Superfood to pojęcie tak szerokie, że nie sposób wymienić wszystkich produktów, jakie można za takowe uznać. Wiele jest przecież nieprzetworzonych pyszności o wyjątkowych właściwościach zdrowotnych - chociażby popularne jabłka, buraki czy kasza gryczana. A często o nich zapominamy i czcimy spirulinę czy camu - camu. Osobiście doceniam wiele polskich dóbr, ale i zagranicznych nie unikam, bo moim zdaniem, kluczowa w zdrowej diecie jest różnorodność. Poniżej pokażę Wam kilka produktów zasługujących na miano super żywności, obecnych w mojej diecie na co dzień ;)
SUROWE KAKAO I CIEMNA CZEKOLADA
- najzdrowsze oczywiście jest surowe, nieprzetworzone ziarno kakaowca - bogate w polifenole (w książce "Superżywność" znalazłam informację, że kakaowiec zawiera więcej przeciwutleniaczy niż czerwone wino, borówki, jagody acai, granaty i jagody goji razem wzięte ;)) i mnóstwo składników odżywczych, ale w ciemnej czekoladzie także znajdziemy jakieś cenne związki
- kakao bogate jest zwłaszcza w magnez, żelazo, cynk i miedź, a także nienasycone kwasy tłuszczowe
Zawartość składników mineralnych w 100g kakao wg cronometer.com |
- surowe kakao jest źródłem fenyloetyloaminy, czyli związku o działaniu m.in poprawiającym nastrój (związek ten jest wrażliwy na wysokie temperatury, więc czekolady z prażonych ziaren są go pozbawione); pozytywnie na nastrój wpływa także obecny w kakao tryptofan, niezbędny do produkcji serotoniny, będącej ważnym neuroprzekaźnikiem.
- orzechy są przede wszystkim źródłem wartościowych tłuszczów roślinnych, a moje ulubione - włoskie - zawierają sporo kwasów omega 3. W ogóle uważam, że trudno o zdrowszy tłuszcz, niż ten pochodzący z orzechów i nasion (może poza awokado, o którym możecie przeczytać niżej ;))
- są bogate w składniki mineralne i witaminy, a także wartościowe białko - skład zależy od rodzaju orzechów, dlatego najlepiej jeść różne - brazylijskie na przykład są świetnym źródłem selenu, a nerkowce zawierają mnóstwo żelaza. Aby przyswoić maksimum zawartych w nich związków, warto orzechy namoczyć przed jedzeniem, o czym więcej pisałam tutaj
- orzechy wpływają na pracę mózgu oraz zwiększają koncentrację
KOKOS
Spośród produktów z kokosu, najbardziej lubię olej i wiórki. Olej nierafinowany dodaje wiele smaku plackom czy pieczonym owsiankom, a wiórki to bardzo uniwersalny twór, z którego można szybko zrobić chociażby szybkie domowe mleko roślinne. Bardzo lubię także gęste mleczko i wodę kokosową.
- kokos jest źródłem średniołańcuchowych kwasów tłuszczowych MCT - kwasy te wymagają mniej energii i mniejszej ilości enzymów do strawienia, są łatwo przyswajalne i wykorzystywane jako źródło energii
- występujący w oleju kwas laurynowy, w organizmie rozkładany jest na monolauryn, wykazujący działanie bakterio i wirusobójcze
- badania pokazują, że olej kokosowy podwaja skuteczność organizmu w wykorzystywaniu kwasów tłuszczowych omega - 3, zatem warto łączyć produkty z kokosu z siemieniem lnianym czy nasionami konopi
- posiada silne właściwości przeciwutleniające
- nasiona konopi są świetnym źródłem roślinnego białka o wysokiej wartości odżywczej - znajdziemy w nich wszystkie aminokwasy egzogenne
- tłuszcze obecne w nasionach cechują się idealną równowagą pomiędzy kwasami omega - 3 i omega - 6
- nasiona są zasobne w składniki mineralne i witaminy
Zawartość składników mineralnych w 100g nasion konopii wg cronometer.com |
- nasionka są dość miękkie, przez co łatwo jest je dokładnie pogryźć, więc nie trzeba mielić przez spożyciem.
KOMOSA RYŻOWA
- poza tym, że komosa jest bogata w wiele składników odżywczych (posiada m.in sporo miedzi, cynku, magnezu, żelaza, witaminy E i witamin z grupy B), białko w niej zawarte jest pełnowartościowe - roślina dostarcza nam zatem wszystkich aminokwasów egzogennych
- ma niski indeks glikemiczny (35)
- nie zawiera glutenu
AWOKADO
- uważany jest za jeden z najzdrowszych owoców na świecie, znajduje się na liście owoców najmniej skażonych pestycydami, stworzonej przez amerykańską organizację EWG
- owoc jest bogaty w jednonienasycone kwasy tłuszczowe, a także składniki mineralne i witaminy, a w porównaniu z innymi owocami posiada znacznie mniej węglowodanów
- ma pyszny smak (choć wiem, że nie dla każdego ;)) i maślaną konsystencję - jak dodam go na kanapkę, to nic więcej już nie potrzebuję.
Spośród produktów, jakie jem na co dzień, kryteria super żywności spełniają na pewno także kasza gryczana i jaglana, płatki owsiane, świeże oraz suszone owoce, warzywa, tahini, siemię lniane i olej lniany - w każdym z tych produktów jest coś, co czyni go wyjątkowym. Ogólnie uważam, że warto stawiać na polskie produkty i kierować się sezonowością, ale tych zagranicznych nie unikam. Poniżej możecie zobaczyć jedną z moich śniadaniowych owsianek, bardzo bogatą w super żywność różnego rodzaju, a do tego przepyszną.
Poza płatkami owsianymi, w tej mieszance znalazło się siemię lniane, sproszkowany korzeń maca, jabłko, a na wierzchu orzechy, suszone owoce i tahini - prawie same "superfoods" ;) |
Napiszcie koniecznie jakie są Wasz ulubione zdrowe produkty, towarzyszące Wam w codziennej diecie :)
Czekolada jest dobra na wszystko :) bardzo lubię olej kokosowy za jego uniwersalny zastosowanie - mam nierafinowany i używam go w kuchni, ale też do pielęgnacji ciała i włosów :)
OdpowiedzUsuńJa dodaję do maseczki z glinki, lepiej się dzięki niemu rozprowadza i fajnie nawilża :)
UsuńWszystko super :) Jednak co do zdrowotności oleju koko to bym się kłóciła - ma on bardzo dużo nasyconych kw. tłuszczowych które bynajmniej nie są zdrowe.
OdpowiedzUsuńNa pewno są zdrowsze tłuszcze, ale te zawarte w oleju kokosowym nie są takie złe jak w produktach odzwierzęcych. No i raczej nie je się go w dużych ilościach, przynajmniej ja się nim nie objadam, a lubię bardzo jego zapach i właściwości ;)
Usuńteraz to już możemy legalnie podgryzać gorzką czekoladę dla zdrowia ;) Ogólnie uważam,że wiele naszych produktów jest łatwo dostępnych i szalenie zdrowych i warto je jeść-siemię, jarmuż czy aronia ;)
OdpowiedzUsuńA jeszcze lepiej pić surowe kakao :)
UsuńTo prawda, aroni akurat nie jadam, ale siemię i jarmuż jak najbardziej :))
Wszystko co pokazałaś lubię :))) Kupuję w sklepah z bakaliami na kilogramy wszystkiego. Jak zwykle piekna porcelana u Ciebie -:)
OdpowiedzUsuńCieszę się, że Ci się podoba :)
UsuńKakao i czekolady lubię, orzechy i kokos też, ale konopie i awokado? O nie fuj :D oże kiedyś się przekonam.
OdpowiedzUsuńMoże ;) Ja awokado polubiłam przy 3 spróbowaniu. Konopie od razu, ale raz trafiłam na gorzkie, więc gdybym takie jadła pierwsze, pewnie bym się zniechęciła :/
UsuńSame pyszności :)
OdpowiedzUsuńSuper post,przeczytałam z przyjemnością :D Do moich superfoods tez mogę zaliczyć kokos i quinoe,a także ziarno kakaowca.Od siebie dodam jeszcze nasionka chia ,sproszkowane jagody Acai i takie podstawowe produkty jak właśnie kasze,płatki ,Jarmuz,jabłka..
OdpowiedzUsuńCieszę się :)
UsuńChia lubię, ale nie przesadnie i jakoś rzadko używam, a acai jadłam dawno i nie pamiętam smaku, muszę kupić w tygodniu ;)
Bez kasz, płatków, jabłek i jarmużu życie byłoby smutniejsze :D
Uwielbiam wszystkie z pokazanych produktów. Jak połączymy gorzką czekoladę z orzechami i wiórkami to już jestem i w setnym niebie :D
OdpowiedzUsuńTo prawda, choć ja najbardziej wszystko lubię jeść oddzielnie ;)
UsuńMoje ulubione supergoodsy są takie same jak Twoje no poza awokado którego pomimo licznych deklaracji jeszcze nie spróbowałam :)
OdpowiedzUsuńKakao ubostwiam w każdej postaci. Ziarna tabliczka napój obojętnie. Orzechy tak samo na żywca podprazone do musli albo przerobione na maslo. Ostatnimi czasy zakochałam się w macadamia.
Martwię się tylko że na raz tego za dużo bo choć jem tylko kilka sztuk dziennie to w sumie na dobę te orzechy kubek kakao kostka czekolady i masło na kanapce to razem dużo kalorii dziennie ... myślisz że za dużo przyjemności na dobę?
Myślę, że nie - to zdrowe tłuszcze :) No chyba, że jakoś tyjesz od nadmiaru kalorii, a tego nie chcesz, to wtedy możesz trochę ograniczyć.
UsuńJa też jem to wszystko codziennie ;)
A to spoko :) bo martwiłam się że tylko ja jestem taką orzecholubna i kakaozerna :D
UsuńDużo się ruszam i pracuję umysłowo więc taka dawka paliwa dobrze mi robi :)
A i ostatnio uzaleznilam się od napoju z mleka kokosowebo, wody z wnętrza kolosa z dodatkiem surowego kakao. Pychotka. Jak idę z mamą do biosklepu to ja naciągne zawsze na parę kartoników :)
UsuńI to najważniejsze, mózg potrzebuje takich "foodsów" :)
UsuńMiałam taki etap całkiem niedawno, że piłam surowe kakao z wodą kokosową i mleczkiem koko, tylko ta woda jakoś zatracała dla mnie swój smak (a dolewałam ją dlatego, że znalazłam w domu 3 butelki z kończącym się terminem ważności), zdecydowanie wolę ją samą ;))
Ale to już takie gotowe sprzedają i po dodaniu ciepłej wody kakao masz od razu i nie trzeba mieszać godzinami żeby surowe kakao się rozpuscilo :) idealne rozwiązanie w pracy :D
UsuńWidziałam wczoraj tego posta i zapomniałam dać ziarna kakao dzisiaj do śniadania - ech, skleroza :D A jeśli zalewasz surowe kakao gorącą wodą, to traci polifenole?
OdpowiedzUsuńKonopii w swojej kuchni nie mam i chyba nie potrzebuję - choć jak widzę, mają duuużo magnezu. Komosę rzadko jem, ale awokado kocham <3 Nie wiem, jak kiedyś mogłam go nie lubić :D
Tak jak i u Ciebie, u mnie także superfoods są w dużej mierze polskie i sezonowe. Używam chia, siemię lniane, olej lniany, często jem płatki owsiane oraz duuuuże ilości orzechów oraz pestek. Ostatnio wszystko posypuję też natką pietruszki :D Również kiełki to skarbnica minerałów.
Ja z kakao to robię tak, że najpierw mieszam proszek kakaowy z zimnym mlekiem aż się rozpuści, potem dolewam to mleko do połowy kubka (ok. 150ml) i dopiero wodę do końca - wtedy nie ma na tyle wysokiej temperatury w środku, żeby duża część tych związków się zniszczyła.
UsuńDo smaku awokado chyba trzeba dojrzeć :)
Natkę pietruszki muszę dzisiaj kupić. Mam w ogródku, ale jak wczoraj ją widziałam, to była nie za duża i nie chciałam jej tak szybko uśmiercać :D
Zgadzam się z tą różnorodnością, fajnie spróbować czegoś zagranicznego i szalonego, ale trzeba pamiętać o lokalnych dobrociach :)I moja lista wyglądałaby podobnie jak Twoja, awokado i orzechy to najbardziej z tego <3
OdpowiedzUsuńTo u mnie czekolada, orzechy i kakao są na równi na pierwszym miejscu :)
UsuńJesteś dla mnie ogromną inspiracją jeśli chodzi o zdrowe odżywianie i pyszne przepisy.
OdpowiedzUsuńPrzeogromnie doceniam Twoją pracę, bo dzięki Tobie odkryłam wiele wspaniałych produktów, smaków...
To jest fantastyczne, że są takie miejsca w blogosferze, z których można czerpać garściami.
Chętnie bym spróbowała nasion konopi i komosy ryżowej.
Pięknie wygląda, bardzo zachęcająco ta Twoja miseczka pełna zdrowych dobrości... Nic, tylko się skusić! :)
Mniam!
Pozdrowionka poniedziałkowe! :)
Bardzo dziękuję za miłe słowa :)
UsuńI także Cię pozdrawiam :))
Same dobrocie :) Ja się nie mogę obejść bez kakao, awokado i orzechów. Te produkty uwielbiam i zawsze są w moim menu :D Będę musiała w końcu wypróbować nasiona konopi i więcej poeksperymentować z komosą ryżową, bo na razie jadłam ją tylko dwa razy :)
OdpowiedzUsuńMasz czas na próbowanie :)
UsuńMniam same pyszności :-) ja muszę tylko uważać na orzechy, za dużo ich nie mogę zjeść :-)
OdpowiedzUsuńNa szczęście są inne pyszne rzeczy :)
UsuńPodpisuję się pod Twoją listę :) Wszystkie produkty, poza nasionami konopi i czekoladą znajdują się bardzo często w mojej diecie, jak nie najczęściej :D Codziennie do owsianki wrzucam także nasionka chia. Rzadziej, ale jednak także używam proszku maca, jagód acai, wody kokosowej, herbaty matcha :)
OdpowiedzUsuńJa chia używam rzadko, jakoś mam do nich nie po drodze, choć w szufladzie oczekują 2 pudełka :)
UsuńMacę i wodę koko też używam, a acai dawno nie jadłam i muszę kupić ;))
Uwielbiam wszystko ii ostatnio moja kuchnia opiera się na superfoods;)
OdpowiedzUsuńNie trudno o różne pyszności w diecie:))
Usuńavocado muszę kiedyś spróbować komosę ryżową też:)
OdpowiedzUsuńJak dla mnie orzechy i czekolada wygrywają. A najlepiej gorzka czekolada z orzechami:D
OdpowiedzUsuńTeż taką uwielbiam ;)
UsuńBardzo lubimy wszystkie SF, które wymieniłaś :) W konopi to jesteśmy wręcz zakochane <3
OdpowiedzUsuńJa wolę inne tłuszcze, ale konopie także uwielbiam ;)
UsuńAch, przypomniała mi się moja lista spalaczy tłuszczu i przyspieszaczy metabolizmu. Fajnie się ją przygotowywało :) Z Twoich rzeczy żrym tylko czekoladę (dużo i nie taką, jak powinnam :P) i orzechy (rzadko, ale jednak).
OdpowiedzUsuńNajważniejsze, że tłuszcz Ci się nie odkłada :D
Usuń