Połączenie cukinii z cynamonem odkryłam rok temu i były to wówczas najczęściej robione przeze mnie placki w sezonie cukiniowym. I choć normalnie cynamon nie należy do moich ulubionych przypraw, to w połączeniu z cukinią mi wyjątkowo smakuje. W zależności od tego ile doda się cukinii do ciasta, można uzyskać różny smak i konsystencję placków. Ja zawsze dodaję jej dość dużo, żeby była wyczuwalna, a poza tym kilka ekologicznych rośnie w moim ogródku, a placki to według mnie jedne z najlepszych dań, jakie można z niej stworzyć, choć owsiankom czy warzywnym potrawom obiadowym z jej udziałem także nic nie brakuje :)
Choć cukinii dodaję sporo, to smak placków nie jest wybitnie cukiniowy, bo trudno o taki biorąc pod uwagę nienachalność smakową tego warzywa, ale w strukturze placków jej obecność jest wyraźna. Łagodność cukinii wg. mnie idealnie współgra z korzennym smakiem cynamonu, a dodatek cukru kokosowego nadaje całości lekko słodkiego smaku. Z dodatków zbożowych użyłam dziś mielone płatki owsiane, mąkę z dyni i gryczaną, ale sprawdzą się tutaj wszystkie inne mąki. Ciepłe placki posypałam ciemną czekoladą, która topiąc się jeszcze bardziej je ubogaciła. Placki wyszły puchate i wilgotne jednocześnie - naprawdę przepyszne :)
Placki cukiniowe z cynamonem
Składniki na 6 sporych placków (+ 2 miniaturowe :P):
- 3 łyżki (30g) płatków owsianych zmielonych w młynku do kawy na mąkę lub mąki owsianej
- łyżka (15g) mąki dyniowej
- łyżka (15g) mąki gryczanej
- 1/4 łyżeczki sody oczyszczonej
- 70 - 80ml mleka (u mnie sojowe)
- średnie jajko
- czubata łyżeczka cukru kokosowego (lub więcej; można użyć trzcinowego)
- łyżeczka oleju
- kawałek cukinii (u mnie ok. 7cm plaster z grubej cukinii; po starciu coś ok. 1,5 szklanki)
- płaska łyżeczka cynamonu (lub więcej/mniej w zależności od preferencji)
- dodatki: u mnie rządek czekolady 71% kakao i łyżeczka pestek słonecznika
Wykonanie:
W misce wymieszać zmielone płatki owsiane, mąki, sodę, mleko, żółtko, cukier, olej i cynamon. Cukinię zetrzeć na grubych oczkach tarki, odcisnąć z nadmiaru wody i wmieszać do wcześniej otrzymanej masy, po czym odstawić całość na kilka minut. Białko ubić na sztywną pianę i wmieszać do ciasta (można pominąć ten etap i od razu dodać całe jajko, bo ubicie białka tylko w nieznacznym stopniu wpływa na końcową puszystość). Z ciasta smażyć placki na patelni bez dodatku tłuszczu.
Gotowe można posypać ulubioną czekoladą lub udekorować czymkolwiek się chce :) Ja do moich zjadłam jeszcze morelki, a wcześniej miskę pełną wiśni :)
Wartość odżywcza placków (bez dodatków):
470kcal
białko: 24,7g
węglowodany: 60,6g
tłuszcz: 17,4g
błonnik: 4,6g
470kcal
białko: 24,7g
węglowodany: 60,6g
tłuszcz: 17,4g
błonnik: 4,6g
Na koniec odpowiem na nominację do LBA, które otrzymałam od Ainlopy i od Natalii, za które bardzo dziękuję ;)
Pytania od Natalii:
1. Znienawidzony przedmiot szkolny?
Ciężko stwierdzić jednoznacznie, bo na każdym etapie nauki był inny, ale biorąc pod uwagę całokształt, to nigdy nie lubiłam historii. W gimnazjum nie lubiłam plastyki (nauka o tym, czym jest piękno i jakie to ono jest subiektywne mnie nie pociągała :P), a w liceum fizyki (nasz fizyk uważał, że fizykiem trzeba się urodzić i nie da się tego nauczyć, co usilnie pokazywał na sprawdzianach i colekcyjnych odpytywaniach, z których dostać 3 to był szczyt geniuszu :P)
2. Znak zodiaku?
Ryby
3. Wierzysz w horoskopy?
Nie i ich nie czytuję, ale kiedyś lubiłam oglądać w tv wróżbitę Dawida :P
4. Reagujesz na zmiany pogody?
Jeśli z ciepła robi się zimno to to czuję i szybko reaguję zmianą odzieży, ale tak żeby odczuwać spadki ciśnienia, doznawać migren itp. to nie :)
5. Ulubiony słodycz z dzieciństwa?
Jak bym miała wybrać 1 główny to chyba kinderki, ale bardzo lubiłam też kinder bueno, kinder niespodzianki, milky way'e i lody.
6. Ulubione danie z dzieciństwa?
Zupa jarzynowa mojej mamy, zupa pomidorowa z ryżem, pizza i niestety lubiłam gołąbki (jedyna mięsna rzecz jaką lubiłam...)
7. Ulubione letnie śniadanie?
Lato czy nie lato moim ulubionym śniadaniem są wszelkie placki, które jem w weekendy. Latem zawsze z sezonowymi owocami lub warzywami. W tygodniu jem owsianki, które także bardzo lubię i latem dodaję do nich mnóstwo owoców - ile tylko się zmieści :)
8. Ulubiony letni obiad?
Wszelkie mieszaniny warzywno - kaszowo - strączkowe i zupy z sezonowych warzyw.
9. Malujesz paznokcie? Na jaki kolor najczęściej?
Maluję, a jak tego nie zrobię to czuję, że moim rękom i stopom czegoś brakuje :P Jednak zawsze w piątek zmywam lakier z paznokci u rąk, żeby przez weekend mogły się choć trochę zregenerować. Co do kolorów to lubię różne odcienie fioletów, a także ciemno granatowe i śliwkowe (choć na nich bardzo widać choćby najmniejszy odprysk, więc rzadko używam). Ostatnio moim ulubionym lakierem jest essie lillacism (który mam aktualnie na paznokciach u stóp :P)
10. Ulubiony smak lodów?
Śmietankowy i smaki pokrewne.
Pytania od Ainlopy:
1. Co najbardziej Cię relaksuje?
Nie mam zbyt wiele czasu na relaks, więc doceniam czas, który mogę spędzić z rodziną nic nie robiąc (czyli albo plotkując albo oglądając tv, choć to bardzo rzadko ma miejsce). Ponadto sobotnie wycieczki rowerowe do lasu oraz powolny, sobotni spacer na zakupy z mamą i siostrą (najczęściej do Tesco :P).
2. Makaron, ryż czy kasza?
Kasza, a konkretnie dwie - gryczana i jaglana :)
3. Popisowe danie?
Ciężko coś mi wybrać, ale rodzinie bardzo smakują moje torty śmietanowe oraz ciasto 3 bit :)
4. Wolisz gotować sama (sam) czy z pomocnikiem?
Zależy co :P Normalnie chyba wolę sama, ale zupy zawsze robię z moją mamą, a niektóre dania to całą rodziną robimy.
5. Czy jest coś czego byś nie zjadła (zjadł)?
Na chwilę obecną to jest to wszelkie mięso.
6. Gdzie spędziłaś(łeś) swoje najlepsze wakacje?
Ciężko mi wybrać jedne najlepsze, bo każde na swój sposób były magiczne i niezapomniane :)
7. Oglądasz seriale? Masz ulubione?
Nie oglądam za często, bo nie mam kiedy i straciłam większość wątków :/ Kiedyś oglądałam "Grey;s anatomy" i "Desperate Housewives" i to są moje ulubione. Z polskich za to bardzo lubię "Rodzinkę.pl" i "Przepis na życie".
8. Komedia, która powoduje, że śmiejecie się do łez?
Ciężko mi sobie teraz taką przypomnieć...
9. Masz ulubioną książkową pozycję?
Takiej jednej to nie mam, ale ostatnio bardzo lubię czytać o himalaizmie. No i o odżywianiu oczywiście, a z tej tematyki mogę wyróżnić "Nowoczesne zasady odżywiania".
10. Wymarzone miejsce, w którym chciałabyś mieszkać?
Jakaś mała wyspa w Indonezji, na której jest gorąco i jest mnóstwo owoców i warzyw lub Australia. A jeśli chodzi o Polskę, to podoba mi się miejsce w którym mieszkam :)
11. Blog bez którego nie wyobrażasz sobie dnia?
Bardzo lubię wszystkie blogi, jakie mam w obserwowanych i bez ich odwiedzenia nie wyobrażam sobie dnia :)
placuszków z cukinii jeszcze nie robiłam niestety w tym sezonie, ale obiecuję Ci, że pierwsze będą z cynamonem na pewno :D
OdpowiedzUsuńNIe miałam okazji jeść takich placuszków i musze to nadrobić :)
OdpowiedzUsuńW mojej szkole taki dzienniczek to był obowiązek :)
OdpowiedzUsuńDobrze, że u nas takich nie wymagali :P
UsuńA według mnie to fajna rzecz - zwłaszcza jeśli lubi się czytać :) Poza tym czytanie rozwija :)
UsuńGorzej jak się nie lubi :) Dziwne to u mnie było, bo czytać płynnie umiałam w przedszkolu (sama się nauczyłam, rodzice nie wiedzą skąd...), a tak tego nie lubiłam. Wiem, że czytanie rozwija, dlatego teraz staram się czytać więcej i często kupuje jakieś książki :)
UsuńLubiłaś inne rzeczy :) Pamiętam jak nauczyłam się czytać to moja młodsza siostra jak sama uczyła się czytać (miała 6 moze 5 lat) to zawsze mnie wołała "Beata!!! Powiedz mi jaka to litera!!" i tak co chwila... cały czas odrywała mnie od moich zajęć :) No ale sama się nauczyła :) I potem w zerówce czytała wszystkim dzieciom bajki :)
UsuńTo dobrze miała z Tobą siostra, że jej pomagałaś ;)
UsuńJa to w ogóle nie pamiętam, żebym kiedykolwiek uczyła się czytać, ale to nie możliwe żebym urodziła się z tą umiejętnością :p
A nawet mi nie podziękowała ;) Zresztą ona nie ma w zwyczaju dziękować za pomoc... nie przypominam sobie by kiedykolwiek powiedziala "dziękuję"...
UsuńWiesz ja również nie pamiętam abym uczyła się czytać :)
Ja, w przeciwieństwie do ciebie, uwielbiam cynamon i w ogóle wszelkie korzenne przyprawy;)
OdpowiedzUsuńPlacuszki wyglądają wspaniale, również lubię cukinię w takim wydaniu.
Dziękuję :)
UsuńCynamon też lubię, ale wolę inne przyprawy, niekoniecznie korzenne :)
Haha mam te same ulubione slodycze z dzieciństwa - kinderki rządzą. :D Pyszne placuszki... <3
OdpowiedzUsuńAniu ale bym zjadła takie placuszki :-) pysznie wyglądają :-)
OdpowiedzUsuńCukiniowe na słodko...? Pysznie :)
OdpowiedzUsuńja uwielbiam cukiniowe placki a'la brownie <3 :)
OdpowiedzUsuńa co do fizyki... moja nauczycielka w liceum uważała że "wszystko wynika z definicji" i tylko tyle umiem po tych wszystkich latach hehe :D
Ja z fizyki to chyba już nic nie pamiętam :P
UsuńRównież uwielbiam cukiniowe placki - robię je na słodko i słono :) następnym razem dodam większą ilość cynamonu, bo cis czuję że to strzał w dziesiątkę!
OdpowiedzUsuńA ja na słono chyba jeszcze nigdy nie robiłam i najwyższy czas to zmienić :)
UsuńHistoria - moja zmora...
OdpowiedzUsuńJaglano i gryczanomaniaczki, łączmy się :D
Sporo nas łączy :)
UsuńPyszniutkie placuszki :) Niestety nie mam większości potrzebnych składników, żeby je wykonać, ale wiem na pewno, że z cukinią smakowały genialnie ;) A książkę "Nowoczesne metody odżywiania" koniecznie muszę sobie kupić :)
OdpowiedzUsuńSUper pomysł na takie placki z cukinii;))
OdpowiedzUsuńkocham cukinie, a placki jadłam tak długo, aż mi mama powiedziała, że same zakalce robie :D 5 i 10 od Natki odpowiedzią skradłaś moje serce :D
OdpowiedzUsuńCiężko mi sobie wyobrazić zakalcowate placki z cukinii :)
Usuńmoże i lepiej :D
UsuńPysznie wyglądają te placki. Do tego mają wspaniały skład :)
OdpowiedzUsuńSmacznie :))
OdpowiedzUsuńWiesz, że nigdy nie jadłam placków z cukinii na słodko ? W sumie nigdy na to nie wpadłam, zawsze dodaję do nich coś takiego, że wychodzą na słono. Ale rzeczywiście, jak się teraz nad tym zastanawiam, to cukinia wcale nie przeszkadza w smaku, jeśli by do niej dodać coś cukrowego :)
OdpowiedzUsuńA ja z kolei nie jadłam wersji na słono i szybko muszę to zmienić :)
UsuńZ cukinii można wyczarować bardzo smakowite potrawy... zawsze mam w lodówce...
OdpowiedzUsuńJa też :)
UsuńO, nie wyglądają na cukiniowe, śliczne. :)
OdpowiedzUsuńCo do wróżbitów z tv, polecam Salomeę, nieźle tyra psychikę. :D
Dziękuję;)
UsuńNie kojarzę jej ale musi to być ciekawa osobistość :p
Ubóstwiam cukinię z cynamonem (o nie, wcale nie dodaję zawsze...) ;)
OdpowiedzUsuńA z tymi książkami taka śmieszna sprawa, bo jako podstawówczak czytałem w wszystko w mig, a teraz jakoś mi ta umiejętność się cofnęła w rozpędzie xd
To u mnie tendencja jest odwrotna, aczkolwiek teraz moje czytelnicze zapędy nie są zbyt nasilone :p
UsuńBardzo dobre być musiały!!!
OdpowiedzUsuńPięknie wyglądają te placuszki :)
OdpowiedzUsuńBardzo, bardzo, bardzo lubimy placki z cukinią ale jeszcze nie miałyśmy przyjemności używać mąki dyniowej :)
OdpowiedzUsuńTo wszystko przed Wami ;)
UsuńRodzaj mąki nie wpływa znacząco na smak ;)
Pysznie wyglądają , chętnie bym zjadła :)
OdpowiedzUsuńWyglądają trochę jak racuchy :-).
OdpowiedzUsuńCukinia i cynamon? O takim połączeniu jeszcze nie słyszałam... Chyba muszę spróbować :)
OdpowiedzUsuńPolecam :)
UsuńUwielbiam cukinię, jednak połączenie z cynamonem.... Czy to naprawdę smakuje? Muszę koniecznie spróbować, taki ze mnie niedowiarek :)
OdpowiedzUsuńSmakuje świetnie w wersji słodkiej, koniecznie musisz spróbować ;)
UsuńTez muszę wypróbować, jestem bardzo ciekawa
OdpowiedzUsuńMniam, mniam :)
OdpowiedzUsuńA czy można zrobić ciasto wieczorem,wstawić do lodówki i rano tylko usmażyć? Czy placki nie stracą na wartości odżywczych i smakowych ;) ?
OdpowiedzUsuńMyślę, że w ten sposób placki wyjdą, choć nigdy nie próbowałam, a jeśli chodzi o wartości to też się wiele nie zmieni - na pewno poprzez leżakowanie w lodówce stracą część witamin, ale nie więcej ile podczas samego smażenia :)
Usuńlubie LBA
OdpowiedzUsuń