Wegańskie super krówki - zarówno te o smaku toffi, jak i czekoladowe zachwyciły mnie na tyle, że weszły na stałe w skład mojej codziennej diety. Sprawdzają się niemal w każdym przypadku zapotrzebowania na coś słodkiego i podejrzewałam, że krem orzechowo - kakaowy będzie mnie docukrzał w tak samo pyszny sposób. Nigdy nie byłam wielką fanką słodkich, gotowych dodatków do chleba, choć miałam w życiu czas, że do szkoły niemal codziennie zabierałam kanapki z najpopularniejszym na świecie smarowidłem, jednak taki całkowicie roślinny krem orzechowo - kakaowy to zupełnie co innego. Czułam, że wniesie wiele smaku do moich dań, a zwłaszcza z chrupaczami skomponuje się cudnie - byłam pewna jego wspaniałości, więc jakiekolwiek rozczarowanie byłoby dla mnie niemałym szokiem :)
Skład kremu zapowiadał coś pysznego i słodkiego - rozpoczynał go cukier kokosowy, za którym na liście widnieje mleko kokosowe w proszku, pasta z orzechów laskowych (12%), olej słonecznikowy, proszek kakaowy o obniżonej zawartości tłuszczu (5%), masło shea, guma arabska (błonnik z akacji) oraz lecytyna słonecznikowa, a wszystko to pochodzi z upraw ekologicznych. Po odkręceniu słoiczka zobaczyłam brązową masę, wyglądem przypominającą roztopione krówki.
Masa okazała się gęsta, ale dawała się bez trudu mieszać przy pomocy łyżki. Zachowała jednolitą i aksamitną konsystencję, umożliwiającą łatwe rozsmarowywanie kremu na waflach ryżowych czy chlebie. Nie była jednak na tyle lejąca, aby swobodnie polewać nią owsianki, a już przy degustacji okazała się w przyjemny sposób minimalnie proszkowa. Krem orzechowo - kakaowy pachniał przecudownie - cukrem kokosowym i karmelem, dało się wyczuć także nutkę orzechową - dla moich nozdrzy ten zapach był magiczny, niemal identyczny jak wspomniane wcześniej krówki o smaku toffi.
Krem i w smaku wykazywał duże podobieństwo do cukierków i był jakby ich roztopioną, zamkniętą w słoiczku wersją. Okazał się słodziutki i sam w sobie w większej ilości niejedną osobę mógłby zamulić (mnie nie - pisząc recenzję pożarłam z pół słoika i jakoś specjalnie dosyć cukru nie miałam :P), ale nie był przesłodzony i do niesłodkich wafli czy chleba nadał się idealnie. Cukier kokosowy dominował i nadał kremowi karmelowości, a i orzechy laskowe wyraźnie wzbogaciły aromat. Kakao nie wyczułam, ale na pewno w jakiś sposób wpłynęło na smak. Smak ów dla mnie dla mnie idealny i nie przypominam sobie, abym kiedykolwiek w życiu miała do czynienia z tak wyśmienitym słodkim kremem ;)
WARTOŚĆ ODŻYWCZA
Przeciwników cukru skład raczej nie zachwyci, bo cukier w kremie dominuje, ale jest to znacznie zdrowszy cukier kokosowy, o niższym niż zwykły indeksie glikemicznym. W składzie nie znajdziemy żadnych składników odzwierzęcych, glutenu, tłuszczów utwardzonych, barwników czy nie przez wszystkich akceptowanej soi, zatem w wiele różnych diet się wpisze. W 100g mieści się 506kcal, a największą część tej liczby zajmują węglowodany, których często domaga się spracowany mózg. Oczywiście nie jest to produkt prozdrowotny, ale znacznie bardziej wartościowy od popularnie dostępnych kremów, a jako dodatek do owsianki, jaglanki czy kanapki może pomóc stworzyć smaczne i odżywcze danie.
Wartość odżywcza w 100g: 506kcal, 29g tłuszczu, 52g węglowodanów, w tym 49g cukrów, 8,6g błonnika, 4,5g białka,
Dostępność: kremy można kupić w Rossmannie, Netto i niektórych sklepach ze zdrową żywnością. Kremy występują także w innych smakach - tutaj możecie zobaczyć cały asortyment produktów firmy.
Cena: 10 - 17zł w zależności od sklepu
Więcej na temat krówek przeczytacie na stronie internetowej firmy oraz na Facebooku - zachęcam do polubienia ;)
Ooo! Jaka fajna propozycja! :)
OdpowiedzUsuńMogłabym ją mieć :)
Ostatnio jestem fanką orzechów solo i masełek orzechowych 100%, jednak dopuszczam też inne opcje.
Dobrze, że jest dostępny w Rossmannie :)
Pozdrowionka :)
Masła orzechowe to co innego - wszystko jest na inny sposób pyszne :)
Usuńoj, zjadłabym z dużą przyjemnością:)
OdpowiedzUsuńPyszny jest! Dla mnie to super alternatywa dla kajmaku :D
OdpowiedzUsuńNa pewno ;)) W smaku jak dla mnie jest lepszy niż kajmak ;)
UsuńJadłam,recenzja pojawi sie jutro :p Jednak jakbmam byc szczera to obydwa oddałam bratu ;)
OdpowiedzUsuńCzekam na recenzję ;))
UsuńPonieważ od dawna nie jest żadnych takich smarowideł poza masłem orzechowym to pewnie krem nieźle by mnie zasłodził. Gdyby jednak była wersja z kokosem... :D
OdpowiedzUsuńZapewne byłby dla Ciebie za słodki, ale z niesłodkimi waflami czy chlebem wszystko się równoważy :)
UsuńTak jak krówki wreszcie udało nam sie dorwać tak z kremem pewnie będzie trudniej :P
OdpowiedzUsuńWyglądają smakowicie (to i tak mało powiedziane), więc nadal będziemy na nie polować ;)
Moim zdaniem znacznie różni się od cukierków - nie ma tego ziołowego, zbożowego aromatu, co działa jak najbardziej na korzyść. Jest wyśmienity :D
OdpowiedzUsuńNie dopatrzyłam się w krówkach zbożowego czy ziołowego aromatu, a zjadłam ich mnóstwo :D
UsuńMam na myśli super krówki - pisałaś o posmaku kawy zbożowej przecież :D
UsuńKawa zbożowa to nie zboża, tylko taką nutkę jej czułam zapewne dlatego, że piję ją zazwyczaj z cukrem kokosowym ;) Zbóż jako takich nie wyczułam :D
UsuńChyba mój mózg nie nadąża za tym tokiem myślenia :P
UsuńMoże dlatego, że ja ogólnie kawy zbożowej nie utożsamiam ze zbożami :P Dla mnie kawa to kawa (nawet zbożowa ;)), a zboża to zboża :D
UsuńSpróbowałabym z chęcią :-)
OdpowiedzUsuńPyszny kremik :) Zjadłabym :)
OdpowiedzUsuńO kurczę, ale świetny krem *.* Konsystencja mnie zachwyciła :D Bardzo lubię takie słodkie smarowidła, już go widzę na moim omlecie :D Będę musiała się za nim bacznie rozglądać :)
OdpowiedzUsuńDo omletu z pewnością nada się idealnie :)
UsuńNo nareszcie wypróbowałaś to cudeńko :P jest pyszny tu się powtórzę zwłaszcza z tahini :D
OdpowiedzUsuńCzęsto właśnie mieszam go z tahini na waflach ryżowych - super połączenie ;))
UsuńO matko! Ostatnio chodzą za mną krówki, a teraz będzie chodził krem krówkowy!
OdpowiedzUsuńMusisz go upolować :)
UsuńJak nie lubię słodkości, to zdjęcie z łyżeczką z kremem sprawiło, że zaczęło mi burczeć w brzuchu. Spróbowałabym z chęcią, gdyby nie to kakao w składzie.
OdpowiedzUsuńW sumie to dobrze, że nie lubisz słodyczy, bo kakao jest częstym dodatkiem w słodyczach ;/
Usuńmniam, bardzo mi smakowało, chyba najbardziej z tych dobroci Super Krówki które poznałam
OdpowiedzUsuńLubię kremy, które smakiem odpowiadają produktowi oryginalnemu. Inna rzecz, że po spróbowaniu łyżki nie miałabym co zrobić z resztą, więc zakup odpada. W razie ochoty będę otwierać Twoje zdjęcia i lizać ekran.
OdpowiedzUsuńW tym wypadku można zjeść cały słoiczek na raz :)
UsuńKalorie w dupę, a zęba nie zagryziesz ;)
UsuńZawsze można jeść z waflami, ale to chyba faktycznie żywność nie dla Ciebie :D
UsuńTeż go mam! Mniam, mniam :) nie jest zbyt słodki, ja go mogę wprost ze słoiczka ;D fajnie smakował na słonym waflu z czarnuszką :D
OdpowiedzUsuńTo zupełnie jak ja - dla mnje na słodkości jest idealny nawet sam ;))
Usuńwidziałam go w rossmannie, ale nie kupiłam, bo wolałam sprawdzone krówki, ale muszę się skusić! :)
OdpowiedzUsuń