poniedziałek, 15 stycznia 2018

Ulubieńcy roku 2017 część I - produkty gotowe

Rok 2017 niedawno dobiegł końca, więc najwyższy czas na małe podsumowanie sfery żywieniowej. Wiele produktów towarzyszyło mi przez cały ten okres, choć moje upodobania smakowe zmieniały się z miesiąca na miesiąc - czasem nie ogarniam swojego organizmu, który często nie wie, czego właściwie chce. Mnóstwo rzeczy, jakie załapały się do ulubieńców roku 2016, towarzyszyło mi i w 2017 - np. batony Dobra Kaloria, Bombus, Zmiany Zmiany, mleka kokosowe, więc nie będę więcej o nich wspominać. Niżej napiszę o innych, wartych wyróżnienia pysznościach, a dzisiejsza notka dotyczyć będzie produktów gotowych. Za tydzień z kolei chciałabym dodać wpis o ulubionych daniach i o tym, jakie zmiany zaszły w mojej diecie w minionym roku. 

CZEKOLADY

Zacznę od czekolad, na które zapotrzebowanie czułam szczególnie pod koniec roku (i cały czas ono trwa, ale cieszę się, bo mam dużo tabliczek na krańcu terminu ważności, a nawet takich już teoretycznie nieżywych :P). Na pierwszym miejscu stawiam oczywiście tabliczki ciemne - w minionym roku szczególnie dużo zjadłam czekolad surowych Cocoa - klasycznych, z goji i pekanami, ponadto wyróżniam czekoladę Terra Etica 75%Cachet 72%Cachet Cocoa nibs 70% i Tesco finest Ecuadroian 74%, ale dobrze wspominam też nieco mniej ciemną organiczną czekoladę z cynamonem Sole, poza tym bardzo pozytywnie zaskoczyły mnie wegańskie mleczne wyroby firmy Cocoa - biała z pistacjami i solą i czekolada kokosowa oraz Vivani dunkle nougat. I jeszcze przysmak końcówki roku - karmelowa czekolada do picia Pizca del Mundo - uwielbiam taką pić do podwieczorków jedzonych w domu. 

ZDROWE PRZEKĄSKI

Zdrowe, zrobione z bakalii batony bardzo ułatwiają mi życie i nawet mam specjalne pudełko, w którym je przechowuję. Niekiedy, zamiast batona zabieram do pracy świeże daktyle nadziane masłem orzechowym, które są równie pyszne, niestety nieco bardziej wymagające w transporcie. Poza batonikami wspomnianymi we wstępie, wyróżnić mogę także Bombusa Raw Energy Cashew and Coffe oraz Batona Warszawskiego Truskawka i wanilia - ten drugi sprawdza się świetnie przy zapotrzebowaniu na coś zdrowego, niekoniecznie mocno słodkiego. Pyszne okazały się ponadto chałwy lniane Gacjana oraz kilka batono ciastek Legal Cakes - szczególnie wegański Sneaky i przypominający chałwę Chiacho


PASTY I DODATKI DO CHLEBA

Jeśli chodzi o masła orzechowe, to moją szafkę zdominowały dwa rodzaje, których używałam naprzemiennie - masło z orzechów ziemnych Horizon oraz to z firmy Terrasana w dużym słoiku (pisałam o nim przy okazji ulubieńców września). Bardzo dobrze wspominam krem z migdałów chufa i muszę go koniecznie kupić ponownie. Nieustannie towarzyszy mi manna kokosowa Basia Basia, którą odkryłam dzięki współpracy ze sklepem ze zdrową żywnością Stragan Zdrowia. Z tej samej firmy pyszna okazała się także tahini Basia Basia, jednak tę z firmy Vegamarket kupowałam zdecydowanie częściej - głównie przez wzgląd na płynną konsystencję i obecność w pobliskim pracy sklepie. Z gotowych past do kanapek warte wyróżnienia są pasty firmy Zdrowe Pola - żadna z dotychczas próbowanych mnie nie zawiodła, a do tego mają one zachęcający skład (o jednej przeczytacie chociażby w tej notce). 


PRODUKTY ZBOŻOWE

W kwestii produktów zbożowych najważniejszą rolę w moim życiu odgrywały najprawdopodobniej płatki owsiane, z których to gotowałam nie tylko owsianki, ale dodawałam je do wielu placków i ciast. Najbardziej odpowiadającymi mi pod względem twardości i smaku są te z serii Tesco organic, a z tej firmy na wyróżnienie zasługuje także niepalona kasza gryczana. Sporo zjadłam też płatków opiekanych firmy Sonko - owsianych i jaglanych. Do lunchu do pracy często gotowałam komosę ryżową - najczęściej bio dostępną w Lidlu, więcej o niej pisałam przy okazji ulubieńców marca. Nie mogę zapomnieć o kaszy jaglanej (najczęściej kupuję firmy Kupiec), jednak zmieniłam trochę system jej gotowania, ale o tym napiszę za tydzień. Pozytywnie zaskoczyła mnie także mąka kokosowa firmy Orzeszek - z mąką kokosową miałam różne doświadczenia, ale w tej wreszcie czuję smak kokosu i fajnie wpływa na strukturę moich pieczonych owsianek. 


PRODUKTY SUPER KRÓWKA

Te krówki mogę uznać za hit minionego roku. Do tej pory próbowałam jedynie krówki o smaku toffi i z kakao oraz kremu orzechowo - kakaowego, ale mam już większość wyrobów firmy, dostępnych od niedawna w Rossmannie. 

POZOSTALI ULUBIEŃCY

Przez cały rok towarzyszyła mi ponadto mąka dyniowa, bardzo dobrze wpływająca na strukturę i smak placków. Wartym wspomnienia odkryciem okazały się chipsy z bananów z solą morską Bana Joe. W mojej diecie nie brakowało także różniastych chrupaczy - szczególnie mi bliskie były i nadal są wszelkie ciasteczka owsiane firmy Ania oraz wafle kukurydziane i gryczane (zwłaszcza z firmy Biojeje i Eurowafel). Przez cały rok do słodzenia używałam głównie cukru kokosowego oraz syropu klonowego, miałam też epizod z ksylitolem. Przepysznym odkryciem okazały się dostępne w Lidlu pistacje bez soli i teraz nie wyobrażam sobie bez nich szuflady z jedzeniem codziennym.

W minionym roku zużyłam sporo roślinnych mlek - zdaję sobie sprawę ze znikomej wartości odżywczej większości z nich, ale używam ich głównie ze względu na smak, choć przy okazji jakieś tam witaminy i wapń uzupełnię. Najsmaczniejszym, jakie piłam w tym roku, było chyba bananowe mleko Alpro. Z tej samej firmy bardzo dobrze wspominam także kokosowe desery. I na koniec jeszcze moje ulubione kupne ciastka - tartaletki z Chudego Ciacha w Łodzi - więcej pisałam o nich przy okazji ulubieńców października i niezmiennie odwiedzam to miejsce przy każdej okazji.

Dzisiaj na tym kończę, a za tydzień powinna pojawić się notka z ulubieńcami innego rodzaju. Napiszcie koniecznie o Waszych ulubieńcach minionego roku, jeśli jakichś macie ;)

47 komentarzy:

  1. Dobrą czekoladką nie pogardzę ;p

    OdpowiedzUsuń
  2. Dzięki za porcję inspiracji do zakupów:)

    OdpowiedzUsuń
  3. Skusiłam się w końcu na krem krówkowy z Rossmanna dzięki Twojej opinii i jest przepyszny! Do tej pory poza niezdrową Nutellą i zwykłym masłem orzechowym (100%) nic mi nie smakowało z takich słodkich smarowideł ;) Przy okazji zauważyłam nowe czekolady z tą krówką w Rossmannie, ale nie miałam czasu kupić :P

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To cieszę się, że kem krówkowy Cię nie zawiódł :)
      Co do tych czekolad, to w Rossmannie jest teraz promocja 2 + 2 (2 z 4 wybranych produktów są gratis) - warto skorzystać :)

      Usuń
    2. Właśnie w tej promocji skusiłam się na dwa smaki kremów krówkowych, ale jako kosmetykomaniaczka dorzuciłam do tego dwa naturalne kosmetyki zamiast czekolad :D No i ponoć z promocji można skorzystać tylko raz, więc przepadło ;)

      Usuń
    3. Krem i ja chciałam kupić, ale pistacjowego nie było, a ten zwykły mam. Najważniejsze, że skorzystałaś z okazji :)

      Usuń
  4. Super Krówkę też bardzo polubiłam:)

    OdpowiedzUsuń
  5. uwielbiam te bakaliowe batony! :)

    OdpowiedzUsuń
  6. osobiście batony z LegalCake mnie nie zachwycają, ale z Warszawski baton kocham ich krem <3

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. A ja tego kremu jakoś stacjonarnie nie widuję ;/

      Usuń
  7. Świetne podsumowanie :) Ja właśnie dziś kupiłam te chipsy z bananów ;)

    OdpowiedzUsuń
  8. Krówki <3 tylko je znam z całej Twojej listy. Szkoda, że tutaj za granica nie mam zbyt okazji na wypróbowanie wszystkiego.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Na pewno masz dostęp do innych pyszności, niedostępnych w Polsce :)

      Usuń
  9. Uwielbiam te krówki, są pyszne :-)

    OdpowiedzUsuń
  10. Jak widzę u Ciebie zdjęcia czekolad to od razu mam ochotę na kawałeczek :) Pamiętam, że po Twojej recenzji zdecydowałam się na zakup Super Krówek, które również zostały moimi ulubieńcami :D

    OdpowiedzUsuń
  11. Pyszne propozycje i ciekawe współprace :)

    OdpowiedzUsuń
  12. A ja wprost nie cierpię ciemnej czekolady, do tego stopnia, że mam po niej mdłości. Chyba, że jako dodatek do owsianki. Ale i mleczna czekolada w umiarze to przecież nie samo zło, choć wiadomo, z umiarem różnie bywa...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja mlecznej na co dzień nie jadam, ze względu na cukier i mleko z których się składa. I nawet w smaku zdecydowanie wolę ciemne,choć w weekendy zazwyczaj wyjadam zapasy mlecznych :)

      Usuń
  13. Pyszne te Twoje podsumowanie :) Większość produktów próbowałam, ale też kilka są dla mnie nowością - m.in. pistacje bez soli, których w dalszym ciągu jeszcze nie kupiłam :D

    OdpowiedzUsuń
  14. Zaśliniłam się na sam widok tych pyszności :)

    OdpowiedzUsuń
  15. Ohh... i jest tu kilku moich ulubieńców, muszę konieczeni spróbowac mąki z pestek dyni, bo olej uwielbiam ! :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To zupełnie co innego, a olej z pestek dyni i ja bardzo lubię :)

      Usuń
  16. Ja od dwóch miesięcy ciągle kupuje tylko krówki truskawkowe ! Odkąd he dorwałam w moim bio sklepiku żadne inne mogą nie istnieć :D truskawkowa czekolada super krówki to też cudo !
    Z gorzkich oczywiście najwięcej wciągnęłam rożnych wariantów Tesco finest ale najwięcej zdecydowanie tych z Ugandy.
    Ze smarowideł prym nieustannie wiedzie nerkowcowe i laskowe masło od terasany.
    Z orzechow też najbardziej lubię te lidlowskie pistacje i orzechy makadamia helio.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Truskawkowe krówki i czekolada czekają w pudełku na recenzję :)
      Ja z Ugandy mam kilka w szufladzie, ostatnio wcale ich nie widuję w Tesco.
      Makadamia też lubię, nawet dzisiaj mam kilka w śniadaniu :)

      Usuń
    2. W moim Tesco też niestety nie na już Ugandy :/ dobrze że mam zapas ale liczę na to ze wroci na półkę !

      Usuń
    3. Ja mam jeszcze z 8 opakowań, może niedługo uzupełnią zapasy w sklepach :)

      Usuń
  17. Moim największym ulubieńcem jest mix ziaren firmy Monini (chyba ziarna Inków to się zwie). W każdym razie w składzie jest amarantus, kasza bulgur, komosa ryżowa, ryż długoziarnisty. Pycha! Bardzo interesują mnie zaprezentowane przez Ciebie czekolady- z pewnością je przetestuję, bo nie wszystkie jeszcze próbowałam :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Mnie te ziarna jakoś nie zachwyciły, ale jadłam tylko raz - chyba po prostu wolę kasze/ryż/amarantus itp.gotowanr osobno :)
      Z czekolad zawsze warto próbować nowości :)

      Usuń
  18. pistacje z Alesto <3

    OdpowiedzUsuń
  19. Produkty Gacjana! AH, uwielbiam :) I masła od TerraSana. No i krem z migdałów chufa planuję kupić. Chipsy z bananów jadłam te z chilli, ale teraz mam w szafce wersję z solą ;)

    OdpowiedzUsuń
  20. Żadnego z tych produktów nie znam, ale narobiłaś mi na nie niesamowitej ochoty... :-) Będę kupowała i wypróbowywała!

    OdpowiedzUsuń
  21. U mnie ostatnio odkryciem było masło orzechowe Pan Orzech i szykuję się żeby wypróbować inne warianty. Ach te super krówki... ostatnio tak na mnie patrzyły w Rossmanie, ale cukier w składzie mnie powstrzymuje... może kiedyś kupię na jakąś specjalną okazję :).

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Tego masła stacjonarnie nie widziałam i nie próbowałam, albo nie pamiętam, ale zwrócę uwagę :)
      Mnie póki co cukier kokosowy nie straszny :D

      Usuń
  22. Moim ulubieńcem 2017 roku jest mleko kokosowe. Po wielu latach moja alergia na kokos po prostu się ulotniła, co cieszy mnie niezmiernie, bo to genialny produkt.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Zgadzam się w kwestii mleczka koko, prawie zawsze mam jakieś w użyciu :)

      Usuń
  23. Te czekolady tak smakowicie wyglądają! Chętnie spróbowałabym każdej :D

    OdpowiedzUsuń
  24. Ja też uważam krówki firmy Super Krówka za jedne z najlepszych produktów, jakie odkryłam w 2017r.

    OdpowiedzUsuń
  25. Moich ulubieńców znasz, a przynajmniej sporo z nich (jutro opublikuje się część trzecia zestawienia, w przyszłą niedzielę zaś czwarta). Miłość do Chiacho nas łączy, acz ja nie jestem na bieżąco z batonami LC - po zmianach składu są inne. Z Twoich ulubieńców spróbowałabym wszystkiego, co zdrowe, a w dalszej kolejności czekolad.

    OdpowiedzUsuń
  26. Te pasty bardzo apetycznie wyglądają ;) no i czekoladka to coś co lubię :)

    OdpowiedzUsuń

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...

Zobacz także

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...