Starałam się dzisiaj wymyślić coś ciekawego na śniadanie, ale rano chciało mi się właśnie owsianki, więc ugotowałam taką bardzo gęstą, z dodatkiem malin i banana. Na obiad z kolei pierwszy raz od nie wiem kiedy zrobiłam placki ziemniaczane w wersji roślinnej, a towarzyszyła im kapuściana surówka i domowy hummus. Później zjadłam ostatnie przywiezione z Gdyni ciastko i uzupełniłam magnez gorącą czekoladą. A kolacyjna warzywna jaglanka jest jednym z moich ulubionych dań ostatniego czasu. Wszystko zobaczycie poniżej.
ŚNIADANIE
- owsianka złożona z 50 g płatków owsianych, 200 ml napoju ryżowego (+100 ml wody), łyżeczki zmielonego siemienia lnianego złocistego, łyżeczki nasion chia, połowy banana, garści mrożonych malin i łyżeczki cukru kokosowego + kawałek banana, łyżeczka tahini, suszona morela, kilka pekanków (10 g), łyżeczka domowej masy makowej
- sok pomarańczowy 100% (100 ml) + sok wyciśnięty z małej cytryny i połowy pomarańczy i pół łyżeczki witaminy C w proszku
- herbata roiboos z dodatkiem mrożonych malin i kawałka pomarańczy
OBIAD
- surówka z kiszonej kapusty, marchewki i jabłka z sokiem z połowy cytryny + 3 pekanki, placki ziemniaczane (składały się z 3 małych ziemniaków, 2 łyżek mąki dyniowej, łyżki oleju rzepakowego, a że mikstura wyszła za gęsta, dodałam trochę "mleka ryżowego") - dwa z nich zjadłam z cukrem kokosowym, łyżka domowego hummusu i kiełki brokuła
PODWIECZOREK
- jabłko, ciastko owsiane z daktylami (przywiezione z nad Morza), garść pistacji, 2 kostki surowej czekolady z acai
- gorąca czekolada karmelowa z mlekiem ryżowym (100 ml)
KOLACJA
- kasza jaglana (50g) ugotowana z warzywami - brukselkami, marchewką, pietruszką, cebulą, porem, cukinią z mieszanki warzyw, jarmużem, ciecierzycą, koncentratem pomidorowym i oliwkami zielonymi + łyżeczka nasion słonecznika i 2 orzechy włoskie
- herbata ze skrzypu
- do tego zjadłam garść pistacji i pół szklanki nieco płynnego budyniu bananowego z chia na mleku ryżowym
Następny foodbook powinien być już z wyliczeniami wartości odżywczych. Tym razem precyzyjne wyliczenia uniemożliwiło mi kupne ciastko i ogólne poświąteczne rozleniwienie w używaniu wagi (na co dzień ważę tylko zboża, mleko i orzechy, które namaczam poprzedniego dnia), ale za tydzień postaram się już zmobilizować ;)
Jejku ale mi narobiłaś smaka na takie placki ziemniaczane! Podasz dokładnie jak je robisz? :)
OdpowiedzUsuńPierwszy raz takie robiłam - starłam 3 małe ziemniaki na drobnych oczkach tarki, dodałam 2 łyżki mąki dyniowej, łyżkę oleju, trochę soli i mleka ryżowego, bo ciasto wyszło za gęste. Smażyłam to już bez dodatku tłuszczu na średnim ogniu ;)
UsuńA ziemniaki surowe? :)
UsuńTak.
UsuńWidzę, że kiszona kapusta idzie u Ciebie non stop :D Sama ją uwielbiam, ale mój żołądek niestety nie akceptuje :P
OdpowiedzUsuńNon stop to może nie, ale często jadam. Mój żołądek póki co akceptuje wszystko :P
UsuńTo wszystko wygląda mega apetycznie ;) A za owsiankami z rana przepadam ;)
OdpowiedzUsuńW końcu owsianki są pyszne i szybkie :)
UsuńNarobiłaś mi ochoty na plaski ziemniaczane. Sama chyba jeszcze nie robiłam takowych placków, a przy okazji bycia w domu proszę o usmażenie porcji na niewielkiej ilości tłuszczu (nie lubię takich prawdziwych, tłustych placków ziemniaczanych) :D Twoje wyglądają zachęcająco :P
OdpowiedzUsuńTakich tłustych też nie lubię i nie pamiętam, kiedy jadłam takie z prawdziwego zdarzenia ostatni raz... Jakoś nie czuję takiej potrzeby :P
Usuńale dawno placków owsianych nie jadłam! Pysznie wygląda ta owsianka, mniam ;)
OdpowiedzUsuńTe są akurat ziemniaczane, ale i z owsianymi nadrób :P
UsuńKurczę same pyszności ! Owsianka prezentuje się uroczo dzięki różowemu zabarwieniu z malin ;) ciacho mega i ta czekolada karmelowa !
OdpowiedzUsuńA ja nic słodkiego nie przelkne :'( mam zapalenie gardła i każda słodycz mi podrażnia je jeszcze bardziej :(
To dużo zdrowia Ci życzę w takim razie :*
UsuńDzięki :*
Usuńplacki ziemniaczane! Chodzą za mną też już dość długo :D
OdpowiedzUsuńAle swoje zrobiłabym chyba w piekarniku- tak z ciekawości :)
Owsianki dobre na wszystko <3
W piekarniku robiłam kiedyś i wyszły bardzo smaczne, a te smakowały bardzo podobnie, bo też nie były nasączone tłuszczem :)
UsuńUwielbiam owsiankę z owocami☺
OdpowiedzUsuńTeż odczuwam to samo - jadłabym jak najwięcej warzyw (chociaż swoich owsianek nie odpuszczam :D). Mogłabym chyba u Ciebie jeść, bo zawsze wszystko wygląda tak kolorowo i pysznie ;)
OdpowiedzUsuńP.S. Uchowały Ci się gdzieś świeże orzechy włoskie? Na ostatnim zdjęciu jest bardzo jasny, chyba że wcześniej je jakoś obierasz? :)
OdpowiedzUsuńNie mam świeżych, te kupiłam w Lidlu, ale przed jedzeniem moczę - smakują jak świeże :)
UsuńOstatnio bardzo mi się podobają Twoje pomysły na kolacje :)
OdpowiedzUsuńOstatnio moje kolacje stały się bardziej warzywne, nie pamiętam już, kiedy jadłam na kolację jaglankę z jabłkiem :D
UsuńNotki są dla mnie przydatne, bo podjęłam kolejną próbę naprawy swego sposobu odżywiania, a u Ciebie pokazane to jest przystępnie, ciekawie, smacznie. Praktycznie wszystko podane na tacy, więc upatrzyłam sobie Twego bloga na inspirację :-D To takie małe noworoczne postanowienie. Już nie pierwszy raz to postanawiam, a z biegiem czasu moje jedzenie wraca w stare koleiny. Ech te nawyki.
OdpowiedzUsuńBardzo się cieszę i dziękuję za miłe słowa :) No i życzę powodzenia z postanowieniami ;)
UsuńZ wielką ochotą, zjadła bym owsiankę :)
OdpowiedzUsuńTa różowa owsianka wygląda pięknie i bardzo apetycznie, ale o moim uwielbieniu do Twoich owsianek i jaglanek już pewnie dobrze wiesz :D
OdpowiedzUsuńPlacki ziemniaczane z surówką też muszą być pyszne :)
Podoba mi się również owsiane ciastko daktylowe, kiedyś nawet robiłam podobne :)
Dziękuję :)
UsuńPlacki wyszły naprawdę smakowite, polecam ;))
Kaszy jaglanej z warzywami już dawno nie jadłam :) To już wiem co będzie dziś na kolacje :)
OdpowiedzUsuńSmacznego, ja właśnie kończę jeść takie samo danie :D
UsuńWszystko z dzisiejszego menu jest mega apetyczne :D Chodzą za mną placki ziemniaczane, ale takich z mąką dyniową nie jadłam. Podwieczorkowe ciasto i śniadaniowa owsianka wyglądają przepysznie :)
OdpowiedzUsuńSwoją drogą, mnie też po kilku dniach odstępstw od jedzeniowej rutyny ciągnie do "moich" posiłków - kasz, warzyw, owsianek :D Po prostu mi to bardzo smakuje i dobrze się po tym czuję, a to chyba najważniejsze w zdrowym odżywianiu :)
No właśnie bardzo dobrze, że lubimy takie rzeczy - łatwiej wtedy zdrowo jeść :) Dla mnie dania z warzywami czy owsianki to ulubione jedzenie ;)
UsuńNie pamiętam już kiedy po raz ostatni jadłam placki ziemniaczane. Aż nabrałam ochoty :)
OdpowiedzUsuńJa przed tym razem jadłam je kilka lat temu :D
Usuńto mi zrobiłaś smaka na brukselkę
OdpowiedzUsuńJa na szczęście nie musiałam odpoczywać od "mojego" jedzonka. Tylko wigilijna obiadokolacja była inna. Na drugi dzień wróciłam do zwykłego systemu.
OdpowiedzUsuńPistacje na zdjęciu z ciastem wyszły przepięknie.
Niestety większość ukryła się za nim :P
UsuńAle pyszności :)
OdpowiedzUsuńto ciasto owsiane zawróciło mi w głowie :)
OdpowiedzUsuńFajne jest to ciacho owsiane ale także placki na obiad zwróciły naszą uwagę :) Musimy częściej używać mąkę dyniową bo już od dawna ją mamy ale jakoś tak zapominamy o niej :P
OdpowiedzUsuńNo to mnie zainspirowałaś do zrobienia placków ziemniaczych :) Nie pamiętam kiedy ostatnio je jadłam :D
OdpowiedzUsuń