Na moim blogu często możecie zobaczyć dania obiadowe czy placki z dodatkiem cukinii, a tym razem przyszedł czas na pełnowymiarowe ciasto. Połączenie cukinii z czekoladą zawsze lubiłam, więc nie wątpiłam, że wypiek będzie udany - to kolejny dowód potwierdzający ogromną uniwersalność zielonego warzywa. Zainspirowałam się przepisem z bloga Moje Wypieki, ale w dużym stopniu go uzdrowiłam.
Ciasto wyszło intensywnie czekoladowe i zarówno smakiem, jak i wysokością przypominało brownie. W strukturze jednak było mięciutkie, puszyste i wilgotne, głównie za sprawą cukinii, której smak został przyćmiony przez kakao, stając się wyczuwalnym jedynie dla wprawionych kubków smakowych. Nie można go nazwać wybitnie zdrowym wypiekiem, ale w porównaniu z tradycyjnymi ciastami ma kilka plusów - chociażby takich, że składa się w części z mąki owsianej, a poza tym mieści w sobie warzywo. I nie należy zapominać o najważniejszym - wyszło przepyszne :)
Czekoladowe ciasto z cukinią
Składniki na blaszkę o wymiarach 24x34cm (w mniejszej wyjdzie wyższe):
- 150g (szklanka) jasnej mąki orkiszowej
- 150g (szklanka) mąki owsianej
- 150 - 180g (3/4 szklanki) cukru trzcinowego
- 50g kakao
- łyżeczka sody oczyszczonej
- łyżeczka proszku do pieczenia
- łyżeczka ekstraktu z wanilii
- 2 jajka
- 115g masła
- 60ml oleju
- 180g (3/4 szklanki) jogurtu naturalnego
- jedna mała cukinia (moja ważyła 280g)
- 3/4 tabliczki ciemnej czekolady (użyłam 70%)
- składniki na polewę: pół tabliczki ciemnej czekolady (użyłam ciemnej do roztapiania z Tesco, jeśli używacie zwykłej, możecie połączyć ją z kilkoma łyżkami mleka, żeby później ciasto łatwo się kroiło).
Wykonanie:
Mąki wymieszać z kakao, proszkiem do pieczenia i sodą, następnie przesiać przez sitko. Masło utrzeć z cukrem na gładką masę, po czym dodawać jajka - jedno po drugim, olej i wanilię ciągle ucierając. Do masy dodać jogurt naturalny i suche składniki, po czym wymieszać, dodając startą na grubych oczkach cukinię (wraz ze skórką) i posiekaną czekoladę.
Masę przełożyć do wyłożonej papierem do pieczenia formy (moja miała wymiary ok 23x33, jeśli uzyjecie mniejszej, ciasto będzie wyższe) i piec w temperaturze 170 stopni przez ok. 35 - 45 minut. Gotowe ciasto wystudzić i udekorować roztopioną w kąpieli wodnej czekoladą.
Z podanego przepisu wyszło mi 12 sporych kawałków, a każdy z nich posiadał:
330kcal
6,3g białka
33,1g węglowodanów
23,8g tłuszczu
Czy to żart?Nie!*.* to przepyszne ciasto cukiniowe! :D Zamawiam 3 blachy na wczoraj XD
OdpowiedzUsuńJeszcze chyba resztk została, przyjeżdżaj :)
Usuńwygląda tak pysznie,że muszę zjeść coś słodkiego:)
OdpowiedzUsuńA coś zamiast masła dla wegan? :)
OdpowiedzUsuńJa zawsze zastępuję olejem kokosowym :)
UsuńMyślę, że z olejem się uda :) Nawet miałam eksperymentować, ale robiłam je też dla innych, więc nie chciałam ryzykować :P
UsuńŚlinię się, ślinię... I jeszcze ta polewa <3
OdpowiedzUsuńIstny obłęd.... cudeńko :) Wyślij mi kawałek :)
OdpowiedzUsuńA może masz pomysł na jakie inne mąki zastąpić te co wymieniłaś? Zamiast orkiszowej może być pszenna razowa czy lepiej pełnoziarnistą? ;)
Jutro wyślę priorytetem jeśli jeszcze coś zostało :P
UsuńZ każdej pszennej się uda wg.mnie - nie widzę różnicy pomiędzy pszenną razową, a pełnoziarnistą - z każdą z nich piecze mi się tak samo, ale wolę orkiszową ;)
Czekam :)
UsuńRazowa jest grubiej mielona :) Dziękuję :)
Razową zawsze można blenderem lekko potraktować :P
UsuńWiem, jaka jest różnica pomiędzy nimi, ale piecze mi się z obydwóch tak samo ;)
UsuńWpadam jutro na kawałek :D Wygląda bosko! Ta puszysta struktura, mnóstwo czekolady i pełno zdrowych składników z pewnością daje przepyszny efekt końcowy :) Tylko ja pewnie zamiast masła i oleju (choć nie wiem jaki :P) dałabym olej kokosowy :)
OdpowiedzUsuńOlej każdy się sprawdzi, użyłam rzepakowego :)
UsuńWygląda bardzo apetycznie! :)
OdpowiedzUsuńAbsolutnie cudowne!!!.
OdpowiedzUsuńWygląda cudownie <3 Sama kiedyś tez robiłam czekoladowe z cukinii, ale moje było bardzie zbite, a po Twoim widać, że aż się w ustach rozpływa *.*
OdpowiedzUsuńWygląda super :) Pewnie z dodatkiem ksylitolu zamiast cukru byłoby zdrowsze, ale pomysł połączenia cukinii w takim cieście z czekoladą jest świetny :)
OdpowiedzUsuńTo musi być przepyszne!! :)) nigdy nie jadłam, ale na sam widok cieknie mi ślinka :))
OdpowiedzUsuńWygląda niczym brownie! Musi być pyszne :)
OdpowiedzUsuńW życiu bym nie powiedziała, że w tym cieście jest cukinia! Brownie jak się patrzy! Robiłam kiedyś ciasto z cukinii, tylko nie dawałam tłuszczu do niego - wyszedł bardziej jak taki placek niż ciasto, ale było przepyszne <3
OdpowiedzUsuńKiedyś na pewno zrobię eksperyment i zrobię wersję bardziej zdrową - może nawet bez tłuszczu i zobaczę co mi z tego wyjdzie :D
UsuńCzekam na wyniki! :D
UsuńTwoje ciasto wygląda milion razy lepiej od mojego, które zostało mi w pamięci jako wyjątkowo kiepskie xD To też było ala brownie, ale kiedy je robiłam byłam na fazie używania produktów 0%, słodzików itp. Pamiętam, że wyszło niesłodkie i posypywałam je pokruszonym słodzikiem z wierzchu.. xd Spuśćmy na tą masakrę zasłonę milczenia, Twój przepis bardzo mi się podoba i chociaż ciast nie piekę, to na pewno podrzucę je mamie :>
OdpowiedzUsuńTutaj trochę tłuszczu i cukru jest, więc na pewno to wpłynęło na puszystość ;)
UsuńNigdy nie jadłam cukiniowego ciacha, co najwyżej cukiniowe kotlety zapiekane w cieście, ale to zupełnie co innego.
OdpowiedzUsuńJa nie jadłam za to takowych kotletów :D
UsuńSerio?! Takie coś: http://2.bp.blogspot.com/-22p8sTnYvV4/U7gC1aKzV1I/AAAAAAAAF-c/UZqX2GUoZbk/s1600/IMG_3889.JPG
UsuńWyglądają apetycznie, ale nigdy takich nie jadłam :P Często robię za to cukiniowe placki :)
UsuńW życiu bym nie powiedziała, że ono choćby leżało obok cukinii. Wygląda jak pyszne, klasyczne brownie. A tu taka niespodzianka. Spróbowałabym z wielką chęcią tej pyszności. Sposób na przemycenie cukinii na piątkę! Pozdrowionka cieplutkie :)
OdpowiedzUsuńBrownie jest bardziej zbite i wilgotne, a ono jest dość puszyste, ale w smaku podobne ;)
UsuńWygląda fenomenalnie - uwielbiam takie mocno czekoladowe ciasta :)
OdpowiedzUsuńWygląda mega! *.* A może bardziej niż mega? Kurka, takich fajnych ciast to nawet w cukierniach nie ma. :D
OdpowiedzUsuńW sobotę piekłam dwie blaszki dla mamy i teściów, tylko robiłam ze zwykłą maką pszenną. Kolejnym razem wykorzystam Twój przepis, ciasto na pewno będzie zdrowsze .
OdpowiedzUsuńWilgotne, czekoladowe i w zdrowszej wersji. Czego chcieć więcej? :D Chętnie wypróbujemy przepis ale aktualnie mąka orkiszowa nam wyszła :/
OdpowiedzUsuńno proszę! Ale ciekawie to brzmi!
OdpowiedzUsuńUwielbiam takie "uzdrowione" ciasta! Mogę jeść je nawet na śniadanie:)
OdpowiedzUsuńNa razie moim faworytem jest dyniowe, ale z dodatkiem cukinii również zapowiada się świetnie:D
Dyniowe to też jedno z moich ulubionych :)
UsuńCiasto wygląda fantastycznie!
OdpowiedzUsuńWygląda jak brownie *^* Musi być pyszne, ostał się kawałek? :P
OdpowiedzUsuńChyba jeszcze jest kawałek :D
UsuńSuper ciasto :) Mniam ....
OdpowiedzUsuńkusisz tym ciachem :) lubię uzdrowione wersje słodyczy :)
OdpowiedzUsuńRaj dla moich oczu! <3 Już wyobrażam sobie ten cudowny, czekoladowy smak! :)
OdpowiedzUsuńKiedyś piekłam brownie z cukinii i co najlepsze, rodzinka nie wyczuła, że jest tam jakieś warzywo :)
OdpowiedzUsuńNiezwykle ciężko jest je wyczuć :)
UsuńWow, świetnie wygląda, ma fajny skład i na pewno smakuje obłędnie ! :)
OdpowiedzUsuńMniam jak czekoladowo :)
OdpowiedzUsuńMniam jak czekoladowo :)
OdpowiedzUsuńCiekawy pomysł, na pewno wypróbuję
OdpowiedzUsuńdobrze napisane
OdpowiedzUsuń