O istnieniu topinamburu dowiedziałam się kilka lat temu, ale dopiero niedawno udało mi się upolować tę roślinę w postaci surowej. Wcześniej jadłam topinambur jedynie w formie chipsów i na ich podstawie wnioskowałam o ciekawym smaku warzywa. Świeży także mnie nie zawiódł i teraz często dodaję kilka ugotowanych sztuk do lunchu, niekiedy piekę je wraz z innymi warzywami, a czasem robię placki z ich udziałem - przepis na jedne z nich znajdziecie poniżej.
Połączyłam topinambur z mąką gryczaną i kilkoma innymi składnikami, dodając na koniec trochę kukurydzy konserwowej i tym sposobem powstały wegańskie, a do tego bezglutenowe placki, nie tylko smaczne, ale i zdrowe. Topinambur, inaczej słonecznik bulwiasty, jest źródłem wielu składników mineralnych (m.in żelaza, miedzi, wapnia i fosforu) i witamin (zwłaszcza z grupy B), a dzięki inulinie wpływa pozytywnie na florę bakteryjną jelit oraz gospodarkę węglowodanową. Posiada także właściwości detoksykacyjne, ponadto wykazano antynowotworowe działanie bulw. Warto więc włączyć go do diety - zwłaszcza zimą - kiedy to asortyment warzyw jest dość skromny.
Gryczane placki z topinamburem i kukurydzą
Składniki na 1 porcję:
- 2 czubate łyżki (35g) mąki gryczanej lub zmielonej na mąkę kaszy gryczanej niepalonej
- łyżka mąki dyniowej (lub innej)
- 4 - 5 topinamburków (100g po obraniu)
- ok. pół szklanki (100 - 120ml) napoju roślinnego lub wody (użyłam napoju ryżowego)
- łyżeczka siemienia lnianego zmielonego (+ trochę gorącej wody do uzyskania "glutka")
- łyżka oleju (użyłam rzepakowego)
- 2 łyżki kukurydzy konserwowej
- 1/4 łyżeczki sody oczyszczonej
- sól i pieprz wg uznania
Wykonanie:
Mąki wymieszać z napojem roślinnym, sodą, olejem, "glutkiem" z siemienia lnianego, startymi na tarce topinamburami i przyprawami - w razie potrzeby dolać więcej wody - ciasto powinno być dość gęste, ale dające się mieszać. Na koniec dodać kukurydzę, jeszcze raz wymieszać i zostawić na kilka minut.
Z ciasta smażyć niewielkie placki, z każdej strony po kilka minut, do zrumienienia - ja to robiłam na suchej patelni i ciasto trochę przywierało, więc dla ułatwienia można dodać trochę oleju. Placki świetnie smakują z masłem migdałowym, a z dodatkiem warzyw stanowiły pyszny i odżywczy obiad.
Wartość odżywcza placków bez dodatków:
460kcal
białko: 13,2g
węglowodany: 65,6g
tłuszcz: 17,4g
błonnik: 7,6g
ale pychota, wspaniały przepis:)
OdpowiedzUsuńApetyczne placuszki :)
OdpowiedzUsuńmiałam zamiar kupić na spróbę topinambur bo widziałam w Biedronce tuż przed wyjazdem ale gdy mu się przyjrzałam okazało się że jest lekko spleśniały...sprawdziłam jak jest po norwesku..."jordskokk" hehe czyli niewiele ma wspólnego z topinamburem:) ciekawe czy znajdę w tutejszych sklepach:)
OdpowiedzUsuńTeż raz nie kupiłam ze względu na pleśń i teraz je jeszcze uważniej oglądam.
UsuńKocham gryczane placuszki.
OdpowiedzUsuńhttps://jaglusia.wordpress.com/
Taki przepis może wreszcie skłoniłby mnie do skosztowania topinamburu. Dotychczas nie próbowałam i powiem szczerze, że mam wielką ochotę poznać jego smak.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie. Miłego wieczoru! :)
Polecam, świetnie też smakuje upieczony :)
UsuńZ chęcią bym zrobiła,ale mimo ze znam topinambur nie mogę go upolować :/ A jak juz raz wzięłam do kasy to kasjer przez dobre kilka minut szukał co to i w końcu zrezygnowałam,bo ludzie w kolejce sie wkurzali i mi głupio było XD
OdpowiedzUsuńA jakbym juz kiedyś dorwała topinambur,to mogę gryczana make zastąpić inna?Np żytnia,jaglana?
Tak, możesz dodać zwykłą pszenną, a bezglutenowe najlepiej mieszać :)
UsuńCiekawi mnie ich smak. Kiedyś miałam kawę z topinamburu i była wstrętna.
OdpowiedzUsuńna pewno wypróbuję przepis
OdpowiedzUsuńJustynaPolskaFashion&MakeupArtist
topinambur.... gdzieś o nim słyszałam
OdpowiedzUsuńMuszę kiedyś spróbować, może tak zasmakuje mi topinambur :D
OdpowiedzUsuńMoże, aczkolwiek czasem trzeba coś kilka razy spróbować żeby polubić :)
UsuńChipsy uwielbiam, więc czas wypróbować świeże warzywko :) Wygląda trochę jak placki ziemniaczane! :D
OdpowiedzUsuńNawet nie pamiętam, kiedy ostatni raz jadłam placki z ziemniaków :D
UsuńPrezentują się bardzo apetycznie i zachęcają nie tylko wyglądem, ale także ciekawym składem :)
OdpowiedzUsuńJa ostatnio szukam rożnych inspiracji na placki, takie na pewno się przydzadzą
OdpowiedzUsuńSmakowite te placuszki :)
OdpowiedzUsuńJakie pyszne. :-) bardzo fajny przepisik :-)
OdpowiedzUsuńWyglądają bardzo apetycznie. Kiedyś próbowałam podobnych placków gryczanych i muszę przyznać, że smakowały rewelacyjnie. Chętnie więc skorzystam i z Twojej propozycji :)
OdpowiedzUsuńMąka gryczana jest bardzo uniwersalna :)
UsuńZazdrościmy Ci tego tombinambura i pomyśleć, że jeszcze dwa lata temu pół ogrodu było w tych bulwach xD Tata zasadził nam je na części ogrodu, a że zaczęły się niekontrolowanie rozrastać musiał je radykalnie usunąć i koniec z tymi ciekawym warzywkiem :/ Placki na nich na pewno wyszły super ale w tamtym czasie na taki genialny pomysł nie wpadłyśmy :P
OdpowiedzUsuńNo właśnie słyszałam, że topinambur łatwo się uprawia i dobrze rośnie... może zasadzę w ogrodzie rodziców, choć znając mnie to lenistwo i możliwość zakupu w sklepie przewyższy dobre chęci :D
UsuńAniu pysznie wyglądają te placki, z chęcią spróbuję :-)
OdpowiedzUsuńUwielbiam topinambur! Super pkacuszki :)
OdpowiedzUsuńCzasami widuję u mnie w supermarkecie, ale jakoś nie wiedziałam z czym to zjeść, może na początek upiekę razem z innymi warzywami, dziękuję za inspirację :-)
OdpowiedzUsuńPieczone są przepyszne, polecam ;)
UsuńŁe, to ja wiedziałam o istnieniu topinamburu (chyba z MaserChefa :P). Za to raczej nigdy go nie jadłam.
OdpowiedzUsuńPS Opyliłabym brukselkę zamiast tych głupich marchewek.
Ja się dowiedziałam pisząc teoretyczną część pracy licencjackiej, choć w MC mogłam słyszeć wcześniej. No ale jem dopiero od niedawna.
Usuńapetyczne placuszki :)
OdpowiedzUsuńwyglądają apetycznie
OdpowiedzUsuńWygląda pysznie!
OdpowiedzUsuńrośnie mi to kolo domu
OdpowiedzUsuńCiekawa jestem jak to smakuje
OdpowiedzUsuńfajny przepis
OdpowiedzUsuń