To, jak dobre mogą być proteinowe batony wegańskie, odkryłam już jakiś czas temu, próbując słodycze firmy Bombus natural energy. Niestety nie spotykam ich często w sklepach, ale teraz zwracam większą uwagę na wszelkie białkowe roślinne pyszności. Jakiś czas temu znalazłam kilka rodzajów proteinowych batonów Raw Paleo firmy MaxSport, w dużym Rossmannie w Łodzi, więc kupiłam wszystkie dostępne smaki (niestety tylko 4). Od razu najbardziej spodobał mi się Peanut Volcano z orzechami ziemnymi - napis peanut na opakowaniach słodyczy ma jakąś przyciągającą moc, a w połączeniu z volcano zapowiadał jakąś orzechową eksplozję - a czy tak właśnie było, przeczytacie poniżej.
Skład proteinowego Peanut Volcano rozpoczynają daktyle i rodzynki, a tuż za owocami znajdują się arachidy. Dalej na liście widnieje mieszanka białek Vega Profusion (złożona z białka ryżu, białka grochu i białka bobu), masło arachidowe, marchew i sól wulkaniczna. Otwarcie opakowania od razu wyzwoliło mnóstwo orzechowego, typowego dla arachidów aromatu. Sam baton okazał się twardy, ale rozdzielenie go na pół nie wymagało żadnego wysiłku. Po przełamaniu ukazywał swój proszkowy charakter, przypominając w przekroju kruchą krówkę - to była zapewne sprawka dodatku odżywki białkowej.
Dość suchy baton w kontakcie ze śliną szybko mięknął i od razu dało się wyczuć orzechy ziemne, których kawałki rozproszone były w masie - wydawały się świeże i dobrej jakości. Po chwili dochodziła do nich tajemnicza, lekko kwaśna, jakby cytrusowa nutka - naprawdę wyrazista, jednak na liście składników nie znalazłam nic, co by mogło za nią odpowiadać. Batonik był dość słodki, ale nie była to słodycz muląca - dla mnie idealna. I chociaż jadłam już lepsze zdrowe batony, Raw Paleo Peanut Volcano mnie nie zawiódł i wszystkim, lubiącym słodkie, orzechowe, a przy tym proszkowe zlepki, jak najbardziej polecam.
WARTOŚĆ ODŻYWCZA
50g batonik zawiera w sobie 177kcal, składa się głównie z węglowodanów, ale białka też jest w nim sporo - 10g w całości. W zdrowym słodyczu firmy Max Sport nie znajdziemy glutenu, składników odzwierzęcych, soi, dodatkowego cukru czy chemicznych utrwalaczy - skład wielu osobom powinien przypaść do gustu. Wszystkich poszukujących dodatkowych protein ucieszy dodatek białka roślinnego, a tych na diecie paleo fakt, że baton spełnia kryteria tej diety. Zatem dla większości osób produkt może stanowić smaczną przekąskę, uzupełniającą niedobory cukru.
Skład: suszone daktyle, suszone rodzynki, arachidy 19%, mieszanka białek Vega Profusion 17% (złożona z białka ryżu, białka grochu i białka bobu), masło arachidowe 5%, marchew, sól wulkaniczna 0,15%
Wartość odżywcza w batoniku (50g): 177kcal, 5,9g tłuszczu, 17g węglowodanów, 10g białka, 6,6g błonnika
Miejsce zakupu: Rossmann
Cena: ok. 5 - 6zł
Nie jadłam, ale bardzo lubię daktyle, więc może kupię żeby sprawdzić jak mi będzie smakować :)
OdpowiedzUsuńJak lubisz daktyle i orzechy, to na pewno Cię nie zawiedzie :)
Usuńwszystko co arachidowe uwielbiam;)
OdpowiedzUsuńno teraz to zgłodniałam... :)
OdpowiedzUsuńBardzo go lubię :) Mam nawet ze 2 w zapasie ;)
OdpowiedzUsuńMojemu Połówkowi na pewno posmakowałby. Ja niestety odpadam ze względu na arachidy.
OdpowiedzUsuńNie jadłam, ale skład zachęca do spróbowania :)
OdpowiedzUsuńZ chęcią spróbuję jak smakuje :-)
OdpowiedzUsuńNie wyczułam w nich nic kwaśnego, ale baaardzo mi smakował. Jest chyba nawet lepszy od Raw Protein Peanut Butter (nie pamiętam, bo Bombusa daaawno jadłam) :)
OdpowiedzUsuńJa chyba wolę tego Bombusa, ale dawno nie jadłam, bo nigdzie go nie widuje od dłuższego już czasu ;/
UsuńJa to nie lubię bo orzechy ziemne na słodko to nie moje klimaty. Arachidy tylko na wytrawnie :) czekam na recenzje pozostałych wariantów smakowych :)
OdpowiedzUsuńJa wolę na słodko, choć i na wytrawnie bardzo lubię - zwłaszcza w zestawieniu z brokułami :)
UsuńTak, jak już pisałam nieraz uwielbiam batony Paleo! Podoba mi się idea takich pyszności proteinowych.
OdpowiedzUsuńOpakowanka są śliczne, a batoniki smaczne.
Mam kokos w zapasie ;)
Pozdrowionka piątkowe :)
To prawda - idea jest super. A kokosowy też mam :)
UsuńOrzeszki uwielbiam, ale rodzynki to już nie mój klimat. Zresztą po produkty proteinowe nie sięgam zbyt chętnie.
OdpowiedzUsuńRodzynek za bardzo nie czuć, bardziej daktyle i ogólnie słodycz.
UsuńJa wegańskie bardzo lubię, tych z mlekiem krowim unikam ;)
Jaka szkoda, że w moim mieście dotychczas udało mi się znaleźć tylko klasyczny wariant z kokosem i nerkowcami!
OdpowiedzUsuńOne są chyba najpowszechniejsze :/
UsuńPamiętam kwaśność (większą niż napisałaś), brak masła orzechowego, suchość oraz proszkowatość. To aż nadto, bym nie wróciła.
OdpowiedzUsuńCzyli ta kwaśność to nie wymysł moich receptorów smaku, super ;) Suchość i proszkowatość w tym wypadku to dla mnie plus ;)
UsuńTen batonik to na pewno coś dla mnie :D Muszę zrobić sobie wycieczkę do Rossmanna ;)
OdpowiedzUsuńNam chyba smakował bo gdzieś w biegu kupiłyśmy go w Rossmannie i zjadłyśmy na miejscu :) Z tego co pamiętamy do stwierdziłyśmy, że jeśli chodzi o orzechowe nuty to Dobra Kaloria jest lepsza ;)
OdpowiedzUsuńJa chyba też wolę Dobrą Kalorię ;)
UsuńMMP www.mmp.net.pl - szeroki asortyment i atrakcyjne ceny. Gorąco polecam.
OdpowiedzUsuń