Ostatnio bardzo polubiłam rabarbar w plackach i w maju, w połączeniu z różnymi składnikami wchodził w skład chyba wszystkich robionych przeze mnie placków. Rabarbar jest warzywem, które wyjątkowo kojarzy mi się z początkiem lata i staram się maksymalnie wykorzystać sezon, tym bardziej, że jest on tak krótki... Pamiętam, jak jadłam długie łodygi przyniesione wprost z ogródka babci, maczane następnie w cukrze :) A w tym roku, jak zrobiłam z niego kompot, to zapachniało mi wakacjami z dawnych lat... Mojej mamie z kolei kojarzy się on z Dniem Dziecka, kiedy to wraz z innymi dziećmi z klasy bawiła się w lesie na Łysej Górze (nie wiem gdzie to jest, ale to jakieś magiczne miejsce :P), popijając w między czasie właśnie kompot z rabarbaru :) A jeśli chodzi o Dzień Dziecka, to czy dostaliście coś z tej okazji :P ??
Jednym z moich ulubionych produktów dobrze komponującym się z rabarbarem jest jabłko, lekko tłumiące rabarbarowy kwasek, dzięki czemu można zredukować ilość użytej substancji słodzącej. Do placków pierwszy raz w życiu skarmelizowałam rabarbar, którego smak mnie zachwycił i jeszcze bardziej "urabarbarowił" śniadanie. Placki wyszły puszyste, słodko - kwaskowate i bogate w środku - idealne śniadanie na wolny dzień :)
Jednym z moich ulubionych produktów dobrze komponującym się z rabarbarem jest jabłko, lekko tłumiące rabarbarowy kwasek, dzięki czemu można zredukować ilość użytej substancji słodzącej. Do placków pierwszy raz w życiu skarmelizowałam rabarbar, którego smak mnie zachwycił i jeszcze bardziej "urabarbarowił" śniadanie. Placki wyszły puszyste, słodko - kwaskowate i bogate w środku - idealne śniadanie na wolny dzień :)
Placki z rabarbarem i jabłkiem z karmelizowanym rabarbarem
Składniki na 6 średniej wielkości placków:
- 30g mąki owsianej lub 30g płatków owsianych zmielonych na mąkę
- łyżka mąki jaglanej
- po łyżeczce mąki kokosowej i gryczanej (łącznie mąk było 60g, można użyć dowolnych)
- jajko
- pół łyżeczki cukru kokosowego (można użyć więcej, ja lubię dosyć kwaskowate placki)
- ok. 70 - 100ml mleka (u mnie sojowe, ilość zależna od rodzaju mąk - kokosowa chłonie sporo płynów)
- pół dużej łodygi rabarbaru
- pół jabłka (najlepiej szara reneta)
- łyżeczka oleju
Składniki na karmelizowany rabarbar:
- łodyga rabarbaru
- łyżeczka cukru kokosowego
- pół łyżeczki miodu
- 2 - 3 łyżki wody
Wykonanie:
Mąki wymieszać z żółtkiem, mlekiem, sodą oczyszczoną i olejem (ciasto powinno być dosyć gęste, ale mieszanie go łyżką nie powinno sprawiać problemów) i odstawić na kilka minut. Rabarbar pokroić na kawałki i posypać cukrem, który po chwili się rozpuści otaczając rabarbar. Białko ubić na sztywną pianę i wmieszać do ciasta, do którego na koniec dodać posłodzony rabarbar i pokrojone na małe kawałki jabłko i delikatnie wymieszać. Z tak powstałego ciasta smażyć placki na patelni bez dodatku tłuszczu z obu stron do zrumienienia.
W między czasie przygotować karmelizowany rabarbar - pokroić go na kawałki, umieścić w rondelku wraz z cukrem, miodem i wodą i całość dusić do zmięknięcia przez ok. 10 - 15 minut. Gotowym musem przyozdobić placki lub zjeść oddzielnie :)
Wartość odżywcza:
497kcal
białko: 21,3g
węglowodany: 80,5g
tłuszcz: 15,4g
błonnik: 10,7g
Ja do placków zjadłam kilka nerkowców i wypiłam kakao zrobione na mleku sojowym :)
Do tej pory rabarbar próbowałam jedynie w postaci... kompotu. :D Chętnie więc skosztowałabym takie cudo!
OdpowiedzUsuńTakim plackom nie mogłabym się nie oprzeć:)
OdpowiedzUsuńRabarbar pokochałam, więc Twoje placki też już kocham <3
OdpowiedzUsuńTen rabarbar <3 Są idealne :)
OdpowiedzUsuńFajne placuszki :-)
OdpowiedzUsuńahh karmelizowany rabarbar - pycha!
OdpowiedzUsuńKrótki sezon na rabarbar? Pierwsze słyszę - kupowałem w zeszłym roku (i dwa lata temu) jeszcze we wrześniu ;D I to po normalnej cenie.
OdpowiedzUsuńNa Dzień Dziecka dostaliśmy książkę i banany :3
Masz racje ;) Do zeszłego roku rabarbar miałam od babci a u niej był krótko, a w tym jak zaczęłam kupować na bazarkach to widzę, że jest i jest ;)
UsuńTakich placuszków z takim dodatkiem jeszcze nie robiłam. Ale pomysł jak najbardziej mi się podoba i trzeba będzie przetestować ten przepis w wolnej chwili jak najbardziej.
OdpowiedzUsuńPS: Piękny talerzyk :)
Pozdrowionka :)
jakie apetyczne ^^ niestety nikt nawet nie pomyślał o dniu dziecka, że jakowy miał miejsce i jedynie... albo aż dostałam od samej pani rektor- opiekunki mojego roku- bułkę xDD hahaha nie pytaj czemu :D
OdpowiedzUsuńLepsza bułka niż nic ;)
UsuńBardzo fajne placki :)
OdpowiedzUsuńBardzo dobre śniadanko :} Do tego kawka i jestem w niebie :}
OdpowiedzUsuńZamiast kawki było kakao ;)
UsuńWygląda apetycznie :) Zresztą rabarbar zawsze jest dobry.
OdpowiedzUsuńPiękne :)
OdpowiedzUsuńBardzo pożywne, pięknie się prezentujące i z dobrem na które mamy sezon czyli z rabarbarem, jednym słowem fantastyczne :)
OdpowiedzUsuńCudownie wyglądają :):)
OdpowiedzUsuńO tak, rabarbar ma coś w sobie, że przywołuje wspomnienia ;) pyszne te placuszki ;)
OdpowiedzUsuńPrawdziwy rarytas ;)
OdpowiedzUsuńsuper przepis, zaintrygowałaś mnie cukrem kokosowym - nie słyszałam o takowym :)
OdpowiedzUsuńWięcej o nim pisałam w ulubieńcach maja ;)
UsuńCudowna pyszność!.
OdpowiedzUsuńŚwietne te Twoje placuszki! My wczoraj dostaliśmy od koleżanki torbę rabarbaru wiec musieliśmy coś z niego wyczarować i postanowiliśmy go pokroić, obsypać obficie cukrem i zapiec w piekarniku. Wyszło nam coś podobnego jak Tobie. Właśnie zjedliśmy go z naleśnikami z maki ciecierzycowej i mleka sojowego.
OdpowiedzUsuńTo co Wam wyszło brzmi pysznie ;) A do mąki z ciecierzycy nie mogę się przekonać bo smakuje mi metalem :/
UsuńAaa tak dawno placków na śniadanie nie jadłam! Twoje wyglądają przecudnie :> Tylko ja cały czas na ładny rabarbar nie mogę trafić
OdpowiedzUsuńPyszne placuszki :) cukier kokosowy uwielbiam!
OdpowiedzUsuńPyszne placuszki :) cukier kokosowy uwielbiam!
OdpowiedzUsuńU nas w pracy dla naszej Pani kierownik Dzień Dziecka nie istnieje dlatego był to zwyczajny dzień :P
OdpowiedzUsuńTeż jadałyśmy rabarbar w cukrze! Teraz chyba byśmy tak go nie zjadły, no chyba, że z ksylitolem xD
Też uważamy, że to warzywo świetnie łączy się z jabłkami (no i cynamonem :P )
Szkoda, że w pracy nie obchodzi się Dnia Dziecka :p
UsuńA następnym razem do placków dodam również cynamon :)
wyglądają smakowicie!:D
OdpowiedzUsuńhttp://exality.pl/
Dla mnie fenomenalne połączenie smaku. W tym roku jestem jeszcze przed rabarbarowym szaleństwem! :)
OdpowiedzUsuńŚwietny i ciekawy pomysł na pyszne śniadanko :) Również pamiętam z dzieciństwa rabarbar maczany w cukrze :D Taka mała rzecz a jaka radość była na twarzy :D A raczej śmieszne miny, kiedy łodyga była zbyt kwaśna :D Dzień dziecka przyniósł mi między innymi piękny bukiet kwiatów, stworzony własnoręcznie przez Mamę z kwiatków z ogródka <3 A u Ciebie coś się pojawiło? :)
OdpowiedzUsuńPóki co dostałam od taty torbę truskawek (zażyczyłam sobie taki prezent, bo nie miałam gdzie kupić akurat :P), a poza tym muszę sobie coś od rodziców kupić. Oni są bardzo hojni, ale do poszukiwania i wymyślania mi prezentów niekoniecznie chętni (może to wynika trochę z mojej wybredności :P), więc muszę coś wybrać sama, a ostatnio nie miałam czasu na chodzenie po sklepach :)
UsuńAaaa i jeszcze mama mi kupiła syrop klonowy :P
UsuńWybredność - wiem coś o tym :D Teraz najczęściej też właśnie wybieram sobie prezenty sama :D
UsuńMam nadzieję, że nie zdubluję komentarza, internat mi się rozłączył. ;) A pisałam że musze sobie takie usmażyć, koniecznie. ^^
OdpowiedzUsuńŚwietnie Ci wyszły te placki! Koniecznie muszę kiedyś zakarmelizować rabarbar ;)
OdpowiedzUsuńJest kilka Łysych Gór w Polsce, dopytasz Mamy o którą chodziło? :D
OdpowiedzUsuńCudowne placki... Ja sezon rabarbarowy znów przegapiam... Choć pamiętam, jak za dzieciaka rósł u nas w ogrodzie.
Tak zapytam, ale to jest chyba jakaś górka na wsi, więc nawet nie wiem, czy ona ma taką nazwę naprawdę :P
UsuńMówię nie rabarbarowi w takiej formie :)
OdpowiedzUsuń