Już za kilka dni Tłusty Czwartek, więc blogosfera wypełnia się przepisami na smakołyki, mające pomóc nam godnie uczcić ten dzień. Ja pączków czy faworków smażyć nie planuję, jeść raczej też nie (być może zrobię wersję pieczoną), ale stworzyłam zdrowe batoniki, pełne wartościowych tłuszczów roślinnych. Może osoby unikające ociekających tłuszczem wyrobów zainspirują się i przygotują podobne - na fit Tłusty Czwartek będą idealne ;)
Podstawę wnętrza stanowiła kasza jaglana, a towarzyszyły jej liczne bakalie - nie zabrakło słodkich rodzynek, morw oraz tłuściutkich orzechów - nerkowce, laskowe, ziemne i makadamia dodały wiele smaku. Lekko kokosowego aromatu nadały wiórki oraz olej kokosowy, a całość zwieńczyła ciemna czekolada, tworząca po zastygnięciu przepyszną, grubą pokrywę. To taka jaglanka zamknięta w czekoladzie, odżywiająca spracowany mózg i dodająca energii ;)
Batoniki jaglano - bakaliowe w czekoladzie
Składniki na 8 batoników:
Wykonanie:
Kaszę jaglaną dokładnie wypłukać i ugotować w wodzie lub napoju roślinnym do miękkości (ja użyłam ok. 250ml płynu, ale wszystko zależy od kaszy). Do ciepłej kaszy dodać pozostałe składniki (poza czekoladą), dokładnie wymieszać, a w razie potrzeby dosłodzić. Mieszankę (która powinna być dość gęsta) przełożyć do płaskiego naczynka (użyłam prostokątnej foremki do zapiekania) i pozostawić do ostygnięcia, a najlepiej schłodzić w lodówce.
Schłodzoną masę pokroić na kwadraty, a następnie oblać roztopioną w kąpieli wodnej czekoladą (można też udekorować wierzch orzechami) - najpierw wierzch i boki, a po zastygnięciu tych części w lodówce, część spodnią. Schłodzić w lodówce do całkowitego zastygnięcia czekolady.
Podstawę wnętrza stanowiła kasza jaglana, a towarzyszyły jej liczne bakalie - nie zabrakło słodkich rodzynek, morw oraz tłuściutkich orzechów - nerkowce, laskowe, ziemne i makadamia dodały wiele smaku. Lekko kokosowego aromatu nadały wiórki oraz olej kokosowy, a całość zwieńczyła ciemna czekolada, tworząca po zastygnięciu przepyszną, grubą pokrywę. To taka jaglanka zamknięta w czekoladzie, odżywiająca spracowany mózg i dodająca energii ;)
Batoniki jaglano - bakaliowe w czekoladzie
Składniki na 8 batoników:
- 80g (pół szklanki) kaszy jaglanej
- woda lub napój roślinny do ugotowania kaszy (użyłam napoju orzechowego) - ok. 220 - 250ml
- 2 łyżki ksylitolu
- 2 łyżki syropu daktylowego
- 30g (1/3 szklanki) wiórków kokosowych
- 2 łyżki (30g) siekanych orzechów ziemnych
- 60g (pół szklanki) dowolnych, posiekanych orzechów - użyłam laskowych, nerkowców, makadamia
- 40g (1/3 szklanki) rodzynek
- 2 łyżki suszonych morw
- czubata łyżka oleju kokosowego
- tabliczka czekolady do oblania (u mnie 81% kakao)
- orzechy lub wiórki do ozdobienia wierzchu
Wykonanie:
Kaszę jaglaną dokładnie wypłukać i ugotować w wodzie lub napoju roślinnym do miękkości (ja użyłam ok. 250ml płynu, ale wszystko zależy od kaszy). Do ciepłej kaszy dodać pozostałe składniki (poza czekoladą), dokładnie wymieszać, a w razie potrzeby dosłodzić. Mieszankę (która powinna być dość gęsta) przełożyć do płaskiego naczynka (użyłam prostokątnej foremki do zapiekania) i pozostawić do ostygnięcia, a najlepiej schłodzić w lodówce.
Schłodzoną masę pokroić na kwadraty, a następnie oblać roztopioną w kąpieli wodnej czekoladą (można też udekorować wierzch orzechami) - najpierw wierzch i boki, a po zastygnięciu tych części w lodówce, część spodnią. Schłodzić w lodówce do całkowitego zastygnięcia czekolady.
Wartość odżywcza 1 z 8 porcji:
310kcal
białko: 5,3g
węglowodany: 27,5g
Ach, jak mi się ten przepis podoba. Wszystko, co na kaszy jaglanej - uwielbiam z miejsca.
OdpowiedzUsuńBatoniki prezentują się super. Najbardziej podoba mi się w nich to, że są zdrowe i bez cukru. Doskonałe.
Pozdrawiam serdecznie :)
Mam tak samo i uwielbiam większość rzeczy z kaszy jaglanej :)
Usuńale pychotka, koniecznie spróbuję :)
OdpowiedzUsuńAle mi narobiłaś smaka :) kasza jaglana, orzechy, ciemna czekolada - wszystko co kocham w jednym batoniku hah
OdpowiedzUsuńTo zupełnie jak ja :)
UsuńKoniecznie do zrobienia :)
OdpowiedzUsuńBatoniki prezentują sie swietnie i na pewno sa pyszne :D Ja pewnie w tłusty czwartek zjem sobie jednego paczka,tak symbolicznie XD
OdpowiedzUsuńJa w ogóle nie czuję takiej potrzeby, ale jakbym się nadziała na takiego, co do którego miałabym pewność, że nie był smażony na smalcu, i nie marketowego, to pewnie bym nie pogardziła :)
UsuńPomysł i wykonanie pierwsza klasa! Taki tłusty czwartek to ja rozumiem :)
OdpowiedzUsuńWyglądają wspaniale. Muszę wypróbować :-)
OdpowiedzUsuńGenialny pomysł! Chętnie spróbowałabym takich batoników:D
OdpowiedzUsuńTwoje batoniki przebiły wszystkie gotowe dostępne na rynku :)
OdpowiedzUsuńPiękne. Ja w tłusty czwartek paczki zawsze pieke w piekarniku, a potem posypuje cukrem pudrem. Zdrowo i smacznie.
OdpowiedzUsuńJa też mam w planach upieczenie pączków :)
Usuńsuper pomysł! wyglądają przepysznie :)
OdpowiedzUsuńJuż wiem co dzisiaj zrobię - każdy będzie mi zazdrościł :D
OdpowiedzUsuńZ jednej strony kurczę, takie maleństwo, a tyle kalorii, ale z drugiej - no musi być niebotyczne w smaku i ilu wartościowych składników dostarcza! Wygląda trochę jak Ferrero Rocher! :D
OdpowiedzUsuńMożna dodać mniej orzechów - zawsze będzie trochę mniej kalorii :)
UsuńW tym roku niestety pączków ani faworków jeść nie mogę, raz że drożdże raz że ten tłuszcz, ale takie batoniki są idealnym pocieszeniem super wyglądają i na pewno też tak smakują
OdpowiedzUsuńA takie batoniki jeść możesz, czy to też składniki nie dla Ciebie :P?
UsuńMi przypominają troszkę batoniki Mars :) Częstuję się jednym, bo uwielbiam takie smaki :D
OdpowiedzUsuńZ marsami w ogóle bym ich nie skojarzyła, ale Twój komentarz narobił mi ochoty na takiego niezdrowego batona :D
UsuńCuuudowne batoniki, nawet niedawno wykonałyśmy swoje oblane czekoladą <3 My tłusty czwartek będziemy obchodzić jedząc lody Oreo w waflu z gofra także przynajmniej kaloriami nadrobimy ;)
OdpowiedzUsuńBrzmi pysznie :)) Na lody to dla mnie za zimno, ale zjadłabym takiego wafla z gofra :D
UsuńPyszności!
OdpowiedzUsuńBatoniki właśnie się chłodzą. Już nie możemy się doczekać, kiedy będą gotowe :)Pachną cudownie :P
OdpowiedzUsuńAniu zmierzyłaś foremkę? ;)
Nie jestem w miejscu, w którym jest foremka, dopiero w piątek będę mogła ją zmierzyć, ale to taki średni rozmiar.
UsuńNie jestem za świętowaniem tłustego czwartku w stylu ,,o, dzisiaj ten dzień. Muszę zjeść przynajmniej 3 pączki, róże karnawałową, dwie oponki i faworki, bo inaczej nie będę mieć szczęścia w życiu!" Obżeranie się jest bez sensu.
OdpowiedzUsuńTwoje batoniki sprawiają, że mam ochotę je teraz zrobić. Naprawdę. :D
No właśnie ja tak samo - nie wiem po co na siłę się obżerać, zwłaszcza pączkami z marketów, które ludzie wynoszą całymi kartonami...
UsuńDziękuję :)
Dla mnie Tłusty Czwartek mógłby nie istnieć - nigdy nie przepadałam za pączkami ani pączkopodobnymi tworami. Ale takie batoniki to bym chętnie zjadła zawsze :D Na tym dolnym zdjęciu skojarzyły mi się z bounty,ale patrząc na składniki to smakują o niebo lepiej <3
OdpowiedzUsuńZależy co kto lubi, na pewno od Bounty inaczej :)
UsuńA za pączkami też nigdy nie przepadałam.
Te batoniki mają w sobie WSZYSTKO co kocham :D Boskie! To super opcja dla takiego batonikowego miłośnika jak ja ;)
OdpowiedzUsuńNa pewno by Ci smakowały :)
UsuńPysznie wyglądają:)
OdpowiedzUsuńŚwietny pomysł na zdrowe słodkości :) Chętnie bym skosztowała takiego batonika :P
OdpowiedzUsuńMniam! Bardzo apetyczne :) fajna zdrowa wersja!
OdpowiedzUsuńMniam Aniu jakie pyszności wyczarowałaś :-)
OdpowiedzUsuńświetne, zapisuję przepis :-)
OdpowiedzUsuńNie potrafię wyobrazić sobie smaku, ale wyglądają obłędnie :cieknie ślina:
OdpowiedzUsuńZa faworkami i pączkami tęsknię, ale obecnie to dla mnie wcielenie kalorii. Nie do przejścia. Kocham smak i strukturę pączków hiszpańskich, miękkość kopert z serem, delikatną alkoholowość adwokatowych, gęstość nadzienia różanych... ach. No i faworki produkcji mojej nieżyjącej już babci.
Adwokatowych pączków chyba nie jadłam nigdy (i wiem, że nie lubię), a z nadzieniem różanym jadłam chyba pierwszy raz w tym roku - wegański był właśnie z gęstym nadzieniem o tym smaku.
UsuńMoże za rok kupisz kilka pączków z różnych cukierni i napiszesz recenzję na bloga - wtedy to będą kalorie w słusznej sprawie ;)
Nie podchodź mnie pod włos!
Usuńjaglane batoniki...wow...chce i to nie tylko jednego! już je kocham;)
OdpowiedzUsuńczęstuję się jednym batonikiem :)
OdpowiedzUsuńgenialne batony!
OdpowiedzUsuńPodoba mi się ten przepis
OdpowiedzUsuń