piątek, 23 lutego 2018

Foodbook wegański #159


Zapowiedzi syberyjskich mrozów nie nastrajają optymistycznie, ale trzeba jakoś żyć i pocieszać się dobrym jedzonkiem, a tego mi dzisiaj nie brakowało. Na śniadanie zrobiłam bananowo buraczane placki, wzbogacone w wiele dodatków, a towarzyszyło im pyszne mango. Ostatnio mam szczęście do tych owoców i trafiam na dojrzałe, idealnie słodkie i nie włókniste. Na obiad upiekłam zapiekankę pełną warzyw, a przy okazji wrzuciłam do piekarnika jabłko pod orzechową kruszonką i tym sposobem powstał smakowity podwieczorek. Towarzyszył mu jogurt kokosowy, od niedawna dostępny w Lidlu - jeśli jeszcze go nie próbowaliście to polecam. Na kolację zjadłam kanapki na domowym gryczanym chlebie, a dopełnił je czekoladowy budyń.


ŚNIADANIE (760 kcal)
  • placki owsiane z bananem i burakiem (zrobione z 30 g zmielonych na mąkę płatków owsianych, 20 g mąki z pestek dyni, łyżeczki oleju kokosowego, 50 ml "mleka" sojowego, łyżeczki zmielonego siemienia lnianego (+ woda do konsystencji gluta), łyżeczki kakao, łyżeczki wegańskiej odżywki białkowej kakaowej, połowy banana i połowy upieczonego buraka) z dodatkiem orzechów (pekan i włoskich - łącznie 10 g), pół dużego mango
  • sok pomarańczowy (130 ml) z dodatkiem wody, soku z połowy cytryny i 3 g witaminy C w proszku
  • kawa zbożowa z dodatkiem kakao, łyżeczki cukru kokosowego, chlustu syropu kokosowego i 100 ml "mleka" sojowego

OBIAD (475 kcal)
  • makaron (30 g z grochu i 20 g kukurydzianego) zapiekany z warzywami (brukselkami, marchewką, pietruszką, cebulą, brokułami i papryką) w sosie pomidorowym (koncentrat pomidorowy + przecier pomidorowy) + orzechy laskowe (15 g) i łyżka płatków drożdżowych
  • herbata roiboos z granatem

PODWIECZOREK (615 kcal)
  • jabłko zapiekane pod orzechową kruszonką (kruszonka składała się z 30 g płatków owsianych rozdrobnionych, 20 g mąki z orzechów ziemnych, łyżeczki masła orzechowego i łyżeczki syropu kokosowego)
  • jogurt kokosowy (160 g), pół szarej renety 
  • herbata roiboos z granatem

KOLACJA (570 kcal)
  • chleb z kaszy gryczanej (na tę porcję przypadło ok. 45 g kaszy gryczanej niepalonej) - jeden kawałek z domowym pasztetem z soczewicy, kaszy jaglanej i marchewki i z kupnym pasztetem jaglanym z orzechami, ogórkiem kiszonym i papryką, drugi z awokado, koncentratem pomidorowym, ogórkiem i papryką
  • odgrzane w mikrofalówce brokuły i fasolka szparagowa
  • budyń czekoladowy (składał się z 200 ml "mleka" sojowego, 100 ml wody, łyżeczki cukru kokosowego, proszku budyniowego jaglanego i jakiegoś z czekoladą, ale zostało ich tylko 20 g i nie zagęściły należycie całości, więc dodałam jeszcze łyżeczkę mielonego siemienia lnianego i łyżeczkę chia, ale niewiele to pomogło)
  • herbata roiboos z granatem

Poza tym wypiłam dzisiaj ok. litr wody mineralnej, szklankę wody z sokiem z cytryny i koncentratem probiotycznym i wzięłam 2.500 IU witaminy D3 z K2

RAZEM: 2420 kcal
BIAŁKO: 81 g
WĘGLOWODANY: 345 g
TŁUSZCZ: 88,5 g

WG. CRONOMETER.COM

51 komentarzy:

  1. i te jabłko pod kruszonką, u mnie sypie śnieg, pasowałoby idealnie na późną kolację :)
    Mam ten jogurt w lodówce, ale jeszcze nie jadłam, chyba jutro będę próbować :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Muszę niebawem zjeść takie wspaniałe mango.
    Narobiłaś mi ochoty na ten słoneczny owoc.
    Wszystko piękne, smaczne, zdrowe.
    Pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja ostatnio jem codziennie, wszystkie są idealne i właśnie kojarzą mi się z latem ;)

      Usuń
  3. Zapiekanka makaronowa wygląda baaaardzo smacznie :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Obiad i podwieczorek po prostu obłędne :D

    OdpowiedzUsuń
  5. mniam...placuszki na śniadanie są świetne - podoba mi się dodatek buraka :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Boskie jedzonko :) placuszki z bananem już robiłam ale z burakiem to jeszcze nie :) i te kanapeczki na kolację rewelacyjnie wyglądają ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Buraka do placków polecam, zwłaszcza w zestawieniu z bananem ;)

      Usuń
  7. Chętnie wprosiłabym się na taką zapiekankę. Bardzo lubię tego typu potrawy. A jogurt kupuję już chyba drugi tydzień. Za każdym razem sobie o nim przypominam, gdy wrócę do domu.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To ja chodzę do Lidla głównie z myślą o jogurtach ostatnio :D

      Usuń
  8. Dawno nie jadłam już pieczonego jabłka - czas najwyższy to nadrobić :D Placuchy wyglądają mega apetycznie, a i obiad prezentuje się świetnie (uwielbiam zapiekanki warzywno-makaronowe). Ciekawy jest ten makaron z grochu - chcę właśnie dorwać strączkowy makaron, ale nigdzie nie widziałam :(

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Kupiłam w Rossmannie, a wcześniej w Lidlu. W Rossmannie znalazłam też ciecierzycowy, a z tych nie strączkowych chyba jeszcze z amarantusa i komosy.

      Usuń
    2. O kurczę, to w Rossmannie nie widziałam. Sprawdzę - dzięki :D

      Usuń
    3. Ja też nie widziałam, dopóki nie znalazłam na takim zbiorczym stanowisku, więc pewnie są gdzieś poukładane normalnie...

      Usuń
  9. Wszystko wygląda tak pysznie, a najbardziej ta zapiekanka z warzywami :)

    OdpowiedzUsuń
  10. Fantastyczne dania, uwielbiam mango, więc Twoje śniadanie zjadłabym z wielką chęcią :)

    OdpowiedzUsuń
  11. O, bardzo chętnie bym zjadła taką zapiekankę makaronową ;D Nie pamiętam kiedy ostatnio jadłam takie danie, a prezentuje się bardzo pysznie :)
    Śniadanko i podwieczorek również bardzo fajne :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja też dawno nie jadłam, dlatego w końcu zrobiłam ;)

      Usuń
  12. Nic mi nie mów o tych mrozach :( Ja już zamarzam, a jak słyszę o tych temperaturach oscylujących w granicach -15 stopni to aż mnie gdzieś boli! :(
    Co do jedzonka to jest pysznie! Strasznie podobają mi się te placuszki i chyba będe musiała podobne odtworzyć. Ja niestety mam pecha do mango, bo kupiłam ostatnio 3 i każde było zgniłe w środku :/

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja póki co sobie radzę. Wyjęłam cieplusie śniegowce i muszę poszukać narciarskich rękawiczek na ten tydzień. Ostatnio pół drogi z zimna musiałam biec, więc nie wiem, co to będzie w najbliższym tygodniu, gdy będzie jeszcze mroźniej...
      Ostatnio kupuję w Tesco. Są takie widocznie dojrzałe, żółto pomarańczowe na wierzchu. Ale na zgniłe też kilka razy trafiłam niestety, ale to raczej były z zieloną skórką ;/

      Usuń
  13. Śniadanko wygląda przepysznie :)

    OdpowiedzUsuń
  14. O, proszę, mango. Ostatnio wszędzie było na promocji, tak mnie kusiło, ale wszędzie twarde i nie wzięłam. I tak patrząc jak pięknie kontrastuje w Twoim śniadaniu, aż żałuję :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. No właśnie ostatnio kupuję mango od razu miękkie, więc większa nadzieja, że w środku będzie ok ;)

      Usuń
  15. Obiad poprostu majstersztyk ! Zjadłabym taki z chęcią i poprosiła o dokładkę ! Dawno nie jadłam zapiekanki makaronowej a od dłuższego czasu już mi się marzy :/ nie słyszałam o takim makaronie strączkowym koniecznie muszę wypróbować.
    Co do mango to już dawno nie trafiłam na niewłókniste... :(
    Kanapeczki z tymi małymi pomidorkami wyglądają uroczo więc musiały być pycha :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ą u mnie też mroźny tydzień ... modlę się żeby moje jabłka pod kocami na balkonie przetrwały te - 11 stopni :(

      Usuń
    2. Ja od jakiegoś czasu trafiam na dobre, wcześniej też kilka włóknistych kupiłam lub co gorsza zgniłych ;/ Teraz kupuję tylko te z wierzchu dojrzałe.
      To nie pomidorki, a papryka (takie małe ostatnio kupuję - akurat na 1 kanapkę ;))
      To weź je może do domu przenieś, nie powinno im się nic stać... U nas w nocy było ponad - 15 ;/

      Usuń
    3. Coś Ty jak są całe życie na balkonie w mrozie (choć nie takim siarczystym) to w ciepłe skapcieja :/

      Usuń
  16. brzmi super zdrowo, zastanawiają mnie tylko te suple, konieczne?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. D3 uważam za konieczne, probiotyki i witaminę C już nie - biorę profilaktycznie (poza tym uwielbiam takie kwaśne picia jakie powstają z dodatkiem witaminy C :D). To naprawdę nie jest dużo suplementów ;)

      Usuń
  17. Obiad i kolację porywam, wygląda przesmacznie :) A jogurt kokosowy będę musiała spróbować, mimo że skład nie za bardzo mnie do tego zachęca :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To nie próbuj, jest dużo innych rzeczy do jedzenia z lepszym dla Ciebie składem ;)

      Usuń
    2. Ale ja chce spróbować. I podkreślę spróbować, a nie wprowadzić na stałe do diety. Wiem, że są inne produkty z lepszym składem i nie koniecznie "tylko dla mnie". Nie wiem dlaczego negatywnie odebrałaś komentarz i moje zdanie na temat składów produktów.

      Usuń
    3. Nie odebrałam negatywnie tego co napisałaś i mój komentarz nie miał zabrzmieć złośliwie, więc jeśli tak to zrozumiałaś to przepraszam. Ja w Twoim komentarzu z kolei wyczułam jakiś przymus do spróbowania jogurtu mimo złego składu, ale jeśli chcesz to polecam, bo według mnie warto :)
      A skład wg mnie nie jest taki zły, jest więcej rzeczy powszechnie uznanych za zdrowe, a świecących chemią, więc to już indywidualna sprawa, co kto uznaje za zdrowe.

      Usuń
    4. Przymus? Do niczego się nie zmuszam, zwłaszcza do konkretnego jedzenia :D Nawet bardzo dziwnie to brzmi. Dlatego zdecydowanie źle to odczytałaś. Zaglądasz do mnie, więc pewnie wiesz że lubię próbować ciekawych, potencjalnie "zdrowych", nowinek spożywczych, które pokazują się u nas na rynku, a nawet nie tylko u nas.
      O tym jogurcie już wiedziałam wcześniej, jest to interesująca wegańska opcja "nabiału", aczkolwiek wiem, że skład nie jest satysfakcjonujący ze wglądu na obecność białego cukru i maltodekstryny. Mimo to chętnie go spróbuję, bo jak to się mówi - "wszystko jest dla ludzi". I tyle w tym temacie :)
      Może tak, źle odebrałyście swoje wypowiedzi.

      Usuń
    5. Smakowo polecam :)
      A co do cukru, to ja nie traktuję go jako zło najwyższe i za gorszy uważam chociażby nadmiar białka zwierzęcego w diecie. Każdy ma inne żywieniowe przemyślenia :)

      Usuń
    6. Już od kilku osób dowiedziałam się, że smakowo jest ok, więc tym bardziej chcę go spróbować :)
      Dokładnie, każdy może mieć inne zdanie odnośnie diet, żywności itd. ;)

      Usuń
  18. Wieki nie jadłam mango :o Coraz częściej widzę na blogach chleb z kaszy gryczanej. Teraz jestem pewna, że jest wart upieczenia i jego sława sprzed kilku lat nie była jedynie związana z modą ;) Wszystko brzmi i wygląda bardzo apetycznie, że nie potrafię zdecydować się na ulubieńca :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Chleb smakuje specyficznie - w moim otoczeniu jest osoba stwierdziła, że jest niedobry, a innej smakuje :D Ja go bardzo lubię, ale jestem przyzwyczajona do niekiedy specyficznie smakującego zdrowego jedzenia ;)

      Usuń
    2. Kocham chleb gryczany ❤

      Usuń
  19. Ty better nic nie pisz o mrozach, bo u mnie ze środy na czwartek ma być -15 stopni... Obiad wygląda jak jesienna widokówka :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. U nas w nocy podobnie, ja już nawet wydobyłam najcieplejsze śniegowce:D

      Usuń
  20. Mnie też ostatnio zawsze udaje się trafić na idealne mango. Może właśnie jest sezon? Ja również miałam okazję próbować nowych, wegańskich jogurtów z Lidla i są rzeczywiście bardzo smaczne, boleję tylko nad tym cukrem w składzie. Wiem, że można zrobić dobry, smakowy jogurt kokosowy bez dodatku cukru, bo coś takiego jadłam w Austrii.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Gdzieś zapewne jest, choć widzę, że w niektórych sklepach mają teraz zielone :D
      Jogurt i ja myślę zrobić, nawet mam specjalne zakwaski, ale coś nie mogę się zebrać :D Cukier akurat aż tak bardzo mi nie przeszkadza.

      Usuń
  21. Obiad to propozycja idealna dla nas :) Wygląda obłędnie!

    OdpowiedzUsuń
  22. Zapiekanka - ta z obiadu, bardzo przypadła mi do gustu :)

    OdpowiedzUsuń
  23. Z takimi kolorowymi i smacznymi daniami to te mrozy nie wydają się już takie straszne :) No i to mango na śniadanie ^^

    OdpowiedzUsuń
  24. tym razem raczej nie moj gust jedzeniowy, ale fajnie, że tak kolorowo u ciebie. A te mrozy są kropne... :)

    OdpowiedzUsuń
  25. Muszę przyznać że zaciekawiła mnie kompozycja tego jadłospisu.

    OdpowiedzUsuń

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...

Zobacz także

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...