W ostatnim czasie miałam ogromną fazę na kanapki i mogłabym je jeść przez cały dzień. I to wcale nie jakieś wymyślne, a najprostsze - np. z awokado, masłem orzechowym czy hummusem. Takie niestety nie są specjalnie fotogeniczne, więc poniżej pokażę Wam kilka ciekawszych i według mnie smakowitych połączeń.
Zimą, gdy nie ma wiele świeżych polskich warzyw, na moich kanapkach bardzo dobrze sprawdza się koncentrat pomidorowy (zwłaszcza w połączeniu z przyprawą złożoną z suszonych pomidorów i czosnku) oraz kiełki brokuła, polubiłam także kiszone ogórki. Niezastąpione są wszelkie roślinne pasty - zazwyczaj raz w tygodniu robię jakąś mieszankę lub piekę pasztet od razu na cały tydzień, a także masło orzechowe. Na wierzch prawie zawsze dodaję jakieś orzechy, nasiona oraz suszone owoce, które pasują chyba do wszystkiego.
Powyżej widać domowy chleb z kaszy gryczanej, na który trafiła pasta z soczewicy, kaszy jaglanej i marchewki, koncentrat pomidorowy, ogórek kiszony, papryka i pestki dyni, a na drugą kromkę olej kokosowy, syrop kokosowy, zmielone siemię lniane, suszona morwa oraz orzechy. Do takiego śniadania jadłam pomarańczę, a także budyń czekoladowy na mleku kokosowym.
Tutaj znowu żytni chlebek, a na nim (zaczynając od kromki z lewej) znalazły się: masło orzechowe, banan suszona morwa/ koncentrat pomidorowy, przyprawa złożona z suszonych pomidorów i czosnku (firmy Kotanyi), papryka oraz kiełki brokuła/ pasta z soczewicy, kaszy jaglanej i marchewki, ogórek kiszony i kiełki.
Na kanapki powyżej zrobiłam miks ciecierzycowo - orzechowy (ugotowaną ciecierzycę zmiksowałam z masłem orzechowym, olejem lnianym, sokiem z cytryny i wyciśniętym ząbkiem czosnku), a następnie połączyłam z koncentratem pomidorowym, suszonymi pomidorami w płatkach oraz papryką, a w drugim wariancie po prostu z orzechami. To był mój szybki obiad, dlatego w tle widać brukselki.
A jakie są Wasze ulubione dodatki na kanapki ostatnich dni ?
Muszę spróbować połączenie chleba z masłem orzechowym:)
OdpowiedzUsuńKoniecznie ;)
UsuńMiks ciecierzycowo-orzechowy to dla mnie lekka abstrakcja, ale kanapki z koncentratem pomidorowym brzmią rewelacyjnie :D Sama lubię taki dodatek (zwłaszcza w formie zapiekanek <3).
OdpowiedzUsuńSkąd w ogóle faza na chlebek gryczany?
U mnie ostatnio mało jest kanapek, ale króluje na niej... łosoś wędzony na gorąco :) Choć dzisiaj pierwszy raz jadłam taką z tofu bazyliowym i pomidorkami, którą posypałam oregano - była bardzo dobra :)
Dawno już nie jadłam zapiekanek, jakoś mi się ku nim nie składa :D
UsuńGdy zrobiłam pierwszy raz to mi zasmakował i tak robię co jakiś czas i część mrożę ;)
Ta z tofu brzmi super, choć chyba wolę tofu w wersji słodkiej ;)
wyglądają pysznie te kanapeczki ;)
OdpowiedzUsuńTo kolejny punkt mojego planu delikatnej zmiany sposobu żywienia: większa różnorodność dodatków na kanapki. Tak dawno nie jadłam kiełków i papryki czerwonej, a obie roślinki bardzo lubię.
OdpowiedzUsuńPolecam, bo są proste w użyciu, a dodają sporo smaku ;)
UsuńKoncentrat pomidorowy moją miłością :) Uwielbiam go na kanapkach.
OdpowiedzUsuńJa ostatnio też i nie tylko w kanapkach, to super użyteczny produkt :)
Usuńja ostatnio jem kanapki z serem i kiełkami, albo masłem orzechowym i dżemem :)
OdpowiedzUsuńJa z serem nie jadłam wieki, ale do takiej pasuje mi najbardziej pomidor, papryka i szczypiorek :)
UsuńTo chyba coś dla mnie.
OdpowiedzUsuńCałkiem przyjemnie by się pewnie jadło taką kanapeczkę z kremem z ciecierzycy i orzeszków.
Wydaje się, że to moje smaki. No i zdrowo.
Pozdrawiam cieplutko :)
Bardzo polecam połączenie ciecierzycy z masłem orzechowym ;)
UsuńKanapki uwielbiam :) Twoje prezentują się bardzo apetycznie !
OdpowiedzUsuńciekawe propozycje
OdpowiedzUsuńUwielbiam roślinne kanapki i jem przez cały rok. :)
OdpowiedzUsuńKetchup leje często na chleb (O ile nie ma octu w składzie bo mam po nim zgage:/) ale przecier pomidorowy z przyprawami wypróbuję dziś na kolację ! Na to nie wpadłam ;)
OdpowiedzUsuńU mnie jak już pisałam ostatnio faza na żytnie bułeczki z serem żółtym ! Chyba dlatego ze trafiłam wreszcie na taki który mi podszedł smakowo. A co do serów żółtych to jestem wybredna :) Ścieram go na tarce na cieniutkie niteczki. Zupełnie inaczej wtedy smakuje.
Od niedzieli również krem warszawski śniadaniowy urozmaica mi słodkie posiłki ! Z żytnią bułeczki jest fenomenalny ! Żałuję że wcześniej się na niego nie pokusilam ale wydawał mi się jakiś drogi :/ w końcu nie wytrzymałam i kupiłam bo skład ma zachwycający a skoro tyle wydaje na masło orzechowe to na tak dobre jakościowo smarowidło też nie mogę żałować :)
Ja z kolei rzadko jadam ketchup. Ostatnio nawet kupiłam jakiś taki zdrowy, bez octu na pewno i nie smakował mi za bardzo, wolę koncentrat :)
UsuńTeraz sera nie jadam, ale kiedyś też najbardziej lubiłam starty na tarce - zupełnie inny smak ;)
A Kremu Warszawskiego nigdzie nie widuję niestety i jak będę pamiętać, to przy najbliższej okazji zamówię przez internet.
W carrefurze jrst od 2 tygodni ! Na półce z produktami regionalnymi !
UsuńWybaczta, że wtryniam swoją wielką i wścibską dupę tutaj, ale ,,gdy widzę słodycze to kwiczę" xD A tak na serio kurczaki, znowu ten Kerf! Będę dzisiaj przez Was zmuszona tam zajechać ;D Już lista rzeczy, które mam tam kupić (swoją drogą dzięki Aniu!) powiększa się w zastraszającym tempie... Zwykle wybierałam unik, ale trzeba w końcu się skonfrontować! Zajrzę za kremem Warszawskim (ta truskawka mnie tak piekli), za batonikami Zmiany Zmiany i innymi duperelorozrastaczami :D Dzięki! ;)
UsuńPS Starty ser żółty to inny wymiar smaku! Mamcia mi tak robiła jak byłam mała! Z szynką również (co złego to nie ja)!
Co do ketchupu czy koncentratu... to i to lubię!
Pozdrawiam i wybaczcie za stalkowanie :)
W moim nie za dużym Carrefourze nie ma, ale przy najbliższej wizycie w dużym rozejrzę się na pewno ;)
UsuńPani_chrup, pamiętaj, że każdy Kerf ma inny asortyment niestety ;/ Czasem jak zdążę w przerwie w pracy idę do takiego dużego i tam jest wszystko (nawet jogurty 3% z Piątnicy typu greckiego :D), a w tym najbliższym mojego domu czy w tym, którego mijam wracając z pracy, nie ma za wielu rzeczy ;/
Ja sama na to wpadłam i tak ścierałam na bagietkę często :D Kurczę, nie pamiętam nawet, kiedy ostatni raz jadłam bagietkę :D
Twoje stalki zawsze mile widziane ;)
Miałaś rację! Ani jednego batona od Zmiany Zmiany, a krem marzenie ściętej głowy T.T , ale przynajmniej kupiłam napój kokosowy od Alpro za 3 złoty z kawałkiem bo ok. 19 lutego kończy żywot ;) Zdąże :3
UsuńOch <3
Co do Carrefoura to potwierdzam info - w moim w Lublinie nie ma ani Piątnicy 3%, ani Zmiany Zmiany, Kremu Warszawskiego chyba też nie. Ale w Wawie w Galerii Mokotów (jest obok mojego wydziału, więc często tam bywam) - o mój Panie, muszę się za portfel łapać :P Jedynie nie widziałam truskawkowego Kremu Warszawskiego.
UsuńDołączam do fanów startego sera żółtego - najlepszy! (Boże, dlaczego mi to robicie akurat, jak odstawiam całkowicie nabiał :((((((( :P)
Pani_chrup To przynajmniej nie poszłaś na darmo :) A nawet jak nie zdążysz to on poczeka, jest wewnętrznie zakonserwowany cukrem i witaminami :D
UsuńOla, ja nawet nie wiedziałam, że jest truskawkowy Krem Warszawski :D
Powodzenia w diecie beznabiałowej ;) A jajek też nie jesz?
Ja truskawkowy zamówiłam u producenta razem z zapasem orzechowego! Dzisiaj kurier przywiezie to jutro bo zjem i powiem jak wrażenia ;)
UsuńTak niestety tylko duże Carrefoury je mają :( ja mam to szczęście że po drodze do miasta mam największy prawie i tam jest wszystko :)
Ja mam też niby niedaleko, ale muszę mieć więcej przerwy w pracy, żeby tam dotrzeć, a ostatnio z tym ciężko :/
UsuńMam nadzieję, że krem Cię nie zawiedzie :)
Jem jajka i ryby, a wywaliłam mleko i jego przetwory (w tym sery oraz czekoladę mleczną </3) i mięso :)
UsuńDla mnie ryby to mięso :D
Usuńbuahahaha jesteście niemożliwe! :D
UsuńDzięki za wszystko słodziutkie ;)
PS Mooooocno Oluś Ci kibicuje, ale Ty jesteś silną i dzielną dziewczynką i wiem, że świetnie sobie poradzisz! My w Ciebie wierzymy :)
Aguś, <33 Dzięki! :*
UsuńNo niestety krem truskawkowy nie dojechał w całości :/ 3 słoiki się stłukły w tym on :'(
UsuńAle producent zachował się wzorcowo. Przeprosił i wysłał kolejne drugą paczką :)
Wielka szkoda tych słoiczków (a raczej ich zawartości), ale dobrze, że producent tak postąpił :)
UsuńKanapki uwielbiam. Ostatnio najczęściej z paprykarzem z Twojego przepisu i kiszonym ogórkiem :)
OdpowiedzUsuńJa także bardzo lubię to połączenie ;)
UsuńW końcu wykonałam swój hummus i to on gości obecnie na moich kanapkach :D Nie wpadłam nigdy na użycie koncentratu na kanapkach :D
OdpowiedzUsuńJa też ostatnio robiłam swój hummus, mam jeszcze resztkę ;)
UsuńPasta z soczewicy plus kiszony ogórek to zdecydowanie mój faworyt. Choć najchętniej bym tam położyła ogórka małosolnego. Niestety trzeba na nie poczekać jeszcze kilka miesięcy :(
OdpowiedzUsuńA ja małosolne jadam bardzo rzadko, w ogóle rzadko jadam przetworzone ogórki.
UsuńMy jak upieczemy swój chleb to też często zjadamy go na obiad :P
OdpowiedzUsuńTwoje kanapeczki jak zwykle piękne i kolorowe oraz apetyczne :)
Ja ogólnie lubię jeść chleb do obiadu, najbardziej z dodatkiem surówki z kapusty kiszonej :)
UsuńMi też jakoś brakuje świeżych owoców i warzyw
OdpowiedzUsuńKoncentrat na kanapce brzmi troche nietypowo, ja raczej wole suszone pomidory bez oleju
Polecam strone ,,Naturalnie Zdrowe"
Zamawiam od nich różne bakalie, suzone owoce czy płatki w dosyc przystepnych cenach
To nie jest sponsorowane po prostu widze że tak jak ja sporo spożywasz takich rzeczy dlatego tak doradzam bo sama u nich zamawiam ;)
Mnie w sumie jakoś bardzo ich nie brakuje, bo lubię hummus czy masło orzechowe, choć nic nie dodaje tyle smaku kanapkom co szczypiorek wg mnie ;)
UsuńZa suszonymi pomidorami nie przepadam, jedynie takie małe płatki pomidorowe lubię. A na stronę zaraz wejdę :)
Kiełki <3 Uwielbiam je na kanapkach :) No i domowy chleb - to musi być pyszne :)
OdpowiedzUsuńJak pysznie się prezentują :D
OdpowiedzUsuńbrukselka - mniam
OdpowiedzUsuńWszystkie wyglądają tak apetycznie, że wciągnęłabym je od razu zwłaszcza, że dosyć mocno ograniczyłam spożywanie węglowodanów i mam na taki domowy chlebek wielką ochotę :)
OdpowiedzUsuńJa bez węglowodanów nie wyobrażam sobie życia, starciłabym chyba wszystkie siły życiowe :D
UsuńJa ostatnio tylko takie banalne kanapki jadłam. Muszę porobić jakieś pasty do nich :)
OdpowiedzUsuńciekawie napisane dzieki
OdpowiedzUsuń