Dziś po raz kolejny pokażę Wam co kupiłam w ubiegłym tygodniu w sklepie ze zdrową żywnością, bo trochę tego się uzbierało, w sam raz na notkę. Eko sklepy mają w sobie jakieś tajemnicze siły, które przyciągają mnie do nich ilekroć jestem w pobliżu i jak mam czas, żeby tam zajrzeć, to zawsze coś dobrego kupię :) Większość z tych rzeczy to stali bywalcy moich kuchennych szuflad ze zdrowym jedzeniem, ale kilka z nich kupiłam pierwszy raz.
- czekolada biała nugatowa z orzechami laskowymi na napoju ryżowym (ichoc): słyszałam, że jest najlepsza spośród wszystkich wegańskich słodkich czekolad tej firmy, więc kupiłam na spróbowanie, ale pewnie trochę czasu minie zanim się do niej dobiorę, bo w moich zapasach ciągle oczekuje wersja biała. W składzie zawiera surowy cukier trzcinowy, pasta z orzechów laskowych (23%), tłuszcz kakaowy, napój ryżowy w proszku (11,5%), kruche orzechy laskowe 8% (surowy cukier trzcinowy, orzechy laskowe, syrop glukozowo - kukurydziany, syrop karmelowy), ekstrakt wanilii bourbon, a wszystkie te składniki są bio - brzmi naprawdę pysznie :D Czekolada ma 80g i kosztowała, jeśli dobrze pamiętam 8.99zł.
- baton kokosowy bio (Life food): opakowanie wskazuje na pyszny smak kokosa i mam nadzieję, że się nie zawiodę, tym bardziej, że skład też się pysznie prezentuje - daktyle, suszony kokos, surowe orzechy nerkowca, migdał, pasta migdałowa, wanilia w proszku to bardzo smacznie brzmiące połączenie. Baton waży 47g i kosztował 5.99zł
- sezamki (Rapunzel): wersję czekoladową często kupuję od jakiegoś czasu, a kokosową zobaczyłam pierwszy raz. Zawiera 7% wiórek kokosowych, więc pewnie w smaku tej kokosowości nie będzie zbytnio czuć, ale sezamki same w sobie bardzo lubię. Kokosowe składzie zawierają 48% sezamu, do tego ryżowy syrop skrobiowy, cukier trzcinowy i wiórki kokosowe. O sezamkach w czekoladzie więcej można przeczytać w ulubieńcach maja (klik).
- płatki owsiane (Bio Planet): póki co są to moje ulubione płatki owsiane. Są dosyć twarde, nie rozgotowują się na miazgę, zachowując swoją strukturę w owsiankach. Z drugiej strony odpowiednio namiękają w jogurcie i ich pogryzienie nie stanowi wówczas problemu. Nie są drogie - 600g kosztowało 5.20zł, więc jak na ekologiczne, a do tego twarde płatki to bardzo przystępna cena.
- cynamon cejloński mielony: jest zdecydowanie bardziej aromatyczny niż ten popularnie dostępny w sklepach odmiany cassia (pochodzący z Chin). Jego smak jest bardziej bogaty, taki korzenno - miodowy, a ponadto cynamon cejloński zawiera mniej kumaryny, czyli związku mogącego szkodliwie oddziaływać na wątrobę. Ostatnio często dodaję go do moich jabłkowych jaglanek (używam teraz cynamon innej firmy, ale właśnie mi się kończy i myślę, że ten w smaku będzie podobny :)) 50g opakowanie kosztowało ok. 12 - 13zł.
- banany suszone (Bio Planet): kupiłam je pierwszy raz, bo dotychczas jadłam suszone banany w cukrowej otoczce, określane jako chipsy bananowe. Te, suszone bez dodatku cukru, wg. opisu na opakowaniu "charakteryzują się miękką, lekko gumowatą konsystencją", co trochę przypomina mi suszone mango :D. Jestem ciekawa jak smakują, zwłaszcza w odniesieniu do chipsów bananowych, a z racji tego, że nigdy wcześniej ich nie jadłam, być może napiszę ich recenzję na bloga, a jak nie, to pewnie trafią do ulubieńców któregoś miesiąca ;) 150g opakowanie bananów kosztowało 9.90zł.
- czystek (Pięć przemian): czystka tej firmy kupiłam pierwszy raz i jestem ciekawa, czy będzie różnił się smakiem od tych, które piłam dotychczas. Czystka piję już od jakiegoś czasu, ale za małe ilości, żeby oczekiwać pozytywnego wpływu na zdrowie (piję 1 kubek do kolacji 5 razy w tygodniu). Lubię ten ziołowy smak, a może przy okazji choć w 1% mnie uzdrowi ;)
- płatki drożdżowe (Country Life): akurat kończy mi się poprzednie opakowanie i jestem ciekawa, czy te będą smakowały bardziej "serowo" :D Nigdy nie zachwycałam się płatkami drożdżowymi, ale przyzwyczaiłam się już do posypywania nimi wielu warzywnych dań, więc kupiłam kolejne opakowanie licząc na trochę głębszy smak :) Te nie zawierają słodu jęczmiennego, który często jest składnikiem suszonych drożdży nieaktywnych, więc może przez to będą jeszcze lepsze... :) Kosztowały 12.90zł, a opakowanie zawiera 150g produktu.
- olej kokosowy (bio planete): to mój ulubiony olej, o czym pisałam na blogu nie raz :) Pachnie cudownie kokosowo, ubogacając tym aromatem moje placki, a także dania obiadowe. Jest tłoczony na zimno i ekologiczny. Olej pochodzi z innego sklepu niż reszta produktów i kosztował 32zł (a kupiła mi go moja mama, za co jej dziękuję, choć i tak tego nie przeczyta :))
I to by było na tyle. Jeśli udało Wam się kupić ostatnio coś ciekawego, to koniecznie podzielcie się tym w komentarzach ;) I życzę wszystkim udanego tygodnia :)
Super zakupy zrobiłaś. Najbardziej mnie zaintrygowały te banany. Ciekawe jak smakują... Pozdrawiam i zapraszam do udziału w zabawie na moim blogu! :)
OdpowiedzUsuńAle zakupy :) Czekolada kusi mnie najbardziej:)
OdpowiedzUsuńCzekałam na kolejny wpis no i mam :) Super ;) Zastanawiam się czy warto kupować płatki owsiane BIO, eko itp. Nie lepiej kupić zwykłe? One też są twarde ;)
OdpowiedzUsuńA które konkretnie masz na myśli?
UsuńZwykłe też kupuję, ale przyznam, że lubię eko jedzenie :P
Z tych nie eko mam w domu firmy Kupiec, Melvit i Sante i wszystkie miękną w zastraszającym tempie, zupełnie jakby były błyskawiczne :/
Płatki owsiane (Bio Planet):)
UsuńW Kauflandzie są płatki owsiane zwykłe pod marką Kaufland - 500g kosztuje 1,69zł i one są twardsze od tych z Melvit :) (płatki z Melvit jak zalewam jogurtem naturalnym to po jakiś 30 minutach są miękkie a te z Kauflandu po godzinie bywają twardawe)
O ile dobrze pamiętam to najtwardsze i nierozdrobnione są właśnie płatki owsiane zwykłe, górskie z krojonego lub łamanego ziarna, natomiast błyskawiczne są najcieńsze i najdrobniejsze i im bardziej rozdrobnione tym bardziej miękkie L) ale o tym na pewno już wiesz :)
To te płatki
http://ilezjesz.pl/images/Platki-owsiane-Oat-Flakes-K-Classic.jpg
są jeszcze błyskawiczne - w niebieskiej folii :)
A sezamki to z chęcią bym spróbowała - te z czekoladą i z kokosem :) Batonik również zachęca... ma ciekawy i dobrze zapowiadający się skład.... aż głodna się zrobiłam :D Mogę sobie tylko o nich pomarzyć :P
Wiesz, że nawet ich na oczy nie widziałam... Nie zwróciłam uwagi, ale wypróbuję przy najbliższej okazji ;)
UsuńJa jak jem płatki z jogurtem to wcześniej zalewam je na chwilę wrzątkiem i z tych Melvit po chwili robi się paciaja, a te z Bio Planet są ciągle lekko twarde, a w jogurcie miękną do pożądanej przeze mnie miękkości. Drugie twarde jakie jadłam to te z serii Tesco organic. W ogóle to planuję zrobić ranking moich ulubionych płatków owsianych :D
Bo one się w oczy nie rzucają :) U mnie są tam gdzie inne płatki owsiane ale na samym dole, na ostatniej półce (można powiedzieć, ze stoją na podłodze) :) Kupuję te bo moja mama jak gotuje sobie owsiankę to ma w zwyczaju, zejsć do piwnicy i sprzątać i dopiero po czasie przypomina sobie o gotującej się owsiane :) No i z tych górskich płatków była rozgotowana ;)
UsuńRaz czy dwa zalałam wrzątkiem, nadmiar wody odlałam i wymieszałam z jogurtem i to był ostatni raz... dostałam strasznych boleści brzucha-dosłownie "jeździło" mi po jelitach i żołądku, skręcało mnie z bólu;/ Na szczęście w domu mam bobrka to sobie zaparzyłam z pokrzywą i mi przeszło... ale nigdy więcej. Już wolę wymieszać wcześniej z jogurtem i poczekac :)
Co do płatków Melvit to masz rację z nich szybko robi się papka, ale one są dobre by zrobić z nich mąkę owsianą bo łatwo ręcznym młynkiem do pieprzu zmielić :P
Ranking płatków? Świetny pomysł :) Jestem za :D Już nie mogę się doczekać :) A potem moze ranking mlek roślinnych? :)
Właśnie te Melvit mielę na mąkę, choć mój młynek z tymi bio planet radzi sobie tak samo dobrze.
UsuńO rankingu mlek roślinnych też myślałam, ale jakoś nie mogę się zebrać :)
Mój młynek z tymi twardszymi na pewno by sobie poradził tylko trzeba by było "ciaśniej" go ustawić i kręcenie byłoby trudniejsze - no ale przynajmniej wyrobiłabym sobie biceps :P
UsuńMoże kiedyś się zbierzesz :)
A te sezamki i batonik to bomba :D Może polubiłabym sezamki? :D Te z czekoladą to już wiem, że bardzo lubisz ;)
Mój mięli wszystko i nic nie muszę ustawiać, więc pewnie dlatego bicepsa nie mam :P
UsuńA nie lubisz sezamków ? Nie wiem czy te z czekoladą by Ci smakowały, bo czekolada nie jest taka zupełnie czekoladowa, choć sztucznie nie smakuje :)
Mój jest na korbkę - kręcić trzeba :)
UsuńKiedyś jadłam i to dla mnie był ulepek cukru - cukier w cukrze ;/ Z tego co pamiętam to pisałaś, że te nie są aż tak przecukrzone, więc kto wie? ;) Te kokosowe też brzmią smacznie ale mogę sobie tylko o nich pomarzyć... ani w moim mieście ani w najbliższym Zamościu takich sklepów nie ma ;/
Bo sezamki muszą być słodkie, niesłodkich jak dotąd nie jadłam :D
UsuńZawsze możesz zamówić przez internet - w sklepach internetowych znajdziesz wszystko :)
Rozumiem, że słodkie ale i też bez przesady :)
UsuńNie wiem czy by mi się opłacało ;)
Teraz przesyłka nie jest droga, a jak zamówisz więcej to będzie gratis :)
UsuńA od ilu jest ten gratis? :)
UsuńNo to zależy od sklepu, każdy ma inną kwotę od której wysyła jest za darmo :)
UsuńTen olej kokosowy jest świetny!Używam go od dwóch lat zarówno w kuchni jak i w łazience :)Polecam jako balsam do ciała i maskę do włosów!!!
OdpowiedzUsuńKiedyś olejowałam nim włosy 2 razy. W sumie to po to go kupiłam, ale szybko zmienił swoje zastosowanie :P Do ciała go nie używam, bo w ogóle mi się nie wchłania i cała się potem lepię :/
Usuńwiesz zaczęłam wypisywać co chciałabym mieć, ale zrozumiałam, że to bez sensu. Wypiszę na odwrót xDD Jedynie płatki owsiane i czystek mogłabym sobie odpuścić... ale reszta O__O Szczerze to... ja może dwa razy kupiłam coś w takim sklepie... aż wstyd pisać... Płatki za 12zł? Eee... to nie tak źle! Może na allegro są jeszcze taniej poszukam! :) a słodycze... aż mi się w żołądku przelewa :O
OdpowiedzUsuńMogę Ci wysłać pół paczki - na długo mi one starczają, a Ty zobaczysz czy warto w ogóle szukać :)
Usuńaż pół paczki, to aż 6 zł! Nie zgadzam się tyle na mnie wydawać :)
UsuńTo wyślę Ci próbkę przy najbliższej okazji, tylko zdobędę takie folijki na żywność :D
Usuńpróbkę to rozumiem kochana :* Wystarczą zwyczajne woreczki foliowe! A jak chcesz to Ci wyślę cały plik :* :)
UsuńMasa wspaniałości :) Nie wiem czy się cieszyć czy ubolewać, że w moich okolicach nie ma takich sklepów. Chyba bym przez nie zbankrutowała :D
OdpowiedzUsuńJa bym ubolewała - zawsze fajnie coś nowego kupić, a nie trzeba kupować od razu wszystkiego :D
UsuńMoże kiedyś zrobisz wpis jak jadasz w ciągu dnia i podasz kilka takich luźnych jadłospisów - zdjęcia wszystkich posiłków nie są koniecznie może być kilka albo i w ogóle ;)
OdpowiedzUsuńA co do zakupów to płacisz za nie ze swoich pieniędzy, czy dostajesz od rodziców? ;)
UsuńPisałam kilka razy co jadłam w ciągu dnia innego niż tego w którym dodaję fotomenu w komentarzach. O wpisie pomyślę, ale ja w ciągu dnia nie planuję całkowicie co będę jeść i nie chodzę do pracy z aparatem, więc ciężko to będzie zrealizować... Zawsze mogę napisać konkretnego dnia w komentarzu co jadłam w ciągu dnia ;)
UsuńZa zakupy płacę zazwyczaj ze swojego konta, choć muszę przyznać, że rodzice kupują mi dużo rzeczy, ale nie wymagam tego od nich, bo sama pracuję i zarabiam. Oni uważają, że na dzieciach się nie oszczędza.
A napiszesz co jadłaś dzisiaj?
UsuńDziś trochę niezdrowo u mnie było, jak to w weekend, ale pewnie, że mogę :)
UsuńNa śniadanie jadłam 2 kromki chleba żytniego - jedną z masłem orzechowym, miodem i mielonym siemieniem, a drugą z sałatą, awokado i pomidorem. Do tego trochę papryki, ze 3 łyżki dżemu śliwkowego, wegański twarożek (pół kostki tofu zmiksowane z połową banana) i orzecha brazylijskiego w surowej czekoladzie oraz kakao surowe z mlekiem sojowym i syropem daktylowym. Przed śniadaniem jabłko i rozmrożone wiśnie.
Potem jadłam grejpfruta i gruszkę i kilka migdałów. Na obiad ziemniaki z olejem z pestek dyni, surówkę z marchewki i jabłka i jajko na miękko.
Na podwieczorek jabłko, pół snickersa hazelnut, 1 toffifee, kostkę czekolady lindt strawberry intense i 2 czekoladki merci.
Niedługo potem szarlotkę u cioci.
A na kolację jadłam jaglanke z jabłkiem i cynamonem, masłem z nerkowców i orzechami ziemnymi, a do tego buraka i fasolkę szparagową. I to by chyba było na tyle...;)
Hm, trochę się na żywieniu znam, i moim zdaniem ten jadłospis mógłby zostać określony jako wzrocowy. Nie rozumiem, dlaczego twierdzisz, że niezdrowo było!
UsuńBo sporo cukru jadłam :p
UsuńNo bez przesady! Deserem mogłyby się przejmować osoby otyłe. Ale przecież Ty nie żywisz się tylko słodyczami, większość Twojej diety to wręcz definicja zdrowego jedzenia, a zdrowe oznacza też zdrowe dla ducha!
UsuńJa tak samo uważam, ale z żywieniowego punktu widzenia takim wyrobom wiele brakuje do zdrowych :) Ale smak też jest ważny i ze 2 razy w tygodniu, zazwyczaj w weekendy jak mam czas, nachodzi mnie na takie różne rzeczy :)
UsuńZasada 80:20 (80% jedzenia ma być zdrowe, 20% "zdrowe") to moim zdaniem klucz do sukcesu. Zaburzenia odżywiania są dużo bardziej niezdrowe niż najsłodsze, najtłustsze jedzenie. A już zwłaszcza, gdy komuś bliżej do niedowagi niż do nadwagi!
UsuńNo właśnie m.in z racji niedowagi uważam,że nie muszę rezygnować całkiem z niezdrowego jedzenia i mam to szczęście, że nie lubię chipsów, frytek, żadnych hamburgerów i innych takich słonych tłustości :)
UsuńPewnie, wszystko jest dla ludzi. Chipsy i frytki też. Oczywiście od czasu do czasu:)
UsuńFrytki to bym musiała jeść chyba za karę :D A chipsy to zjem 2 i mam dosyć tej soli :)
UsuńDobra, o co chodzi z tymi płatkami drożdżowymi? Nie widziałam, nie jadłam. Co to za cudo?
OdpowiedzUsuńTo są suszone drożdże nieaktywne. Mają lekko serowy smak, więc posypując nimi dania można uzyskać taki specyficzny, serowy smaczek ;)
UsuńTen olej z chęcią kupię ,jak będę w Pl ,smakowite słodkości,też lubię sezamki.
OdpowiedzUsuńNajbardziej interesuje mnie ten batonik, bo nie ma zbędnych dodatków i cukru. Te płatki owsiane są rzeczywiście niedrogie, jak na to, że mają certyfikat. Czyściocha uwielbiam i piję zwykle dwa razy dziennie, ale z certyfikatem jeszcze nie miałem. Ile takowy kosztuje?
OdpowiedzUsuńTen nie jest ekologiczny i nie pamiętam ceny, ale nie był drogi.
UsuńNie widzę większej różnicy w smaku między tym eko i nie eko, ale może za mało czystków wypiłam :D
Jejku, narobilas mi smaka na te czekolade i susozne banany!A zakupki swiente, ekosklepy cos w sobie maja, ze przyciagaja! James ostatnio tez w takim bylam i w koncu znalazlam maslo z nerkowcow, czyli moich ulubionych orzechow! I migdalowe tez bylo, ale kupie je nasteonyn razem :)
OdpowiedzUsuńZ nerkowców jest przepyszne :)
UsuńJak mi się skończy to co mam to kupię z orzechów laskowych, ostatnio jak byłam w sklepie to nie było akurat :/
Z nerkowców najlepsze, ale dziś kupiłam znowu z ziemnych, bo jednak dużo tańsze (choć też cena przeraża!).
UsuńO nie, masz czekoladę na którą od dawna poluję! Jak tylko ją dorwę, to z pewnością zakupię nieważne za ile ona będzie. :-)
OdpowiedzUsuńNie używam zbyt wiele eko produktów, bo prostu moja kieszeń zaczyna płakać gdy coś takiego kupuję. Kupowanie płatków w takiej cenie mnie przeraża, gdy za kilo mam tyle samo w normalnym sklepie. Jak już kupuję coś w takich sklepach to właśnie coś czego nie ma nigdzie indziej jak właśnie jakieś wege słodycze, pasty czy płatki drożdżowe :)
OdpowiedzUsuńJa też zazwyczaj w sklepach eko kupuję bardziej jakieś ciekawostki niż zwyczajne jedzenie, ale przyznam, że ciągnie mnie do eko płatków, kasz, suszonycj owoców czy strączków...
Usuńjak zwykle czekolada:) a te płatki drożdżowe mają jakieś zdrowotne właściwości? nigdy nie stosowałam. Płatki owsiane chyba zacznę kupować tylko w Norwegii- paczka 1 kg ekologicznych kosztuje niecałe 10 zł:) jak na Norwegię to prawie za darmo:)
OdpowiedzUsuńNa razie nie kupuję wszystkich produktów jako ekologicznych ale myślę że z czasem to się może zmienić:) Wolę dołożyć do lepszego jedzenia niż kupować mnóstwo niepotrzebnych ubrań czy gadżetów
pozdrawiam!:)
Mają witaminy z grupy B i jakieś minerały, ale ja je kupuję bardziej ze względu na smak :)
UsuńNigdy nie kupowałam w takim sklepie. Może w końcu przyszedł na to czas:P
OdpowiedzUsuń________________________
www.justynapolska.com
Fashion&Beauty Expert
Płatki drożdżowe? O rany widzę po raz pierwszy :) Z czym to jesz? Napisz mi tak bardziej łopatologicznie, bo "warzywa" to i pomidory na kanapce i te z patelni itd. :D
OdpowiedzUsuńJa dodaję je do warzyw gotowanych - np. duszonych z kaszą jaglaną i ciecierzycą :) Czasem też posypuje nimi ziemniaki i sałatki :)
UsuńAaaaa... kupiła bym wszystko <3 Czekolady z tej serii uwielbiam.
OdpowiedzUsuńWspaniałe zakupy!Też kupuję w takich sklepach, najchętniej jogurty, mąki, zresztą wiele rzeczy. Ciekawy ten cynamon i banany, bardzo takie lubię. Czystek mam z certyfikatem, w smaku jest taki sam, ale zawsze nie ma w nim chemii :)
OdpowiedzUsuńW tym sklepie akurat nie ma jogurtów, a szkoda :/
UsuńJa kupuję najczęściej w Organic, tam jest sporo jogurtów i chyba też sojowe, ale ja kupuję z mleka krowiego, owcze i kozie. Mają też kosmetyki ale zawsze tyle wydam na jedzenie że na kosmetyki nigdy nie starcza :))
UsuńW Organiku też czasen jogurt kupię, ale tam z cenami to mocno przesadzają :D
Usuńmnie dobijają czasem ceny w tych sklepach.. z wielką chęcią bym coś kupiła więcej, ale no.. właśnie np cena batona 6 zł.. :O :D to już domowe wolę zrobić :D
OdpowiedzUsuńAle zakupy ekstra ;)
Domowe pewnie będą lepsze :)
UsuńW jakim sklepie robiłaś zakupy? Pytam zwłaszcza ze względu na bezglutenowe płatki drożdżowe w przystępnej cenie (w porównaniu do tej, którą ja płacę w ,,swoim" sklepie). :)
OdpowiedzUsuńTe akurat w Warszawie na Zamienieckiej, nazwy sklepu nie pamiętam, ale coś jak żółty cesarz lub podobnego...:D
UsuńOoo ja też dużo słyszałam o tej czekoladzie! Podobno pyszna jest tez ta z ciasteczkami ;)
OdpowiedzUsuńMnie ciasteczka w czekoladzie nie przekonują :P
UsuńMam te platki bio planet, kupilam na sprobowanie, bo byla promocja;) rzeczywiscie sa twarde, twarde sa tez te, o ktorych pisala Ervisha- z Kaufa, sa one z Czech, dobre w smaku naprawde, ja zawsze zalewaam platki na moc i rano jem zimne, wiec tez szukam twardych;)) sa jeszcze z Melvit, ale nie te gorskie tylko pelnoziarniste w takiej czerwonej paczce 500g.
OdpowiedzUsuńZ moich nowosci zakupowych upolowalam czekolade vivani 99% kakao, jadlas?
Najbardziej podoba mi sie cynamon, jak dotad uzywam firmy Kotanyi, jak wiekszosci moich przypraw, a ile stosujesz cynamonu codziennie, sa teorie ze pol lyzeczki tylko mozna, ja czasem przekraczam: )
Ech, gdybym miala duuuuuuzo kasy, kupowalabym w eko sklepach, a tak to takie nowosci raczej i bakalie, bo sa milion razy lepsze; )) Agnieszka
To muszę kupić te z Kauflanda skoro polecacie :)
Usuń99% Vivani nie jadłam, ale kupię jak tylko spotkam (chyba nawet widziałam w eko sklepie - jak będzie to kupię w tygodniu).
Cynamonu to ja uzywam ze 2 - 3 razy w tyg. po pół łyżeczki... ponoć na ten cejloński nie ma limitów...
Bakalie też zazwyczaj kupuję eko, bo płukać ich z siarki by mi się nie chciało :P
oo, również bardzo lubię te płatki owsiane, tak samo jak suszone banany! pycha ;)
OdpowiedzUsuńSłyszałam o tej czekoladzie, parę osób mi ją zachwalało, więc pewnie za jakiś ją czas kupię. Jestem ciekawa jak się będzie w smaku różnić od typowej czekolady.
OdpowiedzUsuńTeż jestem ciekawa :D
UsuńMam te płatki drożdżowe i polecam :) Są super :)
OdpowiedzUsuńwięc tak: po pierwsze to też mój uluubiony olej kokosowy! uwielbiam go a słoiczki zawsze potem wykorzystuję (chociaż klej ciężko schodzi)
OdpowiedzUsuńco do czekolady i batona też koniecznie daj znać bo ceny nawet fajne.
No i płatki drożdżowe, ciekawe czy będą bardziej aromatyczne :)
Najbardziej jednak interesują mnie te banany. Ponad 10 lat temu zatrułam się takimi chipsami bananowymi na wagę i od tamtej pory unikam ich jak ognia. Teraz mam na oku jedne, niby suszone bez olejów i cukrów, więc zobaczymy, może jak mi zasmakują to poszukam tez tych, dlatego tutaj kochana KONIECZNIE daj mi znać :)
Słoiczki faktycznie ładne ;)
UsuńChipsy bananowe na wagę mają cukier i inne składniki, nie mówiąc o tym że mogą być zanieczyszczone wszystkim (nie kupuję owoców suszonych na wagę, bo nigdy nie wiem czy się komuś nie wysypały i co tam w sobie zawierają), więc myślę że od takich naturalnych nic Ci nie grozi :) Ok, napiszę o nich.
Dzisiaj właśnie znowu spotkałam w jednym warzywniaku, niby naturalne bez cukru ani oleju (według ekspedientki), dała mi Pani nawet spróbować i co? Sam olej! Fuj!
UsuńApropo czekolady napisałam i... dzisiaj znalazłam i kupiłam! Nawet taniej bo za 7.99. To co, może jakieś wspólne jedzenie? :D
Dlatego w owocach suszonych zawsze lepiej zobaczyć skład :)
UsuńAle Ci się fajnie trafiło :) Pewnie, że możemy się umówić na wspólne jedzenie :D Proponujesz jakiś termin :P?
Dostosuje się do Ciebie, ale jakbym miała proponować to 28 luty albo 15 marzec. Bo recenzje daję tylko 2-3 w tygodniu i wtedy mam jeszcze okienka. Ale mnie korci żeby ją już sprobować! Jak chyba żadna czekolade. Niby białych nie lubię ale ten nugat korci!
UsuńJa dodaję recenzję w czwartki, ale 15 marca mi pasuje, wtedy zamienię notkę wtorkową z czwartkową :)
Usuńokey więc mogę jeść czekoladę i napisać na 15 marca. Super :)
UsuńOk, ja pewnie jeszcze z nią trochę poczekam i powyjadam świączne prezenty :D
UsuńUwielbiam cynamon cejloński jest najlepszy na świecie! Fajne zakupy, chętnie podkradła bym Ci co nieco:D
OdpowiedzUsuńWiele z nich znajdziesz w mojej szafie :-)
OdpowiedzUsuńBardzo lubię przeglądać notki tego rodzaju, szczególnie u Ciebie :)
OdpowiedzUsuńZakupy - super! Opisywane płatki również są moimi ulubionymi. Zaciekawiły mnie takie produkty jak płatki drożdżowe i cynamon cejloński. Przy najbliżej okazji zapewne je kupię. Zdrowe słodycze również zasługują na uwagę. U mnie na blogu niedługo powinna pojawić się notka o zdrowych batonach, których nigdy wcześniej nie widziałam, a są na prawdę bardzo smaczne i w przystępnej cenie :)
To w takim razie czekam na notkę i cieszę się, że moje wpisy Ci się podobają :)
UsuńCzekolada świetnie się zapowiada ale w naszych okolicznych eko sklepach nie ma tej firmy a odwiedzamy je bardzo systematycznie :P
OdpowiedzUsuńNawet nie wiesz jak tego cynamonu Ci zazdrościmy i chyba też jeszcze takiego nigdzie nie widziałyśmy. Banany suszone są pycha! miałyśmy co prawda z innej firmy ale są o niebo lepsze niż te smażone albo żelkowate :P I daj znać później z tymi płatkami drożdżowymi czy są lepsze :)
Pandusie kupiłam tą czekoladę dzisiaj w Euro sklepie za 7.99 :) Zobaczyłam u Ani i tak się na nią napaliłam, weszłam do sklepu i... jest! Nawet były jeszcze dwie inne z tej firmy :)
UsuńKusiły mnie jeszcze figi i morwy z surowej czekoladzie ale to następnym razem :)
Ok, o płatkach napiszę. Te obecne mam na wykończeniu :D
UsuńCo do tych czekolad to ja mam jeszcze białą i mleczną i muszę w końcu się do którejś dobrać - póki co ciągle czekają :D
Euro sklep miałyśmy pod nosem jak byłyśmy na obozie zimowym w górach XP
UsuńMoże pewnego dnia pojawi się w naszych sklepach ;)
Mam wrażenie, ze Ty kupujesz tylko w sklepach ze zdrową żywnością. kRADNĘ cI BIAŁĄ, WEGAŃSKĄ CZEKOLADĘ WRAZ BATONEM KOKOSOWYM. o OLEJU Z KOKOSA KIEDYŚ MYŚLAŁAM I WSUMIE JUŻ WIEM, ZE KIEDYŚ I TAK BĘDZIE MÓJ.
OdpowiedzUsuńTo mylne wrażenie masz, zakupy robię w różnych sklepach :)
UsuńOho, tę czekoladę wegańską miałam nawet w domu. :) Recenzja, a raczej notatki do jej napisania trzymam i trzymam od 3-4 miesiącach, ale ciągle myślę, czy ją dodawać, czy nie.
OdpowiedzUsuńO tym cynamonie chyba słyszałam, będę musiała w końcu poszukać. :)))
Ja ostatnio w końcu kupiłam mąkę z ciecierzycy i teraz myślę, co by z nią kombinować :D
OdpowiedzUsuńTen olej kokosowy miałam i byłam bardzo zadowolona :)
I tym cynamonem to też bym nie pogardziła, musi być cudowny <3
I tymi chipsami bananowymi to też mnie zaintrygowałaś :>
Mnie mąka z ciecierzycy zawiodła i większość wywaliłam, ale coś chyba było z nią nie tak i powinna smakować inaczej...
UsuńTeż lubię ten olej kokosowy :) Ta biała czekolada brzmi pysznie :)
OdpowiedzUsuńTe płatki owsiane są moimi ulubionymi płatkami. Niby zwykły owies, a ja czuje różnicę w smaku i konsystencji, szkoda tylko, że są znacznie droższe od tych ze zwykłego sklepu. Chętnie spróbowałabym tej czekolady ;]
OdpowiedzUsuńWłaśnie - niby owies to owies a płatki każdej firmy smakują inaczej...:)
UsuńJestem bardzo ciekawa kokosowego batona, bo wygląda rzeczywiście pięknie.
OdpowiedzUsuńChętnie spróbowałabym tych suszonych bananów, jestem ich strasznie ciekawa. Co do czystka, to też go piję razem z P. - 1 kubek przed snem i w sumie przestaliśmy chorować, więc chyba coś tam na nas działa (ja swojego kupuję w aptece).
OdpowiedzUsuńTo wierzę, że i mi on coś da ;)
UsuńPłatki drożdżowe "chodzą" za mną już od dłuższego czasu. Będę musiała w końcu je kupić. Olej kokosowy właśnie mi się skończył;) Chyba szykują się zakupy;P
OdpowiedzUsuńTo życzę Ci, aby były udane :)
UsuńTe słodycze, szczególnie biała czekolada prezentują się bardzo apetycznie. Jestem ciekawa recenzji tej czekolady.
OdpowiedzUsuńZaciekawiłam mnie też cejlońskim cynamonem, nie wiedziałam, że jest tu taka różnica w smaku. Muszę się za nim rozejrzeć.
Aż tak bardzo dużej nie ma, ale jest zdecydowanie bardziej aromatyczny :)
UsuńUwielbiam Twoje wpisy z zakupami! Chociaż wtedy mam trochę wyrzuty sumienia, że w porównaniu do Ciebie tak niezdrowo jem..
OdpowiedzUsuńNiezdrowe rzeczy też jem, ale trzeba zachować równowagę ;)
UsuńUwielbiam czytać tego typu posty <3 Kocham mąkę żytnią razową melvit :) To moje ostatnie nowe odkrycie i gorąco polecam :)
OdpowiedzUsuńRzadko używam mąki żytniej, ale tą firmy Melvit chyba próbowałam i jak dla mnie nie różni się niczym od innych żytnich mąk :P
UsuńOby więcej takich wpisów!
OdpowiedzUsuńinspirujące wpisy i fajne zdjęcia
OdpowiedzUsuńLewiatan ma obecnie bardzo fajne promocje. Sama zobacz: https://blix.pl/sklep/lewiatan/krakow/ :)
OdpowiedzUsuńKażdy z nas ma swoje ulubione produkty, jednak warto czytać takie recenzje bo byc może wpadnie nam w oko jakiś nowy, dobry produkt. I już będzie wiadomo gdzie go kupić.
OdpowiedzUsuń