Wiedząc, że w piątek wyjadę, a wiele osób lubi moje piątkowe foodbooki, przygotowałam wpis wcześniej z tym, co zabrałam jednego dnia do pracy. Dzisiejsze fotomenu składa się więc w całości z dań na wynos, więc może ktoś skorzysta i przygotuje coś podobnego do pracy czy szkoły. Uszykowanie części posiłków wydaje się czasochłonne, ale większość jedzenia do pracy robię zwykle hurtem (np. w weekend piekę 3 owsianki, gotuję więcej warzyw, piekę pasztet, obieram marchewki, myję jabłka itp. - to zawsze mniej sprzątania ;)), więc dzień przed pracą pozostaje mi tylko spakować wszystko do pojemniczków.
Śniadanie zazwyczaj jadam w pracy, a tym razem zabrałam płatki wymieszane z dodatkami, które na miejscu połączyłam z bananem i mało tłustym mleczkiem kokosowym. Lunch to standardowo mieszanka warzyw i kaszy, a po lunchu muszę zwykle uzupełnić cukier - ostatnio korzystam z pyszności, jakie przywiózł mi tata z ogródka babci - te jabłka i winogrona są nie do opisania !! Do tego zazwyczaj kupuję jakieś zdrowe batoniki, w torbie mam też pistacje. A na kolację zabrałam upieczoną owsiankę - po zabieganym dniu smakuje najlepiej ;)