Chociaż lato nie kojarzy się specjalnie z dynią, to w tym roku odkryłam, że fajnie wpisuje się ona w letnie ciasta z owocami. A że ciągle mam zamrożone zapasy pomarańczowego warzywa (i chyba nie tylko ja ;)), to wykorzystuję je, łącząc z sezonowymi dobrami - tym razem padło na nektarynki.
Nektarynki bardzo dobrze wpasowały się w korzenne ciasto, a pure z dyni nadało mu przyjemnie pomarańczowego koloru, wpływając przy okazji na strukturę. Wypiek był mięciutki i puszysty, a za sprawą wiórków lekko kokosowy. Wiele smaku wniosły także rodzynki oraz ciemna czekolada, świetnie pasująca do nektarynek. Nie jest to ciasto idealne pod względem zdrowotnym - mąka pszenna i cukier to składniki przez wiele osób umieszczone na liście produktów zakazanych, ale z pewnością zdrowsze od klasycznych wypieków. Do tego jest łatwe w przygotowaniu i doskonale sprawdzi się na grillu czy pikniku.