W mojej okolicy truskawki zawładnęły bazarkami i według mnie są już naprawdę smaczne. Chyba nie ma drugiego owocu, tak bardzo kojarzącego mi się ze słońcem i latem, więc planuję korzystać z sezonu póki czas. A poza truskawkami, z sezonowych dóbr, w moich daniach znalazła się ugotowana kilka dni temu młoda kapustka, tworząca z kaszą gryczaną odżywczy obiad oraz szczypiorek, najlepiej dosmaczający kolacyjne kanapki. Na śniadanie przyżądziłam owsiankę wypełnioną różnego rodzaju "superfoods", a na podwieczorek zrobiłam pierwszy raz w życiu popularne w blogosferze ciastko z mikrofali - wyszło zadziwiająco smaczne i na pewno będę eksperymentować z wypiekiem ;)
ŚNIADANIE (770kcal)
- płatki owsiane (50g) ugotowane z połową banana, sporym kawałkiem mango i kawałkiem startej cukinii na "mleku" sojowym wymieszanym z wodą (150 ml lekko słodkiego "mleka" i 150 ml wody) z dodatkiem łyżeczki rodzynek, łyżeczki zmielonego siemienia lnianego złocistego i łyżeczki nasion chia + na wierzch resztka mango i kawałek banana, suszona figa, łyżeczka jagód goji, orzechy (włoskie, migdały i brazylijskie - łącznie 15g), łyżeczka masła orzechowego i kostka czekolady deserowej nugatowej
- woda z sokiem z połowy cytryny, połową łyżeczki witaminy C, garścią mrożonych malin i łyżeczką syropu kokosowego
PRZEDOBIAD (190kcal)
- 600g truskawek
OBIAD (480kcal)
- młoda kapusta gotowana z marchewką i koperkiem, kasza gryczana palona (50g) polana łyżeczką oleju lnianego (+ orzech włoski), kiełki na patelnię (50g) duszone z natką pietruszki i przyprawami, 1/4 dużego awokado
PODWIECZOREK (545kcal)
- jabłko
- ciastko z mikrofali - zrobione z 20g zmielonych na mąkę płatków owsianych, łyżki mąki jaglanej, połowy banana, łyżeczki oleju kokosowego i mleczka sojowego, truskawki, 3 kostki czekolady deserowej nugatowej i kilka bananów w surowej czekoladzie
- kawa zbożowa z mlekiem sojowym (100ml) i łyżeczką cukru kokosowego
- chleb żytni (70g) - 2 kawałki z domowym pasztetem z czarnej soczewicy, kaszy jaglanej i koperku, rzodkiewką, czarnymi oliwkami i szczypiorkiem, kawałek z masłem orzechowym, marchewka, krówka
- roiboos z żurawiną
RAZEM: 2435kcal
BIAŁKO: 67g
WĘGLOWODANY: 397g
CUKRY: 84g
TŁUSZCZ: 76,8g
WG. CRONOMETER.COM
Przedobiad mi się bardzo podoba ;)
OdpowiedzUsuńBardzo apetyczne menu :) Zdrowo, kolorowo i mega smacznie :)
OdpowiedzUsuńNabrałam ochoty na truskawki - uwielbiam ♥ Jutro zalecę na bazarek i zobaczę, czy już sprzedają :)
OdpowiedzUsuńNa pewno, u nas już od ok 2 tygodni są na bazarkach ;)
UsuńNo widać ze ta owsianka taka ,,wypasiona,, aż bym zjadła zdjęcie ;)
OdpowiedzUsuńCiastko z mikrofali z twojej wersji prezentuje sie swietnie,aż zrobię niedługo ;) Ja sama kiedyś miałam fazę na much cake'i teraz mi jakoś odeszły w niepamięć ;)
A co do truskawek-zjadłam dzisiaj pierwsze wiaderko od babci z działki ;D Korzystajmy pełnymi garściami!
Od babci z działki to zupełnie inny smak, super masz ;)
UsuńTa krówka tam się próbuje schować przed nami, ale my ją dobrze widzimy :D
OdpowiedzUsuńU mnie truskawki na razie nie dość że dość drogie, to jeszcze niezbyt smaczne. Czekam na przyszły tydzień, bo jeden z policjantów u nas na komendzie ma jakąś małą "plantację" i obiecał dać swoje truskawki.
Krówka po prostu jest nieśmiała ;))
UsuńU nas są już bardzo dobre truskawy ;)
Ten przedobiad czyli 600 g truskawek to ja bym z wielką chęcią zjadła.
OdpowiedzUsuńCóż za pyszności! :)
Wczoraj miałam takową kolację.
Wspaniałe smaki :)
Pozdrowionka :)
Dziękuję i też Cię pozdrawiam :)
UsuńCiastko z mikrofali mnie zaciekawiło :D
OdpowiedzUsuńPolecam :)
UsuńPłatki owsiane w Twojej wersji bardzo mi się spodobały, gdy nadejdzie ten wyczekiwany wolny dzień to zrobię sobie takie :) Z chęcią zjadłbym, także obiad z młodą kapustą i kaszą gryczaną :)
OdpowiedzUsuńMożesz zrobić podobne w dzień niewolny na kolację, polecam ;)
UsuńNigdy nie jadłam ciastka z mikrofali. Szkoda że takowej nie posiadam :(
OdpowiedzUsuńPiekarnik jest praktyczniejszy ;)
UsuńWłaśnie ja na truskawki cały czas nieufnie spoglądałam, ale skoro mówisz, że smaczne to dzisiaj kupię :D Piękne kanapeczki na kolację, ta z masłem orzechowym bardzo mnie woła :D I kapusta młoda na obiad, uwielbiam takie dania <3
OdpowiedzUsuńMam nadzieję, że i Ciebie smakiem nie zawiodą ;)
UsuńTak mało czasu spędzam na zewnątrz, że nawet nie wiedziałabym o sezonie na truskawki, gdyby ktoś nie przyniósł michy do pracy. Niedługo kupię :) Będę mogła rzucić płatki do jogurtu na drugie śniadanie i zajadać świeże owoce.
OdpowiedzUsuńJa jak jest ciepło wychodzę na przerwę na spacer i idąc do parku mijam bazarek - tam jest wszystko, więc o sezonie nie świadczy, ale truskawek cały rok się nie widuje ;)
UsuńOwsianka pyszna, podobnie jak pozostałe potrawy, ale jednak w tym poście na pierwszy plan wybijają się te rozkoszne, czerwoniutkie truskaweczki :D Też już miałam okazję spróbować takich z bazarku i były dobre, ale jak dla mnie mogłyby być troszkę bardziej słodkie :)
OdpowiedzUsuńJa wolę takie lekko kwaskowe ;)
UsuńTruskawki i u mnie zagościły w menu, ale młodej kapustki jeszcze nie jadłam :D Kusisz tym mugcakiem - muszę i ja w końcu go zrobić :D Widać, że wiosna na dobre zagościła w Twoim fotomenu, a kolacyjne kanapki skojarzyły mi się z naszą rozmową, haha :D
OdpowiedzUsuńZrób, nie powinnaś się rozczarować :) Ja nie wierzyłam, że w mikrofali można stworzyć ciastko :D
UsuńAle się złożyło ;)
Zawsze liczysz kalorie?
OdpowiedzUsuńNie, tylko na potrzeby notki z foodbookiem.
UsuńZnów same pyszności! Ja niestety jeszcze nie widuję truskawek, a jak już to w kosmicznej cenie ;) Cóż...może niedługo uda mi się dorwać!
OdpowiedzUsuńMyślę, że niedługo pojawią się na dobre i u Ciebie ;)
UsuńAniu same pyszności kochana :-)
OdpowiedzUsuńZazdroszczę tej miski truskawek <3 Nie mam na razie gdzie kupić pierwszych polskich truskawek, ale muszę jak najszybciej to nadrobić :D
OdpowiedzUsuńJuż teraz powinno być ich coraz więcej i coraz smaczniejszych ;)
UsuńMam i ja! :D Kiedy wróciłam dzisiaj do domu niespodziewanie czekała na mnie cała miseczka tych czerwonych pyszności :D A już nie długo zaczną dojrzewać na działce ;) Sezon na truskawki mógłby dla mnie trwać cały rok :D :D
UsuńDla mnie też, choć jak nie są na stałe w sprzedaży, to bardziej cieszą :)
UsuńA to też prawda ;)
Usuńzdrowo, kolorowo i smacznie :)
OdpowiedzUsuńMi tez truskawki kojarzą się ze słońcem i latem:) Wczoraj zjadłam pierwsze truskawki z ogródka. Takie są najlepsze:D
OdpowiedzUsuńDość często przygotowuję ciasto z mikrofalówki, ale jeszcze nigdy nie dodawałam do niego oleju kokosowego. Muszę to wypróbować:)
Pewnie, że najlepsze :) Pamiętam truskawki z ogródka babci - chyba najlepsze, jakie jadłam ;)
UsuńPolecam, dodaje fajnego aromatu ;))
Kusi mnie ten pasztet z soczewicy.
OdpowiedzUsuńPodzielam Twoje zdanie na temat truskawek <3
OdpowiedzUsuńMnie, jak zawsze, najbardziej podoba się propozycja obiadowa :)
OdpowiedzUsuńPokazujesz tyle super posiłków a nasze oczy i tak najbardziej przykleiły się do truskawek xD Eh musimy korzystać z sezonu :D
OdpowiedzUsuń