Bohatera dzisiejszej recenzji dostałam od zaprzyjaźnionej blogerki - Oli, która przywiozła go, jeśli dobrze pamiętam, z wakacyjnego wyjazdu. Już zobaczywszy batonik wiedziałam, że będzie pyszny, bo chociaż kawy nie pijam, bardzo lubię jej smak, a także dodatek w słodyczach, o czym się dowiedziałam, jedząc batonika Dobra Kaloria z tym właśnie dodatkiem. Tutaj ziaren kawowca było mniej, ale liczyłam, że mimo wszystko je wyczuję. Baton musiał trochę poczekać na swoją kolej, a o konsumpcji zadecydował termin ważności - wstrzelił się w bardzo dobry moment, bo przeszukując pudełko ze smakołykami, właśnie czegoś takiego potrzebowałam.
Skład rozpoczynają daktyle, dominując nad 33% zawartością orzechów nerkowca oraz nad 2% dodatkiem kawy - taka prostota, podobnie jak zapach, zwiastowały coś naturalnie smacznego. Baton nie buchał zapachem kawy, ale po głębszej inhalacji dało się wyczuć jej dodatek. Przy przekrojeniu, a następnie gryzieniu okazał się mięciutki i bardzo plastyczny - był znacznie miększy w porównaniu chociażby z Raw Energy z ziarnami kakaowca, którego jadłam kolejnego dnia.
Zarówno zmysłem smaku, jak i wzroku dostrzegłam bogactwo pokrojonych orzechów nerkowca, a od razu po spróbowaniu zauważyłam balans pomiędzy zawartością orzechów i daktylowej masy. Daktyle w smaku dominowały, stając się źródłem dość mocnej słodkości, ale rozproszone równomiernie orzechy wzbogaciły strukturę wyrobu - były one świeże i jak przystało na nerkowce mięciutkie. Kawa cały czas pobrzmiewała z boku - nie była to mocna nuta, ale bardzo wyrazista, a przy tym świeża i naturalna - nie jakaś tam podróbka z mieszanki instant. Wszystkie składniki stworzyły naprawdę smakowite połączenie, po raz kolejny udowadniając mi, że kawa pasuje do bakalii :)
WARTOŚĆ ODŻYWCZA
Ważący 50g batonik dostarcza nam 200 kcal, a entuzjastów zdrowego odżywiania powinien zadowolić prosty skład. W batonie nie znajdziemy cukru, składników glutenowych, a także konserwantów i barwników. Składniki użyte do produkcji nie zostały przetworzone w wysokich temperaturach, więc całość bez wątpienia zawiera mnóstwo składników odżywczych - nie tylko dodających nam energii węglowodanów, ale także obecnych w nerkowcach wartościowych tłuszczów oraz składników mineralnych i witamin.
Wartość odżywcza 1 batona (50g): 201kcal, 8g tłuszczu, 30,5g węglowodanów (w tym 22g cukrów), 3,5g białka i 3,5g błonnika
Mi tez go Ola przywiozła i mi tez smakuje batonik Dobra Kaloria kawowy.Ten Raw Energy zdecydowanie uważam za udany i warty zjedzenia ;)
OdpowiedzUsuńCzyli i w tej kwestii się zgadzamy ;)
Usuńsmaki dla mnie:)
OdpowiedzUsuńMusi być pyszny ;)
OdpowiedzUsuńSmakował mi bardzo :)
OdpowiedzUsuńMusi być pyszny :)
OdpowiedzUsuńzaciekawiłaś mnie, aż zaraz otworzę swój :D
OdpowiedzUsuńSmacznego ;)
UsuńWiem od jakiegoś czasu, że ta wersja smakowe batoników od Bombusa istnieje, ale jeszcze się na nią nie natknęłam. O ile kawa nie zdominuje totalnie nerkowców - będę zadowolona. Kawy nie pije, ale słodyczowe lekko kawowe smaki - jak najbardziej lubię.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie! :)
W Polsce i ja nigdzie go nie widziałam, ale ponoć da się spotkać... Powinien Ci smakować ;)
Usuńchętnie bym spróbowała
OdpowiedzUsuńDla mnie to jeden z najlepszych z tej firmy! :)
OdpowiedzUsuńOrzechy i kawa, jakie to piękne połączenie. *,* en jeszcze przede mną.
OdpowiedzUsuńBardzo się cieszę, że baton smakował Ci tak samo, jak mnie :D Szkoda tylko, że nie można go kupić w Polsce stacjonarnie. Dzięki miękkiej, plastycznej, daktylowej i karmelowej (ufff!) masie, bardziej mi smakuje niż DK :)
OdpowiedzUsuńNo właśnie ja także bardzo lubię tą twardość batonika DK i nawet nie umiem stwierdzić, który smakował mi bardziej - chyba postawiłabym je na równi ;)
UsuńLubię słodycze z dodatkiem kawy i nie lubię jak to jest bardzo mocno wyczuwalne. Wolę taka subtelną kawową nutę jak w tym batoniku. Myślę, że dla mnie byłby idealny :-)
OdpowiedzUsuńW takim razie na pewno Ci zasmakuje ;)
UsuńJak tylko go gdzieś dojrzę to z pewnością kupię, bo połączenie składników brzmi bardzo smakowicie ;)
OdpowiedzUsuńKawowe batoniki tego typu jak do tej pory mi smakowały i spróbowałabym chętnie też tego :)
OdpowiedzUsuńNo może ta kawa nas nie kusi ale nerkowce już bardzo i tu jest ten dylemat konsumenta.... :P
OdpowiedzUsuńI tak najbardziej czuć daktyle :D
UsuńTaki batonik to idealna przekąska w ciągu dnia, albo zdrowsza alternatywa dla deseru. Jak dla mnie to ulubiony smak, bo ja ubóstwiam słodycze z dodatkiem kawy, więc dla mnie to duży plus w tym batoniku :D
OdpowiedzUsuńBatonik idealny dla mnie. Wszystko co z kawą od razu ląduje na mojej liście do wypróbowania, a jak jeszcze do tego dochodzą daktyle i nerkowce to nie mam się nad czym zastanawiać :D
OdpowiedzUsuńCiekawie się prezentuje, a zwłaszcza nerkowce, które bardzo lubię. Pozdrawiam i zapraszam do swojego kącika! :)
OdpowiedzUsuńSmak i słodycz daktyli, kawa, a do tego chrupiące orzechy. To będzie... to może być... nie, w sumie kakaowego z nibsami nic nie przebije :P
OdpowiedzUsuńW moim rankingu też nie przebił :)
Usuń