Gdy wegańskie grupy na Facebooku obiegła wieść o pojawieniu się roślinnych jogurtów w Lidlu, wiedziałam, że muszę upolować wszystkie dostępne smaki. Roślinne zamienniki produktów mlecznych mają w sobie coś dla mnie przyciągającego i tajemniczego. Zawsze zastanawiam się, czy poczuję w nich mleczność czy raczej nutę kartonu, plastiku lub tylko cukrowość, czego nie raz doświadczyłam. Jogurty kokosowe Planton zapowiadały się smakowicie - wskazywało na to przywodzące na myśl naturę opakowanie, a także fakt, że stworzono je na bazie mojego ulubionego mleka kokosowego. Chciałam zrecenzować zbiorczo wszystkie dostępne smaki, ale te z owocami jadłam poza domem i nie miałam jak zrobić zdjęć, więc zacznę od wersji bez dodatków.
Po otwarciu opakowania poczułam przyjazny aromat kokosu i ujrzałam białą masę, na wierzchu której wydzieliła się niewielka ilość wody (podobnie jak w przypadku wielu krowich jogurtów naturalnych). Po wymieszaniu jogurt okazał się gęsty i bardzo kremowy, strukturą przypominał mi serek homogenizowany, lecz na całej powierzchni dało się dostrzec drobne grudki.
Spróbowawszy jogurtu, najpierw poczułam wodnistość i kwaskowatość, dopiero chwilę później kokos. Nuta ta nie była zbyt intensywna, ale nie budziło wątpliwości, z jakim smakiem mam do czynienia. W pewnym momencie mieszanina przypominała mi ananasowy serek homogenizowany, jaki zdarzało mi się jeść w dzieciństwie, oczywiście nie była tak słodka. Słodkość okazała się minimalna, dla mnie wręcz idealna i z tego co widzę w internecie, wiele osób dodaje ten jogurt do wytrawnych dań. Ja najbardziej lubię jeść takie produkty bez żadnych dodatków, ale na pewno jogurt świetnie pasowałby do granoli, płatków owsianych czy owoców.
WARTOŚĆ ODŻYWCZA
100 g jogurtu kokosowego dostarcza 86 kcal, więc w całym opakowaniu (160 g) kryje się ich niespełna 140. Produkt nie zawiera żadnych składników odzwierzęcych, jednak wiele osób zniechęci obecny w składzie cukier, którego na kubeczek przypada ok. 8 g (czubata łyżeczka). Ja jogurtu nie traktuję jako super odżywczego pożywienia, lecz jako smakowity dodatek do dań, więc mnie to nie przeszkadza. Plusem deseru jest także brak w nim glutenu, konserwantów czy barwników, a także obecność bakterii jogurtowych. Z kolei dla niektórych minusem może być to, że jogurtu nie wzbogacono w wapń i witaminy, jak to się dzieje w przypadku wielu roślinnych produktów tego rodzaju.
Skład: mleczko kokosowe (woda, ekstrakt z kokosa, tapiokowa maltodekstryna, błonnik z akacji), cukier, skrobia, białka bobu, kultury bakterii jogurtowych
Wartość odżywcza w 100 g: 86 kcal, 4,8 g tłuszczu, 10 g węglowodanów, w tym 5,3 g cukrów, 0,8 g białka
Miejsce zakupu: Lidl (są dostępne także w Auchan)
Cena: 3.99 zł
jadłam, pyszny jest :)
OdpowiedzUsuńJak będę w Polsce to koniecznie go spróbuje :)
OdpowiedzUsuńW Wielkiej Brytani masz na pewno wiele innych dobrych rzeczy :)
UsuńJak będę w kraju to będę próbować :)
OdpowiedzUsuńProdukt nie dla mnie - ze względu na cukier - ale etykieta jest rewelacyjna. Zarówno konsystencja, jak i kokosowe nuty brzmią świetnie, więc bardzo żałuję, że ten skład jest taki sobie :(
OdpowiedzUsuńPodłączam się :) Do tego nie lubię maltodekstryny, pod każdą postacią. Jak już pisałam wcześniej - smak taki sobie, jak na taką cenę, w tym ilość produktu oceniam ten jogurt dość słabo :(
UsuńChyba sama spróbuję zrobić jogurt kokosowy :)
Też miałam nadzieję na jakiś lepszy skład. Zwłaszcza przy jego cenie za niewielką pojemność :(
UsuńMnie taka ilość cukru nie przeszkadza i póki co nie zamierzam go eliminować.
UsuńAle też planuję sama zrobić jogurt i jakiś czas temu kupiłam w tym celu zakwaski, ciekawe co mi z tego wyjdzie :))
Są bez cukru też
UsuńNaturalnego nie zakupiłam, ale mam dwie pozostałe wersje smakowe :) Ciekawe jak mi posmakują!
OdpowiedzUsuńTeż jestem ciekawa jak je odbierzesz :) Mam dwa oczekujące na recenzję, a raczej na sesję zdjęciową :P
UsuńGdyby nie ten cukier...
UsuńWedług mnie (Angeliki) ten jogurt nie jest do zjedzenia :P Ma w sobie specyficzną nutę, która powoduje u mnie mdłości. Monika była jednak dość zadowolona ze smaku więc każdy musi sam go ocenić :)
OdpowiedzUsuńZnam takie nuty, więc rozumiem :D Podobnie mam z zapachami - na jednym stoisku z rajtkami w galerii jest taki dziwny dla mnie zapach, że muszę obok przebiegać :P
Usuńhaha :D Nie każde mleko kokosowe mnie mdli, mam swoją markę, która u mnie przejdzie. Ale podobnie mam też z karobem i nerkowcami, jeśli jest ich trochę za dużo to ja już odmawiam konsumpcji :P
UsuńMleko kokosowe żadne mnie nie mdli, ale w sumie kupuję tylko 2 rodzaje, w kartonikach (Real Thai i Aroy - D), z karobem rozumiem, bo jak dodam na szklankę więcej niż łyżeczkę to już dla mnie za wiele :P
UsuńJeszcze nie miałam okazji spróbować, ale jestem bardzo ciekawa jego smaku:)
OdpowiedzUsuńJakoś mi umknęły w Lidlu, chętnie bym spróbowała, ale właśnie w moim przypadku cukier od razu je dyskwalifikuje :(.
OdpowiedzUsuńBez cukru smak na pewno byłby inny, a te jogurty są stworzone bardziej dla smaku niż dla zdrowia moim zdaniem :)
UsuńMam jagodowy, ale z racji, iż ma dość długi termin, a reszta moich deserów sojowych jest krótsza, to właśnie czeka w kolejce. Aaale, chyba zjem szybciej, bo zachęciłaś mnie :)
OdpowiedzUsuńMam ten sam dylemat :D Mam 6 jogurtów sojowych z krótszą datą ważności i deser kokosowy Alpro wazny chyba do wczoraj, do tego puddingi sojowe z Lidla, a na dodatek w przyszłym tygodniu wyjeżdżam - jogurty kokosowe muszą poczekać :P
Usuńmoże spróbuję, chyba trzeba będzie jakiś jogurt kupić
OdpowiedzUsuńFakt cukier mnie odstraszył na amen!
OdpowiedzUsuńJogurty kokosowe Planton rzeczywiście mają rewelacyjny smak, ale ten cukier odpycha. Myślę jednak, że przy dobrze zbilansowanej diecie raz na jakiś czas można sobie na nie pozwolić.
OdpowiedzUsuńJa bym tego nie kupiła, jednak doskonale rozumiem potrzebę upolowania całej serii, gdy jej pojawienie się zostaje ogłoszone na forum czy gdziekolwiek indziej. Najlepiej, jeśli pojadę po nowości już na drugi dzień (a może uda się nawet w tym samym!).
OdpowiedzUsuńJa jak widzę coś na forum to mniej więcej wiem, czy warto się po to fatygować, a te jogurty od początku jak dla mnie wyglądały na smaczne :D I nie pomyliłam się :)
UsuńJadłam wersję podstawowa i z borówkami, ta pierwsza zdecydowanie bardziej mi smakowała :) Konsystencja jogurtu też bardzo mi się podobała i właśnie idealnie pasuje jako dodatek do czegoś :)
OdpowiedzUsuńMnie także najbardziej smakuje chyba właśnie podstawowa :)
UsuńUdało mi się w końcu kupić te jogurciki. Próbowałam tego z ananasem i naturalnego. Pierwszy to zupełnie nie moja bajka, drugi z kolei przypadł mi do gustu i zapewne skuszę się na niego od czasu do czasu. Najbardziej smakuje mi solo :)
OdpowiedzUsuńDla mnie nawet ten jogurt kokosowy bez "owocowych" dodatków jest okropnie słodki. Zjadłam na siłę, ponieważ nie wyrzucam zakupionej żywności.
OdpowiedzUsuńObecnie jest dostępna też wersja bez cukru ;)
UsuńW ofercie jest też wersja bez cukru. Szkoda jedynie, że cena jest tak wysoka. W konkurencji jogurtów roślinnych według mnie dzisiaj cenowo wygrywa naturalny sojowy dostępny w Kauflandzie w 500-gramowym opakowaniu w cenie między 4 a 5 zł.
OdpowiedzUsuńBez cukru jak dla mnie jest ok, ale jem go z cukrem kokosowym lub syropem klonowym, bo wolę słodsze tego typu rzeczy ;)
UsuńJogurt z Kauflandu niestety smakuje mi kartonem, kokosowe jak dla mnie są duże lepsze.
Mi i dzieciom bardzo smakuje. Na soje jestem uczulena,poza tym mało który jogurt sojowy nie ma tego specyficznego posmaku. Czy 8g cukru to tylko biały cukier czy również naturalnie występujące cukry ??
OdpowiedzUsuńWydaje mi się, że w 100 g 5,3 g to są cukry proste i tyle będzie tego cukru białego (czyli w całym opakowaniu 8,5 g).
UsuńUwielbiam je. Jest to dla mnie świetna alternatywa. Produkt w tym momencie można dostać również w Kauflandzie. Zjadam zwykle naturalne albo same albo na słodko - z płatkami owsianymi, kakao, domowym muesli.
OdpowiedzUsuńW żadnym nie widziałam grudek. Pierwszy raz kiedy spróbowałam nie byłam mega zachwycona, po kilku opakowaniach przyzwyczaiłam się do smaku. Mogę opędzlować i bez niczego 👌🏼
Jadłam ten jogurt i jest do zjedzenia, szkoda tylko że nie ma większej pojemności jestem uczulona na mleko krowie więc to chyba dobra alternatywa.
OdpowiedzUsuńCzy te produkty są jeszcze dostępne? Nie mogę ich znaleźć na półce, a szkoda bo baardzo cenie sobie zdrową żywność i chętnie wypróbowałabym ten jogurcik. Często mam problem z zachowaniem odpowiedniego spożycia białka, więc taka przekąska w ciągu dnia na pewno przydałaby się w mojej diecie. Tym bardziej, że uwielbiam smak kokosowy ;)
OdpowiedzUsuńTak, są dostępne, regularnie widuję je w Tesco, Carrefourze czy Lidlu. Białka akurat mają niewiele, więc jako jego uzupełnienie słabo się sprawdzą, ale w smaku są super wg mnie ;)
UsuńRecenzja zawiera wiele ciekawych i ważnych informacji.
OdpowiedzUsuń