Za pierwszym razem zrobiłam tą sałatkę zupełnie przez przypadek, żeby zużyć lodówkowe resztki, na które składał się 1 ugotowany burak (zawsze gotuje cały garnek, który starcza mi na kilka dni), pół awokado, kawałek tofu i ukryty w czeluściach lodówki, częściowo pozbawiony jędrności szpinak. Dołożyłam jedynie trochę orzechów włoskich, zrobiłam lekki sosik i powstało coś jak dla mnie wspaniałego, co od tamtej pory robiłam już nie raz na lunch, wprowadzając drobne modyfikacje. Jak to napisały w jednym z komentarzy bliźniaczki z bloga Candy Pandas - lodówka sama wiedziała co zaproponować :)
Wszystkie składniki świetnie się ze sobą komponują, a lekko słodki sos z dodatkiem syropu klonowego nadaje całości głębszy i ciekawy smak. Być może sałatka dlatego mi tak smakuje, że zawiera moje 3 ulubione składniki - buraki, awokado i orzechy włoskie. Idealnie sprawdzi się zwłaszcza w zimie, kiedy ciężko o świeże warzywa sezonowe, a te importowane często nie mają żadnego smaku.
Sałatka zawiera mnóstwo składników odżywczych, wpływających pozytywnie na organizm. Buraki są cennym źródłem witamin, minerałów oraz antocyjanów, działają na organizm odkwaszająco i odtruwająco, a obecna w nich betaina wspomaga pracę wątroby, ułatwia trawienie oraz zapobiega miażdżycy. Tofu jest źródłem białka o wysokiej wartości odżywczej, szpinak dostarcza znacznych ilości kwasu foliowego, żelaza i wielu witamin, a awokado i orzechy włoskie wzbogacają całość w zdrowe tłuszcze roślinne, m.in kwasy omega 3.
Wegańska sałatka zimowa
Składniki na 1 porcję:
Sałatka zawiera mnóstwo składników odżywczych, wpływających pozytywnie na organizm. Buraki są cennym źródłem witamin, minerałów oraz antocyjanów, działają na organizm odkwaszająco i odtruwająco, a obecna w nich betaina wspomaga pracę wątroby, ułatwia trawienie oraz zapobiega miażdżycy. Tofu jest źródłem białka o wysokiej wartości odżywczej, szpinak dostarcza znacznych ilości kwasu foliowego, żelaza i wielu witamin, a awokado i orzechy włoskie wzbogacają całość w zdrowe tłuszcze roślinne, m.in kwasy omega 3.
Wegańska sałatka zimowa
Składniki na 1 porcję:
- 1 spory ugotowany burak
- pół awokado
- duża garść szpinaku baby (lub więcej)
- kawałek tofu wędzonego (użyłam 40g, można użyć także naturalnego, a w wersji niewegańskiej mozzarelli)
- łyżka orzechów włoskich
- łyżeczka syropu klonowego
- łyżeczka oleju z orzechów włoskich
- sok wyciśnięty z 1/4 cytryny
- ewentualnie sól i pieprz do smaku
Wykonanie:
W małym naczyniu wymieszać syrop klonowy, olej i sok z cytryny.
Jeśli liście szpinaku są duże, porwać je na mniejsze części i połączyć z przygotowanym wcześniej sosem, po czym dodać pokrojonego buraka i tofu i dokładnie wymieszać. Następnie dodać pokrojone awokado i ostrożnie połączyć z resztą, żeby się nie rozpadło. Całość posypać orzechami włoskimi i można także do smaku dodać trochę soli i pieprzu.
Wartość odżywcza:
390kcal
białko: 13,1g
węglowodany: 30,9g
tłuszcz: 27,5g (to wyłącznie zdrowe, nienasycone tłuszcze, w skład których wchodzi sporo omega 3)
błonnik: 8,6g
żelazo: 4,5mg (25%*)
miedź: 0,6mg (65%*)
magnez: 99,2mg (32%*)
*% pokrywania dziennego zapotrzebowania na dany składnik, w odniesieniu do dorosłych kobiet
Bardzo fajna sałatka, wygląda pysznie i ma świetne kolorki :-)
OdpowiedzUsuńCiekawe jak smakuje ;) Na pewno jest pyszna! :)
OdpowiedzUsuńKolory bardzo mi się podobają, ale buraka i awokado nie jestem w stanie przełknąć :P
OdpowiedzUsuńA ja bez tych produktów nie wyobrażam sobie dnia :P
UsuńNaprawdę tak masz z buraczkami? Ja przyznam bez bivia że dość oszczędna jestem w ilościach... Zawsze się boję, że będę musiała coś wyrzucić... A sałatka bardzo ciekawa. A orzechy prawie zawsze oznaczaja dla mnie cos pysznego ;)
OdpowiedzUsuńBuraki w lodówce mogą stać nawet tydzień i są jak świeże ;) Żeby się ugotowały potrzebują ok. 40 minut do godziny, a chociaż gotują się same, to jednak trzeba pilnować garnka i myśleć, że coś tam w kuchni się gotuje, więc codziennie nie chciało by mi się tego robić od nowa...A tak są zawsze w gotowości ;) Co do orzechów, to zgadzam się w 100% ;)
UsuńWygląda ładnie, ciekawe czy by mi smakowała :P Magda
OdpowiedzUsuńNo nie wiem, biorąc pod uwagę Twój awokadowstręt :P
UsuńW sumie to nie wiem czy mam jeszcze ten awokadowstręt :P
UsuńPrzy najbliższej okazji musisz spróbować awokado. Mam akurat kilka takich bardzo dojrzałych :)
UsuńZ orzechów to najbardziej lubię migdały a potem laskowe (no bo ziemne to nie orzechy) :) Orzechy trzeba jeść bo są zdrowe ;)
OdpowiedzUsuńWiesz ja bardzo lubię sałatki a ta wygląda bardzo smacznie ;)
Mam takie samo zdanie na temat zdrowotności orzechów :P
UsuńMoje ulubione to włoskie, potem laskowe, makadamia, migdały, nerkowce i brazylisjskie - to taki mój prywatny ranking :P Ale lubię chyba wszystkie, jeśli tylko nie są solone :P
Ja włoskie lubię ale tylko te młode co się obiera ze skórki :) Makadamia nigdy nie jadłam..... Nawet nie wiem czy je kupię ;/
UsuńA próbowałaś włoskie moczyć :P? Są wtedy dużo zdrowsze i smakują wg. mnie bardzo podobnie jak takie młode, prosto ze skorupki :P
UsuńNie nigdy nie moczyłam :) Dziękuję za radę na pewno spróbuje ;)
UsuńSuper salatka !
OdpowiedzUsuńTakie spontaniczne przepisy często są najlepsze :) Ja akurat w lodówce na tę sałatkę mam wszystko poza szpinakiem :)
OdpowiedzUsuńbardzo lubię połaczenie awokado i buraków, pycha :)
OdpowiedzUsuńCiekawa kompozycja smaków. Wygląda smakowicie, zdrowo i świeżo. ^ ^
OdpowiedzUsuńHaha cytat opatentujemy xD
OdpowiedzUsuńMyślałyśmy, że jadłyśmy już buraczki ze wszystkim a tu jednak się okazało, że z nie wiemy jak smakują z awokado :P Ten syrop klonowy nie wychodzi z naszej głowy! Na pewno go zakupimy, tylko mamy pytanie, czy zawsze miałaś taki syrop z tej samej firmy czy próbowałaś z różnych? Jeśli z różnych to interesuje nas kwestia smaku (różnią się czy raczej nie).
Od jakiegoś czasu kupuję firmy ener bio w rossmannie (czasem jest w promocji :P) Kiedyś miałam też firmy black rose, bio planet i jakiś taki z Kuchni Świata - był dużo droższy i myślałam, że to będzie jakieś cudo, ale pomiędzy nimi nie widziałam większej różnicy i wydaje mi się, że każdy kanadyjski będzie smakował podobnie...
UsuńNo właśnie na ten z rossmana mamy chrapkę :D Dzięki za opinie ;)
Usuńwarto czasem posłuchać lodówki:) Sałatka wyszła pyszna;)
OdpowiedzUsuńpysznie wygląda :)
OdpowiedzUsuńMmm awokado, buraki i wędzone tofu, brzmi ciekawie, a wygląda super. Musze spróbować :D
OdpowiedzUsuńUwielbiam tą sałatkę :)
OdpowiedzUsuńCzytam wiele rożnych blogów, ale Twój wyjątkowo mi "przypasował" :) będę tu często zagladac:)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam Kasia
aha-czy możesz zrobić sobie profil na fb?? będzie łatwiej dowiadywać się o nowościach:)
Bardzo dziękuję za miły komentarz ;) Cieszę się, że blog Ci się podoba ;)
UsuńCo do profilu na fb to na razie nie planuję, ale pomyślę nad tym ;) Pozdrawiam ;)
nic mi nie pisz o tofu! Nakupiłam 5 w kaufie 180g po 3,39 a w biebrze były po 3,19 - 200g! Musiałam jechać potem do biebry i jeszcze nakupic kolejne 5... jestem jakaś nienormalna! Tyle kasy przepuściłam
OdpowiedzUsuń! Chyba nie pozbędę się wyrzutów sumienia! A może jednak jak zrobię taką sałatkę to mi przejdzie! :D Genialna jestem ^^
Ja kupiłam w Kaufie i w biedrze po 2 opakowania :) Tofu się świetnie mrozi, więc możesz wypróbować tą metodę przechowywania :p
Usuńlubie takie blogi
OdpowiedzUsuń