Pokazywanie postów oznaczonych etykietą MĄKA ORKISZOWA. Pokaż wszystkie posty
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą MĄKA ORKISZOWA. Pokaż wszystkie posty

wtorek, 18 lipca 2017

Korzenne ciasto dyniowe z nektarynkami

Chociaż lato nie kojarzy się specjalnie z dynią, to w tym roku odkryłam, że fajnie wpisuje się ona w letnie ciasta z owocami. A że ciągle mam zamrożone zapasy pomarańczowego warzywa (i chyba nie tylko ja ;)), to wykorzystuję je, łącząc z sezonowymi dobrami - tym razem padło na nektarynki. 

Nektarynki bardzo dobrze wpasowały się w korzenne ciasto, a pure z dyni nadało mu przyjemnie pomarańczowego koloru, wpływając przy okazji na strukturę. Wypiek był mięciutki i puszysty, a za sprawą wiórków lekko kokosowy. Wiele smaku wniosły także rodzynki oraz ciemna czekolada, świetnie pasująca do nektarynek. Nie jest to ciasto idealne pod względem zdrowotnym - mąka pszenna i cukier to składniki przez wiele osób umieszczone na liście produktów zakazanych, ale z pewnością zdrowsze od klasycznych wypieków. Do tego jest łatwe w przygotowaniu i doskonale sprawdzi się na grillu czy pikniku. 


wtorek, 2 sierpnia 2016

Czekoladowe ciasto z cukinią

Na moim blogu często możecie zobaczyć dania obiadowe czy placki z dodatkiem cukinii, a tym razem przyszedł czas na pełnowymiarowe ciasto. Połączenie cukinii z czekoladą zawsze lubiłam, więc nie wątpiłam, że wypiek będzie udany - to kolejny dowód potwierdzający ogromną uniwersalność zielonego warzywa. Zainspirowałam się przepisem z bloga Moje Wypieki, ale w dużym stopniu go uzdrowiłam. 

Ciasto wyszło intensywnie czekoladowe i zarówno smakiem, jak i wysokością przypominało brownie. W strukturze jednak było mięciutkie, puszyste i wilgotne, głównie za sprawą cukinii, której smak został przyćmiony przez kakao, stając się wyczuwalnym jedynie dla wprawionych kubków smakowych. Nie można go nazwać wybitnie zdrowym wypiekiem, ale w porównaniu z tradycyjnymi ciastami ma kilka plusów - chociażby takich, że składa się w części z mąki owsianej, a poza tym mieści w sobie warzywo. I nie należy zapominać o najważniejszym - wyszło przepyszne :)


poniedziałek, 13 czerwca 2016

Orkiszowy chlebek bananowy z rabarbarem

Rabarbar to warzywo, którego smak bardzo kojarzy mi się z latem - pamiętam, jak w dzieciństwie na początku wakacji u babci, maczałam długie łodygi wprost z ogródka w cukrze. Jak widać, słodkie rzeczy lubię od dawna i choć mój smak na przestrzeni ostatnich lat przeszedł olbrzymią metamorfozę, rabarbar lubię nadal, choć z cukrem już go nie jem :)

Tym razem z udziałem rabarbaru stworzyłam chlebek bananowy, korzystając z nadmiaru bardzo dojrzałych bananów - lepszego sposobu na ich utylizację znaleźć nie mogłam. Rabarbar pod wpływem pieczenia zmiękł, nie tracąc przy tym kwaskowatości, świetnie uzupełniającej bananową słodycz. Nie dodawałam zbyt wiele cukru, ale chlebek jak dla mnie jest wystarczająco słodki - jeśli lubicie bardziej słodkie wypieki, dodajcie więcej. Wypiek wyszedł mięciutki, wilgotny i rabarbarowy, a jeszcze lepiej smakuje z masłem orzechowym :)

wtorek, 23 lutego 2016

Orkiszowy chlebek dyniowy z kokosem i czekoladą


Chlebek dyniowy to ciasto iście jesienne, więc idealnie się wpisze w obecnie panującą aurę. Warto jesienią przygotować dyniowe puree i zamrozić kilka porcji, żeby zimą w każdej chwili móc cieszyć się pysznym dyniowym ciastem. W zależności od dodatków można stworzyć chlebki w różnych smakach, a ja tym razem zrobiłam z nutą kokosa i czekolady

Użyłam w głównej mierze mąki orkiszowej, żeby chlebek należycie wyrósł, bo jak wiadomo mąki z glutenem są w tym aspekcie najbezpieczniejsze. Jednak żeby nie było tak zupełnie pszenicznie, dołożyłam trochę mąki ryżowej i powstało coś naprawdę pysznego i puchatego zarazem :) Wiórki kokosowe świetnie wkomponowały się w dyniowe ciasto i rozprzestrzeniając się po całym wypieku stanowiły zgraną kompozycję z ciemną czekoladą, żurawiną i rodzynkami. Kokosowy smak nadał także olej z tego orzecha, tworzący z dynią rewelacyjne połączenie. I chyba jeszcze nigdy żaden chlebek nie wyszedł mi tak intensywnie pomarańczowy - od razu widać z czego powstał :)

niedziela, 5 lipca 2015

Kasztanowe muffinki z truskawkami i gorzką czekoladą


Ostatnio coraz częściej dochodzą mnie słuchy, że sezon na truskawki dobiega końca... Jednak póki co na okolicznych bazarkach ciągle widuję dużo tych pysznych owoców, nawet dzisiaj udało mi się kupić 2kg i mam nadzieję, że taki stan jeszcze trochę potrwa, choć zdaję sobie sprawę, że dni (a może jednak tygodnie :p) truskawek są już policzone... Ale póki są trzeba korzystać - można chociażby upiec te muffinki :)

Do ich wykonania zainspirowała mnie m.in mąka z kasztanów, którą otrzymałam w ramach współpracy ze sklepem ze zdrową żywnością SMAKOSZ. Można w nim znaleźć wiele innych ciekawych mąk, ale wybrałam właśnie kasztanową, bo już dawno takiej nie jadłam i chyba tylko jej brakowało w mojej obecnej kolekcji mąk, z których część dopiero czeka na "taste test" :P Jadalne kasztany niestety nie jest łatwo spotkać, więc dobrze, że chociaż mąka z nich zrobiona jest łatwo dostępna. Podoba mi się jej lekko słodki i orzechowy smak, właściwości zdrowotne oraz brak glutenu (choć niestety te muffinki go zawierają). 

Muffinki te wg. mnie wyszły przepyszne - nieprzesłodzone, a idealnie słodkie za sprawą cukru kokosowego, z wyraźną czekoladową nutą płynącą z gorzkiej czekolady, no i przede wszystkim truskawkowe :) Może nie są to puchacze przypominające wypieki z białej mąki pszennej spotykane w piekarniach, ale stopień ich puszystości jest wystarczający. Do końca nie byłam pewna, czy muffinki się udadzą, bo składniki łączyłam na wyczucie, ale nie zawiodłam się na swojej intuicji :)

piątek, 6 marca 2015

Wegański chlebek dyniowo - bananowy z orzechami i rodzynkami


To ciasto jest wegańską modyfikacją korzennego chlebka dyniowego z orzechami, który zalicza się do ulubionych wypieków mojej rodziny :) Chciałam jednak sprawdzić jak wyjdzie po eliminacji z przepisu jaj i zastąpieniu części mąki pszennej mąką owsianą (w tym przypadku mielonymi płatkami owsianymi). Dodałam także banana, żeby jeszcze lepiej wszystko skleił, a tym samym zredukowałam ilość cukru i wyszedł naprawdę pyszny :) Trochę mniej puszysty niż wersja oryginalna, a bardziej ciężki, ale to w żadnym wypadku nie ujmuje mu smaku i wynika moim zdaniem bardziej z redukcji mąki pszennej na korzyść owsianej, niż z eliminacji jajek. 

Chlebek jest wilgotny, bogato wypełniony bakaliami i ma śliczny, dyniowy kolor oraz korzenny smak, przypominający piernik. Nie jest mocno słodki, więc jeśli lubicie bardzo słodkie ciasta to lepiej dodać łyżkę cukru więcej. Wspaniale sprawdzi się na śniadanie, podwieczorek, a nawet i kolację ;) Chlebek dyniowy zawsze piekę z podwójnej porcji w 2 blaszkach i jedną zrobiłam standardowo, a drugą właśnie tak zmodyfikowałam i obydwa wyszły przepyszne. Polecam wszystkim, nie tylko fanom dyni :)
Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...