piątek, 3 lipca 2015

Wegański jadłospis 26

Bardzo się cieszę, że lato wreszcie nadeszło :) Upałów na które wszyscy wokoło narzekają póki co nie czuję (liczę, że jutro poczuję jak pójdę na rower w południe), ale taka ciepłość mnie już zadowala. Podobnie jak widoki na bazarkach - tyle jest wszystkiego, że nie wiadomo co kupować, ale staram się wykorzystywać sezon maksymalnie, żeby nic nie stracić :) Dziś jednak trochę się zawiodłam, bo wracając do domu nie spotkałam już truskawek, a tym samym jadłam je tylko rano (dobrze, że wczoraj pół kilograma odłożyłam), ale jadłam za to więcej czereśni, które transportują się dużo przyjaźniej :) No i liczyłam, że kupię porzeczki, ale ich też już nie zastałam :/

A dzisiaj nic specjalnego nie jadłam, jednak wszystko to było przepyszne, bo smak tkwi w prostocie :) Na śniadanie na wynos zrobiłam płatki z jogurtem sojowym i dodatkami, a fotografii przedśniadania dziś nie ma, bo za mało miałam czasu i nie zdążyłam zrobić sesji truskawkom i arbuzowi, które to jadłam w czasie przygotowywania sałatki z warzyw i ryżu na obiad. Na podwieczorek zabrałam pudło czereśni i 2 morelki, które były jeszcze lekko twarde i niezupełnie morelowe (i nie wiem czy one były polskie..), a do tego batoniki orzechowo - sezamkowe. Na kolację wyjadłam lodówkowe resztki - gotowaną młodą kapustę z marchewką i koperkiem, kaszę gryczaną niepaloną oraz bób - mój ulubiony obecnie strączek :) A chwilę wcześniej zjadłam pyszną, idealnie gęstą brokułową zupę krem ugotowaną przez moją siostrę, która ostatnio bardzo rozwija się kulinarnie :) Tak więc dzisiejsze moje fotomenu prezentuje się tak:


ŚNIADANIE
  • płatki owsiane (50g) wymieszane z naturalnym jogurtem sojowym (160g), połową banana i truskawkami (truskawek łącznie zjadłam 500g licząc to, co zużyłam do śniadania i to co zjadłam je przygotowując), udekorowane truskawkami, mieszanką orzechów (brazylijskie, włoskie, nerkowce) i ziaren (łącznie 25g), preparowanym prosem, rodzynkami i surowym ziarnem kakaowca. Do tego zjadłam 2 kostki surowej czekolady 70%. 

2 ŚNIADANIE
  • czereśnie (400g)
  • rządek czekolady z masłem orzechowym

OBIAD
  • ryż brązowy z warzywami (połową papryki, pomidorem, sałatą z ogródka sąsiadki, szparagami, kukurydzą, 2 ogórkami konserwowymi i z ogródkowym szczypiorkiem), oliwkami, pestkami słonecznika + łyżka oleju lnianego.

PODWIECZOREK
  • 2 morelki, 500g czereśni
  • 2 batoniki sezamkowo - orzechowe

KOLACJA
  • zupa krem zrobiona z ziemniaków, brokułów, marchewki, pietruszki, selera i natki pietruszki
  • 2 średnie marchewki (jedna zjedzona w trakcie gotowania)

KOLACJA
  • gotowana młoda kapusta z marchewką i koperkiem z kaszą gryczaną niepaloną (50g) polaną łyżką oleju lnianegobobem (150g) i oliwkami
  • herbata jarzębinowa

Po kolacji zjadłam jeszcze trochę gorzkiej czekolady wypełnionej po brzegi orzechami laskowymi i niewykluczone, że coś jeszcze zaraz zjem... Dzisiaj nie wyliczam kaloryczności i wysycenia dań składnikami odżywczymi, bo dosyć późno wróciłam do domu i jakoś nie mam weny. Jednak mam nadzieję, że wyrobiłam dzienne normy żywieniowe :P A jak nie, to jutro nadrobię całe ewentualne potygodniowe niedobory :)

I na koniec pokażę Wam jeszcze produkty, jakie dostałam w ramach współpracy ze sklepem ze zdrową żywnością SMAKOSZ :)


Wczoraj dotarło do mnie pyszne masło z czterech orzechów, mąka kasztanowa i czekolada 71% kakao, więc w najbliższym czasie możecie spodziewać się przepisów z tymi produktami :) 

 Życzę wszystkim udanego, smacznego, owocowego i upalnego weekendu :)

38 komentarzy:

  1. Dla mnie propozycja obiadowa jest idealna na obecną pogodę ♥ W ogóle cały jadłospis mnie zachwycił, niesamowicie letni!

    OdpowiedzUsuń
  2. Śniadanko mnie zachwyca szczególnie! Choć wszystko mi się oczywiście podoba.. :-)

    OdpowiedzUsuń
  3. pysznoooooości :D muahahaha stęskniłam się za twoimi jadłospisami >.< A owoce,cuuudo... a warzywa... cuuudo... a preparwane proso cuuuudo! a czekolady cuuuudo!? Czy ja Ci już mówiłam, ze wszystko to cuuudo? :D nie!? no to Ci powiem CUUUDO! :D A cuuudownych recenzji, przepisów z wykorzystaniem tych produktów nie mogę się już doczekać ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję :) Z produktów wytestowałam już masło i to to jest dopiero CUDO :)

      Usuń
  4. Jak wspaniale kolorowo, i dużo zielonego! Mi jeszcze sporo brakuje konsekwencji do takiego stanu rzeczy.

    OdpowiedzUsuń
  5. Kolacja najlepsza!!! <3

    OdpowiedzUsuń
  6. Obiad wygląda cudnie! Te kolory, czego tam nie ma :D
    Już od jakiegoś czasu nie jadamy truskawek bo pojawiły się inne owocki :)
    Też otrzymałyśmy mąkę kasztanową w ramach współpracy (ale inny sklep) i myślimy nad przepisem :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja z truskawek nie zrezygnuje dopóki będą, choć ostatnio jem chyba więcej czereśni, ale myślę że dziś uzupełnię truskawkowe braki (i tak codziennie jem min. pół kg).
      Jestem pewna, że wymyślicie jakieś cudo :)

      Usuń
  7. Ileż czereśni, ja zazwyczaj poprzestaję na garści :) Masło 4 orzechy? Czekam na recenzję:)

    OdpowiedzUsuń
  8. Same pyszności. Bardzo zaciekawiło mnie to masło :-)

    OdpowiedzUsuń
  9. Masło orzechowe z miksu orzechów? Ty chcesz abym umarła z zazdrości?! :D

    OdpowiedzUsuń
  10. Będę maniakalnie szukać tej czekolady z masłem orzechowym!
    A zupę krem zrobię może nawet dzisiaj ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Czekolada jest na pewno w Almie i Żabce, ale myślę że w innych sklepach także można ją spotkać; )

      Usuń
  11. Same pyszności zjadłaś. Szczególnie urzekło mnie śniadanie to pyszny i sycąca propozycja.

    OdpowiedzUsuń
  12. Widzę bardzo dużo ,,moich" przysmaków - płatki owsiane (chociaż dostrzegam tam proso - gdzie je dorwałaś? wygląda obłędnie!), bób (do którego ostatnio się coraz bardziej przekonuję) no i oczywiście zupa krem :)) Mega!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Proso kupiłam już jakiś czas temu w sklepie ze zdrową żywnością ;)

      Usuń
  13. Pyszny, kolorowy i wartościowy jadłospis! Jak wszystkie u Ciebie :P
    Czekam na recenzję tego masła, bo jest ciekawe ;D

    OdpowiedzUsuń
  14. Zgadzam się z tą smaczną prostotą <3 I też mam problem, co kupować, żeby wszystko wykorzystać, za krótko sezon na młode warzywa trwa :( Powinny cały rok być :p
    A jedzonko pyszniutkie, śniadanko piękne, a taki krem zielony też chętnie bym zjadła :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Byłoby fajnie gdyby wszystko było cały rok, ale nie wiem czy wtedy by tak nas bardzo cieszyły te owoce i warzywa i nie byłoby na co czekać ;)

      Usuń
  15. Mniam, jadłospis bardzo bardzo smakowity :) Gratuluję współpracy - świetne produkty! Jestem ciekawa mąki kasztanowej, czekam co z niej ciekawego wyczarujesz :)

    OdpowiedzUsuń
  16. Obiadek kolorowy a masła zazdroszczę.. oddaj mi :)

    OdpowiedzUsuń
  17. Ślinię się do monitora <3

    OdpowiedzUsuń
  18. Bardzo lubię twoje jadłospisy, są bogate, kolorowe i zdrowe :D

    OdpowiedzUsuń
  19. Wszystkie dania zjadłabym z chęcią ,nie słyszałąm o preparowanym prosie ,przypomina amarantus.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. I smakuje podobnie, tylko kulki są większe ;)

      Usuń
  20. Pyszne dania ale......w taki dzień jak dziasiaj ( upał!!!) wybieram tylko drugie śniadanie i podwieczorek :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. A ja dziś zjadłam z litr gorącej zupy botwinkowej i jakoś upał mi w tym nie przeszkodził (dla mnie jest akuratnie i wreszcie ciepło ;))

      Usuń
  21. Po takim śniadaniu, to energia na długie godziny. ;)

    OdpowiedzUsuń
  22. Bardzo smaczny jadłospis. Ja wróciłem z babciowej działki obłowiony w trzy rodzaje porzeczek :))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To Ci zazdroszczę :) Ja mam czarne porzeczki z bazarku, ale wiem, że to nie to samo :)

      Usuń
  23. Czekolada na śniadanie, przykładny wegański jadłospis :-P.

    OdpowiedzUsuń
  24. Wszystko wygląda wspaniale i w brzuchu burczy od patrzenia, ale teraz zjadłabym Twoją kolację :) Pragnę bobu (którego w Niemczech nie ma) :(

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To wielka szkoda :/ Nie wiedzą tam co dobre... :P

      Usuń
  25. Aaaa, masło z czterech orzechów, chcę to! :D

    Twoje posiłki wyglądają tak barwnie, tak bogato, tak apetycznie... Cudeńka :).

    Jak przypadła Ci do gustu Wedel Peanut Butter w nowym wydaniu?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nie zachwyciła mnie jakoś specjalnie, choć nie jest zła... Dla mnie trochę to nadzienie jest za bardzo słone (pisałam nie raz u Ciebie, że nie lubię soli w czekoladach, ostatnio jadłam chociażby Lindt z karmelem i solą morską i ta sól zaburzała mi cały smak karmelowych kawałków, więc zbyt obiektywna w tym temacie nie jestem :P). No i czekolada Wawel sama w sobie smakuje mi średnio... I tej w starym wydaniu niestety nie jadłam, więc nie mam porównania.

      Usuń
  26. Bardzo się cieszę że moja zupa Ci smakowała :P Poza tym to super jadłospis ;) Magda

    OdpowiedzUsuń

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...

Zobacz także

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...