Gdy wróciłam z gór naszła mnie olbrzymia ochota na placki z jabłkami, niestety nie miałam odpowiedniej odmiany do tego celu i musiałam wymyślić jakiś inny wsad do dania. Owoce suszone wydały mi się bardzo dobrym rozwiązaniem, idealnie wypełniającym wnętrze i przy okazji czyniącym placki słodkimi.
Użyłam przepysznych, zakupionych podczas wyjazdu dorodnych suszonych fig, a do tego daktyli i rodzynek - wszystkie te owoce idealnie wpasowały się w ciasto skomponowane z kilku mąk. Placki wyszły puchate i słodkie, choć nie dodawałam żadnego cukru - suszone owoce rozproszone we wnętrzu okazały się wystarczającym dosładzaczem. Placki smakują świetnie także z ciemną czekoladą, która pod wpływem ciepła tworzy pyszną polewę. No i orzechy na wierzch pasują tutaj doskonale ;)
Składniki na 6 sztuk:
- 3 łyżki (30g) płatków owsianych zmielonych na mąkę lub mąki owsianej
- łyżka (15g) mąki kasztanowej
- łyżka(15g) mąki gryczanej
- 1/4 łyżeczki proszku do pieczenia
- 70 - 80ml mleka lub napoju roślinnego (użyłam sojowego)
- jajko
- łyżeczka oleju kokosowego
- dowolne suszone owoce - użyłam 2 spore figi, 4 daktyle i łyżkę rodzynek
Wykonanie:
Mąki wymieszać wraz z żółtkiem, mlekiem i olejem (kokosowy w formie stałej warto wcześniej zalać gorącą wodą, żeby się roztopił) i odstawić na kilka minut (ciasto powinno być dosyć gęste). Białko ubić na sztywną pianę i wmieszać do ciasta, a następnie dodać pokrojone wcześniej na kawałki suszone owoce. Smażyć na patelni bez dodatku tłuszczu z obu stron do zrumienienia.
Wartość odżywcza placków bez dodatków wierzchnich:
530kcal
białko: 17,3g
węglowodany: 90g
tłuszcz: 14,6g
błonnik: 9,7g
Hmm,ale pysznie wyglądają;)
OdpowiedzUsuńGrubaśne, z suszonymi owockami i z mąką kasztanową <3 Takie placki zawsze powodują ślinotok :D
OdpowiedzUsuńWyglądają świetnie! :D I na pewno tak smakują.A jakbym chciała dodać mąkę kokosową?Bo mam z nią taki problem,że ona wchłania strasznie dużo płynów,a pankejki z niej się rozlatują podcas smażenia :(
OdpowiedzUsuńJa z tą mąką robię tak, że wlewam do niej wodę przed wmieszaniem do innej, żeby "wypiła" tyle płynóe ile chce i potem mieszam ją z resztą :)
UsuńI odsączasz reszte wody?W sumie too chyba lepszy sposob niz tak ja robie-dolewam wody lub mleka do calej masy jak cos robie :)
UsuńNie, jak dotąd mąka kokosowa wypiła wszystko co do niej wlałam i nie było co odsączać :)
UsuńMNiam, mniam - wyglądają przepysznie ;)
OdpowiedzUsuńAle mam teraz chcicę na placki! :D
OdpowiedzUsuńŚwietny pomysł na śniadanko, na pewno spróbuje :D
OdpowiedzUsuńna takie to chyba by się nawet mój Adam nabrał (on ma awersję do wszystkiego co pełnoziarniste i co wygląda na uzdrowotnioną wersję:)) Twoje wyszły puszyste jak ze zwykłej pszennej mąki:) mam nadzieję, że mąkę kasztanową mogę pominąć?
OdpowiedzUsuńMożesz, ale warto mieszać 2 - 3 mąki bezglutenowe, dla lepszego efektu :)
UsuńNie za bardzo przepadam za suszonymi owocami, więc pewnie zamieniłabym jednak na coś świeżego. No i może jakaś czekoladka co by sobie dogodzić :D
OdpowiedzUsuńZjadłam i czekoladkę, nawet kostkę roztopiłam na plackach, ale już po zrobieniu zdjęć :P
UsuńCiekawi mnie dodatek mąki kasztanowej... :)
OdpowiedzUsuńTa mąka jest świetna i polecam ją szczególnie wtedy gdy lubisz kasztany :)
UsuńAle pysznie wyglądają. :)
OdpowiedzUsuńSuszone owocki w plackach to jest zdecydowanie to ! :) Pycha :)
OdpowiedzUsuńooooo uwielbiam! robiłąm ostatnio coś takiego z suszonymim morelami, właściwie bardziej były to suszone morele w cieście niż placki z morelami, ale były pyszne (morele najpierw namoczyłąm na noc) :)
OdpowiedzUsuńPamiętam Twój przepis i zrobię takie pewnie niedługo :)
UsuńAle mi smaka narobiłaś. ... a ja tkwie w pracy i nie mam jak się za zrobienie takiego cuda zabrać :( zainspirowana Twoją dietą poszłam rano do sklepu i zakupiłam mleko sojowe i kokosowe alpro. Miałam jeszcze dylemat czy wziąć migdałowe albo ryzowe.... wybór ogromny który wariant najbardziej polecasz? Ciekawią mnie też te z dodatkiem ryżu i owsa? Jakoś tak? Czy takie napoje mają jakieś wartości zdrowotne?
OdpowiedzUsuńZ mlek alpro najbardziej lubię sojowe, pozostałe średnio, ale też są smaczne. Owsianego nie piłam, ale w końcu muszę spróbować :D
UsuńCo do wartości zdrowotnej to musisz czytać składy - większość z nich ma dodatek witaminy D, B12 i wapnia, ale niektóre mają też sporo substancji dodatkowych :/ Ja je bardziej piję dla smaku niż dla wartości odżywczych, choć trochę witamin zawsze uzupełnię :)
I życzę Ci miłego dnia w pracy :)
Dziękuję, ale pogoda u mnie fatalna. Leje od rana ... Jakoś nic mi dzisiaj nie idzie :( a mogę spytać skąd jesteś? U Ciebie choć trochę Słońca widać to mi trochę prześlij :D
UsuńJestem z centrum, u nas jest słonecznie od rana ;)
UsuńPycha jest to mleko sojowe! Kupiłam też kakao surowe w proszku SUPER COCOA innego nie dostałam a ivtak obeszlam połowę sklepów ze zdrową żywnością w Szczecinie. .... deficyt tego towaru na stanie. Miałaś z nim kiedyś doczynienia? Mam nadzieję że będzie dobre ;)
UsuńWydaje mi się, że właśnie tego używam i bardzo je lubię, a kupuję w Rossmannie :) Mam też kruszone ziarna surowego kakao z firmy SuroVital.
UsuńOj tak takie placuszki jak najbardziej uwielbiam :)
OdpowiedzUsuńCzemu pozują do zdjęcia bez tej ciemnej czekolady? :)
OdpowiedzUsuńBo dodałam ją jak już zrobiłam zdjęcia i nie chciało mi się od nowa tarabanić na górę, żeby robić nowe :D
UsuńPrzepyszne! Pulchniutkie i zarumienione :) Uwielbiam :)
OdpowiedzUsuńUwielbiam takie placuszki! Jeszcze z dodatkiem jogurtu i owocami to coś wspaniałego. :-)
OdpowiedzUsuńJogurt wolałabym zjeść oddzielnie :)
UsuńWyglądają delikatnie i puszyście, chyba bym się skusiła... muszę to odtworzyć, jako że w Święta rano będę miała więcej czasu :)
OdpowiedzUsuńJeśli smakują tak pysznie, jak wyglądają - to zdecydowanie bym się skusiła. Mniam, robię podobne, też lubię dodawać suszone owoce. Pozdrawiam ciepło :)
OdpowiedzUsuńBardzo mi przypominają Pancakes. Wprost idealne na obiad. :D
OdpowiedzUsuńPrzez Ciebie zachciało mi się racuchów z jabłkami.
Twoje placuszki są zawsze tak ładnie po amerykańsku wysmażone i puszyste :)
OdpowiedzUsuńPlacki z suszonymi owocami super.
OdpowiedzUsuńUwielbiam :)
Podasz jadłospis z dzisiaj? Wesołych świąt przy okazji :>
OdpowiedzUsuńNapiszę jutro, bo dziś już nie mam siły pisać na telefonie dłuższych odpowiedzi :/
UsuńDziękuję i wzajemnie ;)
Dziękuję, czekam z niecierpliwością :)
UsuńA więc najpierw jadłam jabłko, potem na śniadanie jogurt sojowy (150g) z płatkami owsianymi (50g), bananem, orzechami (30g), rodzynkami, surowym kakao + dżem porzeczkowy na wierzch. Do tego suszoną figę i kostkę gorzkiej czeko.
UsuńNa 2 śniadanie gruszke i kilka suszonych fig. Na lunch jabłko, komose ryżową z warzywami na parze (brokuły, kalafior, groszek zielony, brukselka i fasolka) + olej z orzechów laskowych, burak, kiełki rzodkiewki i jajko na miękko. Chwilę potem jadłam kostkę gorzkiej czeko i batona z suszonych owoców (nie pamiętam jaki to był, kupiłam w eko sklepie). I teraz jem kolację - marchewkę, płatki kukurydziane i serek wiejski z brzoskwiniami (rzadko jem wiejskie, ale dziś mnie naszło, byłam na polowaniu w kilku sklepach i teraz się przebiałczam :P)
Aniu cudowne placuszki, zjadłabym takie na śniadanie :-)
OdpowiedzUsuńUwielbiam twoje przepisy :D ten muszę wkrótce wypróbować bo wygląda zachęcająco :D
OdpowiedzUsuńZawsze po twoich postach robię się głodna :D
W internecie jest tyle pysznych przepisów, że na każdym kroku można zgłodnieć :D
UsuńPlacki, placuszki, placunie! Z suszonymi owocami - jestem na 3xTAK!
OdpowiedzUsuńWspaniałe placki na sycące śniadanie. W dodatku mają cudowny skład!:)
OdpowiedzUsuńA czy dodasz jutro normalnie wpis z jadłospisem czy przed świętami nie będziesz mieć czasu ?(pytam, bo nie wiem czy odpalać jutro komputer :))
OdpowiedzUsuńNie pomyślałabym, że ktoś włącza komputer, żeby przeczytać mój wpis :D
UsuńPostaram się dodać, chyba że coś pokrzyżuje mi plany - zawsze możesz przejrzeć po świętach :)
mniam :)kocham takie placuszki <3 nie robiłam nigdy z mąką kasztanową, ale gryczana to coś co do nich pasuje jak ulał :)
OdpowiedzUsuńGryczana jest świetna do wszelkich placków :)
UsuńTakie placuszki idealnie pasują na podwieczorek :) Szkoda tylko, że takich potraw, jakie tu proponujesz, nie są podawane w stołówkach szkolnych :) Dzieci, czy osoby starsze chętnie zjedliby takie placuszki, bo idealnie pasują w diecie osób starszych, czy dzieci :) Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńNo niestety, w szkołach największe znaczenie ma chyba cena dania :/
UsuńZazwyczaj w szkołach stosuje się stawkę żywieniową, gdzie zazwyczaj stosuje się rację pokarmową B, dlatego też z takiej stawce żywieniowej da się wszystko zrobić, tylko niestety, problem leży po stronie osób kierujących kuchnią, czyli intendentów, gdzie nie mają pomysłów na przygotowanie pysznych i zdrowych dań. Oglądając wiele jadłospisów, które są układane w stołówkach szkolnych, często one są układanie niezgodnie z zasadami racjonalnego żywienia oraz często potrawy są monotonne. Pozdrawiam.
UsuńZapisane do wypróbowania - chyba nawet dzisiaj upichcę. Tylko nie mam mąki kokosowej ani kasztanowej - może być z samą gryczaną? :)
OdpowiedzUsuńWarto wymieszać chociaż 2 - owsiana i gryczana będzie ok ;)
UsuńMniam, uwielbiam placki pod kazdą postacią :) Pozdrawiaam!
OdpowiedzUsuńTeraz góry to musi być to *^*
OdpowiedzUsuńPlacki jednym słowem- flawless
Na pewno przepyszne :) Uwielbiam każde placki.
OdpowiedzUsuńoo me gusta !! Mniam :)
OdpowiedzUsuńObserwuję smacznie :)
aż sie zrobiłam głodna :P
OdpowiedzUsuńZdrowych, radosnych w rodzinnym gronie Świąt :)
Anru,
Zrezygnuje z rodzynek i będą idealne na sniadanie! :)
OdpowiedzUsuńDaktyle potrafią zastąpić cukier!
OdpowiedzUsuńWszystkie, wszystkie placuszki uwielbiam :) Pod każdą postacią :)
OdpowiedzUsuńA Twoja wyglądają tak, że palce lizać :)