Sierpień prawie minął, ale jesień też ma swoje uroki i miejmy nadzieję, że zima szybko nie przyjdzie. Drugi miesiąc wakacji najbardziej kojarzy mi się z kwaśnymi jabłkami, malinami oraz cukinią, jednak to są ulubieńcy o których pisać nie muszę. Notkę pisałam już jakiś czas temu, przed wyjazdem, więc tych wartych uwagi produktów mogło być więcej, ale najwyżej znajdą się w ulubieńcach kolejnego miesiąca - i tak sporo się tego uzbierało :)
1. SUSZONY BERBERYS (HELIO)
Kupiłam go dawno temu w Selgrosie, ale dopiero termin ważności zmobilizował mnie do otwarcia. Owoce są lekko kwaśne, co mi odpowiada i bardzo pasują do mojej owsianki na wynos - fajnie łączą się ze słodkością białej morwy. A przy tym bogate są w witaminę C i wiele innych korzystnych dla zdrowia składników - m.in zawierają berberynę, działającą przeciwbakteryjnie i przeciwzapalnie, a także wpływającą na wydzielanie żółci.
Kupiłam go dawno temu w Selgrosie, ale dopiero termin ważności zmobilizował mnie do otwarcia. Owoce są lekko kwaśne, co mi odpowiada i bardzo pasują do mojej owsianki na wynos - fajnie łączą się ze słodkością białej morwy. A przy tym bogate są w witaminę C i wiele innych korzystnych dla zdrowia składników - m.in zawierają berberynę, działającą przeciwbakteryjnie i przeciwzapalnie, a także wpływającą na wydzielanie żółci.
W ostatnim czasie jakoś zapomniałam o płatkach migdałowych, ale pewnego razu wydały mi się najodpowiedniejszą posypką do planowanego akurat ciasta, więc kupiłam właśnie te - okazały się chrupiące, aromatyczne i cudownie migdałowe. Dobrze, że wzięłam 2 paczki, a ciasto pochłonęło jedną - świetnie się zapiekają na owsiankach ;)
3. CZEKOLADA VIVANI BIAŁA MANGO I KOKOS
Ta czekolada nie jest szczególnie zdrowym produktem, ale jak na białą, skład ma całkiem w porządku - rozpoczyna go tłuszcz kakaowy, a za nim znajdziemy nierafinowany cukier trzcinowy, mleko sproszkowane, odtłuszczone mleko jogurtowe w proszku 7%, śmietanę w proszku, kawałki mango 5%, kawałki kokosa 5%, śmietanę w proszku, serwatkę w proszku i naturalny aromat mango, a wszystko to jest ekologiczne. Jest kremowa, dla mnie nie przesłodzona i wyraźnie czuć w niej mango i kokos, niezakłócone sztucznymi posmakami. Dodatki te fajnie współgrają z jogurtowym smakiem czekolady, lekko kwaskowej i wysokiej jakości.
4. SYROP KOKOSOWY CIEMNY (MAYA GOLD)
Ostatnio mam fazę na wszystko co kokosowe - do słodzenia od dłuższego czasu używam cukru z kokosa, ale z syropem do czynienia miałam pierwszy raz. Dodaję go do jogurtu czy owsianek, ale najlepiej pasuje do placków - jest dość gęsty, więc z nich nie spływa, a fajnie dosładza, nadając lekko karmelowy smak. Ma niski indeks glikemiczny, więc może zainteresuje osoby zwracające uwagi na ten wskaźnik. W internecie można przeczytać wiele na temat jego cudownych właściwości, jednak to ciągle cukier i choć od białego cukru jest z pewnością wartościowszy, to mocy uzdrawiających bym w nim nie szukała ;)
5. CHRUPIĄCE PLASTERKI JABŁKA Z CYNAMONEM
Kupiłam je pewnego wieczora w Biedronce, gdy wracając do domu sama nie wiedziałam czego mi się chce - zżarłam mój zestaw kolacyjny na ten dzień, w skład którego weszły chrupiące buraki, marchewka i ryż z masłem orzechowym, orzechami i miodem i dalej czegoś mi brakowało, więc poszłam na poszukiwania, w efekcie których pierwszy raz jadłam te właśnie jabłka. Okazały się przepyszne - chrupiące, słodkie, ale i kwaskowe, przyjemnie cynamonowe - po prostu świetne. Ciągle wolę świeże owoce, ale w przypadku głodu na nie wiadomo co i niechęci wobec słodyczy, wiem czego szukać :)
6. INKA BIO Z FIGAMI
Smakuje podobnie jak zwykła inka, ale ma w sobie tajemniczą nutkę, przypominającą mi smak kawy pitej w przedszkolu, a do tego jest trochę słodsza - pewnie za sprawą fig. W składzie znajdziemy 59% zbóż - jęczmień i słód jęczmienny, korzeń cykorii oraz 13% prażonych fig. Najbardziej lubię ją pić z dodatkiem sojowego mleka waniliowego i miodu. Kupiłam ją (a raczej mama mi kupiła :)) w Tesco - wg. strony Tesco kosztuje 13.99zł
7. BATON BE HARMONY MALINOWY
Batona dostałam od Oli w ramach wymiany żywnościowej i bardzo jej dziękuję za wszystkie przysmaki :) Skład produktu jest prosty, a przy tym smakowity i wygląda tak: daktyle, migdały, susz malinowy (15%), syrop z agawy, koncentrat soku malinowego (3%). O owocowym smaku mówi już zawartość suszonych owoców, która stanowi 60,8%. Baton faktycznie jest mocno owocowy, a maliny czuć wyraźnie - dzięki nim słodycz jest przyjemnie kwaskowy, ale na słodkości nie traci. Nie zawiera on cukru, laktozy i glutenu, a ważąca 40g sztuka posiada 168kcal.
8. CZEKOLADA TESCO FINEST 85% DO ROZPUSZCZANIA
Czekoladę kupiłam jakiś czas temu w promocji w Tesco i nie wiedziałam czego się po niej spodziewać - dotychczas czekolady tej firmy mnie nie rozczarowały, ale wersję do rozpuszczania nabyłam pierwszy raz. Skład, jak na czekoladę przeznaczoną do rozpuszczania jest bardzo dobry - rozpoczyna go miazga kakaowa, za którą znajdziemy cukier, tłuszcz kakaowy, lecytynę sojową i aromat. I faktycznie, tabliczka spełniła swoją rolę, rozpuszczając się bez trudu, a rozprowadzona na cieście nie stworzyła twardej, nie dającej się kroić okrywy. W smaku też mnie zadowoliła, choć nie dałabym jej tych 85%, jednak w przypadku ciast dla innych to jej zaleta - w końcu nie każdy lubi tak ciemne czekolady.
9. ŚNIADANIA
Do ulubionych śniadań, już drugi miesiąc z rzędu, mogę zaliczyć pieczone owsianki, a szczególnie z dodatkiem brzoskwini i cukinii, na którą przepis znajdziecie tutaj. Poza tym, w sierpniu pysznie w owsiankach zapiekały się także gruszki, śliwki, maliny i jabłka :)
10. Moje obiady składały się głównie z warzyw - nie brakowało w nich cukinii, papryki, brokułów, fasolki szparagowej czy pomidorków koktajlowych :)
11. Na wyróżnienie zasługują także jedzona w VEGAN PIZZA wegańska pizza oraz lody z N'ice cream factory - o tych przysmakach więcej możecie przeczytać tutaj.
12. Wspomnę jeszcze o jednym warzywie, mianowicie pomidorkach koktajlowych. Mam wiele ulubionych warzyw i owoców, ale pomidorki pochodzą wprost z ogródka i ciężko porównać ich smak do kupnych warzyw - zasługują na miejsce w ulubieńcach miesiąca :)
13. Do ulubieńców mogę zaliczyć też recenzowane w tym miesiącu produkty:
Czekoladę kupiłam jakiś czas temu w promocji w Tesco i nie wiedziałam czego się po niej spodziewać - dotychczas czekolady tej firmy mnie nie rozczarowały, ale wersję do rozpuszczania nabyłam pierwszy raz. Skład, jak na czekoladę przeznaczoną do rozpuszczania jest bardzo dobry - rozpoczyna go miazga kakaowa, za którą znajdziemy cukier, tłuszcz kakaowy, lecytynę sojową i aromat. I faktycznie, tabliczka spełniła swoją rolę, rozpuszczając się bez trudu, a rozprowadzona na cieście nie stworzyła twardej, nie dającej się kroić okrywy. W smaku też mnie zadowoliła, choć nie dałabym jej tych 85%, jednak w przypadku ciast dla innych to jej zaleta - w końcu nie każdy lubi tak ciemne czekolady.
9. ŚNIADANIA
Do ulubionych śniadań, już drugi miesiąc z rzędu, mogę zaliczyć pieczone owsianki, a szczególnie z dodatkiem brzoskwini i cukinii, na którą przepis znajdziecie tutaj. Poza tym, w sierpniu pysznie w owsiankach zapiekały się także gruszki, śliwki, maliny i jabłka :)
10. Moje obiady składały się głównie z warzyw - nie brakowało w nich cukinii, papryki, brokułów, fasolki szparagowej czy pomidorków koktajlowych :)
11. Na wyróżnienie zasługują także jedzona w VEGAN PIZZA wegańska pizza oraz lody z N'ice cream factory - o tych przysmakach więcej możecie przeczytać tutaj.
12. Wspomnę jeszcze o jednym warzywie, mianowicie pomidorkach koktajlowych. Mam wiele ulubionych warzyw i owoców, ale pomidorki pochodzą wprost z ogródka i ciężko porównać ich smak do kupnych warzyw - zasługują na miejsce w ulubieńcach miesiąca :)
13. Do ulubieńców mogę zaliczyć też recenzowane w tym miesiącu produkty:
Piszcie w komentarzach o Waszych ulubieńcach i odkryciach sierpnia ;)
Jak u Ciebie smacznie.. zresztą jak zwykle ;) Twój blog wielu osobom pewnie kojarzy się z takimi smakołykami i rarytasami :) O pierwszym produkcie nigdy nie słyszałam :P Nie wiedziałam, że takie coś w ogóle istnieje ;P
OdpowiedzUsuńPS Wypoczywaj i korzystaj z wakacji :) Mam nadzieję, że to będą niezapomniane chwile ;)
Na wielu blogach jest wiele smakołyków :)
UsuńPóki co to bardziej się męczę niż odpoczywam (dziś zrobiliśmy prawie 30km), ale ja na plaży leżeć nie umiem. A chodząc (także po sklepach spożywczych) wiele dobrych rzeczy można znaleźć :)
Nie przypominaj mi o kończącym się sierpniu. ;(
OdpowiedzUsuńVegan pizza? Musze kiedyś takiej spróbować! Tak samo z lodami.
Przypomniałaś mi, ze w te wakacje jeszcze nie piekłam owsianki.
Wszystko polecam :)
UsuńDużo fajnych i dotychczas nie znanych mi produktów:D bardzo jestem ciekawa smaku inki z figami i białej czekolady mango i kokos, można wiedzieć gdzie nabyłaś takie produkty? :)
OdpowiedzUsuńCzekoladę w sklepie ze zdrową żywnością, a inkę - jak pisałam w notce :P w Tesco, lecz w wielu miejscach ją widziałam :)
UsuńŚwietna lista produktów! Kusi Inka z figami i syrop kokosowy :) No i oczywiście pieczone owsianki - rewelacja! :)
OdpowiedzUsuńta czekolada -hmm jakie pyszności,właśnie zjadłam mango i teraz żałuję,że nie zagryzłam czekoladą:)
OdpowiedzUsuńTo nie to samo :D
UsuńA gdzie podział się jedenasty i siódmy punkt? :D
OdpowiedzUsuńZniknął :D
UsuńJuż poprawiłam, dzięki za czujność ;)
Kokosoholiczki, łączmy się :D
OdpowiedzUsuńMoże stworzymy klub Anonimowego Pożeracza Kokosa :)
UsuńPomidorki koktajlowe - pycha!
OdpowiedzUsuńZ Twojej sierpniowej listy z kupnych produktów, chyba niczego nie jadłam. :D Przynajmniej nie z tych firm. ;)
Śniadanka wyglądają cudnie!
Może kiedyś coś Ci wpadnie w ręce :)
UsuńŚwietne!Duzo z tych produktów nie widziałam jeszcze,ale to dobrze ze je poznaje!No i najbardziej cieakwi mnie czekolada Vivani :D A pomidorki to tez mam od babci z działki-zdecydowanie ulubieńcy!Co do moich ulubieńców,to mam stąd kilka rzeczy,ale je może pokaże na blogu ;) No i jedzenie z hotelu tutaj mogę zaliczyć tez do ulubieńców XD
OdpowiedzUsuńOk, czekam w takim razie na notkę :) Co dobrego jesz ? :)
UsuńSa tutaj takie zdrowe batony z np.rodzynek,płatków owsianych,ziaren kakaowca pokruszonych,kakaa w proszku i wanilii,kuleczki daktylowe(oczywiście to wszystko w sklepach nie w hotelu XD) Ake niezdrowych rzeczy innych tez trochę jest,np.rozowe oreo o smaku truskawkowego sernika,albo ciemna Milka :) Na Wegrzech jadłam tez jogurty smakowe od Alpro,takie jak ty masz ;) Ale tam było mało smaków i były zdecydowanie drogie(koło 15 zł za 400 g ;( )
UsuńTutaj oreo jest waniliowe, peanut butter, jakieś w białej polewie i jeszcze jakieś z tych co u nas nie ma, ale nie zapamiętałam.
UsuńTutaj te jogurty za 500g kosztują 2.99 euro. Jadłam migdałowy i kupiłam dziś kokosowy - najchętniej sprobowałabym wszystkich, ale nie mam kiedy jeść :/ Jeszcze może z waniliowym mi się uda.
Waniliowe oreo bym spróbowała! :D
UsuńE,to i rak mniej niż na Wegrzech ;) A jak jogurt migdalowy?Ja jadłam kokosowy i był bardzo dobry,czuć kokos,ale jak dla mnie ciut za kwaśny ;p
Mniej i to sporo :)
UsuńJogurt smakował jak mało słodki marcepan, ale też był trochę kwaśny :P
Bardzo się cieszę, że zasmakował Ci ten batonik!
OdpowiedzUsuńWidziałam ten Berberys w Leclercu, ale cena była chyba wysoka jak na taką małą gramaturę, więc nie wzięłam :) Kojarzy mi się, z wyglądu i z opisu, z żurawiną.
I wydaje mi się, że ta czekolada Vivani byłaby moim hitem :D Nie widziałam jej nigdzie i jak wiesz - cukru raczej unikam, ale spróbować - chętnie bym spróbowała (jogurtowy posmak i wiórki?! Biorę w ciemno!).
Inkę z figami wpisuję na listę "do spróbowania", a chrupiące jabłka z cynamonem (choć nie te z Biedronki) są moimi ulubionymi <3
W tym miesiącu, dzięki Tobie i Ervishy, odkryłam czekoladę Vivani 92% - jest przepyszna! Krucha, słodka, kakaowa - lepsza niż Lindt 90%. Moim ulubieńcem był także Hummus, vege pasztety i praliny kokosowe od Lavica Gourmet. Zakochałam się, ale to już w lipcu, w czekoladzie Torras - mlecznej z kruszonymi migdałami. I delektuję się także batonami od ZmianyZmiany :)
I ostatnio przejrzałam chyba Twoich wszystkich ulubieńców - zawsze jakieś perełki można wyłowić :P
Wydaje mi się, że berberys który kupowałam był niedrogi, ale nie pamiętam ceny (kupiłam go w Selgrosie).
UsuńTo się cieszę, że mogłam Cię jakoś zainspirować :)
Bardzo, ale to bardzo lubię firmę Helio. Suszona żurawina od nich nie ma tyle bezsensownie dodawanego cukru. A suszone plasterki jabłka z cynamonem też niedawno odkryłam i się zakochałam :) Za to ciemny syrop kokosowy mnie zaintrygował. Z chęci przetestuję, tym bardziej, że też mam fazę na wszystko, co kokosowe! Pozdrowionka serdeczne :)
OdpowiedzUsuńZ Helio wiele nie kupuję, ale lubię ich niesiarkowane morele i śliwki :)
UsuńObiady po prostu wspaniałe, od razu robię się głodny :D Też w tym roku mam dostęp do pomidorów z ogródka i nie tylko koktajlowych i są po prostu niezastąpione w smaku :D
OdpowiedzUsuńTo mamy szczęście :)
UsuńZainteresowałaś mnie tym berberysem, białą czekoladą i syropem. Berberys dawniej miałam na działce i zawsze owoce zjadały ptaki, bo gdzieś tkwiło jakieś dziwne przekonanie, że tego się nie je :( Teraz już krzaczków nie mam, a trochę mnie zaintrygowałaś, poszukam tej suszonej wersji gdzieś w sklepach ;) A pomidorki koktajlowe domowe są super - wiem coś o tym :D
OdpowiedzUsuńU nas ptaki z kolei zjadają borówki :/
UsuńJabłkowe "chipsy" są super. :-)
OdpowiedzUsuńOkej, jest i coś dla mnie - dziesiąteczka :)
OdpowiedzUsuńOjej, wiele z tych produktów, które opublikowałaś wprost uwielbiam! Musimy mieć podobne kubki smakowe :)
OdpowiedzUsuńwszystko wygląda smacznie i pizza i batoniki i czekoladki i płatki migdałów. Dobrze że miałam dzisiaj w pracy pyszny obiadek, bo ciężko byłoby :)
OdpowiedzUsuńBiała Vivani w ulubieńcach ogóle nas nie dziwi :) Tak samo syrop kokosowy.
OdpowiedzUsuńBatonik wygląda bardzo ciekawie oraz inka z figą. Mimo, że nie pijamy tego typu zbożówek ale brzmi interesująco :D
Mamy podobny gust :)
UsuńUwielbiam tę czekoladę z mango, chipsy jabłkowe i berberysa ;) Dawno mnie nue było ale od dzisiaj pani mgr będzie zaglądać trochę częściej choć jeszcze najważniejszy egzamin wstępny przedemna ... o_O
OdpowiedzUsuńTo gratuluję obrony :)
UsuńDziękuję :D trzymaj kciuki za mój egzamin wstępny na aplikację ;)
UsuńOk, powodzenia ;)
UsuńSuper ulubieńcy! Ta czekolada z mango teraz pewnie będzie mi się po nocach śnić :D
OdpowiedzUsuńSmakowity wpis :) Wszystkie produkty i dania bardzo mi odpowiadają. Jestem szczególnie zafascynowana tą czekolada z mango i kokosem - zbliżają się urodziny mojego P.,a on uwielbia czekoladę. Zawsze do prezentu na święta dołączam mu jakąś fikuśna na spróbowanie, więc myślę, że chyba w tym roku wybiorę właśnie tę. Gdzie kupujesz czekolady z tej firmy ? Bo ja gdzieś ją widziałam, ale nie mogę sobie za chiny przypomnieć gdzie ;/
OdpowiedzUsuńNa pewno się ucieszy ;) Kupuję je w sklepach ze zdrową żywnością, w zwykłych nie widziałam chyba...
UsuńBerberys? Pierwsze słyszę! Ta czekolada Vivani wygląda mega kusząco, tym bardziej, że uwielbiam białą.... :D
OdpowiedzUsuńJa też zobaczyłam berberys pierwszy raz :)
UsuńTa biała czekolada wygląda jak milion dolarów *.* Nie widziałam tych plasterków jabłka w Biedronce. Zwykle nie kupuję takich produktów, ale teraz mnie zachęciłaś ;)Miałyśmy zrobić z mamą kopytka i o tym zapomniałyśmy, muszę sobie gdzieś to zapisać. Oj zjadłabym taki kubełek lodów ^^
OdpowiedzUsuńOdkryciem sierpnia były u mnie batoniki z dobrej kalorii i chałwa z miodem z tygodnia greckiego w lidlu, ulubieńcem zaś śliwki <3
Jabłka w Buedronce w której robie zakupy zlokalizowane są koło czekolad i batonów.
UsuńBatoniki z DK uwielbiam :)
Ta biała czekolada musi być pyszna! Zainteresował mnie ciemny syrop kokosowy - jeszcze go nie spotkałam :) To samo z inką z figami - może być bardzo ciekawa!
OdpowiedzUsuńWszystko warto spróbować :)
UsuńSuper ulubieńcy :) ja często używam płatków migdalowych :)
OdpowiedzUsuńWiększości tych produktów niestety nie miałam okazji poznać, a szkoda, bo zapowiadają się niezwykle ciekawie, zdrowo i smacznie :)
OdpowiedzUsuńW takim razie wiele przed Tobą :)
Usuń