Choć jesień często jest zimna i szarobura, to wiążą się z nią także pewne dobra spożywcze. Jednymi z nich są gruszki, które wg. mnie mają bardzo wiele zastosowań i potrafią wzbogacić mnóstwo dań. Doskonale pasują chociażby do owsianek, których wraz z mlekiem i płatkami mogą stanowić podstawę, zapewniając jednocześnie przyjazną konsystencję i słodkość. No i nie można zapomnieć o orzechach - dla mnie to zdecydowanie najcenniejszy dar jesieni :) Chyba obecnie nic nie może się równać ze smakiem orzechów włoskich wydobytych wprost ze skorupek...
Owsianka z dodatkiem gruszki to z pewnością jedna z moich ulubionych, choć jeszcze nie tak dawno do płatków z mlekiem żaden owoc inny niż banan mi nie pasował. Dojrzała gruszka nadaje całości pyszny i słodki smak, w związku z czym dodatek cukru jest już nie potrzebny, a przy tym świetnie łączy się z wanilią. Siemię lniane wszystko należycie zagęściło, sprawiając, że owsianka zyskuje konsystencję budyniu, z którą idealnie komponuje się ciemna czekolada. No i orzechy włoskie - o tej porze roku bez tych małych mózgów nie wyobrażam sobie chyba żadnego śniadania. Trzeba uzupełniać kwasy omega 3, bo teraz jest na to najlepszy moment ;)
Owsianka gruszkowo - waniliowa
Składniki na 1 porcję:
- 5 łyżek (50g) płatków owsianych górskich
- kubek (250ml) mleka - użyłam migdałowego
- łyżeczka mielonego siemienia lnianego
- łyżeczka rodzynek
- dojrzała gruszka
- kilka orzechów włoskich, z grubsza posiekanych (łącznie na całą owsiankę użyłam 25 g orzechów, czyli 5 sztuk)
- ziarenka z połowy laski wanilii (można zastąpić połową łyżeczki cukru z wanilią)
- na wierzch: kilka orzechów włoskich, ciemna czekolada
Wykonanie:
Płatki owsiane podgrzewać wraz z mlekiem i gdy całość będzie mocno ciepła wkroić gruszkę, dodać ziarenka wanilii i dalej gotować, dosypując w międzyczasie rodzynki. Gdy owsianka zacznie bulgotać dodać łyżeczkę siemienia lnianego, intensywnie całość mieszając żeby nie zrobiły się grudki i pogotować jeszcze wszystko do zgęstnienia. Na koniec dodać posiekane orzechy, jeszcze raz wymieszać i gotową owsiankę przełożyć do miseczki i jeszcze ciepłą posypać czekoladą i udekorować pozostałymi orzechami.
Wartość odżywcza:
630kcal
białko: 15,2g
węglowodany: 88,2g
tłuszcz: 28,2g
błonnik: 12,9g
to dopiero pyszny poranek!
OdpowiedzUsuńWspaniała owsianka:)
OdpowiedzUsuńAniu ta owsianka jest obłędna. Po prostu musi być pyszna :-)
OdpowiedzUsuńOwsianka+orzechy+czekolada :) Idealne połączenie ;)
OdpowiedzUsuńTa owsianka wygląda przepięknie, chociaż w jesiennych smakach, to wydaje się idealna na każdą porę roku :) Właściwie w tym roku naprawdę doceniłam jesień - głównie za warzywno-owocowe dary, o których pomarzyć możemy poza sezonem.. A smak świeżych orzechów jest fenomenalny... :)
OdpowiedzUsuńSzkoda tylko, że tak krótko można się nimi cieszyć, bo szybko przestają być świeże :/
UsuńMusiałabym zamienić gruszkę na jakiś inny owoc, bo ostatnio mój żołądek niezbyt dobrze je znosi :/
OdpowiedzUsuńW gotowanej postaci też?
Usuńojej, ja też chce >.< Ostatnio same kasze na śniadanie jadłam, pora na owsiankę się przerzucić ^^ i co dorwałaś ten ryż i makaron w biebrze? :)
OdpowiedzUsuńNie, jeszcze się tam nie dotarabaniłam ; ( Może w środę rano zastanę go jeszcze w resztkach...
Usuńzastaniesz! Wierzę w to, ja byłam dzisiaj i jeszcze był ^^ Jadłam, ale poczekam na twoje wrażenia ^^
UsuńWygląda cudownie, tak jesiennie <3 Muszę dać w końcu szansę gruszkom :D
OdpowiedzUsuńWaniliowe zjem wszystko dosłownie. A że dodatek gruszki, którą również lubię to z pewnością by mi smakowało. Zresztą połączenie gruszki z wanilią brzmi naprawdę... dobrze. Takie połączenie idealne jak śliwka+czekolada. :-)
OdpowiedzUsuńPreferuje jeszcze bardziej gęste, ale ta też jest boska :)
OdpowiedzUsuńTo chyba nie przypadek, że dzisiaj również miałam na śniadanie gruszkową owsiankę. Łączy nas blogerska telepatia, hahaah :D Jedynie zamiast rodzynek, użyłam jagody goji :3
OdpowiedzUsuńMimo wszystko, mogę potwierdzić, że taka owsianka jest pyszna :D
ale smakowicie wygląda ! prawdziwa jesienna propozycja śniadaniowa - pyszny zestaw :)
OdpowiedzUsuńGruszki kojarzą mi się z dzieciństwem i moją przyjaciółką, z którą kradłyśmy je z drzewka wystającego z ogrodu grubego kościelnego :P Najbardziej lubię ekstremalnie twarde i niedojrzałe, miękkich i słodziutkich nie lubię. Tzn. nie nie lubię, ale po prostu nie jem, bo szaleństwa brak. Owsiankę bym wpałaszowała.
OdpowiedzUsuńJa też ostatnio wolę te mniej dojrzałe, a takich mocno słodkich i "ciapiących się" wręcz nie lubię. Ale do owsianki im słodsze tym lepiej :)
UsuńMniam,super.
OdpowiedzUsuńZnam, znam :) Miałaś rację jest bardzo smaczna i taka czekoladowa :) Z tego co pamietam to Tobie właśnie ta smakowała bardziej :) Z kolei ja nie umiem wybrać... tak jak napisałam obie są inne i bardzo smaczne ::) W zapasie mam jeszcze 81% z Grossa i 74% z Kauflandu :) Pewnie dokupię jeszcze po jednej tabliczce czekolad z Lidla... Nie chodzi tyle o mnie co o moja mamę.. Jak ma ochotę na czekoladę to musi mieć na już bo inaczej w domu mamy burze :)
OdpowiedzUsuńTo ubogie te Twoje zapasy :p Ja przy 2 tabliczkach w szufladzie czułabym straszne braki :p
UsuńMoja mama woli słodkie czekolady i pożera najczęściej lind extra creamy i milki toffee walnuts. Na ciemne patrzy z pogardą :p
Wiesz ostatnio jakoś nas nie ciągnie do słodkiego i czekolad ;) Jak zostanie jedna tabliczka to pewnie dokupię :)
UsuńMoja mama zawsze lubiła gorzkie/deserowe czekolady ale nie gardziła i nie pogardzi słodką byleby nie była przesłodzona :) Mama w ogóle lubi czekolady, ale zdecydowanie najbardziej te gorzkie ;)
Orzechy i gruszka to super połączenie w owsiance :D Ah szkoda, że już nie mamy domowych orzechów a te kupione są dużo gorsze :/
OdpowiedzUsuńPiękne zdjęcia! Bardzo apetyczne :D
Faktycznie szkoda :/ Ja swoich też nie mam, ale tata przywiózł od wujka ze wsi, bo tam nikt ich nie je. Aż szkoda myśleć ile orzechów się zmarnowało...
UsuńNas też serce boli jak dowiadujemy się, że ktoś nimi pali w piecu.... STRASZNE!!! :D
UsuńGruszka idealnie pasuje do owsianki :) Pysznie!
OdpowiedzUsuńOwsianka z gruszką to zdecydowanie moja ulubiona, więc propozycja dla mnie tylko poproszę bez włoskich ;*
OdpowiedzUsuńJak można nie lubić orzechów włoskich ?? !! :)
UsuńOstatnio zajadałam świeżo łuskane orzechy włoski, są przepyszne!:)
OdpowiedzUsuńA owsiankę z siemieniem lnianym uwielbiam i ostatnio gotuje ją dość często:)
Dla mnie chyba jest najlepsza :)
UsuńDekadencka ta Twoja owsianka :) Ja ostatnio dodaję sobie siemię lniane, orzechy i żurawinę, a z owoców jabłka gotowane z cynamonem albo śliwki :)
OdpowiedzUsuńŻurawinę muszę kupić; )
UsuńDzień dobry. Pytam tutaj, bo nie wiem czy tam będzie widoczne.
OdpowiedzUsuńTe kotlety jaglane z kalafiorem i szczypiorkiem to na termoobiegu maja się piec? :P
Bo ostatnio robiłam "pieczony" przepis bez termoobiegu i jakoś mi taki malo przypieczony wyszedł [owsianka i zapiekanka]
Hej :)
UsuńWszystko zależy od piekarnika, ja piekę bez termoobiegu i wszystko się przypieka, ale termoobieg napewno nie zaszkodzi :)
Uwielbiam grusyki , a owsianka bosko wzglda . Az chce si zjesc!
OdpowiedzUsuńowsianka na śniadanie najlepsza ;3
OdpowiedzUsuńWygląda pysznie! Idealnie dobrane smaki jak dla mnie :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam i zapraszam do siebie :)
Gruszka mi nie chce rozmięknąć... Lubię owsianki w formie papki i nie wychodzi mi żadna inna niż bananowa. Jakieś sugestie? :)
OdpowiedzUsuńGruszka tak całkiem nie rozmięknie, chyba że użyjesz bardzo dojrzałej :) Ale zawsze możesz całość zmiksować - będzie papka całkowita :)
UsuńW sumie czemu nie? Na jutro w lodówce rozmięka już banan, ale wypróbuję:)
Usuńfajnyblog
OdpowiedzUsuń