Te placki smakują niemal tak, jak nadzienie do makowca, jakiego robi się w naszej rodzinie od wielu lat. Są mocno makowe, słodkie i mają zwartą (ale puszystą) strukturę. Suszone figi dodają im jeszcze więcej słodkości, a orzechy bardzo fajnie komponują się z całością. Jednak z tych dodatków można zrezygnować, bo placki same w sobie mają wyjątkowy, słodki smak, można powiedzieć, że trochę świąteczny :)
Ja używam maku już zmielonego, który smakiem nie różni się od niemielonego, a jest dużo mniej wymagający, jeśli chodzi o przygotowanie. Mak jest bogaty w witaminy (A, D, E, C, z grupy B) i składniki mineralne, a zwłaszcza wapń, którego w 100g jest ok. 1400 mg, czyli w porcji jakiej użyłam do "pankejków" (20g) jest go 280mg, czyli ok. 30% dziennego zapotrzebowania :) Jeśli do tego jeszcze doliczyć suszone figi, to mamy bogato wapniowe śniadanie, bez jajek i krowiego mleka, idealne dla wegan, ale nie tylko :) Mak zawiera także spore ilości żelaza, magnezu, miedzi i cynku, a poza tym jest bogaty w błonnik.
Placki, mimo iż nie zawierają jajek bardzo dobrze się smażą i nie przywierają do patelni. Nie zawierają mąki pszennej, a jeśli użyjecie bezglutenowych płatków owsianych będą całkowicie bezglutenowe :) Dodatek banana sprawia, że są mocno słodkie, więc nie potrzeba dodatkowych substancji słodzących. Aż sama się zdziwiłam, że wyszły takie dobre :)
Wegańskie placki makowe z figami i orzechami włoskimi
Składniki na 1 porcję (6 placków):
- 2 łyżki (20g) płatków owsianych lub mąki owsianej
- 2 łyżki mąki ryżowej
- 2 łyżki (20g) mielonego maku
- ok. 150ml mleka (ja użyłam ok. 100ml mleka migdałowego i 50ml sojowego waniliowego)
- 3/4 średniego banana
- 1/4 łyżeczki proszku do pieczenia
- 2 krople aromatu migdałowego (opcjonalnie)
- 3/4 łyżeczki cynamonu
- łyżeczka oleju
- łyżeczka rodzynek
- łyżeczka siemienia lnianego rozpuszczonego w 2 łyżkach ciepłej wody (myślę, że można z tego zrezygnować, banan powinien dać radę wszystko połączyć)
- na wierzch: 2 duże suszone figi i kilka posiekanych orzechów włoskich
Wykonanie:
Mak podgrzewać wraz z ok. 100ml mleka, mieszając aż napęcznieje i wchłonie całe mleko (to ile płynu wchłonie mak, zależy od maku i można zacząć od dodatku mniejszej ilości mleka i stopniowo dolewać), w między czasie dodać cynamon i aromat migdałowy.
Płatki owsiane zmielić w młynku na mąkę, dodać mąkę ryżową, resztę mleka, rozgniecionego banana, wcześniej przygotowaną masę makową, proszek do pieczenia, olej, mieszaninę z siemienia i wody i dokładnie wymieszać, po czym dorzucić rodzynki.
Smażyć na patelni bez dodatku tłuszczu po ok. 2 minuty z każdej strony, do zrumienienia. Można udekorować pokrojonymi figami i orzechami :)
Wartość odżywcza:
579kcal
białko: 15,4g
węglowodany: 80,2g
tłuszcz: 26,1g
błonnik: 13.5g
wapń: 564,7mg
żelazo: 5,3mg
magnez: 206,4mg
białko: 15,4g
węglowodany: 80,2g
tłuszcz: 26,1g
błonnik: 13.5g
wapń: 564,7mg
żelazo: 5,3mg
magnez: 206,4mg
Figi są pyszne! ale najbardziej kochamy te pesteczki, które strzelają między zębami :D
OdpowiedzUsuńPlacuszki wyglądają świetnie... aż dziwne, że nie są ułożone we wieżyczkę jak to często na blogach widujemy :P
Sama nie wiem czemu są w takiej pozycji, tak się jakoś ułożyły :P
UsuńWow wyglądają super :D
OdpowiedzUsuńMagda
jeśli chodzi o placuszki bananowe to bardzo lubię, a dodatek maku - to już uwielbiam! są świetne, często takie robię :)
OdpowiedzUsuńBanana za bardzo w nich nie czuć i dominuje mak, jak w makowcu :)
UsuńSuper! Kolejny sposób na przemycenie maku w jadłospisie. :)
OdpowiedzUsuńCzy jest możliwość zastąpienia banana innym produktem?
OdpowiedzUsuńNiestety mam nietolerancję na banany, siemię lniane. Może chia?
Spróbuj z siemieniem albo z chia, tylko dodaj jeszcze jakąś substancję słodzącą. Placki powinny wyjść, ale banan wnosi wiele smaku i wpływa na strukturę :/
UsuńPrzepis warty przygotowania
OdpowiedzUsuńCiekawa propozycja
OdpowiedzUsuń