Dziś przedstawię Wam moją kolejną propozycję na danie do lunch boxa. Sałatkę tą robi się względnie szybko, a wychodzi przepyszna i pełna zdrowych składników ;)
Kaszę bulgur znalazłam przy okazji moich ostatnich porządków kuchennych (i wiele innych ciekawych znalezisk dokonałam :P), a że jej termin ważności zbliża się ku końcowi, to muszę ją szybko zjeść. Bardzo ją lubię, choć to kasza jaglana i gryczana niepalona zawsze pozostaną u mnie na pierwszym miejscu, zarówno jeśli chodzi o smak jak i właściwości zdrowotne ;) No i pszenicy samej w sobie też się staram unikać, więc bulgur jem raz w tygodniu (myślę, że nawet jak się przeterminuje to nic mu nie będzie :P)
W tej sałatce połączyłam większość warzyw jakie miałam w kuchni - zapasy ugotowanej fasolki i brokułów (zawsze w niedzielę gotuję całe pudło na tydzień - wiem, że najlepsze są świeże warzywa lub świeżo ugotowane, ale ja w tygodniu nie mam czasu na codzienne gotowanie :/), pomidora, który smakował zupełnie jak taki ze środka sezonu, paprykę i przepyszny szczypiorek, który dostałam od jednej miłej Pani do posadzenia w ogródku :) Do tego dodałam rozmrożoną cieciorkę, awokado, olej lniany i pestki dyni - wszystko to razem stworzyło idealną całość :) Dzięki takiemu, pełnego warzyw lunchowi można poczuć wiosnę, bo pogoda niestety nie zachwyca :(
Wiosenna sałatka z kaszą bulgur
Składniki na 1 sporą porcję:
- 50g kaszy bulgur
- 60g ciecierzycy (użyłam ugotowanej wcześniej i zamrożonej - zalewam ją wrzątkiem na chwilę i po minucie jest gotowa)
- pomidor
- pół papryki
- ugotowana fasolka i brokuły (użyłam ok. 8 łyżek)
- dowolna ilość szczypiorku
- 1/4 awokado
- łyżka oleju lnianego
- łyżeczka pestek dyni i słonecznika
- sól i pieprz do smaku
Wykonanie:
Kaszę bulgur ugotować wg. przepisu na opakowaniu (ja zawsze zalewam wodą na ok. 2 cm powyżej poziomu kaszy i gotuję pod przykryciem przez ok. 5 - 7 minut, a jak wchłonie całość to wyłączam grzanie i odstawiam na kilka minut, w tym wypadku na całą noc, bo sałatkę robiłam rano).
Warzywa pokroić na dowolnej wielkości kawałki i wymieszać z ugotowaną wcześniej kaszą, ciecierzycą, awokado, olejem lnianym i przyprawami, a na koniec posypać nasionami.
Wartość odżywcza:
530kcal
białko: 20g
węglowodany: 260,3g
tłuszcz: 58,2g
błonnik: 16,2g
Zostałam w ciągu ostatnich dni nominowana do Liebster Blog Award przez CandyPandas, Natalię i Cynamonową, więc odpowiem teraz na zadane pytania ;)
"Nominacja do Liebster Award jest
otrzymywana od innego blogera w ramach uznania za „dobrze wykonaną robotę”. Po
odebraniu nagrody należy odpowiedzieć na 11 pytań otrzymanych od osoby, która
Cię nominowała. Następnie Ty nominujesz 11 osób (informujesz ich o tym) oraz
zadajesz im 11 pytań. Nie wolno nominować bloga, który Cię nominował."
Pytania od CandyPandas:
1. Jak długo prowadzisz bloga?
Od listopada zeszłego roku, więc nie tak długo ;)
2. Najdroższe jedzenie jakie kiedykolwiek jadłaś?
Nie mogę sobie przypomnieć nic konkretnego :(
3. Danie, które zawsze chciałabyś spróbować.
Chyba nie ma takiego dania, bo te co chcę próbować to próbuje na bieżąco,
ale nie pogardziłabym świeżo zerwanym arbuzem czy ananasem jedzonym gdzieś w tropikach (choć to chyba nie
danie :P)
4. Najohydniejsze danie jakie kiedykolwiek jadłaś.
Od kilku lat nie jadłam nic ohydnego, ale pamiętam, że od czasów
dzieciństwa nie lubię jajecznicy ze szczypiorkiem lub mięsem (wtedy dla mnie to było coś okropnego :P)
5. Czego za żadne skarby nie potrafisz ugotować/upiec?
Myślę, że wszystko da się ugotować czy upiec mając przepis - potrzeba
jedynie chęci ;)
6. Twoje popisowe danie/deser.
Tort urodzinowy - robię je z okazji urodzin najbliższej rodziny.
7. Ulubiona marka czekolad.
Ostatnio chyba Vivani i SuroVital, ale lubię też Lindt
8. Ulubione danie/deser z dzieciństwa.
Danie to chyba pizza (obecnie nie przepadam :P), a deser to dobre lody z bitą
śmietaną, bo odkąd pamiętam byłam wielkim lodożercą (nie lubię z kolei lodów o złym składzie, pełnych emulgatorów i sztucznych w smaku :P)
9. Co najczęściej serwujesz sobie na śniadanie?
W dni powszednie owsiankę budyniową z gruszką i mnóstwem dodatków, w soboty placki lub gofry, a w niedzielę bardzo bogate kanapki + kakao ;)
10. Twój ulubiony program kulinarny
Master Chef
Pytania od Natali
1. Czego nigdy nie zjesz i dlaczego?
Na chwilę obecną wydaje mi się, że wszelkich produktów
mięsnych, ale wiadomo, że niczego w 100% nie można być pewnym :P
2. Jaka największa wpadka kulinarna Ci się
przytrafiła?
Nie przypominam sobie jakiejś znaczącej wpadki (pewnie
za mało gotuję :P), ale ostatnio często mi się zdarza zapomnieć wmieszać ubite
białko do masy na placki i usiłuję je smażyć bez niego i potem się przez chwilę
zastanawiam czemu to ciasto jest takie gęste, więc szybko zbieram je z patelni
i mieszam jeszcze raz, choć chyba ciężko to nazwać wpadką :P
3. Czy jest coś, czego nie potrafisz zrozumieć (np.
czyjś pogląd, opinia na konkretny temat)?
Jak ludzie mogą palić papierosy - tego chyba nie uda
mi się zrozumieć nigdy :P
4. Jaki film możesz polecić?
Ostatnio nie oglądam zbyt wielu filmów, ale podobał mi
się "My sister's keeper"
5. Jesteś bardziej typem intro- czy ekstrawertyka?
Chyba łączę obie te cechy (czyli jestem ambiwertykiem
prawdopodobnie) - na co dzień jestem bardzo żywiołowa i wszystko robię bardzo
szybko (choć pewnie w dużej mierze wynika to z braku czasu), mam też wiele
zainteresowań, często robię wiele rzeczy jednocześnie i potrafię działać pod
wpływem stresu. Z drugiej strony jestem rozsądna, zorganizowana i zawsze staram
się pomyśleć zanim coś zrobię ;)
6. Z czego jesteś najbardziej dumny?
Ciężko coś konkretnego wymyślić, ale chyba z osiągnięć
naukowych i czasem jestem dumna, jak uda mi się upiec/ugotować coś dobrego, co
smakuje całej rodzinie ;)
7. Jak długo piszesz bloga?
Od listopada zeszłego roku.
8. Jaką czynność w domu (obowiązek domowy) robisz
najchętniej, a która jest dla Ciebie najgorsza?
Nie bardzo lubię sprzątać (jedynie w kuchni lubię :P)
i wieszać pranie :P A lubię gotować i robić zakupy (sklepy spożywcze wolę
zdecydowanie bardzie odwiedzać niż te ciuchowe, bo w nich coś kupię zawsze :P)
Pytania od Cynamonowej
1. Co daje Ci blog?
Oderwanie się od szarej rzeczywistości, urozmaicenie życia, nowe inspiracje kulinarne, mnóstwo nowych internetowych
znajomości;)
2. Jaka jest Twoja największa słabość?
Chyba gorzka czekolada, choć gdybym
musiała to obyłabym się bez niej i nie wiem czy można to nazwać słabością :P
3. Twoje największe odkrycie kulinarne
(produkt, danie)?
Kilku ostatnich lat to chyba kasza jaglana
- nie wiem jak ja kiedyś mogłam bez niej funkcjonować :P
4. Jaką największą walkę w życiu
stoczyłeś?
Nic mi do głowy nie przychodzi w tej chwili...
5. Co napawa Cię największą dumą?
Jak uda mi się upiec coś, co smakuje całej
rodzinie ;)
6. Gdzie widzisz siebie za kilka
najbliższych lat?
Zobaczymy jak potoczy się moje życie ;)
7. Czego najczęściej szukasz w blogosferze
(motywacji, pomysłów itp.)?
Kulinarnych inspiracji,
informacji o ciekawych produktach i zdrowej diecie
8. Co sprawia Ci największą przyjemność?
Jak mogę legnąć w łóżku w piżamie przed
tv, z laptopem na brzuchu i dobrą kolacją i nie mam nic innego do zrobienia ;)
9. Jaką piosenką, Twoim zdaniem, najlepiej
zacząć dzień?
Nie mam koncepcji, bo dzień zaczynam w
pośpiechu i na słuchanie piosenek nie mam czasu :/
10. Co ma w Twoim życiu największe
znaczenie?
Rodzina, praca, nauka, dieta, sport i
rozwój.
11. Co miłego Ci się dziś przydarzyło?
Wróciłam w miarę wcześnie do domu i jadłam najlepsze jak dotąd truskawki w tym sezonie, przez co poczułam lato :)
Moje pytania to:
1. Jaki jest Twój ulubiony posiłek na wynos (jeśli
takowe zabierasz ze sobą)?
2. Wolisz jeść w towarzystwie czy w samotności?
3. Co najczęściej jesz na weekendowe śniadanie?
4. Ulubiony owoc i warzywo?
5. Jaki jest Twój ulubiony superfoods?
6. Wolisz czekoladę ciemną, mleczną czy białą i czy
masz jakąś ulubioną czekoladową firmę?
7. Jakie jest najdziwniejsze połączenie produktów spożywczych, które lubisz?
8. Wolisz wypoczywać aktywnie, np. chodząc po górach czy leżąc i wygrzewając się na plaży?
9. O której godzinie wstajesz w wolne dni?
10. Jaki jest Twój stosunek do soi :P?
11. Jaka jest Twoja ulubiona firma kosmetyczna?
Ale pyszna sałatka, zachowuję przepis i dziękuję za pytania :)
OdpowiedzUsuńMniam! ;) Pychotka! Smakowicie wygląda!
OdpowiedzUsuńKasza jaglana i gryczana u mnie również na I miejscu, kaszę bulgur też jadam czasami, przypomina mi ona trochę kaszę jęczmienną..
Jeśli Twoim popisowym wypiekiem jest tort to czy znajduje się na tym blogu? Jeśli nie to WHY?!!! :D
OdpowiedzUsuńW piżamce przed tv i z laptopem.... mamy dużo wspólnego xD
Tortu nie ma na blogu, ale może jak będę robiła w najbliższym czasie do dodam, ale moje torty to nie takie zdrowe cuda jak Wasze :P Biszkopt robię na mące pszennej, a do tego dodaję mnóstwo śmietany 30%, czasem owoce, czasem robię w nucie czekoladowej ;) Bardzo nie lubię za to tortów z kremami maślanymi i nasączanych alkoholem...
UsuńCzasem warto odskoczyć od tych ram zdrowej żywności i podzielić się z takim "niezdrowym" cudem, którego chętnie byśmy spróbowały :D
UsuńTeż nie lubimy tych tortów margarynowych :/ Śmietanę kochamy więc tutaj byśmy zrobiły wyjątek :D
W takim razie łączy nas jeszcze zamiłowanie do śmietany i margarynowstręt ;)
UsuńOj, to byście się ''dogadały'' z moją mamą-cukiernikiem. Ona wszędzie te margaryny wali. Potem się człowiek dziwi że w lodówce była cała kostka a na drugi dzień już jest otwarta kolejna...
UsuńU nas w lodówce margaryny nie było już kilka lat :P Jak coś piekę to tylko z masłem lub innym tłuszczem ;)
UsuńBardzo chętnie zabiorę takie danie na drugie śniadanie do pracy :-)
OdpowiedzUsuńSerdecznie zachęcamy do dodania przepisu do akcji "Kipi kasza" na zBLOGowanych. Najciekawsze przepisy mają szanse na nagrody :)
OdpowiedzUsuńMmm przepyszna i pięknie kolorowa sałateczka :) A akurat mam bulgur z biedry, tylko zmieszany z jakimś szalonym makaronem :D Btw jak ja tęsknie za dniami jak mogłam właśnie wrócić do domu, paść na łóżko i oglądać "Gotowe na wszystko", a teraz sesja :(
OdpowiedzUsuńMi też brakuje takich dni ;) Niedługo zdasz egzaminy to znowu się będziesz mogła zregenerować ;)
UsuńUwielbiam takie kolorowe mieszanki! Cieciorki nie jadłam już w sumie jakiś czas. Nadeszła pora, aby znów ją ugotować;)
OdpowiedzUsuńJa też nie lubie sprzatac z wyjątkiem kuchni, to chyba jest miłość do gotowania. Ps dziękuję za nominację :)
OdpowiedzUsuńNo, no ile kolorów. Wszystko pycha, ale awokado...czeeemu? :D :P
OdpowiedzUsuńBardzo dziękuję za nominację kochana :*
Taka sałatka przydałaby się w moim zabieganiu, zdecydowanie :) Mnóstwo warzyw, mnóstwo zdrowia - idealnie!
OdpowiedzUsuń"Jaki jest Twój stosunek do soi :P" - jak dla mnie, cytat dnia xD
OdpowiedzUsuńSzkoda, że Cię nie nominowałam :p
UsuńHaha, nic nie szkodzi, to bardzo miłe ;)
UsuńBardzo fajnie mi się to wszystko czytało, czuję, ze znam cię trochę lepiej :) Co do sałatki, ostatnio robię sobie więcej lunchboxów, aby się trochę odchudzić (wesele już tuż tuż), więc wykorzystam twoją propozycję :)
OdpowiedzUsuńdziękuję za nominację, odpowiem dzisiaj ;)
OdpowiedzUsuńtakie lunchboxy mogłabym zabierać ze sobą codziennie - na uczelnię czy do pracy :)
Super sałatka :) Dziękuję za nominację :)
OdpowiedzUsuńPyszna sałatka. :)
OdpowiedzUsuńMoim odkryciem również jest m.in. kasza jaglana. Chociaż produktów jest oczywiście znacznie więcej; choćby kasza bulgur. W takiej sałatkowej wersji na pewno jest przepyszna :)
OdpowiedzUsuńJa papierosów palić bym nie mogła (a przyjamniej nigdy mnie do tego nie ciągnęło ;) ), ale mam wielu palaczy w gronie znajomych. A odkąd jestem z palącym chłopakiem... zapach papierosów nawet się spodobał, bo dobrze kojarzy (chociaż to też zależy co to za fajki). Czasem nawet chciałabym, żeby mi to przeszkadzało, ale tak nie jest. :|
OdpowiedzUsuńA co do zakupów, to mam podobnie! Lubię czasem pójść na ubraniowe, ale znacznie częściej podczas spożywczych zdarza mi się wypatrzyć coś fajnego i wrócić usatysfakcjonowaną. ;)
A ja właśnie zapachu papierosów nie lubię bardzo i nawet jak ktoś idzie chodnikiem kilka metrów przede mną i pali to muszę go wymijać, bo nie jestem w stanie wytrzymać :p
UsuńHaha, z tym ubitym i niewmieszanym białkiem to znam ten ból, ale zazwyczaj nie ubijam i wychodzą puszyste, ale kiedyś do sernika mały włos i bym nie wmieszała, to by była tragedia :P
OdpowiedzUsuńUwielbiam czytać LBA :D
Mi z nieubitych nie chcą wyjść puszyste :/ Do LBA miałam Cię nominować, ale jakoś mi umknełaś :/
UsuńSałatka pyszna i tyle ciekawych rzeczy o Tobie ;) pozdrawiam!
OdpowiedzUsuńnie powiem, wygląda przepysznie! Tyle kolorów, tyle warzyw! :)
OdpowiedzUsuńTakie wiosenne sałatki to ja lubię. Lekkie, pyszne. No i moja ulubiona kasza, ostatnio jej spróbowałam i mi smakowała. Muszę jej częściej zacząć używać :) Pozdrowieńka :)
OdpowiedzUsuńTwoje lunch boxy ratują mnie, bo dzięki nim nie umieram w szkole z łodu :)
OdpowiedzUsuńZawsze jesz tak pysznie i zdrowo! Podziwiam, bo ja to często biorę ze sobą zwykłą kanapkę i coś słodkiego, owoc i coś do picia.. :)
OdpowiedzUsuńOwoce to u mnie podstawa diety ;) A ze słodkich rzeczy jem codziennie czekoladę (choć najczęściej gorzką ;p) lub jakieś ciasto ;) A i kanapki też czasem zabieram ;)
UsuńWow jaka wspaniała sałatka! Nie dość, że wygląda pysznie to jeszcze tak zdrowo. Od dzisiaj stale tu zaglądam, bo widzę same pyszności, a może sama wypróbuję któryś przepis. Pozdrawiam! :-)
OdpowiedzUsuńDziękuję i zapraszam ;)
UsuńNa pewno zdrowe to jest ale patrząc po składzie nie byłbym zadowolony z jedzenia tej sałatki :-p.
OdpowiedzUsuńNie wiesz co dobre :p
UsuńTeż nie umiem zrozumieć palących osób, a niestety prawie każdy w mojej rodzinie to robi :/
OdpowiedzUsuńO tak, truskawki zdecydowanie pozwalają poczuć lato!
A za kupno kaszy bulgur na razie się tylko zabieram :D
http://poranny-talerz.blogspot.com/
To bardzo Ci współczuję :( Ja nie wyobrażam sobie mieszkać z kimś kto pali :(
UsuńKaszę bulgur polecam spróbować :)
To danie z kaszy bardzo mi się podoba :-)
OdpowiedzUsuńPyszności, uwielbiam tego typu dania i chętnie je przygotowuję.
OdpowiedzUsuńbardzo ciekawą osóbką jesteś, ale mam wrażenie, że nie wszystko powiedziałaś xDD ale uważam, że prawdziwy człowiek ciekawy to taki, który zawsze ma tam jakieś swoje tajemnice ;) kasza z burglur ooo tak... ale z biebry ^^
OdpowiedzUsuńA chciałabyś wiedzieć coś konkretnego :P?
UsuńSuper sałatka :) Magda
OdpowiedzUsuńDziękuję za udział w konkursie:). Pozdrawiam:).
OdpowiedzUsuńOstatnio w końcu jadłam kaszę bulgur i zasmakowała mi, tak jak się spodziewałam :)
OdpowiedzUsuńDajcie mi tę kaszę. Chętnie zjem :)
OdpowiedzUsuńApetycznie się prezentuje
OdpowiedzUsuńCiekawa propozycja
OdpowiedzUsuń