Dzisiaj przedstawiam przepis na moją ulubioną ostatnio owsiankę - konsystencją i smakiem przypomina owsiankę budyniową z gruszką, ale swoją gęstość zawdzięcza płatkom jaglanym. Dodatek tahini cudownie ją wzbogacił, zarówno w składniki odżywcze, jak i w chałwowy smak i aromat :) Owsianka jest kremowa i słodka, chociaż nie zawiera żadnych dodatkowych substancji słodzących - dojrzała i soczysta gruszka wystarczająco całość posłodziła. Kiedyś bardzo często dodawałam do owsianek pokruszoną chałwę, ale pasta z sezamu jest dużo zdrowsza, a nadaje bardzo podobny smak, nie zasilając jednocześnie owsianki w sporą ilość cukru :P
O cennych składnikach zawartych w sezamie pisałam więcej przy okazji przepisu na wegańskie placki chałwowe. Gruszki także posiadają wiele korzystnych właściwości i warto jeść je jak najczęściej. Są bogate w błonnik, polifenole, witaminy i składniki mineralne - jako jedne z nielicznych owoców zawierają jod, niezbędny do prawidłowego funkcjonowania tarczycy, a także bor, który poprzez wpływ na działanie przytarczyc zwiększa wchłanianie wapnia z przewodu pokarmowego, więc taka owsianka, łącząca w sobie obfitującą w wapń pastę sezamową oraz bogatą w bor gruszkę jest świetnym daniem mogącym zapobiegać osteoporozie :P
Ostatnio natknęłam się na informację, że gruszki najlepiej kupować zielone, lekko twarde i takie właśnie jeść, bo w miarę dojrzewania maleje w nich zawartość cennych kwasów owocowych, a rośnie zawartość cukru... A ja niestety gruszki najbardziej lubię już dojrzałe i słodkie, a poza tym w takiej owsiance niedojrzała gruszka nie miałaby zastosowania, bo to właśnie cukier w niej zawarty nadaje całą słodkość.
Składniki na 1 sporą porcję:
- 3 łyżki (30g) płatków owsianych
- łyżka płatków jaglanych (15g)
- łyżka płatków gryczanych (można pominąć lub dodać więcej owsianych)
- pełna szklanka (ok. 250ml) dowolnego mleka (użyłam migdałowego)
- pół sporej, dojrzałej gruszki
- czubata łyżka tahini (20g)
- kilka orzechów włoskich (część dodałam do środka, a część na wierzch)
- łyżeczka rodzynek, ewentualnie jeszcze trochę tahini lub cokolwiek innego do dekoracji
Wykonanie:
Płatki owsiane podgrzewać na mleku, a gdy całość będzie lekko ciepła dodać pokrojoną gruszkę i dalej gotować. Gdy wszystko się zagotuje dodać płatki jaglane i gryczane, tahini oraz orzechy, wymieszać i pogotować jeszcze chwilę, do czasu aż płatki zmiękną, a całość nabierze pożądanej, budyniowej gęstości. Następnie przełożyć do miseczki i udekorować dowolnymi dodatkami. Fajnie pasuje na wierzch roztapiająca się czekolada :)
Smacznie ;))
OdpowiedzUsuńPrezentuje się apetycznie :)
OdpowiedzUsuńApetyczna i nawet bym zjadła :) przekonujesz mnie ze mozna całkowicie zyc bez mięsa i nawet zaczyna mi się to podobac :)
OdpowiedzUsuń:)
UsuńWchodzenie na blogi o tej godzinie ma ten jeden największy minus... człowiek momentalnie jest głodny!
OdpowiedzUsuńNarobiłaś nam apetytu również na gruszki więc się zaopatrzyłyśmy w dwa te owoce :) Jutro powstanie owsianka (raczej gryczanka) podobna do Twojego przepisu (o ile wysępimy jeszcze trochę chałwy od siostry bo tahini brak :/).
Mam tak samo po późno wieczornym przeglądaniu blogów :P
UsuńSiostra pewnie nie będzie wredna i się podzieli :)
Połączenie gruszki i chałwy nigdy mi się nie znudzi! Tahina jest wspaniała :)
OdpowiedzUsuńWygląda super, ciekawe czy by mi smakowała :P Magda
OdpowiedzUsuńChałwowa owsianka-zamawiam na śniadanie :)
OdpowiedzUsuńMasz rację szkoda :( No ale poczekam może pojawi się ponownie i będzie na promocji - wtedy wezmę... Dobrze wiedzieć że jest smaczna :)
OdpowiedzUsuńCo do Wawela to uważam, że to najsmaczniejsza czekolada ale z tych z niższej półki... Wedel dla mnie jest orkopny i dla mnie za słodki a cena też nie niska bo prawie 3zł. Raz tato kupił taką dużą 220g i mnie poczęstował - w zapachu zalecialo mnie tłuszczem ;/
Teravita kiedyś podobnie jak Wedel była smaczna - teraz ma okropny skład to nie ma co się dziwić ze nie smakuje czekoladą
A za chałwą nie przepadam ;P
Zobaczę jeszcze dzisiaj u nas w Tesco, czy w dalszym ciągu jest...
UsuńZ Wawela muszę w takim razie jeszcze raz spróbować, bo raz ją jadłam i wydała mi się taka jakaś sztuczna, ale może potem zmienili skład... Dzisiaj spróbuję jeszcze raz ;)
A z Wedla mi smakuje :P Wiadomo, że to inne kryterium czekolady niż te bardziej gorzkie i droższe, ale jak dla mnie to ona jest właśnie czekoladowa i fajnie się topi na gorącym jedzeniu ;) I czasami jest w promocji np. raz w Kauflandzie było 5 za 10zł :P A nie wiedziałam, że gorzkie Wedla są dostępne w opakowaniu 220g...
Ja dzisiaj byłam w Tesco i u mnie ich nie ma :( Mam nadzieję że nie będę musiała długo czekać... A jaką z Wawela jadłaś? Ja pisze o tej gorzkiej krakowskiej nie tej cienkiej...
UsuńCzyli ta z Wedla jest czekoladowa ale nie gorzka ;)
Ja dziś sprawdziłam i u nas jest. Ta 85% aktualnie kosztuje 4.49, jest jeszcze jakaś miętowa i migdałowa po 3.49 (ale nie gorzkie) i jest promocja, że jak się kupi 2 to druga jest za pół ceny...
UsuńZ Wawela jadłam właśnie tą gorzką krakowską i mi ona kompletnie nie smakuje, a ta z Wedla jest dla mnie lekko gorzka i czekoladowa ;)
Jak taka promocja to trzeba brać :)
UsuńNo widzisz każdy ma inne kubki smakowe ;) Zalezy to jeszcze od tego w jakich warunkach czekolada była przechowywana ;)
To ja właśnie uwielbiam twarde gruszki :) Im twardsza tym lepsza ;)
OdpowiedzUsuńA tak w ogóle to przepyszna propozycja śniadaniowa! :)
Dziękuję :) Ja muszę w najbliższym czasie spróbować gruszkę "na twardo", bo nawet nie pamiętam smaku :P
UsuńCiekawy pomysł na ten smak owsianki. ;)
OdpowiedzUsuńCzy ja tez mogę zamówić takie śniadanie? :)
OdpowiedzUsuńWygląda smacznie i jeszcze te dodatki na samej gorze - idealnie!
Dziękuję za dodanie przepisu do akcji :)
Pewnie, że możesz ;)
UsuńOwsianka z tahini.. Czemu ja na to nie wpadłam ? :D Musiała być pyszna :)
OdpowiedzUsuńMmmm pychotka! Różne rodzaje płatków, mleko migdałowe, świetne dodatki no i tahini! :D Wielka szkoda, że właśnie wytraciłam moje domowe tahini do hummusu :( Ale następnym razem na pewno dodam kopiastą łychę pasty sezamowej do śniadaniowej owsianki :) Pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńchałwowa *.*cuuudo!
OdpowiedzUsuńJaka pyszna owsianka, mniam :-)
OdpowiedzUsuńPyszny pomysł na śniadanie:-)
OdpowiedzUsuńTego jeszcze nie było - owsianka o smaku chałwy... już ją lubię;)
OdpowiedzUsuńA ja myślałam,że jadłam już owsiankę ze wszystkim...Zaskoczyłaś mnie dodatkiem tahini. Dziękuję za inspirację:)
OdpowiedzUsuńPyszna owsianka, ja nie nigdzie nie mogę dostać pasty chałwowej, czy kupujesz ją w sklepach z orientalną żywnością, czy jest dostępna w sieciówkach ? Pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńCzasami robię sama, a czasem kupuję. Ostatnio akurat w sklepie ze zdrową żywnością, ale i w sieciówkach mi się zdarzało - na pewno widziałam w Stokrotce, więc jeśli masz w pobliżu to tam powinna być... Ale zrobić samemu jest niezwykle prosto i jeśli nie znajdziesz to polecam ;)
Usuńuwielbiam tahini i gruszki, więc myślę że taka owsianka by mi bardzo smakowała :)
OdpowiedzUsuńMuszę przyznać, że nigdy nie jadłam gruszek z tahini. Muszą smakować świetnie!
OdpowiedzUsuńCóż za niebywałe połączenie smaków ! To musi być niesamowicie pyszne !
OdpowiedzUsuńO mniam jadlabym!:*
OdpowiedzUsuńkusisz tą owsianką :) pozdrawiam!
OdpowiedzUsuńJestem zachwycona takim śniadaniem, musiało nieziemsko smakować;)
OdpowiedzUsuńWygląda bardzo apetycznie, duuzo bakalii tak jak lubie
OdpowiedzUsuńNo i kolejny super pomysł. I moja ulubiona tahina:).
OdpowiedzUsuńŚwietny przepis na śniadanie :) Kurcze o tahini jeszcze nie słyszałam.
OdpowiedzUsuńSmaczna jest ta pasta sezamowa (tahini)?
Ja ją uwielbiam i z tego co się orientuję to wielu osobom bardzo smakuje, bo na blogach można zobaczyć ją jako składnik wielu przepisów ;) Bardzo wzbogaca smak wielu dań ;)
UsuńUwielbiam owsiankę z bakaliami,ale jutro zrobię w/g Twojego przepisu.Wiem, będzie pyszna:)
OdpowiedzUsuńSmakowicie i kolorowo u Ciebie!
Mam nadzieję, że będzie Ci smakować :)
Usuńna jelitka
OdpowiedzUsuń