W związku z tym, że od jakiegoś czasu usilnie staram się poczuć magię Świąt, nawet do moich niedzielnych kanapek wprowadzam świąteczne akcenty. Cynamon czy przypawa do piernika to niby niewiele, ale okazuje się, że potrafią dodać ciekawego smaczku także chlebowi. Mam tylko nadzieję, że do Wigilii te wszystkie nuty mi się nie znudzą :D
Wspomniane wcześniej przyprawy bardzo fajnie łączyły się z tofu, nadając temu wegańskiemu twarożkowi nowego wymiaru smaku. A poza tym, tofu to poniekąd świąteczny smak, nawiązujący do sernika. Obok słodkich kompozycji, nie mogło zabraknąć tych wytrawnych, z awokado w roli głównej - o tej porze roku awokado to jedno z najsmaczniejszych dodatków na kanapkę, a przy tym takie zdrowe. Kilka propozycji, idealnych na zimowe, okołoświąteczne kanapki, możecie zobaczyć poniżej ;)
Kanapka z lewej strony to moja zimowa klasyka - na kromce żytniego chleba rozsmarowałam awokado, po czym dodałam paprykę i posypałam całość czarnym pieprzem. Z kolei ta z prawej składała się z tofu zmiksowanego z bananem, a powstały twarożek posypałam płatkami kokosa i cynamonem. Nie zabrakło też surowej czekolady i innych przysmaków, a na drugim talerzu możecie zobaczyć nie mieszczące się na kanapkach pozostałości, a ponadto dżem z brzoskwiń, jabłko i chyba suszoną figę.
Na kromce chleba z lewej strony ponownie znalazło się awokado, ale tym razem w towarzystwie buraka - pierwszy raz jadłam taką kompozycję i okazała się smaczna, aczkolwiek wolę buraczki oddzielnie. Wierzch kanapki z lewej strony to mieszanka z tofu, syropu klonowego i cynamonu, a jej wierzch ozdobiły suszone figi i pekanki. Tego dnia do picia robiłam kawę zbożową z mlekiem kokosowym i jeśli się nie mylę, syropem daktylowym.
A powyżej moje dzisiejsze śniadanie - chleb z lewej strony został udekorowany awokado, hummusem, pomidorem, kiełkami brokułu oraz orzechami, a kromka z prawej zawierała na sobie tahini, cynamon, orzechy (włoskie i laskowe) oraz suszoną miechunkę. A do tego znalazło się kilka dodatkowych, świątecznych smaków - mandarynka, suszona figa, gorąca czekolada z mlekiem kokosowym i syropem kokosowym.
I na koniec jeszcze kanapka bardziej obiadowa, z ostatniego jadłospisu - w przywieziony z Madery chlebek bolo de caco upakowałam awokado, paprykę, kiełki brokułu, ugotowany wcześniej na parze jarmuż, sałatę i hummus - taka kanapka świetnie będzie smakowała także po podgrzaniu w piekarniku :)
Kanapka z lewej strony to moja zimowa klasyka - na kromce żytniego chleba rozsmarowałam awokado, po czym dodałam paprykę i posypałam całość czarnym pieprzem. Z kolei ta z prawej składała się z tofu zmiksowanego z bananem, a powstały twarożek posypałam płatkami kokosa i cynamonem. Nie zabrakło też surowej czekolady i innych przysmaków, a na drugim talerzu możecie zobaczyć nie mieszczące się na kanapkach pozostałości, a ponadto dżem z brzoskwiń, jabłko i chyba suszoną figę.
Na kromce chleba z lewej strony ponownie znalazło się awokado, ale tym razem w towarzystwie buraka - pierwszy raz jadłam taką kompozycję i okazała się smaczna, aczkolwiek wolę buraczki oddzielnie. Wierzch kanapki z lewej strony to mieszanka z tofu, syropu klonowego i cynamonu, a jej wierzch ozdobiły suszone figi i pekanki. Tego dnia do picia robiłam kawę zbożową z mlekiem kokosowym i jeśli się nie mylę, syropem daktylowym.
A powyżej moje dzisiejsze śniadanie - chleb z lewej strony został udekorowany awokado, hummusem, pomidorem, kiełkami brokułu oraz orzechami, a kromka z prawej zawierała na sobie tahini, cynamon, orzechy (włoskie i laskowe) oraz suszoną miechunkę. A do tego znalazło się kilka dodatkowych, świątecznych smaków - mandarynka, suszona figa, gorąca czekolada z mlekiem kokosowym i syropem kokosowym.
I na koniec jeszcze kanapka bardziej obiadowa, z ostatniego jadłospisu - w przywieziony z Madery chlebek bolo de caco upakowałam awokado, paprykę, kiełki brokułu, ugotowany wcześniej na parze jarmuż, sałatę i hummus - taka kanapka świetnie będzie smakowała także po podgrzaniu w piekarniku :)
A czy Wy macie jakieś ulubione dodatki na kanapki na zimowe dni ?
Same pyszności :-)
OdpowiedzUsuńAle to wszystko smakowicie wygląda! Nigdy nie jadłam buraka na kanapce :o najchetniej zjadlabym tą z tofu, syropem klonowym, pekanami i figą, mniam ;)
OdpowiedzUsuńTo ostatnio jedna z moich ulubionych ;))
UsuńDo Wigilii już niedaleko, więc może Ci się to nie przeje :D I zastanawiam się, dlaczego nie wpadłam na przygotowanie sobie cynamonowego twarożku.
OdpowiedzUsuńPołączenie awokado i papryki uwielbiam, i wiem, że jutro wyląduje na mojej kanapce :D A tak to chyba moje kanapki nie są w żaden szczególny sposób świąteczne. Chociaż teraz zastanawiam się, jakby smakowała taka kanapka z domową masą makową :D
No już powoli mam dość cynamonu, więc chyba do Wigilii go odstawię :D
UsuńMasa makowa na kanapce na pewno by była świetna :) I nawet myślałam, żeby zrobić taką na bazie maku i tofu, ale nie akurat nie miałam tofu :D
Cudowne propozycje ;) Jak smacznie i zdrowo :)
OdpowiedzUsuńUwielbiam awokado, a ostatnio jem je nawet bardzo często - standardowo z jajkiem lub pomidorem. Muszę spróbować Twoją wersję z papryką ;) Wszystkie propozycje wyglądają bardzo apetycznie :)
OdpowiedzUsuńJa jem codziennie - jak nie na kanapach to jako dodatek do obiadu czy kolacji :)
UsuńAch, tyle wspaniałości i brak oliwek <3 Tym razem byłabyś głodna, bo wszystko bym Ci podwędziła :D
OdpowiedzUsuńZrobiłabym co innego :D
UsuńAh nie znowu te pekany :xxx
OdpowiedzUsuńCiekawe dla mnie też jest zjedzenie w takiej formie buraka, przyznam że nigdy tak nie jadłam :P
Burak pasuje do wielu dań, ale jak dla mnie najlepszy jest sam w sobie, pokrojony na plasterki :)
UsuńSuper pyszne i zdrowe kanapki! :)
OdpowiedzUsuńZnowu smakowite opcje! Jak zawsze wygrywają u mnie te na słodko ;)
OdpowiedzUsuńJak zawsze ciekawe i pyszne ;)
OdpowiedzUsuńpowiem Ci że w kanapkach jestem kiepska- rzadko jem zwykły chleb a jak już to wsuwam kromkę solo dla przypomnienia sobie smaku chleba:) te chlebki które piekę najczęściej zjadam bez niczego albo z upieczonym pasztetem. Nie przyszłoby mi do głowy robić kanapki z orzechami:) ale wczesniej wiele rzeczy ie przychodziło mi do głowy a okazały się genialne dlatego wykorzystam patent:) tylko dobry chleb muszę dorwać bo niestety te norweski są jak wióry...ps a mówią że weganie i wegetarianie nie mają co jeść bo z czym niby zrobić kanapki jak nie można szyneczki czy sera- a tu proszę ile możliwości:)
OdpowiedzUsuńChleba bez dodatków to raczej nie jem, ale bardzo lubię z samym masłem. No chyba, że takie białe puchacze - je bardzo lubię same :))
UsuńOrzechy do chleba świetnie pasują, koniecznie musisz spróbować :)
Za czasów jak nie byłam wegetarianką jadłam dużo mniej różnorodnie niż teraz :D
super propozycje:)
OdpowiedzUsuńburak przyciągnął mój wzrok, pierwszy raz widzę buraka na kanapce
OdpowiedzUsuńprzepyszne pomysły. pomimo, że generalnie nie przepadam za kanapkami, takie zjadłabym z apetytem :-)
OdpowiedzUsuńDla mnie najciekawszą propozycją jest kanapka z tahini, szuszonymi różnościami (miechunka w tym przypadku) i orzechami. Ależ pomysłowa. No i moje smaki. Oj zrobię sobie podobne. Tylko chyba na wierzchu wylądują suszone śliwki.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam :)
Ta kanapka jest świetna, a śliwki do niej bardzo pasują :))
UsuńAle te kanapki wyglądają apetycznie. Ja w zimie lubię biała rzodkiew lub kapustę pekińską
OdpowiedzUsuńZ kapustą też kilka razy robiłam, a białej rzodkwi to chyba nigdy nie jadłam...
UsuńMmm...kanapka z burakiem wygląda przepysznie :)
OdpowiedzUsuńI taka była, choć jak dla mnie burak lepiej smakuje luzem :D
UsuńWszystkie kanapki wyglądają niesamowicie i nie wiem, czy potrafiłabym poprzestać na jednej :)
OdpowiedzUsuńZawsze możesz zjeść kilka ;)
UsuńOrzechy pekan na kanapce wyglądają bardzo kusząco:D
OdpowiedzUsuńI świetnie smakują :)
UsuńNa pierwszym talerzu chyba wszystkie moje ulubione produkty! Kolejne też wyglądają smakowicie. Kanapki to jedno z moich ulubionych "dań", jadam je na śniadanie, obiad, kolację i przekąski - i nigdy się nie nudzą, bo tyle jest możliwości!
OdpowiedzUsuńDokładnie - ja jem dużo rzadziej niż Ty, ale na każde danie się doskonale sprawdzą :)
Usuńpysznosci !
OdpowiedzUsuńTy zawsze robisz fenomenalne kanapki :D
OdpowiedzUsuńAwokado, hummus i pomidor to mój faworyt :) Ogólnie ostatnio strasznie mnie ciągnie do awokado :)
OdpowiedzUsuńKanapki niestety bardzo lubię. Odrzuciłabym tylko awokado - cała reszta moja.
OdpowiedzUsuńbardzo ciekawe
OdpowiedzUsuń