Osoby zabierające ze sobą do szkoły, pracy czy na uczelnię coś innego niż kanapki, zapewne często mają dylemat, co przygotować tym razem. Obecnie panuje sezon na wiele warzyw, przez co o różnorodność nie trudno i każdego dnia nasz lunch box może wyglądać inaczej. Jeśli podobnie jak ja, kierujecie się zasadą szybko, prosto, smacznie i zdrowo, to dzisiejsza propozycja będzie dla Was idealna. Mieszanka ta smakuje świetnie na ciepło - jedzona od razu po przygotowaniu na obiad czy kolację, a zapakowana w pudełko może stać się smacznym i odżywczym posiłkiem na wynos.
Często łączę ryż basmati z masłem z nerkowców i miodem, ale tym razem trochę urozmaiciłam recepturę i przygotowałam danie w wersji bardziej wytrawnej, dodając brokuły i czarną soczewicę. Smak wzbogaciły także orzeszki pinii, którymi posypałam mieszankę. Wszystko to fajnie ze sobą współgrało, tworząc kremową sałatkę - wegańską i bezglutenową, zawierającą w sobie wartościowe białko roślinne oraz cenny tłuszcz pochodzący z orzechów.
Składniki na 2 porcje:
- 100g ryżu basmati
- mały brokuł
- czubata łyżka masła z nerkowców (30g)
- 3 czubate łyżki ugotowanej czarnej soczewicy (lub innych strączków, przed ugotowaniem ok. 50g)
- nasiona lub orzechy do posypania (opcjonalnie, użyłam łyżeczki orzeszków piniowych)
- sól i pieprz do smaku
Wykonanie:
Soczewicę ugotować wg. przepisu na opakowaniu - czarną gotowałam przez ok. 20 minut, po ok. 2 godzinnym namoczeniu. Brokuła podzielić na mniejsze części i ugotować (ja zrobiłam to na parze), ryż basmati ugotować wg. przepisu na opakowaniu w lekko osolonej wodzie. Gorący ryż wymieszać z masłem z nerkowców, po czym dodać brokuły i soczewicę. Całość ponownie wymieszać, doprawić do smaku solą i pieprzem, na koniec można posypać nasionami lub orzechami.
440kcal
białko: 20,6g
węglowodany: 65,5g
tłuszcz: 12,3g
błonnik: 8,8g
Proste, zdrowe i na 100% smaczne ;) Smak tkwi w prostocie ;)
OdpowiedzUsuńAniu a wiesz, ze śniłaś mi się dzisiaj :) Przyszłaś do mnie w odwiedziny i akurat trafiłaś na rodzinną sprzeczkę :P Potem mama z bratem usiłowali nakłonić nas do jedzenia mięsa a dokładnie kotletów mielonych ;P
UsuńNo to nieźle ;)
UsuńMam podobnie "mądre" sny, ale z racji że nie widziałam Cię nigdy na zdjęciu, Ty nigdy mi się nie śnisz...
Wiesz... nim zobaczyłam Ciebie na zdjęciu to też mi się sniłaś.. śniła mi się jakaś dziewczyna ale wiedziałam, ze to Ty :)
Usuń"Mądre" sny :D Podasz przykład? ;)
No to ja tak nie mam, bo nie mam wyobrażenia na temat Twojego wyglądu, a szkoda, bo znajomi blogowi śnią mi się często :)
UsuńSen z przed kilku dni: poszłam oddać sukienkę do zwężenia, a pani krawcowa gotowała zupę ze skrawków materiału ;) Albo postanowiłam wyskoczyć z samolotu i przeczepiłam się na lince do krzesła :D
Zupa z materiału.. ciekawe jak by smakowała :D Z tym samolotem to też fajne ;) To chyba miał być taki ekstremalny skok na bungee :D
UsuńAch, aż chętniej idzie się do pracy mając takie cudo ze sobą :D
OdpowiedzUsuńZ chęcią zabrałabym takie pudełeczko na uczelnie :) Brzmi i wygląda pysznie :P
OdpowiedzUsuńIdealne połączenie smaków <3
OdpowiedzUsuńjakjest soczewica to podziękuję:)
OdpowiedzUsuńMożesz pominąć ;)
UsuńŚwietne !Akurat teraz zabieram lunchboxy do szkoły ,i juz od dwóch tygodniu mam ulubiony aż mi sie znudzi-kuskus z olejem lnianym,do tego ciecierzyca,oliwki czarne i suszone pomidory ;D
OdpowiedzUsuńNie pamiętam kiedy ostatni raz jadłam kuskus :D Ale w takim połączeniu brzmi pysznie ;)
UsuńWspaniałe danie, idealne właśnie do lunchboxa. Ja teraz się właśnie zastanawiam nad urozmaiceniem jedzenia jakie zabieram ze sobą :) prosto, zdrowo i smacznie - to tez moja zasada :)
OdpowiedzUsuńśliczna miska :)
OdpowiedzUsuńno i danie pycha!
Wygląda przepysznie! Chętnie zabrałabym ze sobą takie cudo do szkoły ;)
OdpowiedzUsuńPrzechodzę cyklicznie co jakiś czas taki kryzys, że naprawdę nie wiem albo mi się nie chce nic przygotowywać, albo chciałabym coś fajnego, ale szybkiego. Fajny przepis, zwłaszcza dodatek tego masła z nerkowców mi się podoba, bo to zupełnie zmienia smak całego dania :)
OdpowiedzUsuńJa na co dzień robię bardzo podobne mieszaniny, więc nie nie myślę zbytnio o urozmaiceniach, ale czasem mała odmiana jest wskazana ;)
UsuńPysznie i bardzo zdrowo, fajnie
OdpowiedzUsuńpycha
OdpowiedzUsuńPrzyda się ten przepis na lunchboxy na uczelnię ;)
OdpowiedzUsuńIdealny pomysł na mały lunchboxik :) Super! Czasem właśnie kupię brokuła i nie mam pojęcia co z nim zrobić, a tu proszę - fajna opcja, pomysłowa, zdrowa. Pyszna propozycja :) Zwykle dodaję masło orzechowe do propozycji jedynie na słodko, a tu takie ciekawe zaskoczenie smakowe.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam :)
Brokuła wystarczy ugotować i już będzie smaczny :D Z masłem orzechowym komponuje się super ;)
UsuńPyszne, zdrowe i pożywne połączenie :D
OdpowiedzUsuńRyż z masłem z nerkowców?! Ej no to musi być boskie! Do tego inne zacne dodatki i takiego lunchboxa pozazdroszczą nam wszyscy na uczelni xD
OdpowiedzUsuńMasło z orzeszków ziemnych też tutaj pasuje ;)
UsuńUwielbiam czarną soczewicę :)Ryz z masłem z nerkowców musi smakować świetnie, koniecznie muszę wypróbować takie połączenie!
OdpowiedzUsuńO,przyda się bo szukam teraz nowych dań do lunchboxa. :)
OdpowiedzUsuńnigdy nie jadłam czarnej soczewicy i ciekawi mnie czy bardzo róż się od tej zielonej- bo zieloną uwielbiam! łączę z brązowym ryżem i cebulką. nie mam masła z nerkowców i pewnie mieć nie będę bo wyjadłabym łyżką:)
OdpowiedzUsuńSmakuje podobnie, ale lekką różnicę w smaku wyczuwam. Podobnie jak zielona nie rozgotowuje się jak czerwona. Jeśli masz zwykłe masło orzchowe (choć pewnie też wyjadłabyś je łyżką :)) to też tutaj pasuje ;)
UsuńMiałam okazję spróbować podobnego dania jakiś czas temu i było przepyszne. :)
OdpowiedzUsuńMniam, uwielbiam ♥
OdpowiedzUsuńO, masła z nerkowców jeszcze nigdy nie próbowałem.
OdpowiedzUsuńPolecam ;)
Usuńwspaniały pomysł na lunch do pracy - zjadłabym ze smakiem! :)
OdpowiedzUsuńRyż, brokuł i masło orzechowe to według mnie połączenie idealne! :D Nigdy jednak nie jadłam takiego dania z masłem z orzechów nerkowca i z soczewicą. Oba produkty uwielbiam, już sobie wyobrażam jak bosko musi smakować całość :)
OdpowiedzUsuńZ masłem z orzeszków ziemnych też podobne dania uwielbiam :)
UsuńDobrze, że wyczytałam, że może być zwykłe masło orzechowe, bo tego z nerkowców nie mam. Chętnie wypróbuję niebawem w moich uczelnianych lunchboxach - będzie urozmaicenie dla "kaszy z tym, co się nawinie" :p
OdpowiedzUsuńKasz z tym co się nawinie to mój ulubiony obiad :)
UsuńMniam Aniu jak to pysznie wygląda :-)
OdpowiedzUsuńBynajmniej, nigdy nie mam z tym problemu :D Danie przepiękne.
OdpowiedzUsuńwspaniałe danie :) lubię masło orzechowe jako dodatek do wytrawnych dań :)
OdpowiedzUsuńWow, wygląda smakowicie ;)
OdpowiedzUsuńA co myślisz o dodaniu łyżeczki oleju lnianego? Zepsuje smak? Bardzo go lubie i musze go jeść (na problemy z jelitami)
Jak lubisz to na pewno nie zapsuje. Ja też lubię ten olej i nie zawahałabym się go tutaj użyć ;)
UsuńO to fajnie ;)
Usuń