mogę napisać, że w rodzinie mamy, w której owoce w sezonie wszyscy jedli całe dnie w ogromnych ilościach, też na kolację i przed snem, nikt teraz nie ma cukrzycy (a rodzina jest spora), a w rodzinie taty, gdzie głównie jadło się mięso (a owoców nie za wiele), cukrzyca lub nieprawidłowa glikemia na czczo to powszechny problem...
      Nie wiem, jak to będzie u mnie, zobaczymy, ale z owoców do kolacji póki co nie zamierzam rezygnować, ale też codziennie ich nie jem :)

      Usuń
  15. Prawdziwe lato na Twoich talerzach :)
    Ten jaglany krem truskawkowy wygląda obłędnie!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Szkoda, że lato na zewnątrz nie jest kompatybilne z moim menu ;/

      Usuń
  16. Wszystko wygląda niesamowicie pysznie :D

    OdpowiedzUsuń
  17. Aniu Twoje propozycje są pyszne. Jako że przepadam za melonem, podwieczorek mogła bym jeść cały dzień :))))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja wolę arbuzy, ale melony lubię coraz bardziej ;))

      Usuń
  18. Pysznie i kolorowo :-) uwielbiam smak melona :-)

    OdpowiedzUsuń
  19. Jaka ilość truskawek! Trzeba korzystać, póki jest sezon :) Też je jem kilogramami. Sama nie wiem, co bym najchętniej przygarnęła z Twojego menu - zarówno śniadanko, jak i kolacja oraz podwieczorek trafiają w mój truskawkowy gust :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Korzystam jak co roku i póki co, truskawki mi się nie przejadły ;))

      Usuń
  20. Dzisiaj to mam problem z wyborem najulubieńszego dania :D Bo i śniadanie wygląda pysznie, i obiad, a także intrygujące są galaretka oraz ten truskawkowy krem jaglany - świetne pomysły na posiłki ;) A melona uwielbiam, ale zawsze wybieram miodowego :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Miodowego też lubię, ale i tak wolę arbuzy :)

      Usuń
  21. U ciebie jak zawsze sezonowo, uwielbiam to! :) Czekam i czekam, aż sezon na melony się rozkręci. :D Teraz zaczynają się już pojawiać moje ukochane borówki, będę się zajadać już niedługo. ;)
    Magia tkwi w prostocie, wszystko wygląda pysznie!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Też uwielbiam borówki, ale polskich jeszcze nie widziałam, więc póki co jem głównie truskawki :)

      Usuń
  22. Podwieczorkowy talerz jest najlepszy :D Truskawki przejęły wreszcie kontrolę! :)

    OdpowiedzUsuń