niedziela, 6 marca 2016

Urlop na blogu i dania z resztek

W chwili publikacji notki najprawdopodobniej będę już w innym, piękniejszym i mam nadzieję, białym świecie nart i snowboardów i przez najbliższy tydzień nie będą pojawiać się wpisy - może i powinnam napisać coś na zapas, ale nie miałam kiedy. Wasze blogi będę odwiedzać, ale planuję też częściowy odwyk od wirtualnego życia i liczę, że chociaż kawałek jakiejś książki przeczytam ;)

Przed wyjazdem musiałam opróżnić większą część lodówki, a tak się akurat stało, że w piątek znalazłam w jej czeluściach kostkę tofu (a poprzednią właśnie tego dnia wykończyłam) i całe opakowanie kiełków na patelnię. Nie miałam innego wyjścia, jak tylko zrobić z tego użytek, bo wyrzucać jedzenia nie lubię, więc na sobotni obiad stworzyłam takie oto resztkowe danie, utylizujące ponadto ugotowane wcześniej na parze brukselki i sos pomidorowy.


Tofu podsmażyłam na patelni z dodatkiem przypraw, a ugotowane brukselki wraz zalegającymi ziemniakami odgrzałam w sosie pomidorowym, dodając kiełki na patelnię. Całość posypałam płatkami drożdżowymi i powstało coś naprawdę pysznego. Resztę kiełków i tofu  upakowałam w lunch box'ie wyjazdowym, do tego dogotowałam kaszę gryczaną, dokroiłam paprykę i mam nadzieję, że uda mi się to w ogóle zjeść ;) Wyjazd zapewne będzie odpoczynkiem nie tylko od rzeczywistości, ale także od zdrowego jedzenia - zawsze jak skądś wracam, to najbardziej brakuje mi warzyw :D


Życzę wszystkim udanego tygodnia ;)

55 komentarzy:

  1. Udanego wyjazdu!
    Z resztek można czasem wyczarować cuda :D

    OdpowiedzUsuń
  2. Udanego wyjazdu :) Odpoczywaj i korzystaj z uroków okolic ;)

    OdpowiedzUsuń
  3. Udanego wypadu! Wypoczywaj ♡♡

    OdpowiedzUsuń
  4. Też nie znoszę wyrzucania jedzenia. ;)
    A pomysł - jak zazwyczaj - ciekawy i smaczny. Ja za tofu nie przepadam, ale może kiedyś wykorzystam je ciekawie.
    Udanego wyjazdu.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi

    1. Ja po pierwszym spróbowaniu też zanim nie przepadałam, ale potem spróbowałam wersji z bananem i od tamtej pory lubię już każdą :)
      Dziękuję :)

      Usuń
    2. Pasta z bananem, kakao i tofu jest genialna. A nie, czekaj, to awokado było.

      Komentuję z linkiem do bloga w nicku, a nie z tego konta, bo nie planuję już dodawać postów na oś. Rozumiesz?

      Usuń
    3. A awokado, tofu i bananem też jest pyszna :D

      Chyba rozumiem, ja i tak nigdy nie wchodzę na blogi z linków w komentarzu tylko właśnie z nicku :D

      Usuń
  5. Dania z resztek są czasem najlepsze :)Improwizacja w kuchni jak najbardziej wskazana!
    Udanego wyjazdu życzymy!

    OdpowiedzUsuń
  6. Udanego wypoczynku! Baw się dobrze :)
    Wykorzystanie resztek zawsze pokazuje kto ma zdolnosci kulinarne!

    platki-owsiane.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Z takich resztek ciężko nie stworzyć dania ;D
      Dziękuję ;)

      Usuń
  7. Ja to uwielbiam takie dania ,,resztkowe'' zawsze wyjdzie coś ciekawego. :D

    OdpowiedzUsuń
  8. Dania z resztek wychodzą zazwyczaj lepsze niż się spodziewaliśmy. Nieraz już w ten sposób tworzyłam przepyszne dania, a później chcąc je odtworzyć, niestety mi się nie udawało XD
    Miłego wyjazdu :*

    OdpowiedzUsuń
  9. Udanego urlopu! Wypocznij! :) No i porób jakieś zdjęcia co tam ciekawego jadłaś bezmięsnego i zrób nam jakieś sprawozdanko! :)

    Resztkowy obiad u Cb wygląda tak apetycznie, że nawet nie muszę się zastanawiać czy by mi smakował! :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję :)
      Z jedzeniem zaciekawie nie jest i pozostają mi proste rzeczy, więc nie wiem czy będzie co fotografować :/

      Usuń
  10. Życzę udanego wyjazdu, niepołamania nóg i smacznych stokowych rozgrzewaczy ;*

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jest tak ciepło, że rozgrzewacze nie są potrzebne :D Dziękuję, może się nie połamę :D

      Usuń
  11. Ach kochana! Miłego wypoczynku. Nawet nie wiesz jak ja bym chciała sobie jeszcze pojeździć na nartach w tym sezonie. Byłam tylko dwa razy na króciutkich jednodniowych wypadach. Baw się dobrze. A danie wspaniałe i wygląda bardzo smakowicie. Jeśli tak się u Ciebie prezentują dania z resztek to ja i na te resztki się z chęcią załapię :D Pozdrowionka :)

    OdpowiedzUsuń
  12. Udanego wypoczynku i regeneracji! :)

    OdpowiedzUsuń
  13. Milego pobytu! Juz czekam na nowe posty,bede tesknic XD

    OdpowiedzUsuń
  14. Odpoczywaj Aniu, udanego urlopu :-)

    OdpowiedzUsuń
  15. Pomysły bardzo fajne :) Udanego wyjazdu, odpocznij :)

    OdpowiedzUsuń
  16. Jeszcze tych kiełków nie dopadłyśmy ale mamy to w planach.
    Udanej zabawy i bezpiecznej!!! Wracaj do nas jak najprędzej ;)

    OdpowiedzUsuń
  17. A ja jestem ciekawa kiełków z patelni:)

    OdpowiedzUsuń
  18. W takim razie mam nadzieję, że Twój biały świat jest piękniejszy :D A wyrzucać jedzenia sama nie lubię, więc często jadam podobne kolacje, są najlepsze! Miłego wypoczynku :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Biały świat jest tylko na stoku, a w okolicy wiosna :/
      Dziękuję :)

      Usuń
  19. Danie wygląda smakowicie i niezwykle aromatycznie :) To udanego urlopu i dużo śniegu na nartach ! ;)

    OdpowiedzUsuń
  20. Aktywnego wypoczynku!
    Och! Uwielbiam takie dania z resztek, typowe "śmieciuszki", ale takie są najsmaczniejsze. :D

    OdpowiedzUsuń
  21. W takim razie udanej zabawy! Czekam na jakieś fotki z wypadu ;)
    Przepis zapisany i robię na pewno! Danie w 100% w moje gusta :)

    OdpowiedzUsuń
  22. Baw się dobrze kochana i wracaj naładowana nową dawką pozytywnej energii :)

    OdpowiedzUsuń
  23. Góóórrry!!! Wspaniałej zabawy i wypoczynku życzę! Czekam na foty i relacje!

    OdpowiedzUsuń
  24. i takie dania są najlepsze :)
    udanego wypoczynku :)

    OdpowiedzUsuń
  25. Życzę Tobie udanego wyjazdu odpocznij :)

    OdpowiedzUsuń
  26. Wygląda przepysznie!
    Udanego urlopu :)

    OdpowiedzUsuń
  27. Cóż, takie resztki mogłabym jeść codziennie... :)

    OdpowiedzUsuń
  28. Super dania. Pozdrawiam! :)

    OdpowiedzUsuń
  29. Świetne wykorzystanie resztek kuchennych :D

    OdpowiedzUsuń
  30. Udanego wyjazdu! Ja też nie lubię marnować jedzenia i zawsze staram się wszystko wykorzystac :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Już wróciłam niestety :D
      Fajnie, że starasz się nic nie wyrzucać :)

      Usuń
    2. Widzę, że coraz więcej kampanii jest na ten temat. Wyrzucam zbyt dużo jedzenia. Był ostatnio program, że nawet daty przydatności do spożycia koncerny spożywcze robią krótsze niż powinny być. Czyli wyrzucamy przeterminowane jedzenie, które możemy jeszcze zjeść. W niektórych państwach jak Izrael, pomarańcze i cytryny, które się nie nadają do sprzedaży z punktu widzenia wyglądu, zamiast być wyrzucane wolontariusze je zbierają i dają do banku żywności. I to jest takie racjonalne!

      Usuń
    3. Ja na daty tak restrykcyjnie nie patrzę, a raczej kieruję się smakiem (chyba, że termin wskazuje na totalne ukatrupienie produktu :D)
      To prawda i bardzo mądre :)
      Ja się staram uczyć rodziców, żeby nic nie wywalali i nie kupowali więcej niż zjedzą (mój tata ma takie tendencje zwłaszcza w odniesieniu do serków wiejskich i jogurtów Fantazja - kupuje, choć rzadko kiedy je) i tłumaczę im, że wyrzucająć przeterminowane produkty mleczne beszczeszczą poświęcenie zwierząt i widzę, że jest lepiej pod tym kątem :)

      Usuń
  31. Niby z resztek ale na pewno smakuje przepysznie tak jak zresztą wygląda :)

    OdpowiedzUsuń
  32. Podasz jadłospis z dzisiaj? I czy będzie relacja z wyjazdu? (Który mam nadzieje był udany :))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Póki co na śniadanie jadłam owsiankę z porzeczkami na domowym mleku nerkowcowo - kokosowo - daktylowym, z orzechami laskowymi, siemieniem lnianym, rodzynkami, suszoną figą i gorzką czekoladą, do tego jabłko. Potem pomarańczę i trochę czekolady. Na lunch kaszę jaglaną z suszonymi owocami i orzechami + antonówki ze słoika i marchewkę. Zaraz zjem jabłko, a potem w domu chyba zrobię kisiel (tak mnie jakoś naszło w tym momencie :D). Na kolację zjem na pewno zupę krem brokułowo - pieczarkową z soczewicą, buraka, jajko na miękko i chleb zwykły biały z masłem i dżemem. Nie wiem co jeszcze zjem, ale napiszę jak nie zapomnę :)

      Co do relacji to nie wiem czy jest sens, bo mam tylko 2 zdjęcia jedzenia, z wycieczk do Zakopanego. Raz tylko wzięłam aparat na spacer po Białe i nie mam za dużo zdjęć, ale przejrzę je w piątek i zobaczę czy da się coś z tego sklecić :) A wyjazd był udany :)

      Usuń
    2. Jadłam jeszcze kilka wafli ryżowych z kremem czekoladowym i trochę orzechów.

      Usuń
  33. Mam nadzieję, że udało Ci się odpocząć i złapać jeszcze trochę zimy. Co do tofu nigdy go nie kosztowałam, ale u Ciebie wygląda ciekawie w tym połaczeniu z kiełkami. Jak zwykle inspirujące połączenia składników, z których wychodzi coś pysznego. Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
  34. Mam nadzieję, że wyjazd był udany! A danie z resztek wygląda mega smacznie :)

    OdpowiedzUsuń
  35. Jak widać pyszności da się przygotować ze wszystkiego, wystarczy nieco fantazji :-)

    OdpowiedzUsuń
  36. Takie tofu bywa przepyszne!
    Ja ciągle robię Twój pudding jaglany i rozbudowuję go trochę, daję jeszcze orzechy laskowe i zatapiam w środku kawałek gorzkiej czekolady ;-)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja też tak czasem robię, z czekoladą jest najlepszy, ale wtedy robię już bez jabłka :D

      Usuń
  37. Jak zawsze, tak smacznie! :D Świetne pomysły!

    OdpowiedzUsuń

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...

Zobacz także

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...