Sezon na rabarbar trwa, więc trzeba korzystać, tym bardziej, że to bardzo uniwersalne warzywo, a zbyt długo go nie uświadczymy. Ja najczęściej dodaję go do placków, w których świetnie komponuje się z innymi składnikami. Jednym z moich ulubionych połączeń jest rabarbar z bananem - przepis na takie placki możecie zobaczyć tutaj, a ostatnio bardzo polubiłam kombinację z jabłkiem - lekko przełamującym rabarbarową kwaśność, nadając przy tym specyficzną, jabłkową.
W tych plackach, poza rabarbarem i jabłkiem znalazło się miejsce także dla rodzynek, wprowadzających słodki akcent. Mąka z topinamburu nadała lekko miodowy smak, a owsiana sprawiła, że placki wyszły puchate. Dość bogato je nadziałam, więc charakteryzowały się umiarkowaną kwaskowatością, cudownie współgrającą z trzcinowym cukrem pudrem, którym posypałam całość.
Placki z rabarbarem, jabłkiem i rodzynkami
Składniki na 1 porcję (6 placków):
Placki z rabarbarem, jabłkiem i rodzynkami
Składniki na 1 porcję (6 placków):
- 3 łyżki (30g) mąki owsianej lub płatków owsianych zmielonych na mąkę
- czubata łyżka (20g) mąki z topinamburu (można zastąpić każdą inną mąką)
- 1/4 łyżeczki proszku do pieczenia
- jajko
- 60 - 70ml napoju roślinnego lub mleka
- pół dużej łodygi rabarbaru lub 1 mała
- pół sporego jabłka (użyłam szarej renety)
- łyżka rodzynek
- łyżeczka oleju
- pół łyżeczki cynamonu (użyłam cejlońskiego)
- trzcinowy cukier puder na wierzch (można zastąpić syropem klonowym lub miodem)
Wykonanie:
Mąki wymieszać z mlekiem, żółtkiem i olejem, po czym odstawić na kilka minut (masa powinna być dość gęsta, a gdyby była za gęsta, dolać więcej płynu), w tym czasie jabłko i rabarbar pokroić na kawałki, a białko ubić na sztywną pianę. Białko wymieszać z wcześniej otrzymaną masą, dodać rabarbar, jabłko, cynamon i rodzynki i z tak powstałego ciasta smażyć placki na patelni bez dodatku tłuszczu. Całość posypać cukrem pudrem lub polać syropem klonowym. Świetnie pasuje tutaj także masło orzechowe lub orzechy :)
Wartość odżywcza:
450kcal
białko: 15,9g
węglowodany: 75,8g
tłuszcz: 13,5g
błonnik: 6,4g
Uwielbiam rabarbar pod każdą postacią :)
OdpowiedzUsuńMniam, ale te placki wyglądają apetycznie :) Są takie grubiutkie i puchate :) Przepadam za rabarbarem, ostatnio robię sobie lemoniadę rabarbarową, ale placuszki też przygotuję :)
OdpowiedzUsuńA ja muszę zrobić lemoniadę :D
UsuńApetyczne placuszki i piękne zdjęcia zwłaszcza te pierwsze ;)
OdpowiedzUsuńWiesz, że do moich zdjęć mam wiele do zarzucenia, ale cieszę się, że Tobie się podobają ;)
UsuńPrzecież już dawno pisałam, że robisz piękne zdjęcia! Nie to co moje gnatki, którym nawet program graficzny nie pomaga :(
UsuńJak się napatrzę na naprawdę ładne zdjęcia na niektórych blogach, to widzę, jaką moje są nicością, ale cieszę się, że Ci się podobają - chyba tak to jest, że najbardziej krytycznie podchodzi się do swoich fotek :P
UsuńIwona... no to piąteczka :P To samo sądzie o swoich zdjęciach... heh nie mam ręki i nawet trening nie pomaga... łajza jestem jeśli o to chodzi... tak bywa ;)
UsuńTrzeba mieć naprawdę wyczucie estetycznie żeby tak wszystko ładnie dopasować i poukładać do zdjęcia :) No i jeszcze dobre światło zastać :D Ale zawsze można popatrzeć na śliczne zdjęcia, których na blogach nie brakuje :)
UsuńMniam,ale pyszne!Dobrze,ze mąkę z topinamburu mozna zastąpić inna-na pewno zrobię takie placuszki ;)
OdpowiedzUsuńMożesz użyć dowolnych mąk :)
UsuńJa jeszcze rabarbaru nie zakupiłam, ale jakoś w tym roku mnie nie kusi :D Choć te placki bym zjadła, o tak!
OdpowiedzUsuńMoże jeszcze poczujesz potrzebę konsumpcji :)
Usuńplacuszków z rabarbarem jeszcze nie robiłam:)
OdpowiedzUsuńWyglądają pysznie, aczkolwiek nie lubię rabarbaru i nie przepadam za rodzynkami. Takie śniadanie zostawię dla Ciebie, ale mogę wbić na jakiś obiadek xD chyba że specjalnie dołożysz oliwki xD
OdpowiedzUsuńSpecjalnie z myślą o Tobie mogę zrobić obiad bezoliwkowy :D
UsuńJuuupi! :D A mogę prosić z dużą ilością brukselki? :D
UsuńTo musisz poczekać na sezon, bo nic nie zamroziłam :D
UsuńMuszę wypróbować - jest sezon na rabarbar, a ja jeszcze z niego nie skorzystałam :(
OdpowiedzUsuńApetyczne placuszki, uwielbiam takie z rabarbarem i jeszcze taka ilość cukru pudru, super sprawa.
OdpowiedzUsuńO! idealna propozycja, abym po raz pierwszy wreszcie skosztowała topinamburu ;) Jakoś nam razem nie po drodze. A takie placuszki (zwłaszcza w doborowym towarzystwie rabarbaru) uwielbiam po wszechmiar :) sądzę, że topinamburowe też by mi zasmakowały. Pozdrowionka cieplutkie :)
OdpowiedzUsuńMąka z topinamburu nie jest tu niezbędna, ale nadaje ciekawy smak ;)
UsuńWyglądają obłędnie :D
OdpowiedzUsuńWyglądają bardzo smakowicie ;D
OdpowiedzUsuńO nie, teraz będzie za mną chodził rabarbar. Kocham go we wspomnieniach o drożdżówkach mamy z rabarbarem i truskawkami (oba z działki dziadka), i z taaaaaaaaaaaaaaką ilością kruszoneczki.
OdpowiedzUsuńPoproś mamę to na pewno Ci zrobi :) Moja mama chyba nie bardzo wie, jak się robi drożdżówki :P
UsuńTopinambur jest mi jeszcze obcy :) Ale rabarbar muszę kupić i drożdżówkę zrobić! :)
OdpowiedzUsuńmmmm nigdy takich nie jadłam , pora to zmienić :D
OdpowiedzUsuńCiekawi nas ten smak miodowy, który nadała mąka z tombinamburu. Tak, charakterystycznego smaku miodu nie lubimy ale tutaj wygrywa ciekawość :D Jeszcze nie próbowałyśmy połączenia rabarbaru z bananem! :)
OdpowiedzUsuńJak chcecie trochę mąki mogę Wam podesłać, żebyście nie naraziły się na rozczarowanie kupując całą paczkę :D Rabarbar z bananem jest super ;)
UsuńHehe czyli tak jak to było z żołędziową xD Sądzimy jednak, że nie będzie tak źle i kiedyś ja sobie zakupimy :)
UsuńCoś wspaniałego! Kocham rabarbar, pasuje mi jego kwaskowy posmak :-)
OdpowiedzUsuńciekawi mnie ta mąka z topinamburu ale na razie zrobiłam sobie zakaz kupowania nowych póki nie wykorzystam starych...zapas kokosowej, jaglanej itp a daty ważności nieuchronnie zbliżają się do końca...za to u mnie rabarbar będzie królował po raz pierwszy w ten weekend tylko jeszcze nie mam pomysłu w jakiej formie- może właśnie placuszki:)
OdpowiedzUsuńMam tak samo z mąkami i staram się kupować mniej na zapas :)
UsuńPlacki polecam :)
Świetne połączenie! Muszą smakować na prawdę rewelacyjnie :) Na weekendowe śniadanko jak znalazł :)
OdpowiedzUsuńnie wiedziałam, że rabarbar to warzywo :)
OdpowiedzUsuńzainspirowałaś mnie, tylko moje placuszki nie beda topinamburowe :)
Ale na pewno będą pyszne ;)
Usuńpierwszy raz spotykam się z mąką z topinamburu!
OdpowiedzUsuńZaskakujące połączenie, ale i intrygujące :)
Skusiłabym się na takie placuszki ;)
Doskonały przepis. Będę musiała kiedyś wypróbować dlatego przepis zapisuję od razu aby o nim nie zapomnieć :) Wyglądają niezwykle apetycznie. Stworzyłaś naprawdę intrygujące połączenie smakowe.
OdpowiedzUsuńTo mam nadzieję, że się nie zawiedziesz ;)
UsuńJestem ciekawa tej mąki z topinamburu. Placuszki z jej użyciem wyszły piękne :) Muszę spróbować i do swoich placków dodać rabarbar, który bardzo lubię, a myślę że fajnie przełamywał by smak placków.
OdpowiedzUsuńRabarbar nadaje bardzo fajny smak, ale warto wraz z nim dodać do placków słodsze owoce, jak banan czy jabłko ;)
UsuńZapamiętam na przyszłość :)
UsuńBardzo lubię rabarbar i koniecznie muszę zrobić takie placki! Muszę kupić tą mąkę z topinamburu wreszcie :-)
OdpowiedzUsuńWidziałam topinambur na zdjęciu niedawno, jest trochę podobny do selera :D
Uwielbiam rabarbar, ale w tym roku jeszcze nie jadłam, a mam już chyba z 1000 pomysłów na jego wykorzystanie :)
OdpowiedzUsuńSzukałam dziś przepisów na mąkę z topinamburu, którą kupiłam. Dziękuję za przepis, dodałam gruszkę bo tylko taki owoc miałam. Bardzo smaczne i delikatne, z pewnością jeszcze je zrobię.
OdpowiedzUsuńciekawy wpis
OdpowiedzUsuńDzieci uwielbiają te placuszki
OdpowiedzUsuń