Strony

piątek, 3 czerwca 2016

Wegański jadłospis 70

Wszyscy narzekają na gorąco, a ja jak zwykle tego nie czuję, jednak gdy świeci słońce świat od razu wydaje się przyjaźniejszy. Wybór owoców i warzyw ciągle się powiększa, ale truskawki bez wątpienia królują na bazarkach, a i w moim menu ich nie brakuje. Do tego pierwszy raz od bardzo dawna kupiłam eko sałatę, która po połączeniu z jogurtem i cukrem jest jednym ze smaków, jaki pamiętam z dzieciństwa. Ogólnie to cały dzień mogłabym jeść owoce i warzywa i naprawdę więcej nic mi do smakowego szczęścia nie potrzeba - może tylko jakaś czekolada, orzechy i masło orzechowe. A oto co jadłam dzisiaj :)


ŚNIADANIE (760kcal)
  • kasza jaglana (50g) ugotowana z małym bananem i łyżeczką cukru trzcinowego z dodatkiem namoczonych orzechów - włoskich i brazylijskiego (20g), suszonej figi, łyżki suszonych owoców - rodzynek, miechunki i morwy, łyżeczki kruszonych ziaren kakaowca, łyżeczki masła z orzechów laskowych i kostki czekolady 85%
  • czystek
a do tego...
  • 500g truskawek :) 

2 ŚNIADANIE (300kcal)
  • pół mango i 1/4 małego arbuza

OBIAD - CZĘŚĆ I (130kcal)
  • ugotowane szparagi (200g)
  • sałata (trochę więcej niż pół główki) z jogurtem sojowym (130g) i łyżeczką cukru trzcinowego

OBIAD - CZĘŚĆ II (345kcal)
  • zupa botwinkowa z ziemniakami, czerwoną i czarną soczewicą, marchewką, pietruszką, fasolką szparagową i mleczkiem kokosowym

PODWIECZOREK I (240kcal)
  • truskawki (500g) ze śmietanką kokosową (mleko kokosowe mi bardzo zgęstniało, więc ubiłam je z niewielką ilością cukru :))

PODWIECZOREK II (310kcal)
  • zamrożony deser alpro smooth chocoloate (takie zimne rzeczy najbardziej mi smakują w domu lub na balkonie pod kocem :))
  • batonik raw energy kokosowy
KOLACJA (375kcal)
  • odgrzane w mikrofalówce,  wczęśniej ugotowane ziemniaki z łyżką oleju z pestek dyni
  • surówka z marchewki i jabłka z sokiem z cytryny, ćwikła z chrzanem
  • czystek
A po kolacji zjadłam trochę biedronkowskiej czekolady kokosowej, o całkowicie wegańskim składzie, ale poniższe wyliczenia tego nie obejmują ;)

RAZEM: 2460kcal
BIAŁKO: 58,8g
WĘGLOWODANY: 469,4g
TŁUSZCZ: 59,9g


WG. CRONOMETER.COM

49 komentarzy:

  1. Same pyszności, szczególnie te sezonowe <3 Truskawki, arbuz, botwinka i szparagi, no prawie jak w niebie :D Piękny jadłospis, a owsianka jak zwykle bajerancka :D
    Polakom to nie dogodzisz :P Mi tam upały tylko na fitnessie przeszkadzają, tak to jest ciepło jest super :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Tym razem to jaglanka :)
      No ja upałów nie czuję i wydaje mi się, że przy 26 stopniach to za wcześnie narzekać...

      Usuń
  2. - meeeega pysznie... U mnie też królują truskawki. Dostałam trochę z działki od znajomej mamy. Najlepsze jest to, że już są świeże a ja mam jeszcze pomrożone z zeszłego roku. Człowiek tak je oszczędza "na potem", że potem zostają xD
    - oddaj mi tego batona kokosowego <3
    - dobra jest ta biedronkowa czekolada kokosowa?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Z mrożonek zostało mi trochę brzoskwiń, porzeczek i borówek, więc u mnie takim samym skutkiem kończy się oszczędzanie :D
      Ok, mam jeszcze jednego :D
      Całkiem ok, ale do prawdziwie dobrych czekolad jej daleko :)

      Usuń
  3. Ale mi podsunęłaś pomysł, aby zamrozić alpro! :) I lody gotowe. A poza tym to widzę, że truskawki wcinasz na całego. Ja dzisiaj też pół dnia latałam między grządkami i wyjadałam już własne(no, babcine) truskawki. Jak tam kokosowy raw energy? :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Własne to co innego :)
      O batonie pisałam więcej tutaj: http://naturalnakuchnia.blogspot.com/2016/03/baton-raw-energy-kokos-i-kakao-recenzja.html :)

      Usuń
  4. Pyszniutko i sezonowo :) kokosowy batonik kusi nawet o tej porze :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Zupa botwinkowa wymiata :D jaki jogurt sojowy kupujesz? :D

    OdpowiedzUsuń
  6. Arbuuuz! Ja dziś opitoliłam aż kilogram :D Też się cieszę z tego ciepła, ale jak robie trening to już niestety trochę ten upał wadzi :/ Ale całe szczęście, że świeżych owoców i warzyw coraz więcej! Ja truskawki jadłam tylko raz, bo naprawdę nie ma ładnych u mnie :(

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja dziś na drugie śniadanie mam już pół uszykowane (jak wrócę z roweru to będzie świetne uzupełnienie węglowodanów :D), ale nie wiem czy wszystko zmieszczę ;)
      No to szkoda i trochę dziwne - w sumie sezon jest w pełni...

      Usuń
  7. a jak ten zamrożony deserek smakował?;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Był bardzo smaczny, jak czekoladowe lody, tylko ja jednak wolę ciepłe jedzenie :P

      Usuń
  8. Ja na upały jeszcze nie narzekam :) Na szczęście sałatę mam ze swojego ogródka i lubię z jogurtem.. tak samo rzodkiewkę :) Wczoraj zerwałam kilka pierwszych truskawek z ogródka, więc tylko czekać jak będzie ich więcej ;) A Twój jadlosis jak zwykle kolorowy i smaczny :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. A Ty też do sałaty z jogurtem dodajesz cukier ? Ja bez cukru chyba bym nie zjadła...
      To jak do czereśni dołączą truskawki, będziesz w prawdziwym owocowym raju :D

      Usuń
  9. Ja tez nie czune tego goraca,na co tak wszyscy narzekaja!
    Kurcze,ja tez jem tyle truskawek,trzrba bardzo korzystac poki sezon! :D
    Mega podoba mi sie to sniadanie,tak samo jak drugie i podwieczorek-wszystko na slodko do mnie przemawia Xd A to zamrozone alpro to dobre jest? :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dobre, przypomina czekoladowe lody, ale z racji tego, że wolę ciepłe jedzenie, wolę w wersji naturalnej. Waniliowe z kolei bardziej mi smakuje zamrożone i nie wiem dlaczego :P

      Usuń
  10. Letnie smaki :) Też mam fazę truskawkową, jem je w każdej ilości. Do tego kalafior, sałata i wszystko, co dostępne z zieleniny :D Latem też głównie jem warzywnie i owocowo, i wcale mi nie tęskno do treściwych rzeczy :) Na nie pora zimą.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Kalafiorów nie jem, bo mam wrażenie, że to nie jest sezon, w ogóle nie smakują mi kalafiorem, a i skóra mi się po nich psuje :/

      Usuń
    2. Moja mama kupowała ostatnio na targu - będę mieć dzisiaj na obiad, to dam znać, czy pachnie mi kalafiorem :) Pewnie są mocno nawożone i tak Ci skóra reaguje :/

      Usuń
    3. Tak - ponoć kalafiory są bardzo "pędzone" :/ Tak samo mam po ogórkach zielonych.

      Usuń
  11. Ja zawsze jak do Ciebie wchodzę to robię się głodna:_)

    OdpowiedzUsuń
  12. i znow cudownie ;) tyle truskaweczek- to rozumiem !

    OdpowiedzUsuń
  13. Ej, ja nie narzekam! Może w kwestii rozpuszczających się czekolad trochę pomarudzę, ale samo ciepło bardzo lubię. Częściej chodzę z Bisikiem na spacerki dzięki temu.

    OdpowiedzUsuń
  14. Truski, truski, mniam mniam! I słoneczko. Polska to raj, zwłaszcza w czerwcu! Genialny pomysł z alpro, zaraz wrzucę do zamrażarki - w dzieciństwie robiłam tak z danonkami:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja też ;) Jeszcze nawet kilka patyczków zachowałam i teraz są jak znalazł ;)

      Usuń
  15. Zaczyna się prawdziwy raj, pełno owoców i świeżutkich warzyw na straganach. Uwielbiam te porę roku.

    OdpowiedzUsuń
  16. Śniadanko wypasione jak zwykle :D Dziś też jadłyśmy truskawki, arbuza, czereśnie i koktajl z banami.... kochamy ten letni okres :D Sałata z jogurtem musi ciekawie smakować, nigdy w ten sposób jej nie jadłyśmy. Co za podwieczorek! Kilka dni temu jadłyśmy deserek z Rossmanna opisywany wcześniej przez Ciebie i szkoda, że nie zmroziłyśmy go w ten sposób :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Zazdroszczę czereśni - w moich okolicach nigdzie ich nie widuję jeszcze ;/
      A co sądzicie o tym deserku ? :) Ja dziś zamroziłam jogurt truskawkowe Valsoia - ciekawe co z tego powstanie :D

      Usuń
    2. Moja czereśnia już obrodziła, dzis zebrałam 2 kg z groszem! Truskawki i agrest też już zaczęły dawać owoce, a poziomka się przymierza 😊 co do Alpro - genialny pomysł!

      PS. Piątka za ziemniaczane kolacje - dla mnie bez nich ten posiłek nie istnieje! Tylek ze ja muszę mieć do nich koniecznie majonez i brokuł... o i parmezan ❤ moje ulubione połączenie:)

      Co do jadłospisu - nic dodać, nic ująć - truskawkowe szaleństwo w pełni!

      Usuń
    3. Zazdroszczę czereśni, agrest i u mnie niedługo będzie ;)
      Ja jem ziemniaki na kolację tylko w piątki i to też nie zawsze - za dużo z nimi roboty, żeby chciało by mi się gotować je codziennie :P

      Usuń
    4. Truskawki też już zbieramy i tylko czekamy na agrest :D
      Deserek całkiem, całkiem, bardzo przypomina desery tego typu ale bez pianki https://www.google.pl/search?q=deser+korona&rlz=1C1RNKC_enPL525PL531&espv=2&biw=1236&bih=585&tbm=isch&imgil=qyY2Y6lObKtZoM%253A%253BhHMJVnJXrfdThM%253Bhttp%25253A%25252F%25252Fwww.samiswoi.ie%25252Fcukierki-s%25252Fdeser-z-korona-karmelowy-zott.html&source=iu&pf=m&fir=qyY2Y6lObKtZoM%253A%252ChHMJVnJXrfdThM%252C_&usg=__BKIvTX0ohxyBcx3o-YHK24mFlEg%3D&ved=0ahUKEwi94Km-u5HNAhWpHJoKHT9_CK8QyjcIMw&ei=hGhUV72OCam56AS__qH4Cg#imgrc=qyY2Y6lObKtZoM%3A

      Usuń
    5. Mam podobne odczucia ;)

      Usuń
  17. Czy kupione eko sałaty są kropione i śmierdzą jak te nie z ekologicznych plantacji?
    To istnieje czarna soczewica? :o
    Tym razem kradnę Ci cały jadłospis oprócz kolacji. :D Zbyt smacznie zjadłaś ostatnio.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nie, pachną właśnie bardzo naturalnie - dawno już mi sałata nie pachniała sałatą (ja normalnie nie kupuję wcale, ale siostra regularnie, więc czasem wezmę liścia).
      Tak, wiele kolorów istnieje ;)

      Usuń
  18. Co danie to lepsze :) Świetne jedzonko.

    OdpowiedzUsuń
  19. I jak smakuje ci cekolada? ^-^
    Dużo truskawek, bardzo dobrze :D Podobną sałatę jadłam parę dni temu tylko w mniej zdrowej wersji - mama zrobiła typowo po polsku ze śmietaną i cukrem, nie mogłam sobie odmówić :))
    Do tego były młode ziemniaczki, które ostatnio także polubiłam na kolację z oliwą i koperkiem.. Drobna inspiracja twoimi jadłospisami :D
    Temperatura chwilami daje w kość, ale i tak jestem przeszczęśliwa z tego ciepła :D Wreszcie czuję że żyję!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jest całkiem ok, ale nie zachwyca - jednak nie oczekiwałam od niej cudów, więc się nie zawiodłam :)
      Fajnie, że mogłam Cię zainspirować :)

      Usuń
  20. też nie odczuwam jeszcze gorąca :) ja jestem ciepłolubna :)
    muszę sobie zmrozić jogurt grecki z piątnicy :)

    OdpowiedzUsuń
  21. Najbardziej przemawia do mnie jaglanka. Mmm - pycha. Sycąca, zdrowa, delikatna dla żołądka. Ostatnio truskawkami nieco się przytrułam, więc omijam je szerokim łukiem. Kolacyjka smaczna :) Pozdrowionka serdeczne :)

    OdpowiedzUsuń
  22. Mniam, świetne propozycje ;D

    OdpowiedzUsuń
  23. Menu jak znalazł dla mnie ! Gdy przychodzą upały (a teraz odczuwam je jeszcze dokuczliwiej przez tę ciążę), to mogłabym jeść tylko owoce i warzywa na okrągłow - rozumiem cię całkowicie w tym temacie! Truskawki - normalnie za nimi szaleję, teraz sobie je dawkuję, aby nie dostarczyć dzieciaczkowi za dużo alergenu. Ale wczoraj mieliśmy wizytę rodziców z Olecka, Mazury nasz rodzinny dom, i otrzymaliśmy skrzynkę ziół na balkon, pomidorki koktjlowe, sąłatę , rukolę... Pycha ! Nic nie równa się z taki z ogródka :}

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. No ja upałów nie czuję, ale mimo wszystko mogłabym jeść tylko owoce i warzywa :)
      To zupełnie inny smak ;)

      Usuń