Gdy pierwszy raz zrobiłam podobne placki, ich smak i struktura bardzo przypominały mi leniwe pierogi, które to jadłam chyba raz w życiu, ale nie jestem co do tego pewna... Wiem, że jadłam kiedyś na wakacjach takie coś zrobione chyba z twarogu i mąki, posypane cukrem i cynamonem i ponoć to właśnie tak się nazywało :) Nie wiedziałam czy taki smak placków wynika z przypadku, ale za każdym następnym razem kiedy je robiłam, uzyskiwałam podobną strukturę i smak. I teraz już wiem, że to mąka kokosowa nadaje im twarogową nutę i konsystencję i w wegańskich plackach może z powodzeniem zastąpić ten składnik, sprawiając tym samym, że placki z niej wytworzone smakują niemal jak twarogowe :)
Dzisiejsze placki, chociaż były potrójnie kokosowe (zawierały mąkę kokosową, olej i wiórki), nie emanowały smakiem kokosa zbyt dobitnie, a bardziej była w nich wyczuwalna naturalna bananowa słodycz, którą to kokosowa nuta idealnie uzupełniała. Strukturą, jak już pisałam wcześniej przypominały twarogowe placki i leniwe pierogi jednocześnie i cieszę się, że udało mi się osiągnąć taki efekt bez dodatku twarogu, którego to unikam m.in ze względu na nadmiar białka. No i czym były by placki bez dodatku roztapiającej się gorzkiej czekolady ?? :)
Wegańskie placki kokosowo - bananowe
Składniki na 1 porcję (6 średnich placków):
- 30g (3 łyżki) płatków owsianych zmielonych w młynku do kawy na mąkę lub mąki owsianej
- 30g (2 łyżki) mąki kokosowej
- łyżka wiórków kokosowych + trochę do dekoracji
- pół dużego banana (u mnie po obraniu część jaką użyłam ważyła 80g, ale jeśli będzie mniej to placki będą bardziej kokosowe niż bananowe)
- ok. 100 - 120ml dowolnego mleka (użyłam migdałowego)
- łyżeczka oleju kokosowego
- 1/3 łyżeczki proszku do pieczenia (opcjonalnie)
- do dekoracji: kostka lub więcej gorzkiej czekolady (u mnie 81% kakao)
Wykonanie:
Banana zmiksować na gładką masę. W osobnej misce wymieszać mąkę owsianą, kokosową, proszek do pieczenia, wiórki kokosowe, mleko i olej, dodając otrzymaną wcześniej masę bananową. Konsystencja ciasta powinna być dosyć gęsta, ale nie utrudniająca mieszania. Ciasto odstawić na kilka minut i po tym czasie, w razie potrzeby dolać jeszcze trochę mleka.
Smażyć placki na patelni bez dodatku tłuszczu, z obu stron do zrumienienia. Jeszcze gorące posypać posiekaną gorzką czekoladą i wiórkami kokosowymi.
Wartość odżywcza:
504kcal
białko: 18,7g
węglowodany: 68,3
tłuszcz: 20,5g
błonnik: 10,6g
504kcal
białko: 18,7g
węglowodany: 68,3
tłuszcz: 20,5g
błonnik: 10,6g
I już wiem co zjem jutro na śniadanko! Świetny przepis :)
OdpowiedzUsuńtakie placuszki mogą stanowić też pyszny podwieczorek ;)
OdpowiedzUsuńbardo lubię mąkę kokosową - czy to w wypiekach czy też placuszkach - nadaje świetną strukturę oraz smak :)
OdpowiedzUsuńAle smaczne, zrobię koniecznie :)
OdpowiedzUsuńoj muszę wypróbowac takich placuszków! :)
OdpowiedzUsuńTakie placuszki to bajka! A najbardziej zachwyca mnie ich środek :D
OdpowiedzUsuńKolejna smaczna propozycja :)
OdpowiedzUsuńMniam ja chcę takiego placuszka :-)
OdpowiedzUsuńTakie placki mają moc uszczęśliwiania :)
OdpowiedzUsuńStrasznie mi się podoba środek tych placków :D. Na pewno by mi zasmakowały, zwłaszcza, że ostatnio non stop za mną chodzi żarcie a'la naleśniki.
OdpowiedzUsuńpyszne, uwielbiam wszelakie placuszki :-)
OdpowiedzUsuńŚwietne :-).
OdpowiedzUsuńSuper muszą być przepyszne; )
OdpowiedzUsuńPlacuszki wyglądają rewelacyjnie !
OdpowiedzUsuńJa w Lidlu widziałam i raz na jakiś czas kupię bo nawet mam ochotę :) A tartę na kruchym też można i jest nawet lepsza ;)
OdpowiedzUsuńTe placki są wspaniałe ;) A u mnie zamiast placków jeden wielki :)
Jak będę w Lidlu następnym razem, to na pewno się rozejrzę :)
UsuńWyglądają świetnie, narobiłaś mi ochoty na placki! :D
OdpowiedzUsuńPycha, znowu zgłodniałam :)
OdpowiedzUsuńO tak - wyglądają pysznie!
OdpowiedzUsuńporywam kilka placuszków :) pycha :)
OdpowiedzUsuńkazde placki uwielbiam- smak dzieciństwa- mama smażyła- bo byłam niejadkiem i tylko to mogłam:)
OdpowiedzUsuńMamy aktualnie fazę na mąkę kokosową i w weekend planujemy przyrządzić sernik z jej udziałem, dlatego Twoje placuszki muszą trochę poczekać ale na pewno przepis wypróbujemy bo wnętrze wygląda bosko! :)
OdpowiedzUsuńJuż wyobraziłam sobie sernik kokosowy i bardzo mnie na taki naszło, chociaż jestem w trakcie jedzenia kolacji :P
Usuńwyglądają na super puszyste! na początku ciężko było mi współpracować z mąką kokosową, ale z czasem już tylko lepiej :)
OdpowiedzUsuńNajlepiej na świecie :)
OdpowiedzUsuńkusi mnie bardzo mąka kokosowa, ale na razie kieszeń studencka nie pachnie u mnie pieniądzem :D
OdpowiedzUsuńale kusisz kochana, oj kusisz!
Niestety fajne mąki są zawsze droższe :(
UsuńBardzo smaczne te placuszki na pewno są. Aż ślinka cieknie.
OdpowiedzUsuńUwielbiam takie śniadaniowe placuszki, jutro na rano na pewno jakieś przygotuję:)
OdpowiedzUsuńA gorzka czekolada, zwłaszcza rozpuszczona, świetnie smakuje na placuszkach:)
Wyglądają bardzo zdrowo i ładnie. Piękne w przekroju. Zdecydowanie zachęcają do spróbowania!
OdpowiedzUsuńNie mogę trafić w sklepie na mąkę kokosową. :<
OdpowiedzUsuńJa kupiłam chyba w jakimś eko sklepie, ale widziałam ostatnio w MarcPolu i w Almie, więc jeśli masz tam po drodze to zobacz...
UsuńO, MarcPola mam najbliżej, to lepiej się przyjrze, poszukam.
UsuńPlacki wyglądają ciekawie i tak fajnie białko w środku :)
OdpowiedzUsuńCzy dodasz dzisiaj wege fotomenu :P??
Właśnie nie wiem, bo mam w lodówce pyszne, niewegańskie ciasto :P Więc może dodam menu niewegańskie, albo zjem coś innego :P W każdym razie postaram się dzisiaj dodać ;)
UsuńBardzo apetyczne placki :) I przy okazji dowiedziałam się czegoś ciekawego o mące kokosowej :)
OdpowiedzUsuńNa takie placki to się wpraszam bez dwóch zdań ^^ świetny pomysł :)
OdpowiedzUsuńAle pysznie wyglądają. Uwielbiam połączenie banana z kokosem, jeśli przypominały leniwe pierogi to w ciemno biorę. Swoją drogą połowa banana- 80g? To był banan gigant :D
OdpowiedzUsuńTak, był gigantyczny - takie olbrzymy jedynie były w sklepie, więc kupiłam, ale wolę te standardowych rozmiarów ;)
UsuńŚwietnie wygląda! ;))
OdpowiedzUsuńŚwietne placuchy:) Już jedne z Twojego bloga robiłam i pyszne były,więc i te wskakują na listę do wypróbowania:)
OdpowiedzUsuńCieszę się, że przepis i się udał ;)
UsuńWyglądają bardzo smakowicie. Idealna propozycja na słodkie śniadanie :) Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńWyglądają przepysznie, a kolor jest po prostu piękny. No i bardzo ładna i zwarta struktura. Dla wszystkich uzależnionych od kokosa i czekolady :)
OdpowiedzUsuńFajne placuszki :) a tego przekrojonego miałabym ochotę zjeść nawet przez ekran ;)
OdpowiedzUsuńMiałam juz kilka podejść do tych placuszków i u mnie kompletnie sie nie trzymają :/ przy obracaniu wszystko sie rozwala. Nie umiem chyba współpracowac z mąka kokosowa
OdpowiedzUsuńA może spróbuj z mniejszą ilością mąki kokosowej, ona jest ciężka w użyciu :/ Wiele też zależy od patelni. Ciasto musi być dość gęste - mi się rozwalały jedynie wtedy, jak dałam za dużo płynu.
UsuńStrasznie się rozwalają :-( kombinowałam z różnymi proporcjami.
OdpowiedzUsuńMoże to kwestia patelni... Nie wiem dlaczego tak się dzieje, bo mi się nie rozwalały. Przed obróceniem na drugą stronę powinny być dobrze przypieczone. Może spróbuj z mniejszą ilością mąki kokosowej i dodaj jescze zmielone siemię lniane rozrobione w gorącej wodzie - to powinno sprawić, że placki będą bardziej zwięzłe.
UsuńWlasnie robie i nie udaly sie :-( Ciasto bardzo geste, dodalam wody, ale rozwalaja sie na patelni... smakuja rozwalone, ale ladnie to one u mnie nie wygladaja. Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńCiasto właśnie powinno być dość gęste, takie się łatwiej smaży - jak będą zbyt płynne, to będą się rozwalać :/ Niestety mąka kokosowa ma to do siebie, że placki z jej dodatkiem nie zawsze się łatwo smażą :/
UsuńRobiłam według przepisu i niestety u mnie też klapa :( Ciasto wyszło gęste i przy obracaniu placki się po prostu rozpadały...
OdpowiedzUsuńMyślę, że wiele zależy od patelni... Mnie placki z mąką kokosową bez problemu się obracają. Postaram się zrobić z tego przepisu placki w weekend i może wykryję, co jest z ciastem nie tak ;)
UsuńTakich placków jeszcze nie jadłam. Super propozycja.
OdpowiedzUsuń