Chlebek dyniowy to ciasto iście jesienne, więc idealnie się wpisze w obecnie panującą aurę. Warto jesienią przygotować dyniowe puree i zamrozić kilka porcji, żeby zimą w każdej chwili móc cieszyć się pysznym dyniowym ciastem. W zależności od dodatków można stworzyć chlebki w różnych smakach, a ja tym razem zrobiłam z nutą kokosa i czekolady.
Użyłam w głównej mierze mąki orkiszowej, żeby chlebek należycie wyrósł, bo jak wiadomo mąki z glutenem są w tym aspekcie najbezpieczniejsze. Jednak żeby nie było tak zupełnie pszenicznie, dołożyłam trochę mąki ryżowej i powstało coś naprawdę pysznego i puchatego zarazem :) Wiórki kokosowe świetnie wkomponowały się w dyniowe ciasto i rozprzestrzeniając się po całym wypieku stanowiły zgraną kompozycję z ciemną czekoladą, żurawiną i rodzynkami. Kokosowy smak nadał także olej z tego orzecha, tworzący z dynią rewelacyjne połączenie. I chyba jeszcze nigdy żaden chlebek nie wyszedł mi tak intensywnie pomarańczowy - od razu widać z czego powstał :)
Orkiszowy chlebek dyniowy z kokosem i czekoladą
Składniki na 1 formę keksową:
Orkiszowy chlebek dyniowy z kokosem i czekoladą
Składniki na 1 formę keksową:
- szklanka pełnoziarnistej mąki orkiszowej
- 3/4 szklanki mąki ryżowej
- 2 łyżeczki proszku do pieczenia
- 250 - 300g dyniowego puree
- 1/3 szklanki oleju kokosowego (lub rzepakowego, tylko wtedy będzie mniej kokosowy)
- niecałe pół szklanki wody
- 2 jajka
- pół szklanki cukru trzcinowego
- pół szklanki (60g) wiórków kokosowych
- pół szklanki rodzynek lub suszonej żurawiny
- pół tabliczki (50g) ciemnej czekolady
Wykonanie:
Jajka ubić z cukrem na puszystą masę, po czym dodać dyniowe pure, wodę i olej kokosowy, ciągle ubijając. Do tak powstałej masy dodać mąki wymieszane z proszkiem do pieczenia i wymieszać całość na niskich obrotach miksera lub przy użyciu łyżki.
Do otrzymanego ciasta wsypać posiekaną czekoladę, wiórki kokosowe i rodzynki i ponownie wymieszać. Przełożyć do keksówki wyłożonej papierem do pieczenia i piec przez 1h w temperaturze 175 stopni.
Chlebek idealnie sprawdzi się na śniadanie, podwieczorek lub szybką przekąskę w ciągu dnia. Ja jem go ostatnio na późną kolację, przeważnie z dodatkiem marchewki i jabłka. Dobrze, że zrobiłam od razu dwie porcje :)
O mamusiu... będziesz mi czyściła monitor jak się nie skończę ślinić! :D
OdpowiedzUsuńi mnie następnie! Ja nie szaleję za chlebem, bo pleśnieje mi szybko i średnio się nim najadam, ale obawiam się, że Twój cały bym zjadła! Kokos, dyna, orkisz, żurawina... CZEKOLADA (kij, że ciemna) Jak możesz mi to robić przed snem! A idź ty... kusicielu jeden :D
UsuńTy masz tyle różnych przysmaków zapewne, że w ich obliczu ten chlebek jest nicością :D
Usuńna studiasz kpisz?! Przecież poza słodyczami to ja nic nie mam do jedzenia xDD Chyba, że porozmnażam ewentualnie cokolwiek xDD
UsuńSłodycze miałam na myśli, tych Ci chyba nie brakuje :)
Usuńnormalnie jakbyś ze mną mieszkała! I wafli ryżowych i płatek śniadaniowych ;)
UsuńJa mam płatki głównie owsiane, zapas na kilka miesięcy :D Choć tych z Nestle też mam kilka opakować :D Wafle ryżowe mam jedne (pewnie jadłaś, ostatnio kupiłam ryżowe z gryką, chyba firmy Sante).
UsuńTak też je kupiłam i ponadto są jeszcze nowe naturalne w pomarańczowych opakowaniach! Tylko na necie nigdzie ich nie ma bo chciałam linka podesłać rankiem porankiem! Bezczelność :D Ja ostatnio nałogowo jem kukurydziane z biebry bo była promocja i kupiłam (ponownie) wszystkie smaki xDD
UsuńNie widziałam w biedrze kukurydzianych, ale też i nie szukałam, choć wolę je bardziej niż ryżowe, chyba od Ciebie mi się udzieliło :)
Usuńmwahahaha uważaj to zaraźliwe :D Ale to czekolada na moje serce serio, za to ty zarazilas mnie miloscia do jaglanki na nowo jako dodatek do kolacji czy cos! To Twoja wina :D Ale kukurydzianych w biebrze nie ma, wprowadzilam Cie w blad mialam na mysli plati zwykle no-name :) Ale z wafli owszem kukurydziane w biebrze by sie przydaly :)
Usuńgdzie recenzja czwartkowa!? >.< Oddawaj moją recenzję :D
UsuńJest - morwy w surowej czekoladzie, trochę miałam powikłania przy publikacji, ale powinnaś ją widzieć...
Usuńnie wyświetla mi w pasku na blogu, sprawdz, ale postaram sie odswieżyć twoją stronę :) Jeżeli za chwilę dodam komentarz znaczy, że mój pasek po prostu nawala.
UsuńNie Twój pasek nawala, tylko ja :D
UsuńOpublikowałam złą notkę we wtorek i potem ją cofnęłam, a jak opublikowałam wczoraj ponownie to nie wysunęła się na pierwsze miejsce :/
Aaaa... zajarzyłam! A już myślałam, że znowu dupy dałam, pocieszyłaś mnie :D
UsuńCos z postami sie porobilo :/ Ale nie szkodzi, to ciasto wyglada przepysznie *-*
OdpowiedzUsuńTak, publikowałam w biegu i nie ten co potrzeba :D
Usuńa mogę czymś zastąpić puree z dyni? bo wypróbowałabym jutro a nie chce mi się specjalnie na targ po dynię lecieć:)
OdpowiedzUsuńMuszę wypróbować bo jestem maniaczką kokosa;)
Nie bardzo, bo dynia nadaje tutaj kilka właściwości :/
UsuńMoże poszukaj przepisu na jakiś bananowy z kokosem :)
Super przepis :) wypróbuję
OdpowiedzUsuńCo za kolor,mniam:)
OdpowiedzUsuńSzkoda, że w sklepach już ani widu ani słychu, a w zamrażalniku już zbyt mała porcja by zrobić taki pełnowymiarowy chlebek. Ale kto wie, może zrobię jego jednoporcjową wersję i będą mniejsze wyrzuty sumienia, gdy zjem go całego sama! :D
OdpowiedzUsuńJednoporcjowe wypieki są najlepsze :D
UsuńChlebek pierwsza klasa - wyszedł Ci rewelacyjnie ;)
OdpowiedzUsuńWygląda obłędnie i ten kolor!
OdpowiedzUsuńO rany, rany, jaki piękny <3 Tak mi brakuje puree z dyni... Ale jak tylko je zdobędę, to robię taki chlebek :)
OdpowiedzUsuńTen środek! <3
OdpowiedzUsuńSuper aż chciało by się po niego sięgnąć
OdpowiedzUsuńŚwietne! Moje oczy i żołądek mówią mi, że koniecznie muszę to zrobić :D
OdpowiedzUsuńMoja mam takie słodkie chlebki uwielbia jeść na wytrawnie, ale ja do tej pory nie moge tego zrozumieć :P
OdpowiedzUsuńZ masłem orzechowym bym zjadła! <3
Na wytrawnie, czyli z czym? :) Z masłem orzechowym jest przepyszny :D
UsuńMm musi być przepyszny, musze wypróbować :)
OdpowiedzUsuńZapraszam do obserwacji naszego bloga!:)
Aż czuje jego zapach... musi być fenomenalny, a że domowy to już zupełnie ideał. :-)
OdpowiedzUsuńChlebek z dynią- super pomysł. I jaki piękny kolor.
OdpowiedzUsuńO MATKO jakie to dobre musi być! Kochamy tego typu wypieki ale najbardziej cenimy sobie doskonałość przekroju!!!! Na bank zrobimy taki po przyjeździe do domu na święta i koniecznie trzeba pokazać ten przepis światu xD
OdpowiedzUsuńTo mam nadzieję, że się nie zawiedziecie :D
UsuńWspaniały chlebuś :-) mniam :-)
OdpowiedzUsuńŚwietny ! Dyniowe chlebki są zawsze najlepsze, a już z dodatkami - obłęd :) Ten kokos i czekolada wydają się być idealne do tego przepisu :)
OdpowiedzUsuńBo to jest cudowny duet :)
UsuńMoje puree dyniowe, którego było całkiem sporo, skończyło się w jesieniXD
OdpowiedzUsuńTeraz oglądając twój chlebek, nabrałam na nie ogromnej ochoty;)
Niedługo znowu będzie jesień :)
UsuńJa mam jeszcze kilka opakowań, więc pewnie do kolejnej mi wystarczy.
Ależ mi smaka narobiłaś noooo :) cudowne połączenie składników. I pewno będę kombinować, ale to dopiero jutro ;)
OdpowiedzUsuńnie będę już chyba robić puree z dyni w najbliższym czasie... więc póki co obejdę się smakiem
OdpowiedzUsuńHah… o ile nikt nie wyrzucił moje puree dyniowego z zamrażarki to… trzeba zrobić!
OdpowiedzUsuńAleż niesamowicie smacznie wygląda! I do tego ta czekolada i kokos! Mmmm :)
OdpowiedzUsuńZawsze podziwiam chlebki robione w domu i obiecuję sobie, ze też zacznę je robić. Twój wygląda obłędnie ;)
OdpowiedzUsuńfaktycznie- wyrósł ci przecudownie! I już mi się zachciało piec.. :D
OdpowiedzUsuńmmm.. na śniadanie idealnie.. :)
Wygląda przepysznie! Z ogromną chęcią wypróbuję go w najbliższy weekend :)
OdpowiedzUsuńW dzisiejszą aurę to chyba nie bardzo - we Wro ostro padał śnieg :D Ale chlebek cudowny.
OdpowiedzUsuńW Wawce dzisiaj było iście jesiennie :)
UsuńChleb na jajkach i dużej ilości cukru, hmmm, ciekawe, bo nie lubię słodkich bułeczek, rogali itp. Na pewno wygląda apetycznie, tego jestem pewny. :)
OdpowiedzUsuńWcale dużo cukru w nim nie ma i zawsze można dodać mniej :)
UsuńDla mnie dużo, bo nie mogę go spożywać, ewentualnie śladowe ilości, ale masz rację, zawsze można dodać substancję słodzącą.
UsuńAha, no to co innego :/
UsuńTak, tutaj wszystko się nada, robiłam też z syropem daktylowym, kokosowym i klonowym i był super, a jak nie możesz żadnych cukrów, to i słodzik się sprawdzi pewnie :)
Jaki boski chlebek, a ja już nie mam puree z dyni :(
OdpowiedzUsuńprzydatny wpis!
OdpowiedzUsuńZainteresował mnie ten blog
OdpowiedzUsuńmiło się czyta te wpisy!
OdpowiedzUsuńfajnie tu ! Podoba mi się Twój styl pisania.
OdpowiedzUsuńNie jadłem nigdy takiego chlebka, muszę spróbować.
OdpowiedzUsuńPyszny chlebek, fajny wpis.
OdpowiedzUsuńBardzo fajnie tutaj na blogu!
OdpowiedzUsuńważne i na czasie
OdpowiedzUsuńciekawy przepis, apetycznie to wygląda na pewno wypróbuję przepis w domu.
OdpowiedzUsuńFajny blog i ciekawe przepisy, poleciłam znajomej.
OdpowiedzUsuńPrzepis zapisałam. Super blog. Na pewno będę tu wracać.
OdpowiedzUsuńWygląda smacznie
OdpowiedzUsuńlubie
OdpowiedzUsuńmniam
OdpowiedzUsuńna śnaidanko
OdpowiedzUsuń