czwartek, 7 września 2017

Daktyle w surowej czekoladzie Cocoa - recenzja

Chociaż daktyle bardzo lubię i na stałe wpisały się w moją dietę, to w rankingu smaku suszonych owoców wyżej stawiam figi, morwy i morelki. Jednak pod względem uniwersalności trudno daktyle przebić. Już same w sobie są bardzo smaczne (zwłaszcza te świeże i mięciutkie;)), a nadziane masłem orzechowym czy tahini ukazują nowe, jeszcze wspanialsze oblicze. Mogą też stanowić słodką i lepką bazę do zdrowych batoników czy innych przekąsek, tak popularnych ostatnio wśród health freaków. Gdy w sklepie zobaczyłam daktyle w czekoladzie firmy Cocoa nie wątpiłam, że to udany duet, tym bardziej że mamy tutaj do czynienia z ekologicznym owocem i surową, nieskalaną wysoką temperaturą czekoladą, która jak dotąd mnie nie zawodziła.


Skład prezentuje się w typowy dla produktów Cocoa sposób - rozpoczyna go czekolada o 65% zawartości masy kakaowej, złożona z nieprażonego ziarna kakaowca, cukru z kwiatu palmy kokosowej, tłuszczu kakaowego i wanilii Bourbon, kończą daktyle, a wszystko pochodzi z upraw ekologicznych. Po otwarciu opakowania szybko poczułam nienachalny, charakterystyczny aromat surowej czekolady, a ze środka wydobyłam kilkanaście smakowicie wyglądających, nieco różniących się kształtem tworów. 


Daktyle nie były zbyt pokaźnych rozmiarów i jak się potem okazało, zostały podzielone na mniejsze części, a dopiero potem zalane dość grubą warstwą czekolady. Polewa szczelnie otaczała owoce, a jej zeskrobanie, a tym samym odsłonięcie wnętrza, nie wymagało większego wysiłku - pokrywa niemal sama się rozpadała przy nacisku, co umożliwiło dokładniejszą analizę smaku poszczególnych części. 


Warstwa czekoladowa smakowała jak klasyczna tabliczka firmy - posiadała charakterystyczną nutkę surowości, była dość słodka i wyrazista - przypominała mi lekko posłodzone surowe kakao z "mlekiem" kokosowym. Skryte pod czekoladą daktyle w większości zostały dość dobrze obsuszone - nie były mięciutkie jak świeże, a raczej twarde i gumiaste, choć trafiło się kilka miększych sztuk. Wszystkie zachowały naturalny smak i nienaganną kondycję i dobrze zgrały się z czekoladą, tworząc dość słodką przekąskę. Produkt powinien przypaść do gustu wszystkim, którzy lubią naturalnie słodkie i nieprzekombinowane przysmaki - daktyle i czekolada w zupełności wystarczą, aby stworzyć coś pysznego. 


WARTOŚĆ ODŻYWCZA
Zjadając całą, 70g paczkę daktyli, dostarczymy organizmowi trochę ponad 320kcal i uzupełnimy przy okazji węglowodany i wartościowy tłuszcz roślinny. Ziarno kakaowca użyte do produkcji przysmaku nie poddane zostało działaniu wysokich temperatur, więc zachowało mnóstwo cennych dla zdrowia substancji. Daktyle również są źródłem wielu minerałów, witamin, błonnika i przeciwutleniaczy. Produkt nie zawiera żadnych składników odzwierzęcych, glutenu, soi i konserwantów, dzięki czemu może wchodzić w skład większości diet. 


Wartość odżywcza w 100g: 459kcal, 26g tłuszczu, 47g węglowodanów, w tym 45g cukrów, 10g błonnika i 5g białka
Miejsce zakupu: Społem w Warszawie
Cena: ok. 7zł

33 komentarze:

  1. Nie wiedziałam nawet, że COCOA mają daktyle w czekoladzie...
    Zwykle skupiałam się na ich orzeszkach w czekoladzie, a tu proszę...
    Skusiłabym się na nie, pewnie. Czemu nie?
    Lubię daktyle pod przeróżnymi postaciami.
    Super sprawa, a takie twardsze daktyle też mogą być bardzo dobre.
    Pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja też długo ich nigdzie nie widziałam - dopiero kilka miesięcy temu.
      Pewnie, że są dobre, ale świeże i mięciusie, wręcz karmelkowe, trudno zastąpić ;)

      Usuń
  2. KOCHAM daktyle, ale takich jeszcze nie jadłam! Raczej łączę je z masłem orzechowym, ale nie czekoladą...muszę zatem spróbować :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Nie dałabym rady zjeść tego w większej ilości - pewnie po jednym miałabym dość. Daktyle same w sobie są dla mnie za słodkie i zawsze tak było (kiedyś mama kupiła suszone) xD

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. No cóż, mogę Ci tylko współczuć...

      Usuń
    2. Dlaczego? Dla mnie i mojej mamy suszone daktyle zawsze były za słodkie i nie ma znaczenia jaki obie mamy stopień tolerancji cukru... są inne łakocie

      Usuń
    3. Dla Ciebie prawie wszystko co słodkie jest za słodkie, ale to Twoja sprawa co lubisz.

      Usuń
  4. Uwielbiam ich produkty, są naprawdę pyszne :-)

    OdpowiedzUsuń
  5. Uwielbiam daktyle, chętnie spróbuję ich w takiej postaci :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Nigdy ich nie widziałam! Ale jak gdzieś je dorwę do kupię od razu parę sztuk! MNIAM! :D

    OdpowiedzUsuń
  7. zdrowa przekąska, trzeba poszukać :)

    OdpowiedzUsuń
  8. Bardzo lubię daktyle, ale takich jeszcze nie miałam okazji spróbować. Jak gdzieś dopadnę to skuszę się i sprawdzę jak mi będą smakować :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jeśli lubisz daktyle i ciemną czekoladę to się nie zawiedziesz :)

      Usuń
  9. Jakoś za daktylami nie przepadam, więc pewnie nie zjadłabym tego dużo. Z Cocoa wolałabym klasyczną surową czekoladę :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja także klasyczną chyba lubię najbardziej, choć wiele ich produktów uwielbiam ;)

      Usuń
  10. O! Ale nowość, pierwszy raz widzę. Daktyle uwielbiam, świetne słodzidło i pyszny smak oraz wielorakość zastosowania :) Połączone z surową czekoladą muszą smakować cudownie, na pewno skuszę się na nie, gdy tylko wpadną mi w oko :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Też ich długo nie widziałam i nie wiedziałam nawet, że takie są. Ale połączenie bardzo udane ;)

      Usuń
  11. Szkoda że zostały przez producenta rozdziubane na małe kawałeczki bo takie duże to by było coś :)
    Osobiście pewnie zaslodzil by mnie już
    jeden okaz no ale chętnie spróbuje :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Racja - ja także wolałabym większe :)
      One są malutkie, więc może kilka dałabyś radę zjeść ;))

      Usuń
  12. Ja daktyli samych raczej nie jadam (chyba że potrzebuję mega docukrzenia :D) - wolę je w formie batonów lub kulek mocy albo jako karmel w różnych zdrowych ciachach :D Tak "na sucho" zdecydowanie bardziej wolę morele, banany, morwy, figi i śliwki, czyli bardzo podobnie do Ciebie :)
    Widziałam je w sklepie, ale na razie wolę sięgać po inne bakalie Surovital, choć nie wykluczam, że kiedyś ich spróbuję :) Szkoda tylko, że są gumiaste, ale jakby były takie mięciuchne, to chyba w transporcie zrobiłaby się z nich miazga :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Śliwki w surowej czekoladzie to by było coś ! Aż się rozmarzyłam :D

      Usuń
  13. Nie miałyśmy daktyli w surowej czekoladzie ale inne owoce nam smakowały, więc pewnie i ta wersja by nam przypadła do gustu :)

    OdpowiedzUsuń
  14. Dawno nie jadłam daktyli, w surowej czekoladzie to troszkę inaczej je sobie wyobrażałam a tu widzę że wyglądają smakowicie

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. I takie właśnie są - jak lubisz daktyle i czekoladę, polecam ;)

      Usuń
  15. Daktyle plus czekolada to istna poezja :)
    https://smilingshrimp.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  16. Gumiaste daktyle lubię, ale twardych nienawidzę. W piątek wszamałam paczkę od Bakallandu. Mmm <3 Są wilgotne, miękkie i sprężyste. Idealne. Przede mną jeszcze paczka marki własnej Tesco i te już wyglądają na zeschnięte.

    Owoców z serii Cocoa nie lubię, bo mi ta czekolada nie pasuje. Wolę albo same bakalie, albo surową tabliczkę.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Z Bakallandu są dla mnie twarde, przynajmniej od czasu, kiedy przerzuciłam się na świeże :D Z Tesco nigdy nie jadłam.
      Mnie pasuje, tym bardziej że można ją zeskrobać :D

      Usuń
    2. Hmm, to już nie wiem, jak miękkie są świeże. Przysięgam, że tak miękkich jak suszone B. jeszcze nie jadłam.

      Usuń
  17. Wyglądają troszkę jak rodzynki w czekoladzie, a rodzynek nie lubię ;D Za to daktyle mi smakują, więc w takim razie chętnie bym spróbowała tej przekąski :D

    OdpowiedzUsuń

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...

Zobacz także

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...