Masło orzechowe to bez wątpienia jeden z moich ulubionych dodatków do wielu dań - m.in. owsianek, jaglanek czy warzyw, a i samo w sobie bardzo lubię. Czasem czuję potrzebę zanurkowania łyżeczką w słoiku z pysznością, ale od wyjedzenia całości na raz, jak niektórzy potrafią, jestem daleka :D Gdy wybierałam masła kiedyś, nie zwracałam większej uwagi na skład, ale obecnie to dla mnie priorytet i kupuję smarowidła "ukręcone" jedynie z orzechów - ich naturalny aromat najbardziej mi odpowiada. Masła orzechowe firmy Horizon jak dotąd mnie nie rozczarowały, więc i w przypadku fisztaszkowego liczyłam na znakomity smak ;)
W składzie kremu znajdują się jedynie ekologiczne orzechy ziemne, więc od ich jakości zależy cały smak. Wierzchnią część słoika zajmował wytrącony olej, a biorąc pod uwagę dość sporą pojemność naczynia, wymieszanie nie zapowiadało się łatwo. Mała łyżeczka tonęła w gęstej masie i dopiero duża, wprawiona w ruch niemałym wysiłkiem ręki, doprowadziła do uzyskania w miarę ujednorodnionej konsystencji. Całość pachniała cudnie - świeżymi orzeszkami wyjętymi wprost z łupinek, bez śladu pleśni czy innych zbędnych woni.
Smak był odzwierciedleniem zapachu - czuć było dobrej jakości fistaszki, które po zmieleniu wydzieliły mnóstwo własnego tłuszczyku. Mieszanina, jak przystało na masło, była tłusta, a przy tym gęsta i nie całkiem jednorodna - widać było malutkie kawałki orzechów. Wolę w prawdzie bardziej lejącą konsystencję tego typu wyrobów, ale tutaj ważniejszy jest smak, a temu nie można nic zarzucić - świeżości i orzechowej głębi masłu nie zabrakło. Poza tym, dzięki gęstej strukturze, można łatwiej faszerować masłem świeże daktyle, a tę kombinację uwielbiam :)
WARTOŚĆ ODŻYWCZA
Masło orzechowe, tak jak i orzechy z których jest zrobione, składa się głównie z wartościowego tłuszczu, a co za tym idzie zawiera sporo kalorii - 617 w 100g. Ponadto jest bogate w białko, błonnik i składniki mineralne (głównie magnez, miedź i cynk), a także w witaminę E. Nie dodano do niego cukru, soli, tłuszczów utwardzonych i innych polepszaczy. Pysznie urozmaica moje owsianki, jaglanki, placki, pieczone warzywa, wafle ryżowe, a także stanowi idealne wypełnienie świeżych daktyli :)
To masło bardzo mi smakowało :)
OdpowiedzUsuńUwielbiam masło orzechowe, ale tego nie miałam. Jak skończy mi się te, które mam teraz to rozejrzę się za tym, które prezentujesz :)
OdpowiedzUsuńUwielbiam takie☺
OdpowiedzUsuńTaka konsystencja jest dla mnie idealna :) Choć wolałabym większe orzeszki.
OdpowiedzUsuńno i teraz muszę zjeść chałkę z masełkiem orzechowym na kolację :)
OdpowiedzUsuńBrzmi super, od lat nie jadłam chałki :)
UsuńKiedyś miałam masło tej firmy, pyszne :-)
OdpowiedzUsuńAż mi ślinka pociekła :D
OdpowiedzUsuńPysznie się prezentuje, a owsianka z nim to świetny pomysł -:)
OdpowiedzUsuńWarte spróbowania , to , że ekologiczne bardzo zachęca . Zwykle robimy masło sami w domu blendując orzeszki , ale to masło chętnie wypróbuję.
OdpowiedzUsuńO jaki znajomy wzór na miseczce :-)
Pozdrawiam ciepło :-)
Mnie jakoś te kupne masła bardziej smakują niż domowe :D
UsuńNie znam kompletnie tego masła. Pierwsze słyszę.
OdpowiedzUsuńWydaje się bardzo fajne. Przetestowałoby się smak Pinda Kaas :)
Fistaszki, wyrazistość smaku, świeżość orzeszków - same plusy!
Pozdrowionka :)
Myślę, że by Ci smakowało :)
Usuńrzadko jadam masło orzechowe
OdpowiedzUsuńUwielbiam masło jako orzechozerca ale takiego nigdzie nie widziałam :(
OdpowiedzUsuńOstatnio staram się jeść różne dla urozmaicenia wartości. Ziemne na przemian z laskowym i nerkowcowokokosowym. To ostatnie samo jest za słodkie chociaż w składzie nie ma nic poza nerkowcami i wiórkami ale oba te składniki same w sobie są slodkawe więc smaruje zawsze warstwę tego masełko i lądowego które jest goryczkowate niekiedy. Razem są przepyszne :) ale się rozmarzylam a jestem po śniadaniu z masłem z prażonych migdałów
Matko laskowego! Nie cierpie Kiedy telefon mnie poprawia... :)
UsuńTo z Ciebie prawdziwy masłoorzechorzerca :) Laskowe i nerkowcowe uwielbiam, a nerkowcokokosowego nie jadłam - brzmi przepysznie :)
UsuńTo jest to od maslove ale ma strasznie zbita konsystencję
UsuńTo masło przypadłoby mi do gustu. Lubię takie o zwartej konsystencji, z kawałeczkami orzechów;D
OdpowiedzUsuńW takim razie powinno Ci smakować :)
UsuńKochamy to masełko ^^ Już dawno je jadłyśmy ale tego smaku orzeszków się nie zapomina :D
OdpowiedzUsuńTo prawda :) Teraz chyba, spośród maseł z fistaszków, to jest moim ulubionym i już kupiłam nowy słoik :)
UsuńTa miseczka na ostatnim zdjęciu wygląda taaaakkk apetycznieee. Wielka szkoda, że orzechy u mnie na czarnej liście :( Na szczęście od niedawna udało mi się wprowadzić mleko kokosowe do diety, co mnie ogromnie cieszy.
OdpowiedzUsuńCieszę się, że Ci się podoba i współczuję ciężkich relacji z orzechami :/ Mnie by było trudno je teraz wyeliminować, a mleczko kokosowe uwielbiam :)
UsuńMleko kokosowe też bardzo lubię. Obecnie na topie mam makaron ze szparagami, pieczarkami brązowymi i mlekiem kokosowym. Poezja :) Na tyle smaczne, że jeszcze nie było okazji zrobić zdjęć na blog ;)
UsuńWyobrażam sobie ten smak :) Ja z kolei unikam pieczarek, ale połączenie na pewno super :))
UsuńPyszności, kusisz tym masłem. Ja chyba wolę takie z grudkami ;)
OdpowiedzUsuńJa nie umiem wybrać :D
UsuńNie jadłam masła tej firmy, ale na pewno by mi smakowało :D
OdpowiedzUsuńZ takim masłem to micha rozkoszy ;)
OdpowiedzUsuńUwielbiam ^^
OdpowiedzUsuńZ tej firmy nie jadłam, ale wydaje się naprawdę rewelacyjne :D A rozmieszanie masła dobrze wychodzi, jak użyjesz noża - polecam :p
OdpowiedzUsuńPróbowałam nożem, ale łyżka okazała się sprawniejsza :D
UsuńFaszerowane masłem orzechowym daktyle? Ciekawe. Kiedyś miałam okazji próbować daktyli faszerowanych pojedynczymi orzechami laskowymi, ale to nie moja bajka. Lubię czyste smak i jak jem daktyle, to chcę czuć (tylko) daktyle.
OdpowiedzUsuńPS Smak orzechów ekologicznych różni się od smaku nieekologicznych...? :P
Są przepyszne, wg mnie smakują jak michałki :) A czyste daktyle też bardzo lubię, ale z masłem orzechowym są mniej słodkie i takie jakby zrównoważone (daktyle jem świeże i one są pieruńsko słodkie dla mnie :D)
UsuńNie, bardziej to kwestia firmy. Lubię orzechy z Lidla, ale często te eko smakują mi bardziej :) A z ziemnymi to co innego, bo one często są zanieczyszczone aflatoksynami i wierzę, że te eko mają ich mniej :D A masła z eko orzeszków ziemnych zwykle są smaczniejsze, tak jak np. to ;)
Zapomniałam, że Ty przecież nie jesz suszonych.
Usuń